Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ewa moja Michalina wazyła 3.450kg jak sie urodziła, co do wzrostu to nie mierzyłam jej ale uranka w rozmiarze 68 są idealne. moim zdaniem nie widac po niej ze tyle wazy. Co prawda puciaste policzki, ale wydaje mi sie ze jest dobrze. z resztą no ja nie jestem obiektywna bo mi sie zawsze bedzie podobac. jednak no coz mam zrobic nie zaczne jej butla karmic przeciez:) co do chrupek czipsów i slodyczy to chcialabym ja przed tym uchronić. a co do tej grudki to wlasnie ona tak u gory nad sutkiem jest wiec bródka nie brdzo jak mam ja w tym miejscu przystawić;/ ja za katarek placilam niecale 60zl w aptece, mysle ze jak poszukasz to znajdziesz taniej np. na necie:) sylwia mi pomimo ze karmie piersia ze względu na te nieszczesne kupy pediatra kazała przepajac ja herbatka ulatwiajaca trawienie z hippa i rumiankowa tez z hippa ponad to mam jej podawac dicoflor 30 to jest stosowane oslonowo przy antybiotychach i pomaga odbudowac flore bakteryjna w jelitach na pewno nie zaszkodzi:) wiec tez moze sprobuj a jak martwi cie ze mala malo je to sprobuj zrobic jej ze 2-3 przezwy podczas jedzenia na bekniecie. wybeka powietrze i zrobi sie miejsce na jedzonko. u mnie z poczatku troche protestowala jak ja podnosilam do bekania w trakcie jedzenia, ale jest efekt, brzuszek mieciutki pomimo tego ze najedzony i zagazowania poszły w zapomnienie (oby nie zapeszyć:) czy któreś mamy od piersi tez dopajaja swoje maluchy??? czy jestem jedyna?:) pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudynka321 Mój Mały urodził się tego samego co Twoja córka, pesel ma początek 113221..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej od rana mnie nie było i ile czytania i różnych tematów:) Witam tak wogle:) Ja karmię piersią i nie dopajam, też niedawno o to pytałam tu na forum:) Ale jak ostatnio ściągałam mleko to faktycznie na początku leci przeźroczyste i to ono poi dziecko. Ewa poruszała temat układania na prawą stronę główki, wczoraj mojego malca widziała neurolog i powiedziała od razu, że widać bo z prawej strony policzek ma inny kształt i oczko mniejsze i coś o dziurce od nosa mówiła ale nie pamiętam konkretnie. Bezwzględnie nakazała kłaść na lewym boczku do spania i zmuszać by patrzył w lewo bo powiedziała, że będzie większy i będzie miał buzie asymetryczną. Szczerze mówiąc nie zauważyłam, że aż tak to widać ale po przyjrzeniu się faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewypal. Nie zalapala marchewki ni a nic. Moze zbyt zla byla po cwiczeniach i tylko butli chciala? Pozniej sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hasanana Ale Twoja Mała poza krzykiem jakoś reaguje?? Np podnosi rączki do góry i zamiera tak jakby i potem płacz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguś Ale ja wcale nie do Twojej Michaliny "piłam" z tą wagą - trzeba się cieszyć, że Ci dziewuszka tak ładnie przybiera. A i niemała się urodziła, więc ładna waga urodzeniowa + bardzo ładne przybory miesięczne i jest efekt. Teraz coraz więcej będzie się ruszać, firgać, mniej spać - będzie miała dziewczyna energię na to wszystko! Nie zaniedbaj tej grudki. Tym bardziej, że jest zaczerwienienie. Czy ono jest jakby błyszczące? Jak natłuszczona skóra? Jeśli tak, to robi Ci się stan zapalny i musisz coś z tym zrobić, bo szkoda by było się w większe kłopoty wpędzić. Mnie położna kazała bardzo ciepłym strumieniem wody "wymiatającym" ruchem z każdej strony piersi w kierunku brodawki. A jak się już nauczę, to i dłońmi mi tak kazała wymasowywać, ale bardzo bardzo delikatnie - raczej głaskanie w kierunku brodawki, nigdy uciskanie! Najlepsze by było kurczę, żeby Ci to Mała "wyleczyła". Spróbuj ją przystawiać do tej piersi trochę częściej może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o układanie główki - trzeba też spojrzeć na całego bobaska, czy przekrzywianiu główki na prawo nie towarzyszy w ogóle utrwalona pozycja wygięta w jedną stronę, np. jedna rączka bardziej przy ciele zawsze, jedna nóżka bardziej wyprostowana, a druga podgięta. Główkę się da jeszcze w miarę opanować, tylko trzeba pilnować! Mama mnie na to uczuliła. Pokazała mi zdjęcie synka znajomej, któremu od zaniedbania się róg na czole zrobił z jednej strony... No krzywdę dziecku zrobili okrutną! Nie umiem opisać, ale ma z jednej strony spłaszczone czoło (z prawej). a z lewej mu taki wystał... no kant? Tłumaczyli, że co by nie robili, to On i tak na tą prawą stronę głowę brał. Prawda jest taka, że nikt z nas nie jest do końca symetryczny i też nie ma co przesadzać, ale dziecku trzeba stworzyć warunki, żeby nie utrwalało asymetrii. Jeszcze raz wkleję, bo fajne: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79404,7806055,Ruch_jednostronny.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Pewnie nie trafiłaś w moment faktycznie. :) Mój na zabiegi typu obcinanie paznokci albo czyszczenie uszu musi mieć odpowiedni "nastrój", bo inaczej lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też prawa strona ulubiona:/ ale w miarę możliwości i jesli nie ma protestów układam na lewej, do zabawy, do spania. u nas zabiegi kosmetyczne:czyszczenie uszu, wyciąganie glutków, mycie buźki tez musi być w odpowiednim momencie bo inaczej płacz i zgrzytanie zębów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A! Kiedyś rozmawiałyśmy o wypadaniu włosów... U mnie też już się "dobre" skończyło. Jeszcze tragedii nie ma, ale już sobie lecą. To tu, to tam kudełek. Nie wiem, czy się utrzyma takie łagodne wypadanie, czy w pewnym momencie "się sypnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa no co ty ja tak nie pomyślałam;) to nie jest błyszczące, skóra normalna tyle ze zaczerwieniona. z polozną dopiero w poniedzialek sie zobacze wiec lipa:( spróbuję rozgrzać tę pierś termoforem przed karmieniem. przystawiam raz do jednej raz do drugiej wiec czesciej nie mam za bardzo jak:/ a myślicie ze mozliwe zeby to od laktatora bylo?? czasem sciagam jak mala malo zje albo jak w nocy mnie zaleje. opcja "jak nie urok to sraczka" u mnie jak najbardziej aktualna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga Ja bym se naprawdę termofor darowała - bardzo ciepły prysznic lepiej zrobi, bo i rozmasuje. A po co ściągasz w ogóle laktatorem? Ja się nie znam, ale ani razu swojego nie użyłam - może tylko to sprawdzenia, czy leci... To jest trochę ogłupianie piersi wg mnie, bo dostaje ona sygnał, żeby produkować jeszcze więcej niż dziecku potrzeba. Ktoś Ci tak doradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - aż Ci zazdroszczę... Też bym już chciała Szymkowi łyżeczką jakieś pyszności zapodawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja se pacze na ten schemat żywienia niemowląt karmionych piersią i w ogóle to do mnie nie trafia, nemo... Jakieś to wszystko takie dziwne dla mnie. Mam nadzieję, że doświadczone Mamy mnie tutaj trochę oświecą, kiedy przyjdzie czas... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollakozio
Ewa wczoraj rano sciagalam bo moja mala tylko raz obudzila sie w nocy na jedzonko. Normanie 3 razy wstaje, wiec rano nirdosc ze zalana to z cyckami jak skaly sie obudzilam. Nie bylo przebacz musialam sciagnac. Mysle ze to chyba przez ten "nawal" jakis kanalik mi sie zatkal albo cos w tym stylu. MASAKRA. A tak uzywam laktatora zeby zostawic malej jedzonko kiedy musze na uczelni sie pojawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i kiedy mialam naeal pokarmu po porodzie to tez sciagalam. Ewa ja wcale tak do konca nie jestem pewna co i jak z tymi pietsiami robic. Jak lezalam w szpitalu po porodzie to co sie zmiana zmienila i przyszla nowa polozna to moeila mi co onnego raz zr sciagac, gniesc, pozniej ze masowac i wyciskac, inna ze nic nie robic dziecko przustawiac a kolejna ze nie przystaeiac czrsciej niz co trzy godziny. Tak napraede to nawet nie pojazano mi jak mam ja przystawiac. Pomimo wielu przeczytanych poradnikow bylam bezradna i zrezygnowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej pory zastanawiam sie czy wszystko robie tak jak powinnam w kwestii karmiebia piersia. Sory za byki ale ciulowo mi sie na tel pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga U mnie to samo. Tysiąc sprzecznych teorii i porad. Aż w końcu się wkur... i olałam to wszystko. Wyszłam z założenia, że kobity od setek lat nie filozofują tylko karmią. Bez poradników, bez położnych, bez internetu. Parę podstawowych zasad sobie przyswoiłam, a resztę robię na czuja. Szymek póki co nie głoduje, cycków mi nie zmasakrował, żadna tragedia się nie dzieje. Nie karmię z zegarkiem w ręku, nie patrzę jak długo je i co ile. Tu zdaję się na instynkt. Inaczej by człowiek zgłupiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czym szczepicie na pneumokoki: SYNFLORIX czy PREVENAR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, poczytałam sobie o skutkach ubocznych tych szczepionek i normalnie się przeraziłam... Już sama nie wiem, czy szczepić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czopelek MOJA z zamknietymi oczyma czasem JESZCZE poprostu krzyczy w nieboglosy jakby jej sie krzywda wielka dziala ;( albo JAK wykonam zbyt gwaltowny ruch , albo JAK pojawia sie glosny nieznajomy dzwiek, az zal za serce sciska ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja NATI chyba dostała uczulenie na oliatum bo umyłam jej główkę i skóra zrobila sie sucha na czole wręcz szorstka i natalia az sie podrapała biedulka:( posmarowałam oliwką i widzę ze przyniosło jej ulgę. ja oliatum nie stosuje co dziennie dla tego podejrzewam ze to jego sprawka choć pisałyście ze ciemieniucha to jak by łupiesz a mi to właśnie łupiesz przypomina tyle ze na czole ?????????? zobaczymy co bedzie sie działo jesli to uczulenie to po odstawieniu i kąpieli tylko w samej wodzie powinna być poprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelepetka123 Wg mnie jest to łuszcząca się skóra . U nas tak było na brwiach. Lekarka mówiła,żeby smarować linomagiem skoro to wysuszenia a położna poleciała tylko przemywać wodą przegotowaną parę razy dziennie. Linomagł pomógł po dwóch razach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ale się rozpisały :) co do blizny po cc to nie chce się chwalić ale u mnie prawiesladu nie ma :) po pierwsze rany zawsze goiły mi siedobrze a po drugie :) pan doktor który robił szycie powiedział że testują na mnie nowe szwy takie co to się w miejsca widoczne daje ;) może dlategoprawie nic nie widać a jeśli chodzi o maść to ja stosowałam ( na rozstępy ) contratubex i jest świetna ! i tak jak Klaudyna piszła Cepan ( troche nieprzyjemny zapach )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik ja bardziej mialam na myśli ilość :) wyczytałam że powinno się podawać na początek mikroskopijne ilości ale polak mądry po szkodzie i jak moja Polcia jadła z uśmiechem na ustach to ja się cieszyłam ( i od teo ten problem z brzuszkiem ) wiem ze mogłam pomyśleć i tak na zdrowy rozum to przełożyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×