Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malwina23.23

Dlaczego ludzie pytają ile kosztował pierścionek zaręczynowy?

Polecane posty

Gość Malwina23.23

2 tygodnie temu zaręczyliśmy się z narzeczonym. dzisiaj przyjechaliśmy do naszego rodzinnego miasta, do rodziców. przed chwilą spotkałam koleżankę, pogadałyśmy chwilę, pytała co słychac powiedziałam jej, że wychodzę za mąż. od razu wzięła moją rękę, żeby zobaczyc pierścionek i jej pierwsze słowa to "ile kosztował?". Tak prosto z mostu. Czy ludzie nie zdają sobie sprawy, że takie pytanie jest chamskie i nie na miejscu? ja się krępuję zapytac kogoś nawet o cene torebki, czy butów, a co dopiero o pierścionek zaręczynowy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
bo ludzie to są materialiści :( ja po swoich zaręczynach i do teraz nie chcę wiedzieć ile mój pierścionek kosztował.. chociaż wiem, w jakim sklepie mój kochany go kupił i nawet jak tam byłam, żeby kupić łańcuszek dla chrześniaka to nie chciałam i nie chcę sprawdzić ile jest wart. Dla mnie jest bezcenny. żal mi takich panien, dla których jest ważna metka i ile co kosztowało.. ps. gratulacje z okazji zaręczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, czemu zakładają, że Ty to wiesz..? Ja na tego rodzaju pytania (na szczęście wyjątkowo rzadkie i dające przy okazji wgląd w "who is who" w rodzinie M) odpowiadałam: "musisz zapytać M". I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie pytano, ile kosztował pierścionek, tylko dlaczego taki skromny... Jakoś nikt nie wpadł na pomysł, że narzeczony domyślił się, że skoro nie noszę żadnych pierścionków i w ogóle nie noszę zbyt dużo biżuterii, to duży pierścionek ani nie pasowałby do mnie, ani nie byłby dla mnie wygodny w noszeniu. A żeby było śmieszniej -ja pochodzę z centrum Polski, a narzeczony z Poznania, więc spotkałam się z żartami na temat stereotypowej skłonności do skąpstwa u Poznaniaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abadziababenc
odpowiadaj takim, że dla ciebie jest bezcenny i już. Dla mnie też to nie pojęte jak mozna byc wścibskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina23.23
mój jest normalnej wielkości, ani skromny, ani strasznie wystawny. dla mnie jest najpiękniejszy i powiem wam ze strasznie się zdenerwowałam tym pytaniem. ja nie umiałabym kogoś zapytac o tak prywatną sprawę jak cena pierścionka. a niektórzy potrafią tak prosto z mostu powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgjfvjgvhgbhhb
baby są ciekawskie tak do tego podejdź ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ludzie tylko ciekawskie
wsiowe "przyjaciółeczki". Tak, jakby cena pierścionka świadczyła o tym, jakie będzie małżeństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina23.23
Ale wiecie co jest najgorsze, ze tak mnie zaskoczyła tym pytaniem, że odpowiedziałam jej ile kosztował:O po prostu zamurowało mnie i zamiast odpowiedziec coś w stylu "zapytaj M" albo "nie wiem ile kosztował M płacił" to powiedziałam cene. żałuje teraz, ale serio nie spodziewalam się takiego pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie, którzy się pytają o takie sprawy, są chamscy i prostaccy. to ci sami, którzy zaproszą cię do siebie tylko wtedy, jak sobie coś nowego kupią albo kiedy będą chcieli pokazać zdjęcia z wakacji za granicą. a do ciebie przestaną się odzywać, jak się okaże, że masz większy telewizor, nowszy samochód albo lepiej wyszkolonego psa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×