Wy tu gadu gadu......

rodzaju żeńskiego popija trzecią kawę wyziębioną poprzez trzydniowe oczekiwanie.

Luśka tak mnie naszło dzisiaj :-D. Balkon to tylko metafora :-) Zamierzam dobrze się bawić, jak na balkonie to tylko w Paryżu :-D Mogę zostać mimo wszystko? :-(

Ascetyczny, wyszło groźnie :-D To zupełnie nie o mnie :-)

Nie należy się do niej przywiązywać zbytnio. marzy mi się balkon z widokiem na wiśniowy sad kwitnący cały rok.

Zaraz, zaraz, to ja zaczęłam o tym ascetycznym lajfie i ja decyduję, co jest metafora, co nie ;-)

Jestem pewna, że w Japonii mają solidne balkony :-D Tym optymistycznym akcentem żegnam się z wami. Do jutra(oczywiście jak Luśka pozwoli zostać) Ps nigdy się zbytnio nie przywiązuję :-)

Co do balkonu - wiadomo, ze metafora, ale mozna ja rozumieć dwojako. Bo jężeli ktośą w ogóle nie czuje potrzeby, zeby zapoznać się empirycznie z jakimś innym niż swoje podwórko światem, to wg mnie ma odchylenia od normy, jeżeli nie fobie. Natomiast jeżeli ktoś potrafi czerpać maksimum radości z minimalistycznego balkonowego życia, to wtedy dla niego full respect! :)

Przecież już ustalone, ze nie musisz koczować i możesz zostać ;-)

Luśka, a co ja tu robię cały dzień kiedy udaję, że pracuję, poznaję,poznaję,poznaję....:-)

lubię poznawać. :)

Wszelki duch Pana Boga chwali. Luśka :-) Cześć!

Cześć Baobab :) widzisz jak Ci się poszczęściło ;-) tylko szkoda, ze ja zaraz muszę znikać, ale dobra wiadomość jest taka, ze jutro też się postanowiłam na Twoją zanętę pokazać ;-)

Luśka pisze co chce i lekce to sobie waży. :(

Zatem nie omieszkam obejrzeć Cię jutro od stóp do głów. Swoją drogą podobno taki rzut okiem dyskwalifikuje faceta na starcie, choćby miał i flotę tych meksykańskich trawlerów.

Empiryczna - nie lekceważę, a selekcjonuję i założę się że Ty też tak robisz :)

No niestety, Baobabie. Trzeba tak od stóp do głów oglądac, żebuy oglądany obiekt się nie zorientował. No chyba, ze sam się tego domaga ;-)

Na takie oglądanie by oglądany obiekt się nie orientował, że jest oglądany, to inne słówko jest. I chyba nawet stosowne paragrafy.

hahah :) racja. no ale mi chodziło o te oględziny a la rzut oka no w każdym razie dobrze, ze mnie uprzedzasz, muszę się do tej roli oglądanej jakoś wyszykować ;-)

Nie "rzut oka" tylko skrupulatne oględziny od stóp do głów. Ale teraz już sam nie wiem. Chyba dyskretnie jakoś obejrzę.

Najlepiej dyskretnie - wtedy i wilk syty (wiadomo) i bez ujmy na owczym honorze ;-)

znowu to samo :-( Zasilam wasze konto emerytalne. Zmieniło się tylko to, że Cicho będzie publicznie i z udawanym skrępowaniem lustrował Luśkę :-) Miłego dnia

:)

cześć setunia radośnie Ci, że zabezpieczam Cię na starość i na wypadek choroby ? :-D Nie dziękuj, nie robię tego za darmo.Normalnie dostaję pensję co miesiąc :-)

Wiem jak możecie mi się odwdzięczyć! :-D Mam prośbę, to jest link do pewnej strony http://www.mrr.gov.pl/rozwoj_regionalny/polityka_przestrzenna/kpzk/Strony/Koncepcja_Przestrzennego_Zagospodarowania_Kraju.aspx na tej stronie poniżej jest dok. w PDF. pod tytułem Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 - projekt z 25 stycznia 2011 roku Nie mogę tego chwilowo otworzyć, czy ktoś może sprawdzić ile to ma stron? Dzięki :-)

Nie chcę być brutalnie szczera, ale wydaje mi się, że ja prawie w ogóle nie korzystając z usług ZUS przyczyniam się do kapitału zabezpieczającego emerytury w stopniu jednym z najznaczniejszych ;-)

207 stron (słownie dwieście siedem)

Cześć Luśka Nie wątpię, że się znacznie przyczyniasz. Ale co mi szkodzi trochę ponarzekać. Takie narzekanie w miłym towarzystwie to fajna forma spędzania czasu :-) 207 dużo :-(. Dziękuję bardzo

Jasne, ja nieskromnie o swoim przyczynku też tylko w ramach making a conversation :)

widzę to :>

kolejny zdeklarowany podglądacz ;-) tyle ze mam nadzieję, ze to tylko Twoja chwilowa zachcianka, Ike, i zaraz dołączysz do podglądanych :)