miłość to wielkie gówno

miałao być tak pięknie po 25 smsów dziennie mi przysyła, a teraz jak wie ze go kocham, to ma mnie w dupie. ledwo 2 mi przysle, a dziś jeszcze ja musiałam napisać... czemu faceci tacy sa??

bo facet to zdobywca. jak dałaś mu się zdobyć to on odpuszcza. nie odzywaj się kilka dni. :)

ale mnie męczą gierki, po za tym nie umiem tak ze nie odzywaj sie i juz, przecież to chore!!!

bo mu sie znudzilas i nie ma to nic wspolnego z wyznaniem milosci

przynajmniej się umiesz zakochać :) ja olewam koleżkę bo też dałam się zdobyć, także nie odzywaj sie przez jakiś czas, albo tylko zdawkowe odpowiedzi, bez fajerwerek ;)

napisałam smsa, ze wiedziałam, ze tak bedzie, ze jak juz bedzie mnie miał to mnie oleje. a on napisała mi, ze jak moge tak myślec, ma problemy w firmie i spotkamy sie w piątek lub sobote. a w sobote i niedziele to mieliśmy razem weekend sedzic i w końcu nasz zwiazek skonsumować, ale to chyba tez ma w dupie!!!! tak zakochać sie umiem, niestety, wolała bym być zimną suką.

ilosc sms'ow nie jest proporcjonalna do poziomu uczucia :D

Facet to zdobywca g... nie zdobywca a czego ty oczekujesz adoracji 24 h ksiezniczko

to ile wy ze sobą jesteście,że chcieliście się kochać ? myślałam,że to początkowe stadium znajomości ;>

wiesz jak sie szybko odkochac? Przeczytaj rozmowy chlopaka z innymi laskami , uwierz mi, milosc zniknie w oka mgieniu.

jesteśmy razem miesiac. dokładnie dziś mija. to za wczesnie??

jakie rozmowy z innymi laskami?? przecież nie ma nikogo na boku jestem pewna!! a w zdobbywanie i zaliczanie nie chciało by mu się bawić...

miłość po miesiącu to rzeczywiście wielkie gówno :D :D

polecam ksiażke "dlaczego mężczyxni kochają zołzy...", przeczytasz to zrozumiesz :P

nie radzę czytać tego badziewia nie ma to nic wspólnego z realiami ... to taki poradnik dla złamanych kobiecych serc by poczuły sie troszkę lepsze i dowartosciowane

no i rzeczywiscie wg tej książki kochają zołzy ? bzdura wg mnie.

bzdura wg mnie" i to totalna !!!

tak racja miłość to gówno niestety w nie wpadłam:-/ jestem rok z facetem ale po jakimś czasie nagle poczułam że czy on jest wart moich uczuć,czy na pewno jest mi wierny,czy uczucia są prawdziwe. najlepsze jest to ze jest rozwiedziony:-/ może po prostu rozsądnie myślę i nie jestem tą miłością tak mocno zaślepiona

ta książka o zołzach jest bezdennie głupia i tyczy się chyba "mężczyzn" w przedziale wiekowym 12-16 :D

Autorko miłość to nie jest gówno pod warunkiem że wpadniesz na swojego.Niestety tak się nie stało więc się nie przejmuj, nie ten to następny.

Jakżeś tępa i ograniczona to i takiego sobie znalazłaś. :D Jakoś mi ta twoja sytuacja z frajerem coś przypomina. Hmmm...

a po huj wlazicie od razu do wyra