Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

00roza00

Antykoncepcja-spirala

Polecane posty

Gość Teraz są specjalne spirale
dla kobiet co nie rodziły. Co o nich myślicie? Jest jakaś różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezguście na peryferiach
Ale to nie publikacja z internetu tylko skan ulotki dołączanej do tych tabletek. Nie twierdzę też, że hormony są zabójcze. Twierdzę, że są zabójcze dla pewnych ludzi, gdy ty wpierałaś tu wszystkim, że te akurat są super, bezpieczne i dla palaczy. Zaczynam podejrzewać, że rozmowa z tobą nie ma najmniejszego sensu. Równie dobrze mogę kwieciście przemawiać do ściany tudzież nocnika bratanka :O Dla mnie EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj moje wypowiedzi i nie atakuj mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też rozważam spiralę
to, że powoduje jakieś problemy z zajściem w ciążę, to dla mnie tylko zaleta :), chociaż wolałabym mniej inwazyjną metodę, ale takiej po prostu nie ma - wyłączając metody naturalne i prezerwatywy, które jednak są dość niepewne. Tabletki zgodziłabym się brać, ale przez parę miesięcy, może trochę dłużej - nie planuję dzieci, więc w moim przypadku oznacza to faszerowanie się hormonami około 20 lat - już wolę spiralę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigułki anty
zwiększają krzepliwość krwi papierosy również czyli dlatego się nie zaleca (o po 35. roku życia zakazuje) bo to łączenie dwóch czynników ryzyka zakrzepicy (wiek to trzeci) palaczki mogą brać pigułki bez estrogenów (w polsce np cerazette) - ale te z kolei przy długotrwałym stosowaniu zwiększają ryzyko osteoporozy. najlepiej byłoby rzucić palenie - w sumie nie dziwi mnie ze lekarz nad tym "biadolił". a jak nie - to jest ryzyko niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estrogeny zwiększaja ryzyko zakrzepicy a gestageny moga zaburzyć gospodarkę węglowodanowa...mozemy sie licytowac do jutra a ginekolog osobiscie musi zbadac i doradzic...tak na wyrost nikt nie przepisze anty... i na mnie sie nie wyzywajcie ze chce kogos zabic, bo nie wypisalam nikomu recepty ze srodkiem zabojczym a jedynie wypowiedzialam moja opinie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfgddg
"tak na wyrost nikt nie przepisze anty... " Każdej zapisze na własne ryzyko jak będzie chciała. Nawet jak są przeciwwskazania, bo to nie jego życie i nie jego zdrowie. Dla takiego lekarza jak człowiek choruje i umiera to jest nawet plus, bo ma wtedy pracę. Jakby wszyscy byli zdrowi to by nie miał co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwnikk głupoty
Jak się pali papierosy to nie wolno brać hormonów. Powyżej 35 roku życia też nie są odpowiednie. Oczywiście jak się chce to się weźmie, ale uważam, że takie kobiety nie powinny mieć potem prawa do leczenia, bo celowo wywołały sobie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo jak ktos pali nie powinien miec wstepu do szpitala bo na paczce pisze -palenie zabija ?... to absurd- palenie zwiekrza ryzyko zachorowania na...ble ...ble... to samo z hormonami u palaczy...wiec to idiotyczna dyskusja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam spiralę od urodzenia pierwszego dziecka, oczywiście wymienianą z przerwą na drugą ciązę. Polecam, nie miałam problemów z zajściem w drugą ciązę, czasem mam plamienia ale idę wtedy do lekarza bbiporę parę dni tabletki na obkurczenie naczyń krwionośnych i po sprawie. Tabletki też brałam, sex był wtedy chyba za karę, libido ZERO. Przy wkładce tego nie ma. A i spirala nie jest środkiem wczesno poronnym jak tam ktoś pisał. Moęze 30 lat temu tak było. Ja mam miedzianą wkładkę , miedz się uwalnia niedpouszczając do zapłodnienia. Zawsze mi mówiono ze wkładka nie jest dla kobiet które jeszcze nie rodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to głupota by palic
spirala to jest morderstwo gloria polo pisze o tym Wiecie, Pan pokazał mi wszystkie te rzeczy, których nie jesteśmy w stanie ujrzeć naszymi ziemskimi oczyma, w „Księdze Życia. Ukazał mi, co się wydarzyło, gdy lekarz przeprowadzał aborcję. Zobaczyłam tego lekarza, jak trzymał coś na kształt obcęg, którymi chwycił dziecko i rozdrobnił je na kawałki. Dziecko krzyczy z całej siły. O mój Boże, tak bardzo krzyczy. Każde dziecko mianowicie otrzymuje zaraz po poczęciu duszę, całkowicie dorosłą i dojrzałą, gdyż nie rośnie ona tak jak ciało. Bóg stwarza ją już całkowicie ukształtowaną. Natychmiast po tym, jak doszło do połączenia plemnika z komórką jajową, tworzy się nieskończenie piękny, świetlisty promień. Światło owe wygląda jak słońce, które wychodzi ze świetlistego blasku Boga Ojca i Jego nieskończonej Miłości. W tym samym momencie ta stworzona przez Niego dusza jest już dojrzała i dorosła. Jest doskonała, jest obrazem Boga. To młode życie jest zatopione w Duchu Świętym, który pochodzi z Bożego Serca. Łono kobiety, które poczęło, pełne jest tego światła, blasku zjednoczenia Pana z tą nowo stworzoną duszą. I gdy mordercy i personel klinik aborcyjnych chwytają dziecko obcęgami i rozczłonkowują je, jak bardzo walczy o życie ta maleńka istota. Zobaczyłam, jak Pan drżał i wzdrygał się, gdy wyrywali z Jego rąk tę duszę. Gdy zabija się takie dziecko, to ono tak głośno krzyczy, że całe Niebo drży i trzęsie się. W moim przypadku, gdy pozwoliłam uśmiercić dziecko, słyszałam jego głośny i rozdzierający serce krzyk. Słyszałam także, jak Jezus jęczał i cierpiał na krzyżu z powodu tej duszy i każdej innej duszy, która jest abortowana, i której odmawia się prawa do życia. Spojrzenie Pana na krzyżu było tak pełne bólu, nie da się opisać, jakie cierpienia musiał znosić z tego powodu! Gdybyście mogli to zobaczyć, nikt nie odważyłby się dokonać aborcji. (Pani Polo ponownie przerywa przemówienie i zaczyna płakać) Chciałabym powiedzieć wszystkim kobietom, że skutkiem stosowania spirali jest aborcja. Zapłodnione jajo nie może się zagnieździć i ginie. Jest spędzane. Wiem, że wiele kobiet w czasie okresu zauważa we krwi coś na kształt skrzepu i odczuwa wielkie bóle, większe niż podczas zwyczajnej menstruacji. Idą do lekarza, a ten nie poświęca temu wszystkiemu szczególnej uwagi, przepisuje im jakiś środek przeciwbólowy, a gdy ból staje się nieznośny, daje zastrzyk. Wiecie, czym tak naprawdę jest spirala? Mikro-aborcją. Tak, spirala powoduje mikro-aborcję, gdyż zapłodniona komórka jajowa chce się zagnieździć w macicy i nie może z powodu spirali, jak Wam już to wcześniej powiedziałam. Te zapłodnione komórki jajowe to są już ludzie. Mają już duszę, w pełni wykształconą duszę i nie pozwala się im żyć. Straszną rzeczą było przyglądać się, jak wiele takich zapłodnionych komórek a więc w pełni zdolnych do życia ludzi zostało w ten sposób spędzonych. Te słońca, „boskie iskry są gaszone, mordowane, a krzyki dzieci wstrząsają fundamentami Nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdrfs
to głupota by palic przeczytaj sobie gościu, że spirala jest z miedzi, a miedź nie pozwala plemnikom dostać się do jajeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie nic z tego nie robi
"Zapłodnione jajo nie może się zagnieździć i ginie. Jest spędzane" W przypadku tabletek antykoncepcyjnych i innych hormonów też tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1986
NAUKOWO zostało udowodnione, że zarodek to człowiek. Wszelkie metody "antykoncepcji" gdzie zarodek nie może się zagnieździć to morderstwo - np. spirale (wkładki domaciczne), tabletki po, podobnie jak tabletki aborcyjne, poronne. To jest po prostu aborcja (jakkolwiek by tego nie nazywać). Podczas stosowania tabletek antykoncepcyjnych także może dochodzić do aborcji (uśmiercania dziecka) - bowiem gdyby komórka jajowa uległa zapłodnieniu - czyli powstał zarodek (człowiek) wówczas składniki zawarte w tabletce utrudniają zagnieżdżenie zarodka - czyli powodują śmierć człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??!!!!
Co za głupoty czytam... wbita spirala w rączkę??? Chyba wam się coś wbiło w głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??!!!!
Tomek1986 o zarodku mówimy wtedy kiedy jajeczko zagnieździ się w ścianie macicy a wkładka na to nie pozwala (na zapłodnienie jajeczka z resztą też rzadko)... Douczcie się najpierw z podstaw biologii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1986
Nazwa "antykoncepcja" jest myląca ponieważ działanie wczesnoporonne mają także np. tabletki antykoncepcyjne, wkładki domaciczne, wszelka antykoncepcja hormonalna, plastry, zastrzyki, tzw. tabletki po,.... Bowiem - w przypadku jeśli dojdzie do zapłodnienia komórki jajowej - środki te nie dopuszczają do zagnieżdżenia w macicy, a więc powodują śmierć nowo powstałego człowieka. Jest to jeden z mechanizmów działania tych środków w przypadku jeśli dojdzie do poczęcia (zapłodnienia). Co do prezerwatyw to mają działanie wczesnoporonne - jeśli są dodane do nich środki mające działanie wczesnoporonne (np. spermicydy zawierające nonoxynol). Pozwolę sobie zacytować fragment z książki "Poronne działanie doustnych środków antykoncepcyjnych" autorstwa dr n. med. Rudolfa Ehmanna: "Istnieją jednak środki antykoncepcyjne, których działanie polega nie tylko na prewencji, ale także na efektach wykraczających poza ten termin. Do takich środków antykoncepcyjnych zaliczamy wkładkę wewnątrzmaciczną (ang. Intra-Uterine-Device - IUD, Intra-Uterine-Pessary - IUP), "pigułkędnia następnego" (ang. "morning-after-pill"), do pewnego stopnia spermicydy zawierające nonoxynol, doustne środki antykoncepcyjne (inhibitory owulacji), gestageny, czyli syntetyczne pochodne progesteronu, przyjmowane jako depot (Depo-Provera), a ostatnio Norplant, szczepionka anty-HCG i pigułka RU-486. Wymienione środki antykoncepcyjne są nie tylko inhibitorami zagnieżdżenia (nidacji), ale działają także po zagnieżdżeniu. W świetle tych stwierdzeń pojęcie antykoncepcji staje się dwuznaczne; oznacza ono nie tylko zapobieganie zapłodnieniu, ale również zagnieżdżeniu -fakt często umykający uwadze." I jeszcze jeden fragment: "(...)Eksperci opierają swoje opinie na definicji początku ciąży jako momentu zagnieżdżenia embrionu, co może sugerować niektórym, że życie ludzkie także zaczyna się od implantacji. Rzeczywisty początek życia ludzkiego -zapłodnienie komórki jajowej - jest zazwyczaj pomijany milczeniem". Ja jestem przeciwko wszelkiej antykoncepcji, jako katolik. Jednak właśnie dlatego, że każdy człowiek ma wolną wolę (nikogo nie można zmusić do wiary w Boga)- uważam, iż ZAKAZANE powinny być te metody "antykoncepcji" które mogą mieć działanie wczesnoporonne (uśmiercać powstałego już człowieka). P.S. Polecam świetny wykład dr Wandy Półtawskiej na temat antykoncepcji od strony wiary: http://zywawiara.pl/katechezy/art-170.html Wypowiedź ta dotyka antykoncepcji i ogólnie tematu ludzkiej seksualności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1986
Od momentu poczęcia (połączenia plemnika i komórki jajowej) nowe życie (embrion) to człowiek w początkowym stadium rozwoju posiadający swoją godność i prawa (przede wszystkim prawo do życia) EMBRION OD SAMEGO POCZĄTKU MA GODNOŚĆ WŁAŚCIWĄ OSOBIE LUDZKIEJ. Każdy z nas był kiedyś embrionem (zarodkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tefonka
Czy po wyjęciu spirali trzeba brać tabletki antykoncepcyjne? Nie chodzi jako tako o formę zabezpieczenia (nie mam partnera) tylko czy jest wymagane, aby po czterech latach 'obecności' spirali stosować przez pewien czas tabletki, aby 'dostosować' organizm do jej braku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tefonka
Czy po wyjęciu spirali trzeba brać tabletki antykoncepcyjne? Nie chodzi jako tako o formę zabezpieczenia (nie mam partnera) tylko czy jest wymagane, aby po czterech latach 'obecności' spirali stosować przez pewien czas tabletki, aby 'dostosować' organizm do jej braku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a ja właśnie dzisiaj byłam u ginekologa na założenie wkładki mam wkładke te doro gold t mini ze złotem , jeszcze nie rodziłam dlatego mam rozmiar wkładki mini . Każdy ma inną tolerancje bólu ja nawet nie poczułam żeby coś zabolało a już było po wszystkim hehe dostałam granulki pod język Arnica montana w razie gdyby pojawiły się plamienia i ból brzucha jak narazie czuję się normalnie tylko cały czas myślę że mam w sobie ta wkładkę hehe . // p.s straszne bzdury tu piszą niektóre z was aż żal czytać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelmira
wg Kk najzdrowsze dla kobiety jest wielorodztwo -najlepiej rodzenie co roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1986
Co do wielodzietności - to nie jest to nic co przynosi jakąkolwiek ujmę, a wręcz przeciwnie. Nauka Kościoła z ważnych określonych przyczyn - pozwala zastosować NPR celem uniknięcia poczęcia (jedną z takich przyczyn są trudności w utrzymaniu rodziny, ciasnoty mieszkania, skąpych zarobków - źródło: http://milosc-milosc.sercanie.opoka.org.pl/p1_2a.htm ). Oczywiście przy założeniu, że małżonkowie są otwarci na nowe życie - gdyby się pojawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1986
Nazwa "antykoncepcja" jest myląca ponieważ działanie wczesnoporonne mają także np. tabletki antykoncepcyjne, wkładki domaciczne, wszelka antykoncepcja hormonalna, plastry, zastrzyki, tzw. tabletki po,.... Bowiem - w przypadku jeśli dojdzie do zapłodnienia komórki jajowej - środki te nie dopuszczają do zagnieżdżenia w macicy, a więc powodują śmierć nowo powstałego człowieka. Jest to jeden z mechanizmów działania tych środków w przypadku jeśli dojdzie do poczęcia (zapłodnienia). Co do prezerwatyw to mają działanie wczesnoporonne - jeśli są dodane do nich środki mające działanie wczesnoporonne (np. spermicydy zawierające nonoxynol). Pozwolę sobie zacytować fragment z książki "Poronne działanie doustnych środków antykoncepcyjnych" autorstwa dr n. med. Rudolfa Ehmanna: "Istnieją jednak środki antykoncepcyjne, których działanie polega nie tylko na prewencji, ale także na efektach wykraczających poza ten termin. Do takich środków antykoncepcyjnych zaliczamy wkładkę wewnątrzmaciczną (ang. Intra-Uterine-Device - IUD, Intra-Uterine-Pessary - IUP), "pigułkę dnia następnego" (ang. "morning-after-pill"), do pewnego stopnia spermicydy zawierające nonoxynol, doustne środki antykoncepcyjne (inhibitory owulacji), gestageny, czyli syntetyczne pochodne progesteronu, przyjmowane jako depot (Depo-Provera), a ostatnio Norplant, szczepionka anty-HCG i pigułka RU-486. Wymienione środki antykoncepcyjne są nie tylko inhibitorami zagnieżdżenia (nidacji), ale działają także po zagnieżdżeniu. W świetle tych stwierdzeń pojęcie antykoncepcji staje się dwuznaczne; oznacza ono nie tylko zapobieganie zapłodnieniu, ale również zagnieżdżeniu -fakt często umykający uwadze." Kolejny fragment: "(...)Eksperci opierają swoje opinie na definicji początku ciąży jako momentu zagnieżdżenia embrionu, co może sugerować niektórym, że życie ludzkie także zaczyna się od implantacji. Rzeczywisty początek życia ludzkiego -zapłodnienie komórki jajowej - jest zazwyczaj pomijany milczeniem". I jeszcze jeden fragment z książki "Problemy planowania rodziny. Antykoncepcja i jej skutki" również autorstwa dr n. med. Rudolf(a) Ehmann(a): "(...)Nowością jestjedynie informacja udzielona na seminarium medycznym dla Mitteleuropische Gessellschaft fr Reproduktionsmedizin, Schweizerische Gessellschaft fr Familienplanung i Schweizerische Gessellschaft fr Sterilitt und Fertilitt w Schaffhausen, w styczniu 1989 roku: Wszelkiego rodzaju maści, kremy, aerozole, czopki i gąbki antykoncepcyjne zawierające Nonoxynol-9 nie tylko upośledzają ruchliwość i funkcję akrosomalną plemników, ale również powodują „dekondensację jądra komórki jajowej. Mogą wywołać zaburzenia na poziomie molekularnym plemników, ze zniszczeniem struktury ich DNA, co w przypadku zapłodnienia może zaowocować anomaliami rozwojowymi. Istnienie tych anomalii nie zostało dotąd wystarczająco udokumentowane, ponieważ uszkodzone zarodki zazwyczaj ulegają wczesnemu poronieniu, co świadczy o wczesnoporonnym mechaniźmie działania tych preparatów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1986
P.S. Polecam świetny wykład dr Wandy Półtawskiej na temat antykoncepcji od strony wiary: http://zywawiara.pl/katechezy/art-170.html Wypowiedź ta dotyka antykoncepcji i ogólnie tematu ludzkiej seksualności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśleć jak chomik
to skandal, że sterylizacja jest zakazana, przecież to każdego indywidualna sprawa czy chce być fabryką "nasion"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się wypowiem. Wkładkę załozyłam po pierwszym porodzie. Było to dla mnie bezbolesne. Trochę plamiłam, miałam przedłuzające się miesiączki, co potem się unormowało. Po jakims czasie ( koło 4 lat) znowu wróciły plamienia, lekarz zaleci wyjęcie wkładki, miałam miesieczna przerwe i załozyłam następna. Tą miałam 3 lata i zdecydowałam się na kolejna ciążę. Lekarz wyjał mi wkładke ( może troche nie przyjemnie, raczej nie bolesne) i po 3 miesiącach zaszłam w upragniona ciażę. Urodziłam córcię i zaraz załozyłam znowu wkładkę... U mnie sprawdziła się w 100% - nie czuje jej, nie przeszkadza mi, moj partner tez jej nie czuje a zabezpiecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxalia
Autorko! Założyłam spiralę 7 miesięcy po porodzie. Wytrzymałam 1,5 roku. Moje miesiączki trwały 8-10dni plus plamienia. Miałam serdecznie dość. Sama z sobą już nie wytrzymywałam a co dopiero mój mąż. Pomijam koszta podpasek, tamponów, wkladek. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonom
ale piszecie tutaj głupoty... Masakra, żal wogóle czytać tych wypowiedzi... Nie każda może brać tabletki czy plastry. Ja mam synka i narazie nie planujemy więcej dzieci i zamierzam założyć sobie spirale na 5 lat, tylko nie piszcie mi czasem że zabijam przez to dziecko bo to jest śmieszne! Jeszcze tego nie udowodniono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×