Mam 26 lat, własne mieszkanie od rodziców BEZ kredytu i kasę od starych co m-c

Nie pracuje bo mi się nie chcę wolę obijać się imprezować i spędzać czas z dziewczyną Kasy co prawda nie dostaje dużo (1000zł na miesiąc) ale mieszkanie opłaca mama i jedzenie tez biore od nich 1000zł na imprezy i ciuchy czasami jakąś starcza ale ciężko bywa :( Czy przegrałem życie?

Czekam na jakąś nutę zazdrości - najlepiej jakiegoś stażysty zapier**ącego za 700 zł 8 godzin dziennie marzącego o własnym mieszkaniu (i kredycie na 30 lat :D)

tak nie przedstawiasz sobą niczego, co jest ważne w człowieku

Mojej dziewczynie to imponuje, bo ma 16 lat i dostaje tylko 50 zł miesięcznie kieszonkowego.

czy przegrałeś? może da się coś jeszcze uratować, może jeszcze zmądrzejesz, przynajmniej masz świadomość swojego postępowania. ale ja na twoim miejscu dumna bym z siebie nie była i faceta tak nieodpowiedzialnego też bym nie chciała

tak przegrałeś ale czemu to nei chce mi sie nawet pisac bo jestes za malo inteligentny zapewne aby zrozumiec

W każdą sobotę mama przychodzi u mnie posprzątać, zmienić pościel i wyszorować sedes. Czekam na głosy zazdrośników, którzy sami muszą kupować domestos i babrać się we własnym kiblu.

Widzę już pierwszych podszywaczy - zapewnie nieudaczników mieszkających z rodzicami

ja mam naebie okreslenie FACET U RODZICOW NA GARNUSZKU TO CIOTA,LAMAGA,OBIBOK etc

zwyczajnie chcesz się dowartościować? bo chwalić się nie ma czym! zabawiasz się z małolatami, którym to imponuje, ale normalna kobieta nie zwróci na ciebie uwagi

fikkka, jak to nie mam? Mam własne mieszkanie, beztroskie życie a ty co? kredycik mieszkaniowy na 30 lat i pracowanie na niego? :D

Pamietaj pusta istoto, ze wszysko co dobre szybko sie konczy. Rodzice zemra a Ty bedziesz musial sie wyleczyc z lenistwa :)

Gratuluję

g... masz siedzisz u mamusi na garnuszku, jak 15-letni gówniarz swoją drogą, trzeba nie mieć wstydu, żeby się obijac i tak wykorzystywać rodziców no, chyba że jestes kaleką, to masz usprawiedliwienie w innym przypadku - jesteś nic nie wart

proekozielona, jak mi się zachcę to pójdę do pracy PS jestem dumnym mgr wydziału prawa i administracji uniwersytetu łódzkiego a wy co? licencjat? :o czy w ogóle brak wyższego wykształcenia? :D

tak się składa że żadnego kredytu nie mam ani na 3 miesiące ani na 30 lat, mieszkanie mam własne, samochód też, pracuję i zarabiam na siebie, wiesz co jak smakuje jedzenie na które sam zarobisz? nie masz pojęcia. przemawia przez ciebie głupota (bezczelny ton już pomijam bo nie warto się wypowiadać)

Ewa, 33 starsza kobieto Właściwie pani Ewo bo w wieku menopauzy jesteś Jak mogę siedzieć na garnuszku rodziców skoro nie mieszkam z nimi?:D buahaha :D

wypiąć na starych i nie muszę ich prosić o pieniądze na nowe majtki. Mam też szansę na dorobienie się czegoś więcej: jeśli dla Ciebie 1000 zł miesięcznie, nawet i bez kosztu mieszkania i jedzenia to szczyt ambicji, to naprawdę śmiech mnie bierze, że jeszcze innych nazywasz biedakami. Z taką burżujską "forsą" bracie, to ty chyba jakąś dziunię na bmw poderwiesz w wiejskiej dyskotece, i to będzie szczyt Twojej dumy.

W ogóle to przyznaj się, że jesteś dzieciakiem, co w życiu sam nie mieszkał. Ja też jak chodziłam do szkoły, to wyobrażałam sobie, że 1200 to mnóstwo pieniędzy. Może dużo dla nastolatki, ale dla 26 latka mieszkająceog osobno - to naprawdę nie są żadne kokosy.

ale przynajmniej mogę się, widzę ze dupa ci pęka z zazdrości rata kredyciku mieszkaniowego zapłacona czy zyjesz jak włóczęga na wynajmie?

proekozielona, jak mi się zachcę to pójdę do pracy PS jestem dumnym mgr wydziału prawa i administracji uniwersytetu łódzkiego a wy co? licencjat? czy w ogóle brak wyższego wykształcenia? Ohhh..... żebyś nie pękł z dumy ;)))) I gdzie pojdziesz do pracy, do urzedu gminy, itp.? za okolo 2000 PLN brutto w Łodzi ? ;))) Prawnika mozna szanowac gdy zrobi aplikacje a Ty co? Kim Ty jestes? Jednym z wielu ;))))) Tylko masz przewagę nad wiekszoscia poniewaz Takich leni i pustaków na szczescie wielu nie ma.

Moi rodzice są prawnikami, więc o moją ewentualną pracę się nie martw :)))

Odpowiadam: rata kredyciku zapłacona, po odliczeniu orientacyjnego kosztu jedzenia oraz innych kosztów stałych typu fitness klub i internet zostaje mi do końca miesięca jakieś 2000. Ja mogę negocjować z szefem wynagrodzenie, mogę szukać lepszej i lepszej pracy - a Ty musisz się godzić na swoje krezusowskie kieszonkowe. Tysiak WOW - na jedne lepsze buty do biegania wystarczy.

i po co gadacie z tym głupim dziecięciem? :D

@ale przynajmniej mogę się no to jeszcze 30 lat i będziesz miała swoje mieszkanie bo na razie jest to własność hipoteczna banku :D

Ależ ja się o Ciebie nie martwię ;))) Żałosny jesteś. Pamietaj tylko, ze raz na wozie, raz pod wozem, fortuna kołem się toczy........

Haha! :P wyśmiał kogoś kto mu powiedział, że jest na garnuszku rodziców bo 'przecież nie jest bo sam mieszka' a kto Cię utrzymuje? :D

30 lat? Góra 10, a planuję spłacić w ciągu 5 :) A tyle, co ty masz na cały miesiąc na "życie" to ja wydaję na dwie pary butów :D

-10/ 10 :o

@blablbalablbalblbalbalablablab Akurat nikt nie neguje że największym przegraną życia jest mieszkanie na WYNAJMIE :D:D:D a zaraz potem płacenie kredyciku mieszkaniowego przez 30 lat :D Tylko rodzice nieudacznicy typu matka sprzątaczka ojciec budowlaniec :D nie potrafią swojemu dziecku kupić mieszkania na dobry start w życiu