Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matylda88

kochanie, tłuszczyku ci przybyło

Polecane posty

Tymi oto słowami narzeczony przypomniał mi o tym jak dawno się nie ważyłam. Minęło dokładnie pół roku od ostatniego razu bo waga mi się później zepsuła i nie było kiedy się wybrać do sklepu. No, czas był ale tak łatwo było o tym zapomnieć. Jesteśmy razem 2 lata i muszę przyznać, że moje tycie to w dużej części jego zasługa przez kuszenie mnie tymi wszystkimi pysznościami co znosił do domu:) Jak zaczynaliśmy się spotykać to ważyłam 57 kilo. Och jak bardzo chciałabym wrócić do tej wagi. Jeszcze pół roku temu ważyłam 62 ale po tych czterech magicznych słowach popędziłam do sklepu po wagę. To co ujrzałam mnie przeraziło i to strasznie. Nie mogłam uwierzyć 67 kilo? O nie. Niestety waga się nie myliła. Po moim okrzyku rozpaczy, narzeczony od razu przybiegł do mnie i spojrzał przez ramię. Uniósł brwi a potem wybuchnął śmiechem. Nie było co się spierać, od jutra dieta. Tak definitywnie i do tego ćwiczenia. Mam 4 miesiące na zrzucenie 10-ciu kilo bo założyliśmy się czy mi się uda czy nie. Jeśli mi się nie uda to przez 3 m-ce będę musiała wykonywać wszystkie obowiązki domowe sama ale jeśli wygram to narzeczony będzie miał przez 3 m-ce dom na głowie. Niezłą mam motywację prawda:)? Czy ktoś chce się do mnie przyłączyć? Będzie raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afterlife
Tak a potem zmień kolor włosów, powiększ piersi bo partner będzie miał obiekcje. Jeszcze koszmarnie będziesz przez niego płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też bym chciała 88
:( mam 23 l. 164 i 57 kg masz jakąś diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś nade mną pierdzieli gupoty :) Najlepiej niech dziewczyna siedzi na dupie, placze i tyje. A potem obwinia faceta ze przez niego przytyla. Cale szczescie ze on z nian szczery jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też bym chciała 88
i też słysze od męża że jeszcze nie dawno byłam taka laska a teraz grubaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też bym chciała 88
a ty Matylda jakiego jestes wzrpstu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolor włosów mu się podoba a piersi mam rozmiaru 75F więc nie tak źle. To nie chodzi o to, że jemu to się nie podoba i każe mi schudnąć. On by mi tego nigdy nie nakazywał. Ten zakład to ogólnie przez moją niekonsekwencję i narzeczony nie chce uwierzyć, że dam radę odmawiać sobie słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 167 cm dietę sobie sama mam zamiar ustalić bo jestem wegetarianką a wszystkie diety to są mięsne. Mam zamiar jeść do 1000 kcal dziennie i do tego po pół godziny na rowerku stacjonarnym, który do tej pory robił za wieszak na ciuchy i torebki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afterlife
Lepiej niech pokaże swoje zaangażowanie i zacznie stosować restrykcyjne diety ( o czym już sama pisze), bo facecikowi się nie podoba parę kilogramów za dużo. Sama przytyła i sama dla siebie powinna chcieć schudnąć. A potem zgrzytanie zębów i płacz, bo partner rzuci kiedy przytyje 20 kg po ciąży. Cóż każdy ma to co sobie wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy takie restrykcyjne to wątpię. Kilka lat temu odchudzałam się i w osiem tygodni schudłam 5 kilo bez głodówek tylko zdrowe odżywianie i ćwiczenia. Wegetariańska dieta odchudzająca jest bardziej sycąca od mięsnej bo warzywa są mniej kaloryczne i przy tym mają większą objętość przez co bardziej zapychają żołądek. Ja tam chudnę dla siebie nie dla narzeczonego. Po co mam się oszukiwać, że jest ok skoro nie jest. A to, że mi narzeczony to uzmysłowił to tylko mogę mu za to podziękować bo zapewne bym się dopiero obudziła w przyszłym roku i musiałabym się rok odchudzać zamiast cztery miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riuesdfdrgteds
Ile masz wzrostu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afterlife
Uświadomi cię, kiedy coś mu zacznie przeszkadzać bardziej i rzuci cię dla np. wyższej. Zawsze się dziwiłam jak można budować związki oparte tylko i wyłącznie na wyglądzie, brr. A dieta wegetariańska nie nadaje się do odchudzania jak mało co, a wiesz dlaczego? Bo jest wysoko węglowodanowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Afterlife - to wytłumacz mi jakim cudem schudłam 5 kilo w osiem tygodni na diecie wegetariańskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha... dziewczynki, ja mam 167cm, ważę teraz 62kg. Dużo, czy nie? Ładnie mi się rozkłada i w zasadzie podobam się sobie i facetowi, ale trochę też chciałabym zrzucić, przede wszystkim ujędrnić ciut brzuszek... Może się dołączę... I też o coś podobnego założę, żeby mieć motywację jakąkolwiek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afterlife
Właśnie dlatego schudłaś 5 kilo tylko, bo to była dieta wegetariańska. Na dobrze zbilansowanej diecie + ćwiczenia fizyczne schudłabyś minimum 10. Znam się na tym dość dobrze - byłam 2 lata wegetarianką i 5 lat weganką. A mimo wszystko nie było jakiegoś wielkiego drastycznego spadku wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afterlife
W sumie to bardzo współczuje tym co muszą chudnąć dla facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie macie tak, że po zimie wam przybywa, a z wiosną, do lata ubywa kilka kg? Wiadomo - więcej ruchu, mniejszy apetyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afterlife
Cóż, ciekawe czy on by to dla ciebie zrobił czy nie kazał raczej ci sie wypchać. Ja wole moją opcje - pełnej akceptacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Afterlife - no ale skoro chcę schudnąć 10 kilo w cztery miesiące to nie potrzebuję innej diety. O wegetarianizmie też wiem sporo bo jestem wegetarianką już 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta, pełna akceptacja a potem schodzisz na zawał przed 40 albo masz cukrzycę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniej żreć, staram się jeść samo białko na kolację, dużo warzyw, więcej się ruszać no i musze zerwać z moim uzależnieniem którym są... słodycze :( NOWY START: 18.04.2011 - 83 kg Cel I - 79 kg Cel II - 75 kg Cel III - 68 kg Uda się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile schudłaś przez te dwa tygodnie? ja ogólnie też muszę rzucić słodycze i chipsy bo przez to właśnie tyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie w tym problem, że nic bo zajadałam się ciastem, czekolada i chipsami :O ale od wczoraj się pilnuję i oby tak zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to możemy się wspierać razem:) chciałabym też rzucić palenie ale to chyba sobie zostawię na czas po diecie żeby teraz nie nałożyć sobie za dużo ograniczeń:) A ćwiczysz coś? Bo ja mam zamiar oprócz rowerka stacjonarnego robić brzuszki i kręcić hula hop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to zainteresowało
jak Cię kocha to tak nie powinien powiedzieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, ja mu ciągle przypominam, że łysieje. My się o takie rzeczy nie obrażamy. To tylko drobne złośliwości z których zazwyczaj sami się śmiejemy z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×