Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viceversa85

pierwsze randki i jego milczenie

Polecane posty

Gość hahaha stosuj dalej swoja
metode " że jak kobiecie zalezy to sie odezwie " bedziesz dalej siadział wieczorami na babskim forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfsfdssfdsf
Na babskim forum siedzę tu tylko po to aby autorce pomóc. A jeżeli uważasz, że facet wszystko powinien to powinnaś wbić jej rozumu do głowy trochę i uświadomić że cała dyskusja nie ma sesnu. Bo co my możemy zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gówno się dowiedział. Napisała sms-a w stylu co słychać. I to ma być oznaka zaintersowania?. tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naaaati
Gówno się dowiedział. Napisała sms-a w stylu co słychać. I to ma być oznaka zaintersowania?. tak! Też tak myślę, ale mogłaby jeszcze zaproponować spotkanie, nic nie traci. Jak o0dmowi to wtedy go oleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten gosciu ma wyj...
na Autorke. Kazdy facet, ktory jest powaznie zainteresowany laska, nie bedzie robil testow w stylu: nie bede sie odzywal przez jakis czas, niech o mnie zawalczy, wtedy wykaze sie inicjatywa. Na poczatku znajomosci prawdizwy mezczyzna bedzie zapraszal na spotkania, prawil komplementy, nawet jak laska udaje niedostepna. W tym wypadku gosciu znalazl inny obiekt westchnien, badz po prostu ma w glebokim powazaniu Autorke i traktuje jak substytut znajomosci. Jesli jestes uparta, lubisz sie narzucac, to zadzwon do niego i zapros na spacer. Jak sie zacznie wykrecac, badz odmowi, wiesz na 100% ze ma Cie gdzies i pora oprzytmoniec i poszukac innego faceta, ktory powaznie Cie bedzie traktowal. Tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do facetów
Jak z Wami jest? Jak bierzecie numer na imprezie od dziewczyny to od razu na drugi dzień się odzywacie czy czekacie kilka dni??? Jak facet nie odzywa się przez 5 dni to oznacza, że już się nie odezwie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ze był napierdolony jak numer brał i nie wiedział co czyni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do facetów
tzn ze był napie**olony jak numer brał i nie wiedział co czyni! no właśnie nie był, gadałam z nim ze cztery godziny, więc chyba zorientowałabym się czy jest pijany;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież nie wiesz jak się zachowuje jak pije , a jak sie zachowuje jak nei pije a Ty bylas trzeźwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do facetów
Tak, byłam trzeźwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on moglbyc pod wplywem czegos ale neikoniecznie albo po prostu wzial tak dla jaj ;) z braku laklu a potem inny obiekt sie moze znalazl neiwiadomo lej na to weekend prawie! bedzie kolejny moze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do facetów
Skoro tak mówisz... ALe może jeszcze dzisiaj się odezwie, a jak nie to niech spada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatem daj znać jak było ale jak cały tydzien się nie odzywa to raczej na luźnej znajomości mu zależeć będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu tak cicho?
setunia, raczej bedzie mu zalezec na zaliczeniu dziewczyny, a nie znajomosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfsfdssfdsf
"Jak z Wami jest? Jak bierzecie numer na imprezie od dziewczyny to od razu na drugi dzień się odzywacie czy czekacie kilka dni??? Jak facet nie odzywa się przez 5 dni to oznacza, że już się nie odezwie???" No przecież to już było tu mówione przez nas wiele razy. "równouprawnienie nie ujednolici kobiecych i meskich mózgów czy sie to komus podoba czy nie, jestesmy inni i tak juz zostanie" Zgadza się jesteśmy inni. Ale gdy trzeba równouprawnienie stosować tam gdzie będzie wam ciężko. Wtedy się zasłaniacie takimi arguemntami bo inni bo natura. A gdzie lekko to już nie ma znaczenia. Z zapałem oczekujecie, że facet wykaże zainteresowania itd. I mam rozumieć, że z zapałem będziecie robić na 4 etaty(gotowanie, opieka nad dziećkmi, kochanka włóżku i praca zawodowa) ?? Przecież od zawsze tak było!. Tak jest nawet w naturze, że osobnik płci żeńskiej spełnia takie role. I tutaj już walka o równouprawnienie się toczy. Tak kochane chcecie równouprawnienia tam gdzie będzie wam wygodnie, nawet jeśli chodzi o naturę na którą tutaj jedna z was się powołała. Jeżeli jeden sms autorki według was to duże zainteresowanie nie dziwcie się, że on ją zlewa. I powtarzam pytanie to po jaką cholerę założyłaś temat i psioczysz w nim, skoro i tak wszystko zależy od faceta nie od ciebie? Przecież my na niego nie wpłyniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandaaaa---
A ja się zgadzam z tym facetem. Ja wolę troszczkę powalczyć!. Nie lubie dostawać wszystkiego na tacy. Też chcę troche, chodź trochę odkrywać drugą stronę. A nie dostawać za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
Hej, tak czytam wasze posty i wsumie zastanawiam się nad swoją sytuacją..poznałam chłopaka..zaprosił mnie na"randke" nastepnego dnia znowu mnie zaprosił..potem następneg dnia napisał sms, kolejnego też...dzisiaj się spotkaliśmy na chwilę..i od porannego spotkania w sumie już się nie odezwał....nie bardzo wiem co myśleć...czy juz mnie olal..bo wydaje mi sie ze gdybym mu sie podobala to by napisal jakiegokolwiek smsa....a tutaj nic...cisza....czy to znaczy ze juz mu sie odwidzialo..czy moze mam sobie spokojnie poczekac z tydzien i wtedy ew odpuscic..a moze powinnam sama napisac do niego? dodam ze niestety bardzo mi sie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
dodam ze kazde spotkanie bylo zdystansowane..nie pocalowalam go ani razu ani on mnie..poza cmokiem w policzek na powitanie i pozegnanie...nie chce by sobie pomyslal ze tak na niego lece..choc pewne i tak widac niestety ze mi sie podoba..a wiec ze jednak faceci wola niedostepne babeczki ktore nie sa nimi zainteresowane co?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
randkowiczka_od_nowa- taa, olał Cię bo nie odezwał się od porannego spotkania :D facet po prostu nie jest przykuty do telefonu, i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zala
Hej, tak czytam wasze posty i wsumie zastanawiam się nad swoją sytuacją..poznałam chłopaka..zaprosił mnie na"randke" nastepnego dnia znowu mnie zaprosił..potem następneg dnia napisał sms, kolejnego też...dzisiaj się spotkaliśmy na chwilę..i od porannego spotkania w sumie już się nie odezwał....nie bardzo wiem co myśleć...czy juz mnie olal..bo wydaje mi sie ze gdybym mu sie podobala to by napisal jakiegokolwiek smsa....a tutaj nic...cisza....czy to znaczy ze juz mu sie odwidzialo..czy moze mam sobie spokojnie poczekac z tydzien i wtedy ew odpuscic..a moze powinnam sama napisac do niego? dodam ze niestety bardzo mi sie podoba... Może zwyczajnie nie miał czasu;] Ty się do niego odezwij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Jak czytam te wypowiedzi to mi sie wydaje, ze ci co piszą, ze on ma mnie w dupie piszą szczerze co myslą i w to wierzą, a ci co piszą, ze facet tez chce zeby o niego walczyc i wykazac zainteresowanie prowokują.. Ja juz nie zamierzam katowac sie myslami, ze moze moglam zawalczyc, moze on na to liczy, moze trzeba zawalczyc o swoje szczescie... gdyby mu naprawde zalezalo i gdyby byl facetem z krwi i kosci to by zabiegal.. a jesli tak nie jest to po co ja mam zabiegac o niego? nic na sile.. od mojego ostatniego smsa i jego odpowiedzi nadal cisza.. jest piatek.. pewnie na tym koniec tej znajomosci.. pozostal mi tylko wielki niesmak i pytanie dlaczego tak sie stalo.. tutaj odpowiedzi nie znajde bo widz, ze ile ludzi tyle zdan na ten temat:) ale ciekawie sie to czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
hm....no wlasnie nie wiem czy powinnam sie odezwac...czy moze mimo wsyztsko czekac na jego krok..bo chyba na poczatku to facet wykazuje inicjatywe, pisze i ew daje sygnaly....a tutaj wszytsko jest strasznie zdawkowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
viceversa..wiesz wydaje mi sie ze jesli facet sie przez kilka dni nie odezwie to juz pozamiatane.....ze tak powiem...poniewaz wg mnie jesli dziewczyna jakiemus mezczyznie sie podoba to on o niej mysli..a jak mysli to jest np ciekawy co ona moze w tej chwili robic napisze do niej co slychac albo byle jaki sms by tylko zaczepic...a kilkudniowe przerwy miedzy ew. wiadomosciami swiadcza wg mnie o braku zainteresowania..ja poki co w sumie nie rozpaczam ....chociaz mi sie podoba...ale spotykalam sie z wieloma facetami..i jednak zawsz byl ten kontakt....nawet po spotkaniu czy dojechalam calo itd...co tam ciekawego planuje na wieczor.../weekend...a tutaj jak nic nie ma to nie ma co sie ludzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
wiem ze teraz wiele kobiet przejmuje inicjatywe..ale to chyba wlasnie odstrasza tych facetow..bo wtedy taka kobieta juz nie jest zadnym wyzwaniem...jest podana na tacy i tyle...nie musi sie specjalnie wysilac by ja zdobyc bo ona juz jest przeciez na tak..a co to za radosc wtedy dla faceta??w sumei pisze to a sama sie zastanawiam czy aby napewno tak jest...bo jeden tak wlasnie pomysli..drugi pomysli..ja sie odezwalem raz drugi trzeci to teraz jej kolej..a jak nie widac ze ma mnie w poszanowaniu....;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfsfdssfdsf
"Jak czytam te wypowiedzi to mi sie wydaje, ze ci co piszą, ze on ma mnie w dupie piszą szczerze co myslą i w to wierzą, a ci co piszą, ze facet tez chce zeby o niego walczyc i wykazac zainteresowanie prowokują.. " Zacznijmy od tego, że sama nie wierzysz sobie. Niby ciągle piszerz, że jak by facet był zainteresowany to by się odezwał, a mimo to, ciągle analizujesz sprawę, ciagle katujesz się myślami. A przecież wyznajesz zasadę, że zainteresowany facet pisze. Skoro więc nie napisał dla ciebie temat powinien być jasny i skończony. Ale jednak z drugiej strony poddajesz to analizie. Bez sensu to jest kobieto. To samo tyczy się pani o nicku "randkowiczka_od_nowa" niby też przekonana, że facet jak by się interesował to by się odezwał. Więc teoretycznie wszystko zakończone, bo się gość nie odzywa. Ale mimo to randkowiczka poddaje się wątpliwościom, i rzuca teksty > ".a moze powinnam sama napisac do niego?" TO ALBO TO ALBO TAMTO! decyzja kobiety. Na każdym kroku w życiu takie nie zarady jesteście? Padają też teksty w stylu, że facet jak się nie odzywa to ciota, to jakieś olewajstwo itd. To nie jest prawdziwy facet. Ale o tych facetach przez których macie mątlik w głowie tak nie mówicie!. przecież też się oni nie odzywają! Przecież facet nie odzywający się to ciota itd. To co randkowiczka podoba ci się ciota? Ciekawe czy tak o nim powiesz. I weź pod uwagę co tu faceci wcześniej pisali. My też oczekujemy od was zainteresowania. Próżnym księżniczkom dziękujemy :) Oczywiście nie wiem jak to jest w przypadku tego faceta o którym tu ciągle piszesz. Nie znam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
Wiesz ja nei powiem o nim że jes ciotą..ogólnie złego słowa o nim nei powiem bo przecież podoba mi się....nie wiem poprostu jak powinnam postąpić..bo wiele osób mówi że nie powinnam się odezwać że jeśli jemu się podobam to on się odezwie...a tak to poprostu powinnam "olać" z 2 strony zastanawia mnie właśnie czy nie czeka na mój ruch ..dlatego sama już nie wiem a głupieje troszke od tych mysli..bo facet mi sie naprawde bardzo podoba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
co do tego zainteresowania..nie wiem...wiem ze facet tez nie chce bys olewany..ale wydaje mi sie..ze dalam sygnaly ku temu ze mi sie podoba...gdy se widzelismy duzo sie do niego usmiechalam..a w zasadzie mialam wiecznego rogala bo poprostu nie moglam inaczej...jest dzentelmenem w kazdym calu chociaz w sumie widzialam go raptem niewiele razy ale poki co wrazenie pozostawia ogromnie pozytywne...nie wiem poprstu co robic..bo dobrzy koledzy radza mi wlasnie ze mam sie nie odzywac bo to facet powinien byc o krok w przod a kobieta o krok w tyl..nie wiem..datego napisalam tutaj..bo moze mezczyzni sie wypowiedza co sami o tym sadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
i dodam ze mowimy tutaj o mezczyznie ok 30 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka_od_nowa
do tego zastanawiam sie czy ja sie wogole mu podobam..bo moze zainicjowam pierwsze 2 spotkania...ale np tutaj dziewczyny pisza ze otrzymaly komplementy itd..u mnei nei bylo tego..byla rozmowa ktora wg mnie sie kleila nawet bardzo..byly w nastepne dni smsy..ale nie byly one jakies przemile tylko takie zwykle i bardzo zdawkowane...a ja na kazdy sms od razu odpisywalam..nawet gdy nie bylo pytania zadnego do mnie to odpisalam by "podrzymac temat" na spotkania sie chetnie zgodzilam ..zreszta nawet po 1 spotkaniu to ja pierwsza napisalam ze bylo mi bardzo milo itd i podziekwalam za nie..a on poprostu nie pozostal dluzny i tez podziekowal...wiec "chyba" wykazalam zanteresowanie..i nei udaje ksiezniczki..on tez jakos specjalnei za mna nie biega tylko jest to takie bardzo zdystansowane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×