Wy tu gadu gadu......

a prezenty rzeczowe wchodzą w grę ? jestem skłonna pójść na pewne ustępstwa :-)

"jestem posądzona o świadczenie nieprawdy" żebyś nie wiem, jak dobrze udawała, żaden niebywający choć trochę na tym forum użytkownik nie uwierzy, ze takie zwroty akcji choć trochę Cie dziwią ;-) - skontaktuje się z wami mój prawnik" Jeżeli zatrudnisz komicznego, to ja doczekać się już nie mogę :)

Wchodzę, biorę co mi potrzebne, wychodzę ja znam na to nieco inne określenie.................:D

Mruczydło może, ale nie musi. Nawet jeśli to tylko dla Ciebie :-p

- skontaktuje się z wami mój prawnik" Jeżeli zatrudnisz komicznego, to ja doczekać się już nie mogę nie licz na to, lusiu to mój prawnik:P nie jej:P

Od głowy może się koniec zacząć? No może i tak. W końcu ryba też się od głowy psuć zaczyna.

"ja znam na to nieco inne określenie" pomawiajcie mnie dalej, niech mój prawnik tylko wyjdzie na wolność...

pomawiajcie mnie dalej mówisz- masz:) nam dwa razy powtarzać nie trzeba:P

errata: żaden niebywający -> żaden bywający Ike, słuszne spostrzeżenie (dobrze, że uwzględniłaś moją uwagę o inteligencji i nie byłaś zbyt dosłowna ;-)) "a prezenty rzeczowe wchodzą w grę ?" mogą być niebieskie kwiatki :P "Głowa mnie dziś boli. Czy to koniec świata przepowiadać może?" nie, większość głów uzytkowników tego świata pozostaje dzisiaj jednak wolna od bólu, wiec może to pospolity kac? :P

Mruczydło może, rychły koniec, ale tylko Twój, więc to nie jest społecznie zbyt istotne.

Żadnego wsparcia. To jednak wilki. :(

"mogą być niebieskie kwiatki" myślałam raczej o jakiejś wycieczce do ciepłych krajów

Mruczydło Wilki, wilki, ale luśka i ike już takie są

Wiem i dlatego nie wpadam w rozpacz skrajną.

"Wilki, wilki, ale luśka i ike już takie są 10:25 [zgłoś do usunięcia] Mruczydło Wiem i dlatego nie wpadam w rozpacz skrajną." :D i po co my się tu jeszcze wysilamy, Ike?? Nasz pozycja wygląda na ugruntowaną ;-)

Od ugruntowania tylko krok do pobłażliwego lekceważenia. :D

Tzn muszę sprostować - trudno mówić w naszym przypadku o jakimś wysiłku, no ale pytanie, czy jest zasadne, żeby intensyfikować nasze oddziaływanie na mniej uprzywilejowanych ;-)

nie wiem lusiu czemu się wysilacie:) mnie w to nie mieszaj:P

:-D

"Od ugruntowania tylko krok do pobłażliwego lekceważenia." Na lekceważenie też trzeba sobie "zasłużyć" :)

Ike, czy Twoja inteligencja już pomogła Ci wyciągnąć wniosek, ze miało miejsce przejęzyczenie? ;-)

Luśka - czasem wystarczy tylko być. I to wszystko. Proste i łatwe, nie wymaga wysiłku.

Już naprawdę nie wiem komu i jak mam dziękować, że przyszło mi z wami przebywać :-) Czy ten lakoniczny rachunek na zawrotną kwotę który wczoraj przyniósł pijany listonosz Bogdan to za to "obcowanie" z wami ?

Mruczydło "tylko być" to trzeba umieć!

Zależy na jaką kwotę ów rachunek opiewa. Obcowanie z osobą mą internetową do tanich nie należy.

Trzecia kawo - być umie każdy prawie. A jak nie umie to się szybko uczy przez podglądanie.

Mruczydło na kwotę zawrotną. Już myślałam, że Bogdan sam go spreparował w domu, ale jeśli to za obcowanie z wami... przez podglądanie mnie?

Jeśli kwota jest wysoka, to tak, za obcowanie. I uiścić ją należy bez zbędnej zwłoki. Ale nie do Bogdana bynajmniej. Trzecia kawo - przez podglądanie Ciebie także. Wyjątków nie ma. Ograniczenie wynika tylko ze wzroku patrzącego.

Rachunek zapłacony! Zaraz mam zebranie. Przekazać coś prezesowi od Was?

tak nasze kondolencje:P