wystarczy rozkochać w sobie kobietę

potem trzymać ją na dystans i nie okazywać za dużo wtedy jest cała pełna oddania i posłuszna można sobie ją ustawiać dowolnie i nie przejmować się nią

ustawiać to ty możesz meble w mieszkaniu

ja ustawię meble w mieszkaniu a Ty będziesz się nimi grzecznie zajmowała

z takim podejściem to sam będziesz się nimi zajmował

kobieta zakochana moze i tak sie da ustawiać tylko kwestaia tego ze niewielu potrafi az tak mocno rozkochać :D:D:D:D

Po części masz racje. Bedzie posluszna ale jak zobaczy ze ty ja odpychasz zacznie watpic w ta milosc i odejdzie po jakims czasie do kogos kto bedzie ja szanowal

to jest dobre na krotka mete

moje podejście jest dobre kwestia tylko tego jak bardzo facet was rozkocha musicie być bardzo mocno zaangażowane i rozpalone wtedy jesteście cudownie ustawione facet który tego nie zrobi na początku będzie się z wami męczył i nie będzie z was zadowolony dlatego wielu zmienia partnerki zamiast wychować sobie was

Gorzej jak kobieta uzna zasadę "nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą". Wtedy jej obecny facet straci punkty na rzecz takiego co ją na rękach będzie nosił. To co opisujesz działa tylko i wyłącznie w przypadkach psychicznego upodlania osoby, kiedy jej samoocena leci na pysk - ale wtedy to przez jej problem i tendencje, nie twoje umiejętności.

ramsteinnn to nie ma być odpychanie z mojej strony tylko odpowiedni dystans wy nie możecie być cały czas za blisko faceta bo na głowę mu wchodzicie

Takiego dupka jak ty trzeba trzymac na dystans.

fawila ten co ją na rękach będzie nosił , to dopiero musi mieć psychiczne upodlenie facet ma być facetem a nie frajerem

Uważasz, że emocjonalna ofiara niezdolna do związku partnerskiego to "prawdziwy facet"?

i sie z Tobą zgodze, sama się tak dałam wy**jać..

fawila uważasz że związek partnerski to noszenie na rękach przez ofiarę losu kolejnej jeszcze większej ofiary losu?

kasmaron a zdefiniuj nam słowo frajer Ponadto wnioskuje ze ona ma ci prac sprzatać gotowac doope podcierac a ty bedziesz zdystansowany?:D:D:D:D Musisz poszukać takiej co ma ledwie 6 klas szkoły podstawowej ukonczone ;)

na fatetów też działa ten schemat

bzdury! ta ktora w sobie rozkochasz bedzie ciebie warta:D

kasmaron fawila uważasz że związek partnerski to noszenie na rękach przez ofiarę losu kolejnej jeszcze większej ofiary losu? wiesz co?? wypowiadasz sie w temacie kompletnie myląc podstawowe pojecia :O dystans jak mniemam to granice wasnego świata :P i aby to uzyskać nie nalezy kogoś miłoscią zniewalać tylko uszanowac też granice świata swojej partnerki :P

Oczywiście, że nie, ale z jednego przegięcia jakim jest proponowane przez Ciebie zachowanie kobieta wpadnie w drugie. Chyba, że będą się tak metaforycznie na rękach nosić nawzajem. Jestem z tego paskudnego gatunku wymagających bab które oczekują wszystkiego co najlepsze, ale tylko dlatego, że sama jestem gotowa wiele dać od siebie. Dla mnie udany związek to taki w którym partnerzy umieją się dogadać i owszem, dają do zrozumienia, że ta druga osoba jest dla nich ważna.

Autor ma trochę racji. Kobiety mówią, że to bzdura, ale wiem z doświadczenia, że jeśli facet zbyt mocno okazuje uczucia to kobiety są z tego po prostu niezadowolone. Myślę, że nie zrozumiałyście autora tematu, nie chodzi tutaj o odpychanie kobiety, a o trzymanie na pewien dystans. Zgodnie z zasadą niedostępności- to czego bardzo pragniemy i nie możemy tego z łatwością zdobyć jest bardziej pociągające niż to co możemy dostać w 2 minuty.

Guzik prawda, tak tylko mozesz wzbudzic przykre czucia i stracić ją. Jeden własnie na to zasłużył.

nic z tego, będziesz się zajmował mieszkaniem tak samo jak ja i toaletę wysprzątasz (tylko porządnie) i podłogi umyjesz a i dwa okna dwa umyję ja:)

Oczywiście mówimy tutaj o procesie poznania :). A wy dziewczyny też przecież od razu nie wyznacie uczuć nawet jeśli się szybciutko zakochacie, nikt nie chce być postrzegany, jako kroś bardzo łatwy do zdobycia :)

Epona mam ci wszystko wyjaśniać dziecko drogie? możesz mieć studia i fakultety to nic nie zmienia , bo natury nie oszukasz

"Rozkochanie" zajmuje trochę więcej czasu, chyba, że mowimy o ulotnym zauroczeniu, które znika równie szybko jak się pojawia, jeżeli facet zrobi to co proponuje autor.

Jasne, autor przesadził z tym rozkochaniem. Pamiętajmy jednak, że rozkochania nie będzie, jeśli nie będzie zauroczenia. Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony.

Oczywiście, że nie, ale z jednego przegięcia jakim jest proponowane przez Ciebie zachowanie kobieta wpadnie w drugie. Chyba, że będą się tak metaforycznie na rękach nosić nawzajem. Jestem z tego paskudnego gatunku wymagających bab które oczekują wszystkiego co najlepsze, ale tylko dlatego, że sama jestem gotowa wiele dać od siebie. Dla mnie udany związek to taki w którym partnerzy umieją się dogadać i owszem, dają do zrozumienia, że ta druga osoba jest dla nich ważna. każda baba wymaga tego co najlepsze , próbując najpierw dostać to , co najlepsze wtedy ewentualnie się zastanawia i potencjalnie zostawia frajera na lodzie

Z takim podejściem nie do takich kobiet. U zbyt dominujących, które mają taką nature- uzyskasz kopa w dupę i dobrze.

Pewnie dużo zależy od emocjonalnej dojrzałości samej kobiety. Jeżeli dziewczyna nie umie odróżnić zakochania/zauroczenia od miłości i ocenić obiektywnie zachowania faceta to łatwo ją okręcić wokół palca, ale to samo działa w drugą stronę. Tylko, że o tym wszyscy już wiemy. Osoby niepewne siebie, zakompleksione i infantylne z zasady łatwo dają sobą w ten sposób manipulować. Z drugiej strony osób dojrzałych nie trzeba wychowywać, bo umieją rozmawiać i obserwować.