Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rudzielec w szafirze

Nerwica studencka :(

Polecane posty

Gość Rudzielec w szafirze

Witam. Postanowiłam napisać, ponieważ od dłuższego czasu zmagam się z pewnym problemem. Chodzi bowiem, że jestem zbyt nerwowa, do wszystkiego podchodzę zbyt ambicjonalnie i chyba nie ma dnia, żebym się nie stresowała. Za każdym razem, kiedy czeka mnie jakieś kolokwium tudzież egzamin, popadam w paranoję. Mam bzika na punkcie tego, żeby dobrze wypaść, chcę zawsze uchodzić za myślącą i inteligentną, co też sprawia, że na każdym kroku kontroluję się z tym, co mówię. Nie muszę chyba dodawać, jak wielki stres mi towarzyszy, a co gorsza, odbiera on zdolność myślenia i powoduje, że zaczyna mi się łamać głos. Wszelkie wystąpienia na forum publicznym to dla mnie koszmar, nie lubię się za bardzo odzywać na głos. Oczywiście uczę się jak mogę, ale nerwica robi swoje i niemal każdy dzień zaczyna się bólem żołądka i drżeniem rąk. Jak temu zaradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
Inna sprawa, że odkąd poszłam na studia, nabawiłam się niezwykłych kompleksów. Patrzę na kolegów z roku i wydaje mi się, że są mądrzejsi, zdolniejsi, bardziej doceniani, mają siłę przebicia. To tylko potęguje moją frustrację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna nei okmnjiuyhbbnnm
ale jesteś naiwna...poświęcasz się studiom i co z tego będziesz mieć 1200zł przy dobrych wiatrach na rękę... żal.pl jeżeli bierzesz studia tak serio to pewnie w ogóle się do pracy nie nadajesz... Dziewczyno Ty myślisz żę studia są dla takich wspaniałych i inteligentnych? Że psorowie i doktorzy są tacy inteligentni? To banda zadufanych w sobie, nienadających sie do niczego kolesi, którzy zostali na uczelniach bo do niczego sie nie nadawali, srali po gaciach przed każdym kołem, nie mogli odnaleźć się w normalnej pracy i jako przydupasy profesrów usługiwali im aż sami stali sie takimi żenującymi doktorkami. I TY w imię tej zaje.bistej pseudo-nauki poświęcasz swoje zdrowie? Wiem co mówię sama studiowałam i żałuję każdej minuty na uczelni - strata czasu, zero praktyki tylko kucie przestarzałych rzeczy. W ogóle Ci nie wpółczuję sama jesteś sobie winna, sama sobie to robisz, jak ktoś idzie pod koła to czemu ma mi byc go żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
I tak to wygląda. Jutro mam rozmowę z promotorem i strasznie się denerwuję. Boję się, że zostanę źle zrozumiana, że wyjdę na idiotkę, a to człowiek, z którego zdaniem niezwykle się liczę. Nie chcę, żeby uznał mnie za kretynkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem promotorem oooooooooooo
ja pierd.ole :o ty masz w ogóle jakiś przyjaciół :o weź sobie znajdź chłopaka niech Cię dobrze zerżnie, wypij piwo, obejrzyj film tarantino COKOLWIEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bduktmneybh sww
już widzę jak ty całą noc nie śpisz bo masz rozmowe z promotorem idziesz do niego a on cie zlewa bo oni mają wszystkich w dupie tak samo jak przez długie lata inni ich olewali :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rudzielec w szafie
żal.pl :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
To, że dla ciebie studia były stratą czasu, to już twój problem. Ja tam akurat zawsze do tego dążyłam i cieszę się, że dostałam się na kierunek, który zawsze chciałam studiować. Problem w tym, że za bardzo się tym wszystkim przejmuję, nie umiem wyluzować. Jestem kłębkiem nerwów. Boję się, że sobie z czymś nie poradzę, że podwinie mi się noga. Jasne, uczę się jak najęta, ale nie zawsze jestem w stanie sprzedać swoją wiedzę na zajęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
jestem grubą, brzydką lochą, nikt mnie nie lubi dlatego uciekam w świat nauki :( ps. szukam ksiecia ze bajki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rudzielcaxxxxxxxxx
wiesz co tu nie chodzi żeby Ci dogryzać ale te wypowiedzi mają sens... za bardzo się tym przejmujesz a tak naprawdę w polsce studia nic Ci nie gwarantują, nieważne ile w nie włożysz pracy, najsmutniejsze jest to że ta praca to zazwyczaj bezsensowne kucie... A co studiujesz? Pracowałaś już gdziekolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
Nie napisałam tutaj po to, żebyście mnie oceniali. Nie jestem nadgorliwą kujonką, która żyje jedynie nauką. Chodzi po prostu o to, że mam problem z opanowaniem stresu, lęku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
uciekam w świat nauki bo mam zeza i nikt mnie nie akceptuję a do tego wysmarowałam sobie kiedyś cytrynke masłem czekoladowym i pies mnie tam lizał a moi rodzice nas przyłapali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem ze stresem
masz problem ze stresm ogólnie czy tylko szkołą się tak przejmujesz? a co studiujesz, pracowałaś gdzieś kiedyś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osdjfdhfgdfd
tez tak mialam ale studia jakos skonczylam, dzis po studiach ejstem ale pracy nie mam. studia to jeszcze jakos skonczysz ale jak sobie poradzisz po tych studiach bedac taką lękliwą to dopiero jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
Tak, pracowałam. Przykre, że tak po mnie jedziecie i od razu macie za brzydką, grubą kujonkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala kijanka
Rudzielec - koleżanka powyżej ma trochę racji, tak połowicznie. To nie studia czynią z człowieka osobę sprytną, wygadaną, twardo stojącą na ziemi i pewną siebie. Wiem o czym piszę, bo skończyłam studia wyższe, wcale niełatwe (prawo) i jakoś po nich nie czułam się pewną siebie osobą. Ciężko było znaleźć mi pracę, bo zwyczajnie byłam z natury osobą nieśmiałą i studia tego nie zmieniły, wręcz tak jak Ty, dostrzegłam że jestem w wielu aspektach "gorsza" od moich kolegów i koleżanek. Pewności siebie, wiary we własne siły itp. nabrałam dopiero po samotnym wyjeździe za granicę do pracy, gdzie musiałam sama zmagać się ze wszystkim choć język znałam średnio, a jednak presja że muszę (i zarazem chcę) radzić sobie sama, wszystkie sprawy a banku i urzędach załatwiać SAMA, spowodowały we mnie taki zwrot, że aż sama się dziwię kim dzisiaj jestem. Zarobiłam sporo pieniędzy, kupiłam sobie sprzęty, samochód, wróciłam do kraju i nie jestem już tą samą zakompleksioną panią magister :) Dziś wiem że to czego chcę, to zdobędę prędzej czy później. Trzeba sobie w życiu stawiać wyzwania i cele i konsekwentnie do nich dążyć. Pamiętaj że dziś studentem jest niemal każdy i magistra też ma prawie każdy, więc niczym się od nich nie różnisz, musisz zrobić coś ponadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
Dlaczego na tym forum nie można napisać niczego tak, żeby nie wpieprzały się te chujowe podszywy? Chodzi raczej o problemy ze stresem, co na uczelni przejawia się najbardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osdjfdhfgdfd
skoro pracowalas to nie tak xle z toba, chyba troche przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala kijanka
Jeszcze raz napiszę że wiem co czujesz, bo ja też przejmowałam się każdym egzaminem i rozmową z wykładowcą, nie chciałam nigdy wyjść na idiotkę, czy na kogoś kto sprawia wrażenie że nie przygotował się na zajęcia, bo od razu mnie to paraliżowało. Dziś zupełnie inaczej podchodzę do życia, bardziej luźno i co się okazuje? Wówczas wszystko łatwiej nam przychodzi. NIe martw się, bo i Ty możesz przejść taką przemianę jak ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nikt po tobie nie jedzie
Tylko chcemy Ci przemówić do rozumu że studia to nie wszystko a tak naprawdę studia to prawie nic... Dzisiaj większość ludzi studiuje, wszyscy idą na studiach to jest bezsensu. Będzie Ci ciężkow w życiu jeżeli tego nie zrozumiesz. napisz co studiujesz. naprawdę studia gówno dają szczególnie jak jesteś taka nieśmiała, widzisz studia zamiast Cię ośmielić to jeszcze stajesz się bardziej zakompleksiona jak sama piszesz. A psorowie to wydają się tacy "fajni" na studiach a potem okazuje sie ze większość z nich to beznadziejni nieudacznicy i jak ktoś tu napisał dlatego zostali na uczelni. Lepiej ucz się języków i pewności siebie - to Ci sie na pewno przyda. A masz chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko stres jest zupełnie niepotrzebny - prowadzi do niepotrzebnej paranoi mimo , ze uczysz się prawie samych bzdur , które w życiu nie mają tak naprawdę potem znaczenia , a Twoi profesorowie , czy inni "tytułowcy" mają Cie gdzieś i jak będą chcieli i mieli humor, to tak Cię załatwią...Twój stres idzie na marne...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nikt po tobie nie jedzie
podszywy - cały urok kafeteri :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia są bezsensu
ze wszystkich krajów świata w polsce jest najwięcej studentów w stosunku do mieszkańców - do tego nasze studia są naprawdę bzdurne jak napisał revolver, stare materiały, sale komputerowe jak za gierka, nic nie ucza praktycznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co studiujesz???????????????
a lubisz w ogole swoje studia? co studiujesz? założeniem studiów było żeby pracujący ludzie doszkalali się, a teraz ludzie studiują dla samego studiowania i to jeszcze całe masy ludzi, to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losmoajolis
ja też byłam znerwicowana na początku studiów, minęło to z czasem, bo stwierdziłam, że to nie ma sensu, mniej stresu, mniej problemów i wszystko idzie gładko ;] tak na prawdę "nauczyłam się" studiować gdzies na granicy 3-4 roku na którym roku jesteś? daj sobie więcej luzu, znajdź sobie jakieś zajęcie, które cię trochę zajmie a nie będziesz tyle myślała o studiach ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzielec w szafirze
Pewnie tak:) Oczywiście, zgadzam się, że uczelnia nie jest jedynym miejscem, gdzie kształtuje się osobowość człowieka i to, w jaki sposób radzi sobie z problemami potem. Co więcej, myślę, że nawet te oceny są dość fałszywym wskażnikiem tego, co potrafimy naprawdę. To chyba zauważył niemal każdy i w pełni się z tym zgadzam. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo mi zależy na tych studiach. W przyszłości chcę bowiem przenieść się na studia do Krakowa, więc stąd ten stres, czy się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie beznadziejni!!
biedna dziewczyna ma stres a Wy jedziecie po niej bez serca nie każdy ma taką silną osobowość ja Wy geniousze, że nie odczuwa stresu, ale stres swiadczy tylko i wyłącznie o tym że dziewczyna ma ambicje których najwyraźniej Wam brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co studiujesz???????????????
na pewno Ci sie uda jeżeli tak się przykładasz, ale jak będziesz się stresować to szanse spadają bo zaczniesz naprawdę chorować i nie bedziesz mogła się tak uczyć. znajdz sobie jakeiś hobby, nie samą szkołą człowiek żyje, jak masz chłopaka to mozecie razem coś robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje sie ze jestes nieszczes
poświęcasz się tak bardzo tym studiom a w ogóle lubisz je? interesuje Cię to? Można wiedzieć co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela z fotela xxxfxxxx
Powinno się wybrać studia które nas naprawdę interesują i rozwijają, wtedy nie będzie stresu, ja byłam na weterynarii, kocham zwierzaki na studiach nie miałam żadnych stresów bo poszłam tam z powołania i nigdy się nie stresowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×