Nowa figura z Dukanem - start!

hej dziewczynki=) zaczynam dietkę od dziś=) hmm... jestem pełna chęci do rozpoczęcia tej dietki=)piszcie mi co bedziecie dzisiaj jadły... chyba muszę ruszyć na zakupy bo w domu mam tylko jajka jogurt naturalny i kurczaka=) moze mi starczy=)

myślę ze uda mi się z wami schudnąc=) jaki ja mam dobry humor=) mam taką taktykę ze jak będę miała chwile zwątpienia to będę pisała tutaj=) nie złamie się ..nie ma takiej opcji=)

Witam lady bug. Ja mam 33 lata,waga 72 kg, wzrost 158cm. Mam zamiar zacząć od jutra, dzisiaj zbieram materiały na tą dietę. Muszę sie troche nastawić psychicznie. Wystraszyła mnie troche wypowiedź skowroneczekgb. Mam zamiar uderzeniówkę zrobić w 5 dni...

Kobietki mam takie pytanie odnośnie jogurtów, jakie możne jeśc? Czy można jogobelle owocowe?

aga280179 można ale z tego co pamiętam nie więcej niż 2 na tydzień... najlepiej jeść odtłuszczone, naturalne z jak najmniejszą zawartością tłuszczu....

Dzień dobry :) miriam1990 - Oczywiście, że się uda! Startuj śmiało. Ja nakupowałam mnóstwo rzeczy w Lidlu - serki wiejskie odtłuszczone, serek homogenizowany odtł., jogurt odtł., kurczaka wędzonego, jaja i duuużo przypraw. Ach, jeszcze tuńczyk w puszce w sosie własnym, ale okazało się, że puszka bez zawleczki, a ja nie mam otwieracza do puszek :P Teraz chyba muszę pomajstrować nożem! aga280179 - hej ;) Ja też psychicznie się przygotowywałam do diety, postanowiłam w końcu ją zacząć. Dziś drugi dzień, rano niemiły posmak w ustach, ale to normalne przy takiej ilości protein. Zauważyłam nawet, że brzuszek mi się spłaszczył :) A jogurty owocowe jogobelli (koniecznie light!) radziłabym zostawić na 2 i 3 fazę dopiero. Ale jeśli już koniecznie musisz, to rzeczywiście w maleńkich ilościach. zoja867 - nie przeszkadza mi absolutnie, że tutaj piszesz z kumpelą ;) Nawet prosiłabym Cię o jakieś uwagi, triki i swoje spostrzeżenia co do diety Dukana.

Ogólnie pisząc, to obudziłam się dziś zrelaksowana jak dawno! Znów czeka mnie sprzątanie, później idę do Tesco poszukać najpotrzebniejszych produktów. Może zaopatrzę się w otręby i tę maizenę, bo jak czytałam różne smakowite przepisy, to używana jest do sporej ilości dań. Tylko to dopiero w trzeciej fazie. Nie zapominajcie pić Kobietki ;) Będę później, trzymajcie się :)

dziewczyny moge wam dac rade odnosnie zaparc choc to wbrew regulom niby ale tym ktorym polecilam pomoglo zjesc 1 lub 2 jablka dziennie pic wode i kefir mozna dodac do niego otreby i gwarantuje wam zero zaparc ja dukam od stycznia i codzien ladnie smigam do w-c

lady bug otreby meizinia dostepne w kokosie intermaszu

masa przepisow juz od 1 fazy z meizinia

mila33 - dzięki za rady, ja chyba jednak pozostanę przy otrębach. Na razie nie mam problemu z wypróżnianiem, choć to dopiero drugi dzień. A u mnie nie ma Intermarche, jednak słyszałam, że w Tesco też są dostępne te produkty ;) Powiedz mi, jesteś na dukanie czy już może skończyłaś ? Jak efekty ?

jestem i nie mowilam bys odstawila otreby bo sa obowiazkowe 3 lyzki dziennie a jablko to dodatek

efekty powiem ci tak malo gotuje pieke raczej suche produkty i pozwalam sobie tez na to czego nie wolno i dlatego mam mniejszy spadek wagi niz powinnam miec mam 7 kg mniej zero zwisow skory moze wlasnie dlatego ze idzie wolno

Wiem, wiem, źle mnie zrozumiałaś ;) Pisząc 'zostanę przy otrębach' miałam na myśli to, że one wystarczą, nie będę wprowadzać jabłek. A ja właśnie wróciłam z wizyty w WC (taaak, jest się czym chwalić :P). Mnie osobiście pomagają fajki i kawa z rana, ale to już od przeszło 2 lat. A powiedz, jak efekty ? Spadają z Ciebie ciuchy ? Bo od stycznia to już powinno być świetnie ;)

7 kg to zawsze coś :) Gratuluję !

czy ja też mogę się przyłączyć ? mam 19 lat 164 i waże 57 kg nie chcę zrzucić dużo ale chce zamienić tłuszcz na mięśnie :D

a te otręby owsiane to można wszędzie kupic??? bo płatki owsiane widziałam ale to chyba nie to samo=) co???

wszystkich mile witamy prawda? platkow nie wolno tylko otreby owsiane i otreby pszenne kupisz w hipermarketach ,kokosie ,i sklepikach osiedlowych czasem

aleksandra999l - śmiało, dołącz się :) Proponuję zaczernić się i zrobić stopkę, żeby było można na bieżąco wpisywać efekty :D To tak cholernie motywuje! miriam1990 - otręby i płatki owsiane to dwie różne rzeczy. Wybierz się do jakiegoś hipermarketu i poszukaj, albo najlepiej zapytaj kogoś z obsługi ;)

przytyłam 5 kg, przez stres - mam w tym roku maturę i ogólnie boje sie całego miesiaca, ucząc sie odjadałam i tak w 2 miesiace waga pokazała o 5kg wiecej... wszystkie egzaminy mam juz prawie za soba. wychodze z kolezankami i zaczynam tęsknić za swoim ciałem... jakies sposoby do motywacji ?

lady bug dzieki tak 7 kg to tez duzo ubieram ciuchy ktorych nie nosilam od 2 lat

aleksandra999L wez sie w garsc zacznij dukac juz po pierwszych dniach zobaczysz roznice waga zleci bedziesz znow zadowolona tylko trzeba duuuuzo pic wody i proponuje zielona herbatke

aleksandra999L - ja miałam podobnie, tylko, że zgubiło mnie piwo. Zawsze ze znajomymi piliśmy jedno, dwa a nawet 3. I przez dłuższy czas nazbierały się nadprogramowe kiloski. Ja mogę Ci powiedzieć, że mnie motywuje oglądanie zdjęć PRZED i PO, poszukaj w Google, jest tego mnóstwo ;) Oczywiście dodatkowo wyobrażam sobie siebie, za te 2 - 3 miesiące w bikini. To pomaga ;) mila33 - strasznie Ci zazdroszczę tej zmiany. Mnie chodzi o to, żeby potracić w obwodach, bo cyferki na wadze mają dla mnie malutkie znaczenie :D Byleby zmieścić się w rozmiar 36/38 i już będę mega szczęśliwa!

no ja przy -7 mam tez w biodrach -6

zaczernie się później bo coś mi to teraz nie wychodzi :) bede wpisywać sie codziennie dzisiaj umówiłam sie juz na rowery o 18 wyjeżdzam ciekawe ile dam rade :D

o udało się :)

36-38 tak hmn taki rozmiar nosilam 15 lat temu przed urodzeniem 1 dziecka teraz niestety po 2 porodach nosze roz 40-42 ale bardzo chce 40 a za 38 to juz moge pielgrzymke na kolanach przejsc dziekczynna hih

lady bug jestes mloda 20 lat to jak sie sprezysz do wakacji stracisz nawet 10 kg

lady bug- o widzisz nie jestem sama:) będziesz regularnie ćwiczyła ? ja mam taki zamiar kiedys miałam taki brzuch ze ho ho :D przez biegi ale próbowałam wczoraj zrobić swoją starą trasę to już w połowie myślałam że zwymiotuje...

kurcze boje sie ze nie pogodzę paru rzeczy na raz:) w piątek egzamin z geografii, muszę się wiele nauczyć :D