Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kalinnaa

Kolejny rok na odległość. Mam juz dosc!!!

Polecane posty

Gość Kalinnaa

Mam juz 28 lat, w związku 3 lata, z czego 2 na odleglosc. Teraz kolejny rok mam tak zyc. Nie dam sobie z tym rady. Do tego budujacy sie tam dom, przy ktorym nie moge uczestniczyc:( A powodem dla ktorego nie moge sie teraz przeprowadzic to brak pieniedzy na wynajem tam mieszkania, a wiadomo ze od razu pracy nie znajde. eehh mam juz dosc tego dziwacznego zwiazku. Jak przetrwac ten rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie zamieszkasz ze swoim facetem? Nie rozumiem tej sytuacji. Jak daleko od siebie mieszkacie? Jak często się widujecie? Opisz bardziej tą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie mieszka Twoj facet? i czy na miejscu nei mozesz poszukac pracy zeby bylo cie stan na wynajem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinnaa
moj facet mieszka w campingu na teresnie swojej pracy ,wiec ''mieszkanie'' jest prawie,ze za darmo ,ale ni8e ma tam miejsca dla nas dwoje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinnaa
poza tym ja pracuje jako kasjerka w lidlu i tam nawet nie ma lidla w okolicy tylko zabka. teraz trudno znalezc prace,a ja sie boje zrezygnowac z lidla bo jak tam nie znajde prace to bede musiala wrocic do domu a w lidlu nikt nie bedzie na mnie czekac i co jak nie znajde pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyhtrtre
on jest za granica czy w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinnaa
jak się wkurwie to wezme namiot i pojade do niego:O i bede dupa na budowie zarabiać na dach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie musisz przecież pracowac koniecznie jako kasjerka. To i tak mało płatna praca. Nie lepiej znaleźć coś innego? Może jakaś praca biurowa? Jeżeli nie zaryzykujesz i się nie przeprowadzisz to nie będziesz szczęśliwa bo cały czas będziecie zdala od siebie. Chyba, że Twój chłopak znajdzie pracę w Twojej miejscowości i zechce przeprowadzić się do Ciebie? Może u Ciebie w mieście coś wynajmiecie? A w ogóle to ile km Was dzieli i jak często się widujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinnaa
To wyzej to poszywacz. Dopiero teraz odpisuje. Dzieli nas 630 km. Mieszkamy w polsce. Widzimy sie raz na dwa, trzy miesiace, po pare dni. Ja mam prace tutaj,ale moge z niej zrezygnowac. Corka chodzi do szkoly, ma komunie w przyszlym roku. Nie ma opcji zamieszkania u mnie, bo tam rozpoczela sie budowa naszego domu. To wszystko takie jest trudne. Nie moge zakladac ze od razu zaczne pracowac, bo z tym roznie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinnaa
Kalinnaa jak się wk**wie to wezme namiot i pojade do niego i bede d**a na budowie zarabiać na dach PODRZYW!!!! niestety mam marne sznase na znalezienie czegos lepszego .nie oszukujmy sie, kto by mnie wziald do biura bez doswiadczenia. ja nie mam juz 20 lat niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×