Moja córka jest bardzo zdolnym dzieckiem czy moge przeniesc ja o rok wyzej do

jak 3 letnie dziecko osoby, ktora robi blad za bledem ortograficznym "wogole", "doruwnywala", "dalo by" moze byc ponadprzecietnie zdolne i inteligetne??? :O Autorko, ja zaczelam chodzic majac 9 miesiecy, mowic zaraz po 12 miesiacu, a recytowalam kilkuzwrotkowe wierszyki majac niecale 2 lata. Z malymi dziecmi nigdy sie nie bawilam, wolalam "starsze" towarzystwo, ale moim rodzicom nigdy nie przyszlo do glowy, ze to cos niezwyklego :D jedne dzieci rozwijaja sie szybciej, drugie odrobine wolniej. Gdyby znalo tabliczke mnozenia w wieku 4 lat, dzielilo, i pisalo bezblednie, to warto przeniesc o rok wyzej. Ale w innych przypadkach- po co? Doradzac w kwestii dziecka CI nie bede, bo to PROWO :D

jaki jest sposob podejscia do innych dzieci? ja tylko porownuje i widze co one soba reprezentuja a co moja córka, ott cala filozofia, jesli inne sie seplenia to co mam mowic ze sie swietnie rozwijaja? no prosze cie,az taka bezmózga wazelina nie jestem, mam oczy i wiedze jakie sa dzieci wiec pisze z mojego punktu widzenia jak niektore wygladaja, wiec na czym opierasz swoja wypowiedz ze niby mam okropny stosunek do innych dzieci? nie mohge szczerze sei wypowiedziec? bo juz okropny stosunek, akysz

Faktycznie jesteś nawiedzona :) Kobieto, pracuję w przedszkolu, moja córka uczęszcza do 3-latków i ma naprawdę mocną grupę. Ty po prostu nie masz pojęcia, jak wyglądają zajęcia z 3-latkami. Taak poślij dzieciaka w wieku 5-lat do szkoły, a bierzesz pod uwagę emocjonalną stronę swojego dziecka? Fakt, że każdy okres w życiu dziecka ma znaczenie? Żal mi twojej córki, bo istnieje masa sposobów na rozwijanie dziecka a samo puszczenie jej wcześniej do szkoły nie jest jednym z nich. No i zastanawia mnie twój poziom intelektualny, bo ja nie jestem przedszkolanką, tylko nauczycielem wychowania przedszkolnego (jest na to ustawa), także pozwalam sobie wątpić w twoje słowa o rozwoju dziecka. Oczywiście nie zamierzam z tobą dyskutować bo to nie jest mój poziom intelektualny, nie będę się zniżała (żeby nie było, studia z wychowania przedszkolnego nie są moimi jedynymi) do twojego no i jak mówi powiedzenie " nie dyskutuj z idiotą, sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem", tymi słowami cię żegnam, rujnuj życie swojemu dziecku w imię rzekomego rozwoju. Mam nadzieję, że dyrektorka przedszkola nie udławi się herbatką, jak jej coś takiego w obecnym stanie oświatowym oświadczysz ;) Bo nie wiem, czy się orientujesz, ale od przyszłego roku 6-latki idą obowiązkowo do 1 klasy.

gosia 3555 sama masz w stopce ze masz 3,5 latka ale w duchu odpowiedz sobie czy umie on chociazby liczyc do 50? (moja corka do 100 umie), czy zna alfabet? moja zna w dwoch jezykach czyta? moja czyta sama bajki, i to mi na dobranoc mozna powiedziec.. pieknie maluje, ladnie sie wyslawia, interesuje sie konikami i motylami oo takie male hobby mogalbym tak dlugo i dlugo... juz tak nie pierdol, bo jakbyś miała takiego geniusza w domu, to nie posyłałabys jej do 4 latków tylko w ogole to zerówki :O poza tym wątpie zeby mamusia majac taki poziom jaki Ty tutaj reprezentujesz mogła miec małego geniusza ( no chyba ze tato nadrabia zaległosci ) PROWO

misiaczkowa ojoj ale zakuła ta "przedszkolanka" oj zakuła :P :D a teraz zegnam sio mi stad :D

z jednej strony może to byc prowokacja, a z drugiej własnie ten poziom nędznej ortografii autorki przekonał mnie, ze może jednak tak nie jest. autoko, kto nauczył córcie czytać w 2 językach? jedynie o co można Cie prosić, to nie ucz jej pisać. a Twoj stosunek do innych dzieci zdradza pejoratywna leksyka, kiedy piszesz o innych 3latkach.

marystuart a gdzie ja napisalam ze corka czyta w 2 jezykach? no dalej.... :) czekam na cytat :D

aha i rozumiem ze prowokacje pisza tylko ci bezbledni? wiesz.. dla was nie musze sie tu spuszczac bo o dziwo wszystko rozumiecie bo szybciutko odpisujecie :D

przedszkola, rozni rodzice i trudno wszystkich wpychac do jednego wora. Moje dziecko blagało mnie, zeby je poslac wczesniej do zerówki. Poszlam na badania do psychologa. Z testów wyszło,ze w ogole ma ominac zerowke, pierwsza klase i isc do drugiej. Poslalam do pierwszej. Nudził sie szczególnie na matematyce, szkoła go irytowała.. A rozwój emocjonalny - to calkiem inna sprawa - to samotnik, indywidualista, najbardziej odpowiadało mu indywisalne nauczania, szkola byla koszmarem( przedszkole zreszta tez dopiero na studiach poczuł sie w swoim zywiole. Naprawde kazde dziecko jest inne , nie ma co uogóniac - kazdemu co innego moze byc potrzebne. Drugie dziecko uczylo sie zgodnie z programem i było ok. Ale dzieci nie sa takie same - uszanujmy to! I bacznie obserwujmy.

mi to na prowo wyglada ale nigdy nic nie wiadomo :D wszystko ladnie pieknie ale podejscie autorki do innych dzieci i sposob w jaki sie o nich wypowiada samo swiadczy o autorce. moze i dziecko jest bardzo zdolnym dzieckiem, ale miejmy nadzieje ze nie nauczy sie od mamusi traktowania innych ludzi z gory. bo nawet jakby byla najmadrzejsza to jesli bedzie zadufana w sobie to nikt jej nie bedzie lubil. masz prawo byc dumna z corki jesli naprawde jest zdolnym dzieckiem ale zeby sie tak wypowiadac o innych dzieciach? :O mam calkiem zdolnego dzieciaka (opinia nauczycielki oraz zastepcy dyrektora z ktorym mial ewaluacje do nowego przedszkola) ale w zyciu by mi nie przyszlo wypowiadac sie o dziecku ktore pozniej zaczyna mowic ze sepleni. autorko zebys sie kiedys nie zdziwila jak to "sepleniace" dziecko kiedys w doroslym zyciu bedzie sobie lepiej radzic od Twojej wybitnie uzdolnionej corci :O

sa rozne dzieci, rozne - oczywiscie ze sa rozne dzieci i sa tez dzieci jak Twoj ktore intelektualnie odbiegaja od swojego rocznika. ja sie ciesze jak ktos ma zdolne dziecko tylko ze to nie upowaznia zeby swoje dziecko stawiac ponad inne dzieci i pisac negatywnie o innych.

to ja moja niespelna 3latke powinnam od razu do 5 latek chyba poslac bo rysuje jak moj syn(5lat), liczy jak moj syn, zna piosenki ktorych nauczyl sie moj syn w przedszkolu, bawi sie rowniez ze starszymi dziewczynkami ;) no nie przesadzajmy, autorko poslesz swoja do 3latek i sama zobaczysz ile tam zdolnych dzieci i zaraz nikt nie przezuca dzieci dalej bo corka bawi sie ze starszymi koleznakami czy wyrazniej mowi, albo zna wiecej slow... 3-4 latki to ten sam program oparty na zabawie i tych samych czynnosciach

to kiedydziecko moze w takim razie przeskoczyc rok? hmmm?

no slucham... bo wedlug was to norma ze 3 latka liczy do 100 haha :)

a pokaz nam prosze nagranie jak liczy do 100 takie wyczyny na pewno nie pozostaly obojetne takiej zatroskanej mamy jak Ty :) jezeli nie widzisz nic szkodliwego dla 5letniego dziecka ktore mialoby pojsc do szkoly to widac nie wiesz co mowisz, moj syn ma 5 lat i ja akurat wiem co mowie ;)

nie wiem czy norma, mój liczy do 100, ale nie jest to powód, zeby nie zadawał się z innymi 3latkami. gorzej, dziewczyno, że Ty jesteś dorosła, masz dziecko i kaleczysz język ojczysty.

w sumie, wszystko wskazuje na to, ze jest to prowokacja, wiec dobranoc, szkoda czasu.

100? Wykonuje dzialania w zakresie do 100? Jesli tak to proponuje zglosić ją do jakiejś organizacji zrzeszającej wybitnie uzdolnionych ludzi. Moja 4 latka liczy do 10, potrafi przeczytać i napisać kilka wyrazów i wszyscy twierdzą ze jest na prawdę zdolnym dzieckiem i mnie też się tak wydaje. Jeśli twoja liczy do 100 to na prawdę podziwiam, ale napisz co dla ciebie znaczy "liczyć do 100" bo moja znajoma opowiadała ze jej 2,5 latek zna alfabet i potrafi caly powiedzieć, potem się okazalo ze owszem mowil matka mówila a,b,c a on po niej powtarzał.

mówiłam pełnymi zdaniami i recytowałam brzechwę, to nauczyciele zaproponowali mamie, aby mnie przeniosła rok wyżej, miałam badania u psychologa, ostatecznie jednak mama sie nie zgodziła i z perspektywy czasu bardzo dobrze, bo wiedza jedno, a rozwój emocjonalny i społeczny to 2! .... i tak wygrywałam wszystkie olimpiady od podstawówki po studia :P co i tak w życiu dorosłym miało średnie znaczenie, dużo bardziej przydały się kontakty międzyludzkie z którymi aż tak do przodu nie byłam! autorko 3 latki to zdecydowanie za wcześnie na decyzje...

Kobieto, ja Ci powiem tak: Moj kuzyn w 1 klasie szkoly podstawowej czytal plynnie, pisal, dzielil, mnozyl, nudzil sie potwornie na lekcjach i przeszkadzal- nauczycielka zabrala go na tescik, z ktorego wynikalo ze jest na poziomie.... 4 klasy szkoly podstawowej. I zaproponowali przeniesienie Go do klasy 3. Wujek sie na to nie zgodzil, kuzyn pozostal w 1 klasie- i wolny czas ktory mial poswiecal na nauke jezykow obcych. Studia skonczyl z wyroznieniem, oczywiscie szedl ITSem, teraz ma 30 lat i zna 5 jezykow obcych. Nie twierdze, ze wujo zrobil dobrze nie przenoszac Go, ale jak widzisz dziecko jak jest zdolne i tak sie rozwinie jak nalezy bez ingerencji, czy jak w Twoim przypadku WYMUSZANIA, a przynajniej MA DZIECINSTWO. Zostaw dziecko w spokoju, i zajmij sie praca nad wlasnymi brakami :O

liczy do 100, nie robi dzialan zadnych poza glopim 1+1 czy 2+2, normalnie umie policzyc, 123,,,45,46.... 88,89 itd

to nie chodzi o licytowanie sie zdolnosciami. Moj syn ma zespol Aspergera, ktory wlasnie objawial sie m.in. wyjatkowymi zdolnosciami matematycznymi - przy kompletnym niedostosowaniu spolecznym, I to nie jest kwestia wieku, tego, czy idzie do pierwszej czy do trzeciej klasy - te dzieci na ogól nie są przystosowane do szkoly, do zycia spolecznego - nie tylko we wczesnym dziecinstwie, ale tez w dorosłym zyciu, najlepiej ucza sie same. Jak narazie nie ma na to "lekarstwa"( trudno to nazwac chorobą, bo w dorosłym wieku aspergerowcy moga miec naprawde swietne osiagniecia). Nie ma co katowac dziecka szkoła, jesli to dla niego męka i mozna to skrocic. Trzeba własne dziecko obserwować i poznać, bo takie wypadki bywają.

Liczy do 100 :D Masz NORMALNIE ROZWIJAJACE SIE DZIECKO. Nie rob mu krzywdy. Jezeli w szkole bedzie mu sie nudzilo- wtedy nauczyciel sam zwroci na to uwage, i pokieruje sprawa. Boze :O

nie mam zamiaru czekac az laskawie jakis nauczyciel wychowania przedszkolenego :D raczy zauwazyc moja corke :D

autorko chyba cierpisz na przerost ambicji :)

na nic nie cierpie zapewniam Cie :D a teraz lecimy z mezem na wieczorny spacerek pa

nadaje się by zapisać je ze starszymi dziećmi do grupy decyduje tylko i wyłącznie PSYCHOLOG, nikt inny u mnie w rodzinie jest taka tradycja, że babcia i jej siostra oraz brat szli rok wcześniej do szkoły, mój tato też szedł wcześniej więc i ja miałam iść wcześniej - na szczęście psycholog wybił to z głowy moim rodzicom i powiedział ,że nie ma co dziecku odbierać roku dzieciństwa za co jestem mu bardzo wdzięczna;) Tobie może wydawać się, że masz małego geniusza w domu, ale o tym czy nadaje się by przeskoczyć o cały rok wyzej zadecydować może tylko psycholog

dotlenienie jak najbardziej wskazane :) bez zlosliwosci to bylo zycze Twojej corce zeby byla doceniona jezeli jest zdolna faktycznie tak jak piszesz, na pewno w przedszkolu panie same to zauwaza i Ci powiedza o tym radze najpierw zapisac corke do przedszkola i zobaczyc jak tam sie odnajdzie

dziewczynko takie rzczy to ja wiem, radze przeczytaj uwaznie o czym pisze a potem sie poc: dla przypomnienia: "Pojde do pani dyrektor, i porozmawiam, dobze ze jest wogole taka mozliwosc. Napewnozasiegne opini psychologa dzieciecego i napewno Pani dyrektor kaze namsie udac do jakiegos "jej"psychologa, wiec sprawa jest do zlatwienia widze. super." wiec zes smiesznie wsykoczyla z tympsychologiem, ze niby znawczyni a ja juz todano pisalam haha :D

Dzieki Ci Evi_ zobaczymy jak to bedzie..