Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oiti

Podróż poślubna BEZ dziecka????

Polecane posty

Gość oiti

Witam kochane mamy :) W sierpniu bierzemy ślub. Marzy nam się podróż poślubna - najchetniej za garnicę na 7-8 dni. W tym czasie nas synek skończy roczek. Z jednej strony nie chce się z nim rozstawać, nie wiem jak on to zniesie i jak my.... A z drugiej taki wyjazd, oderwanie sie od codziennosci, leniuchowanie itd. .... bardzo bardzo mnie kusi.... chyba wiecie jak to jest. Obecnie można powiedziec ze mieszkamy razem z moimi rodzicami ( oni na górze my na dole ) - mały ich uwielba widuje codziennie. Spedza z nimi czas. To, że się nim zajmą tak jak należy nie mam wątpliwości tym bardziej ze mają po 46 lat i oboje są w domu ( mają firmę i swoich pracowników ). Na część wakacji jedziemy tez z synkiem na działkę nad morze. Łącznie spedzimy tam ponad 1,5 miesiaca. Licząc od czerwca do wrzesnia. Oczywiscie w tym czasie dziadkowie nie beda tez tracic z nim kontaktu bo czesciowo beda z nami. Co myślicie o tej naszej podróży poślubnej??? BYła może któras z Was w podobnej sytuacji? Rozstawała się ze swym skarbem na taki okres? Wiem że każde dziecko jest inne - jedno moze odczuc brak rodziców innemu moze to nie sprawic kłopotu.... no ale napiszcie co o tym wszystkim sądzicie. Ps: dodam że Małego nie chce ciagac ze sobą za granice - jeszcze nie ten wiek. Poza tym czy ja wiem czy bysmy odpoczeli czy łącznie z dzieckiem sie tylko umęczyli.... samolot, upał no i takie dziecko jeszcze nie wszystko może jeść.... a jedzenie hotelowe dla takiego maleństwa mi sie nie widzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kupuj mniejsze niż 60cm
trzeba było myśleć wcześniej, najpierw wesele, a potem dziecko, a nie wszystko od dupy strony :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet taniej
Wg mnie spokojnie możecie jechać. Roczne dziecko już te 7 dni spokojnie da radę. Szczególnie że ma dobry kontakt z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiti
Hmm no widzisz ja do tego tak nie podchodze.... i nie ma co gdybać co by było gdyby... albo było myśleć wcześniej itd.... Ważne co jest teraz i jak teraz postępować... to jest życie. A ja żyje chwilą - mam cudownego synka, mężczyznę i za nic w swiecie nic bym nie zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasne jasne
Jedzcie pewnie. Tylko żeby nie było zdziwienia po powrocie. Moja koleżanka zostawiła roczne dziecko z ojcem i dziadkami bo na tydzień wylądowała w szpitalu. A ponieważ była daleko od domu w tym szpitalu mały jej nie widział. Po powrocie traktował ja jak obca osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melazkrakowa
Przestancie straszyć dziewczyne. Moja siostra byłą dokladnie w tej samej sytuacji. Zostawili malutkiego z dziadkami i pojechali na te 7 czy 8 dni. I co? Dalej jest jak było. A dziadkowie ucieszyli się, ze mogli pobyc z wnukiem troszke dłużej (siostra mieszka z małym i męzem 200km od dziadków). Wiec niczym sie nie przejmuj tylko ciesz się "miesiącem poślubnym" i tym, ze masz fajnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym dziecka nie zostawiła. A Ty rób jak chcesz.Zresztą nie rozumiem tego pytania,przecież i tak zrobisz jak zechcesz ;).Powinnaś porozmawiać ze swoim meżem oraz z rodzicami czy im się uśmeicha siedzieć 24/24 z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babaa za kierownicą
Ja bym się ani chwili nie zastanawiała :) Jeżeli rodzice mają świetny kontakt z wnukiem i chętnie z nim zostaną, to korzystaj! Odpoczniecie, wyluzujecie się i pobędziecie sami. My w zeszłym roku urwaliśmy się na tydzień w Wenecji, a resztę wakacji spędziliśmy z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co wam podróż poślubna
skoro przed ślubem tyle się już wytłukliście, że nawet dziecko macie? Podróż poślubna jest właśnie po to żeby się cieszyć sobą i seksem, a nie pojechać pozwiedzać i się poopalać, bo to można zrobić na zwykłych wakacjach. Wy wszytko zrobiliście od dupy strony... Trochę wam się popieprzyły priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie :) bawcie się dobrze :) my też w tym roku ślub kościelny bierzemy (cywilny mamy od 2009 roku - 2 mies po narodzinach synka) i w podróż poślubną jedziemy w październiku, z tym ze my bierzemy malucha :) no ale nasz zdecydowanie większy jest :) i tak do tych co piszą że od dupy strony, a co to już własnego życia mieć nie można i pomysłu na nie? wszystko musi być po kolei, nauka, praca, ślub, dziecko? nie można troszkę inaczej? nie można mieć własnych pomysłów, własnego życia? wszystko wg szablonu??? a podobno kreatywność i własne myślenie jest teraz niesamowicie ważne! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle nie widzę problemu, jeśli tylko dziadkowie chcą się zająć małym jak nasz miał 4 mc to pojechaliśmy na 8 dni do Wiednia na konferencje i jakoś to przeżył, za rok zimą jedziemy sami na narty (będzie miał rok i miesiąc) a potem na konferencje do Wiednia (rok i 4 miesiące) i na te dwa tygodnie też zostanie z babcią co innego gdyby dziadkowie nie chcieli z nim zostać i byłoby to wymuszone, ale skoro chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 uwazam ze podroz poslubna to to nie jest tylko zwykle wakacje i urlop, skor macie juz dziecko to dlaczego bez niego? po 2 slub sie bierze zanim sie dziecko zrobi, jak juz jest jak jest to nie zadaj calej otoczki slubu wesela i podrozy poslubnej tak samo jak inne pary bez dzieci, posiadanie dziecka jednak cos zmienai a ty sobie planujesz podroz poslubna bez dziecka :/ po 3 skor masz juz takie jak masz podejscie to zostaw to dziecko jak masz z kim najlepiej na cale zycie a ty sobie zrob nowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija ma 20 mc i bym Jej nie zostawiła na tydzień, chyba ze by mnie do tego zmusiła sytuacja, ale to inna sprawa. Nie wyjechałabym bez córki. Każdy robi jak uważa.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po 2 slub sie bierze zanim sie dziecko zrobi, jak juz jest jak jest to nie zadaj calej otoczki slubu wesela i podrozy poslubnej tak samo jak inne pary bez dzieci, posiadanie dziecka jednak cos zmienai a ty sobie planujesz podroz poslubna bez dziecka :/" ja nie mogę, ale średniowiecze a niby dlaczego ślub się bierze przed urodzeniem dziecka? bo co? i niby co ma podróż poślubna, wesele, biała suknia do posiadania dziecka? mam dziecko, nie mam ślubu, wezmę kiedyś cywilny i pójde w białej sukni slubnej, bo jak nazwa wskazuje to SUKNIA ŚLUBNA a nie SUKNIUA DO ŚLUBU KOŚCIELNEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ma do siebie ze jak sie ma dziecko to zobowiazuje :P a pewnych symboli nie powinno sie naginac i udawac ze tak ma byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
symbolika, o której piszesz ma charakter religijny, a co gdy rodzice nie są związani z kościołem? zawarcie związku małżeńskiego jest dla mnie aktem prawnym i to czy mam dziecko czy nie nie ma w tej kwestii znaczenia a co do zostawiania dziecka na okres podróży poślubnej, to nie widzę w tym nic złego, mnóstwo ludzi korzysta z pomocy dziadków, z reguły z ich pełną aprobatą a argument "zrobiłaś sobie dziecko, to się nim zajmuj" jest bez sensu, mam wrażenie że odmawiacie autorce prawa do pomocy dziadków, bo nie postąpiła zgodnie z "polską mentalnością", ale jak mężatki korzystają z pomocy dziadków to już jest ok...hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa żenada to co przeczytałam... :/ czy wy ludzie na prawde żyjecie w jakims sredniowieczu (jak ktos wczesniej tu napisał) jesli dziewczyna ma z kim dziecko zostawic to niech jedzie i odpocznie .. jeszcze sie nabawi tego dziecka... a to ze je zostawi na kilka dni to raczej nie jest wyrodna matka... :/ i co to za komentarz ze najlepiej niech zostawi komus innemu i niech sobie nowe zrobi..:/ czy ona jedzie na himalaje na 10 lat??? raczej nie to tylko 7 dni... pozatym nie jest wskazane zeby takie malutkie dziecko na takie slonce.. samolotem... i inny kraj... widac mama sie martwi o swoje dziecko... dlatego najlepszym wyjscie bedzie pozostawienie go w domu.. tymbardziej ze dziadkowie młodzi i bardzo wpatrzeni we wnuka... wiec wszystko gra...daja sobie na pewno rade... a odpoczynek sie im tez nalezy.. a czy maja dziecko przed slubem czy po slubie to kogo to obchodzi... odzywaja sie swiete jebliwe ktore tylko dzieki szczesciu nie sa w ciazy.... :/ a ona przynajmniej ma to dziecko i ma dla kogo zyc... :) pozdrawiam i zycze udanych wakacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza a moze ty nie masz na kim polegac dlatego zal Ci ze ktos ma taki komfort ze moze zostawic dziecko pod solidna opieka i sie nie martwic... moze to cie boli ze ty musisz siedziec wiecznie z dziecmi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Myszcza ale do czego zobowiązuje ? Do tego żeby najweselszy sakrament przeżywać w worku pokutnym ? Bez sensu. Po pierwsze slub nie musi być kościelny, po drugie jeśli jest to dziecko nie jest przeszkodą w weselu ( które jest po to by świętować, nie kumam co ma do tego dziecko ) w podróży poślubnej a nawet białej sukni ( która kiedyś była wymiarem statusu społecznego a teraz jest po prostu tradycją ). Jedynie welon jest oznaką dziewictwa ale to chyba powinna z niego zrezygnować 95 % populacji panien młodych z dzieckem lub bez ;) Co do autorki jedź i baw się dobrze, jesli jest chęc pomocy i możliwość to nie rozumiem dlaczego miało by się z tego rezygnować. Dla zasady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boli mnie to ze dorosli ludzie zachowuja sie jak dzieci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli uwazasz ze jedzie na kilka dni bez dziecka w podroz poslubna i zostawia te dziecko osoba ktore nie sa mu obce i ktore sie nim zajma porzadnie .. to ja sadze ze ty zachowujesz sie jak ktos bardzo ograniczony ... bo komentujesz dziewczyne jakby krzywde dziecku robila... :/ nie zostawia dziecka w przytulku ani na ulicy ani nawet kolezance zeby jechac sobie z mezem zaszalec... :/ szkoda ze niektorzy ludzie sa tak bardzo ograniczeni... ... a jak wczesniej napisała pozniej przez reszte wakacji jada z synkiem ... :/ nie wiem po co tyle szumu i dobrze napisala moja poprzedniczka... bo 95% dziewczyn w ogole w welonie nie powinna isc do slubu... :/ nawet te co dzieci nie maja... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parol
jedz bez dziecka. czas we dwoje to czas we dwoje. Szczesliwi rodzice to szczesliwe dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa Pani
oczywiście że jedź bez dziecka. wg co to za pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaaaaa
A Ty Myszsza byals jeszcze dziewica jak szlas do oltarza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parol
mysza - jestes straszan kobieta. idz, zrob soie sama nowe dziecko i zaloz kolejnego fascynujacego bloga, ktory nikogo nie interesuje. Oto przyklad kobiety, ktora ptem sie dziwi, ze facet zdradza...buahahhaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he czysta jak łza.. :) moze jeszcze nie ma slubu do tej pory kto wie.. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wrazenie ze
mysze po prostu boli fakt, że po 1: stać ich na zagraniczne fajne wakacje we dwoje, po 2: maja ten komfort, ze maja z kim zostawic dziecko i spokojnie nacieszyc sie nowym wymiarem zwiazku, a po 3: ze sa nadal zakochani, romantyczni i szczesliwi. co ciezko powiedziec o Tobie i Twoim mezu, prawda, myszza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze...
podroz poslubna ma byc dla was:) dziecko ma rok i tak nic nie bedzie pamietalo:) jedzcie kochani, cieszcie sie soba, a z malenstwem pojedziecie na wakacje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze powiedziane... pewnie zakopana w pieluchach nie umie komputera znalezc... ale taka juz zawistnosc ludzka... :) komus sie powodzi to juz wszyscy nagaduja... :D a ja czekam na relacje z podrozy :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Czemu jak dzieci ? Bo nie poddają się presji spolecznej ? Bo chcą świętować jedną z najwazniejszych chwil w życiu ? Bóg błogosławi miłości z dzieckiem lub bez, jest to szczęsliwa chwila warto ją świętowach. Wkurzają mnie ludzie którzy chcą być bardziej papiescy od papieża i uważają się za wyrocznie etyki i moralności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×