farga_08 0 Napisano Maj 15, 2011 Hej! Piszac ten post nie oczekuje, ze ktos z Was podejmie za mnie decyzje. Moze tylko potrzebuje tzw. kopa w d... Do Lodzi sprowadzily mnie studia. Mieszkam tu od 2003 roku, a wiec juz prawie 8 lat. Jestem osoba wrazliwa, uczuciowa. Bardzo przywiazuje sie do miejsc, ludzi, rzeczy nawet.... Mam bardzo ladne mieszkanie, fajne otoczenie i co najwazniejsze: bardzo malo place za wynajem jak na obecne czasy wynajmu. Nie wyszlo z moim chlopakiem, z ktorym bylam przez 4 lata, rok juz nie jestesmy razem. Od poltora roku mam problem z praca - nie moge znalezc stalej pracy, z normalna umowa... Mam taki zawod, ze czasami cos dorobie, mam czasem jakies zlecenie, albo ktos zatrudni na czarno, a potem podziekuje.... W lutym zatrudnili mnie w duzej firmie, bdb placa, okres probny.. no i mimo tego, ze byli ze mnie zadowoleni tydzien temu dowiedzialam sie, ze nie przedluza mi umowy... Nie wyobrazm sobie drugi raz przezywac bezrobocia - wtedy tylko ciulalam na mieszkanie, schudlam ale tzw. "trzymalam sie pazurami" zeby tylkko w Lodzi zostac. Rodzine mam na Dolnym Slasku - moglabym szukac pracy we Wroclawiu - to miasto lezy 60 km od mojego rodzinnego. Tyle, ze boje sie.. .zwycajnie sie boje...nie mam tam znajomych, wszyscy powyjezdzali do innych miast lub za granice. Tu mam swoj swiat, ale nie mam pracy :( Jestem ambitna, ale powoli zycie pokazuje mi te gorsze strony. Staralam sie nie poddawac i walczylam caly tamten rok...Ale ile mozna? Jak zaczepie sie u rodziny to moze znajde w koncu prace we Wrocku, moze cos odloze, ale boje sie :( Tyle czasu juz tu mieszkam. Kazdy mowi - wyjedz, w Lodzi nic nie ma... same firmy krzaki, we Wroclawiu powinno byc lepiej.... :( Miotam sie straszliwie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach