dziewczyny proszę pomożcie

proszę pomóżcie - jestem w 16 t.c., boję się bo nie mogę dodzwonić się do mojego lekarza, do wieczora jestem sama w domu, kilkanaście kilometrów od miasta, na odludziu, a od kilku godzin bardzo boli mnie brzuch. ból jest silny, ciągnący, po lewej stronie, promieniuje na odcinek lędźwiowy pleców. nie biegnie od pachwiny, bo wtedy wzięłabym to za rozciąganie się macicy. jest umiejscowiony powyżej. czy to coś poważnego. miała któraś z Was coś podobnego ?

weż nospa forte i połóż się to samo daliby ci w szpitalu, możesz wziąć paracetamol, ból powinien minąc, nie masz co ryzykować kolejnych godzin na czekaniu na gina,

wzięłam nospę kilka godzin temu, nic nie pomogło :(

i oczywiście cały czas leżę

to jesli wziełaś forte, ile godzin 5? to możesz wziąc nastepna, wez tez 1 paracetamol, tylko tak możesz zahamowac jesli rozwijąą sie skurcze już, nie masz wyjscia w szpitalu podali by ci końska dawke nie ryzykuj

myślę, ze powinaś zadzwonic do jakiegokolwiek szpitala, skoro nie możesz się dodzwonić do gina. Tam Ci powiedzą czy no spa wystarczy, czy to coś poważniejszego. jeden telefon, a nie warto ryzykować. Zadzwoń prosze.

tam Ci powiedzą co powinnaś zrobić, opisz dokładnie im co Cię boli itd. Zadzwoń koniecznie! Na pogotowiu Ci pomogą!

nikt nie powie jej przez telefon, każą przyjechać, a do tego czasu szyjka moze się już zrobic miękka wiec nic to nie da, jak nie masz mozliwosci by jechac do szpitala zrób tak jak mówie, w szpitalu podaliby ci nospe, fenoterol i maznez w kroplówce, masz w domu aspargin? czy moze luteine? tez działa rozkurczająco

mam tylko zwykłą nospę, która wzięłam o 12.

mam wziąć też magnez rozpuszczalny?

czyli wziełas nospa 40 a nospa forte jest 80, czyli wez druga nospa i ten magnez rozpuszczalny

wez tez 1 tabl paracetamolu, na boga dziewczyno w szpitalu faszerowaliby cie a ty sie boisz wziac zapobiegawczo, po tym w ciagu godziny odczujesz poprawe, jesli nie to juz tylko spzital, bo znaczy ze coś sie dzieje niedobrego

bożeeee ty jesteś poważna? odradzasz dziewczynie kontkakt ze szpitalem i każesz brać domowe leki???? no spa oczywiscie, paracetamol też, ale to lekarze wiedzą co może dziecku grozić. magnez w kroplówce uratował moja ciąże i fenoterol, a tego w domu ot tak na pewno się nie ma. szpital i jeszcze raz szpital.

przecież autorka pisała, ze no spę już brała i ze to długo trwa... Ile ma czekać, aż bedzie za póxno?

nie odradzam szpitala ale nie czytasz ze jest sama? i do wieczora sama bedzie? oczywiscie ze szpital tu najlepszy ale do tego czasu niech działa zanim sierozkreci, to wszystko daliby jej w szpitalu wiec nic nowego nie podaje, wzieła zwykła nospę niech wezmie jeszcze jedna bo dawka za mała

kurde, już sama nie wiem. jak zadzwonię po karetkę, to odwiozą mnie do najbliższego szpitala, który nosi wśród miejscowych wdzięczną nazwę "umieralnia".

a skąd wiesz ze nie jestem lekarzem z rekawa nie podaje jej co ma robic, hospitalizacja jest ostatecznoscia a sama moze zadziałać, w szpitalu daliby jej po 4 razy tyle

ja już ci powiedziałam co masz zrobić, jak w ciągu godziny nie zadziała to dzwonic

jadziuuuuu, czy odczuwałaś podobny ból? rozumiem, że nie mam się co łudzić, że to zwykłe bóle ciążowe? boże!!! wzięłam kolejną nospę i magnez. teraz czuję kłucie również pośrodku brzucha, zaraz poniżej pępka.

jakbyś była lekarzem wiedziałabyś, ze w ciaży przy bólach ZAWSZE lepiej być w szpitalu o raz za dużo niż o raz za mało. Poza tymzadzwonić i poprosić o rozmowę z ginekologiem a nie odrazu wzywać karetkę. a bzdurą jest ze np fenoterol to to samo co cztery razy no spa. Każdy radzi po swojemu- ja wybrałąbym szpital.

tak, odczuwałam. leżałam 2 razy pod kroplówką i generalnie nie miałam potem kłopotów z donoszeniem ciaży, ale uwazam domowe sposoby za ryzykowne. a do tego dochodzi stres.... Nie martw się, ale zadzwoń do lekarza, szpitala.

wez tabl paracetamulu, połóż sie na lewym boku i nie dotykaj brzucha, daj sobie pół godziny, nospa wchłania sie po 20 min, ostaraj się wypić 2 szklanki wody a do tej do boze, nawet nie chce mi sie tego komentowac, autorka sama moze zadziałać, jak nie zadziała dzwonic dopiero a nie beda wysyłac karetkę, ta karetka w tym czasie moze uratowac komus zycie, to jest dopiero bezmyślne

niestety szpital do którego mnie odwiozą jest totalną porażką. moja koleżanka tam trafiła, też gdy nie mogła dodzwonić się do lekarza. wypisała się na własne życzenie, gdy nikt się nią nie zajął przez kilka godzin.

sorry za literówke, staram sie pomóc a ty czytac nie potrafisz? powiedziałam dadza fenotereol i dzadza wszystko inne w dawce czterokrotnej nie masz ciągnięć tylko kłucia a to zasadnicza róznica

to tyle w temacie, znachorka przyglupia:/

boże, jasne lepej wysyłać karetkę do pijaka co zasłabł na ulicy niż ratowac zycie nienarodzonego maluszka. autorko zrobisz jak uważasz, ja nie zaryzykowałabym życia swojego dziecka.

wątliwe by podali jej tam od razu fenoterelo, daliby nospe magnez (jesli) bo jedyne co by obserwowali, takie pewne jestescie ze tak super by sie nią zajeli? sie znalazły straszaczki na kafe, powiedziałam co moze pomóc, jak nie zadziała tylko szpital, bo to by dokładnie dali ci w szpitalu a w szpitalu szybciej o jakiekolwiek inne zakazenia niż w domu, to jakas ciemnota ze szpital bardziej bezpieczny

idiotka skończona... boże. mnie przyjeli odrazu na kroplówkę i fenoterol, zrobili usg. Szpital kiepski i opieka też, ale bądź co bądź fachowa. z ciebie to jest debilka niezła, kurcze nigdy nikogo nie zwyzywałam na kafe ale nóż się w kieszeni otwiera jak czytam co Ty kretynko piszesz. moze ty do sekty jakiejsc należysz? Przecież autorka pisała, ze kilka godzin temu brała no spe i nie pomogło, to na co ma czekać? na poronienie?

ma czekac autorka , bo to co wypisuje boze to az nie wiem. Mi tez sie noż w kieszeni otwiera. Jak można siedzieć w domu i brac jakieś nospy itd i nie pojechać do szpitala??????????????????? Przecież każdy ginekolog Ci powie, że jeśli poczujesz się źle, poczujesz bóle, które Cie martwią to niezwłocznie trzeba zgłosić się do lekarza, do szpitala! Kto sam się leczy i czeka na niewiadomo co w ciąży??????????

haha jak sie nie ma argumentów to sie wyzwiska zaczynają:) typowe autorka zrobi jak uwaza kretynkami same jestescie a szpital szpitalowi nierówny, autorka sama napisała ze NIE CHE DO SZPITALA, wiec sie nie wyzywaj na tych co radza jej co ma zrobic