Wy tu gadu gadu......

Cześć Ike Jak chcesz ponarzekać to dobrze trafiłaś, jak nie chcesz to też dobrze :-D

ja zawsze dobrze trafiam:P

Ike, potwierdzam to dlatego tak często kręcisz się w moim towarzystwie :P

hmmm raczej jest odwrotnie, lusiu i nie wypieraj się:P- dobrze wiedziałaś, że prędzej czy później tu będę dlatego zaczęłaś tu pisać :P

widzę że starasz się promować coraz to nowe moje zalety, tym razem podniosłaś sprawę moich właściwości jasnowidzących dziękuję za uznanie! :P

muszę cię promować :P skoro sama wypromować się nie potrafisz:P

Grunt to wierzyć, że dobrze. Myślisz Ike, że Twoja obecność upoważnia mnie do starania się o podwyżkę w pracy? :-P. Dostanę jakiś dodatek, za to, że obcuję z Tobą w czasie godzi spędzanych tu służbowo :-D

Ike, czujesz się do czegoś zmuszona, doprawdy aż tak Ci na mnie zależy?? gdzie moje chusteczki?? :P

"Dostanę jakiś dodatek, za to, że obcuję z Tobą w czasie godzi spędzanych tu służbowo " Na pewno, a wszystko dzięki temu, że szef/owa będą zadowoleni z gwałtownego wzrostu poziomu intelektualnego, na którym dzięki mnie, a co za tym idzie siłą rzeczy i Ike zaczniesz w godzinach pracy obcować! ;-)

Grunt to wierzyć, że dobrze. Myślisz Ike, że Twoja obecność upoważnia mnie do starania się o podwyżkę w pracy? nie osoby, które ze mną rozmawiają powinny w ogóle zrezygnować z zarobków niech żyją szczęściem, którego doświadczają mogąc obcować ze mną :P ..... Ike, czujesz się do czegoś zmuszona no chyba nie sądzisz, że robię to z empatii:P oczywiście, że z przymusu:P

"no chyba nie sądzisz, że robię to z empatii oczywiście, że z przymusu" myślisz, ze w ten sposób zyskasz w oczach MSa? (z tego, co pamiętam zgłaszał nawet chęci zakładania tematu poświęconego sławieniu mojego nicka) :P ;-)

myślisz, ze w ten sposób zyskasz w oczach MSa? i twoje domniemane zdolności jasnowidzenia właśnie diabli wzięli:P

"i twoje domniemane zdolności jasnowidzenia właśnie diabli wzięli" z tym ze to Ty domniemałaś, nie ja :P

ja domniemywałam tylko intuicję, którą zdarza ci się mieć:P bzdury o jasnowidztwie to twoje wymysły:P

ze zacytuję kogoś from the past - jeden pies ;-)

Byłam u szefa zrezygnowałam z pensji.Od dziś będę się, żywić wyłącznie obcowaniem i słońcem jak ktoś wczoraj sugerował. Jakbym się długo nie odzywała to znaczy, że miałam ujemny bilans kaloryczny i umarłam( nie pierwszy raz zresztą :-) )

ze zacytuję kogoś from the past - jeden pies powiało pesymizmem?

Ty, Kawa,, moze tak całkiem nie rezygnuj. Bo ja rozumiem że kalorie to sprawa drugorzędna, ale dobry napój z kofeiną też trochę kosztuje ;-)

Jakbym się długo nie odzywała to znaczy, że miałam ujemny bilans kaloryczny i umarłam( nie pierwszy raz zresztą ) myslisz, że ktoś to zauważy? na mnie w każdym bądź razie nie licz:P

"powiało pesymizmem?" pesymistyczne pytanie :P więc dostosuję łagodzącą odpowiedź - nie, chodziło o prowokację ;-)

więc dostosuję łagodzącą odpowiedź - nie, chodziło o prowokację prowokujesz, mnie, ZSa czy psa?

"prowokujesz, mnie, ZSa czy psa?" nie liczę na efekt domina, wiec chyba tylko Ciebie, zresztą gładko to wyszło (prowokowanie) ;-)

nie liczę na efekt domina, wiec chyba tylko Ciebie, zresztą gładko to wyszło no tak gładko, że prawie nie widać, nie?:P:P:P

w ogóle nie widać - braku zrozumienia prowokacji po Twojej stronie :) ;-)

w ogóle nie widać - braku zrozumienia prowokacji po Twojej stronie a to moja wina, że marnych prowokacji nie zauważam?:)

A skad ja mogę wiedzieć jak reagujesz na marne prowokacje w tym przypadku zauważyłam, że nie widać BRAKU Twojego zrozumienia, czyli temat jest Ci wciąż bliski :P ;-)

A skad ja mogę wiedzieć jak reagujesz na marne prowokacje no właśnie czego ja się spodziewałam nawet TEGO nie wiesz no ręce normalnie opadają :P

anyway, muszę sobie zrobić przerwę na pracę ale Wy się nie krępujcie i gadu gadujcie - o ile beze mnie to się uda ;-)

jednym słowem- uciekasz?

"no właśnie czego ja się spodziewałam nawet TEGO nie wiesz" nie potrzebuje wiedzieć, bo TO moich prowokacji przecież nie dotyczy skoro nie są marne ;-)