Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość n.n.n.n.n.n.

czy ktoś może szczerze powiedzieć

Polecane posty

Gość zniecierpliwiony1
''''''' chyba jestem hipochondryczką a możesz odpwiedziec co byś zrobił w następnej opisanej przeze mnie sytuacji??""" O jakiej sytuacji piszesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""""""" zniesmaczkowana zniecierpliwiony ile razy jeszcze ludzie mają ci napisac ze pełnoletnosc NIE RÓWNA sie samodzielnosc??? kiedys moze i 10-cio latki szły pracowac na budowe, ale teraz w wieku 18 lat konczy sie dopiero szkolę, po której czeka ludzi bezrobocie. Jest szansa na dostanie lepszej pracy po studiach, które kosztuja, a skąd niepracujace dziecko swoich rodziców ma wziac na te studia pieniadze?! ja rozumiem, ze twoje dziecko przez ciebie dzieckiem juz nie jest nazywane bo skonczylo 18 lat, tak?Więc i ciebie ojcem nazwac nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
n.n.n.n.n.n. I taka j. może zacznę od tego że mam zasądzone alimenty na 10 letnie dziecko w kwocie 800 zł/miesiąc-MAM JE TYLKO NA PAPIERZE dziecko ma orzeczenie o niepełnosprawności więc otrzymuję 152 zł zasiłku pielęgnacyjnego utrzymuje je sama bez wsparcia z zewnątrz-nie mam rodziców więc nikt dziecku polara nie kupi-wszystko co ma dziecko zawdzięcza mnie sama finansuję i opłacam koszty związane z utrzymaniem dziecka ok? zarabiam 1700 zł (wpada mi czasami kwartalna premia -pod warunkiem że dziecko nie choruje a ja nie jestem na zwolnieniu) resztę dorabiam w wolne soboty-zaiwaniając jak koń-dziecko moje w tym czasie jest samo!!!!! (jest to karalne jak wiecie-do 14 roku życia musi być pod opieka dorosłych !!! gdybym była sama nie mieszkałabym w mieszkaniu tak "dużym"-poszłabym na pokój i za niego płaciłabym jedynie 500 zł-zgadzacie się ze mną? koszt wynajmu pokoju wynosi w moim mieście 500 zł- w tym mam pokój do dyspozycji oraz możliwość korzystania z wc,łazienki i kuchni (warunek zbyt dużo nie gotuję wasze wyliczenia są absurdalne-podam przykład-dziecko musi być masowane,na masaż niestety się nie załapałam-limit do końca roku wykorzystany-aby jego kończyna była sprawna konieczna jest ciągła rehabilitacja-mam urządzenie do masaży wodnego-kąpię dziecko codziennie w wannie-zużywa więcej wody i prądy bo "aparacik" jest na prąd-ja kąpię się pod natryskiem powiedzmy co drugi dzień-mam wyliczyć zużycie wody i prądu 2: 1? chyba nie!!dziele to na połowę!! ja nie oglądam telewizji w ogóle-wiadomości czytam w necie i jest to moja jedyna rozrywka-moje dziecko poza komputerem ogląda TV wszystkie programy związane z przyrodą i zwierzętami-aby mógł oglądać zmuszona byłam wziąć telewizję "n" za która płace 60 zł miesięcznie pytam jak mam ją rozliczyć? ja nie oglądam tv-mam cały koszt wpisać dziecku? wpisałam koszt na połowę-po 30 zł miesięcznie!!! jeśli chodzi o żywność-dziecko jada w szkole obiady-płace 60 zł/mies bardzo rzadko zdarza mi się że w domu nie gotuje obiadów-zazwyczaj są-dziecko je razem ze mną-jak mam to rozliczyć? w pokoju dziecka ma bardzo ciepło-on się "rzuca" w nocy,odkrywa-ja w mim pokoju ma chłodniej-jak podzielić ogrzewanie? w łazience w momencie kąpieli dziecko ma również ciepło-siedzi w wannie około godziny -zużywa więcej prądu paląc lampy,więcej zużywa gazu gdyż dłużej grzeją kaloryfery otwarte na max-ja wykapię się w ciągu 15 min dzis dzieciak jedzie na zielona szkołę-koszt pobytu w ośrodku 270 zł,kieszonkowe-10 zł na dzień,zmuszona byłam mu kupić buty gdyż te z zeszłego roku są za małe-adidasy 99.00 zł plus sandałki 69 zł-dodam że z uwagi na jego wadę nie mogę kupić butów zbyt dużych-on ma dwie różne stopy-powinien nosić obuwie ortopedyczne robione na wymiar-koszt takich butów to 400 zł-powinien mieć 4 pary na każdą porę po parze-zaprzestałam zamawiać gdyż państwo dopłaca jedynie do jednej pary w roku za resztę muszę płacić całość wracając do zielonej szkoły-musiałam mu dodatkowo doładować karte telefoniczną-jedynie 15 zł,zakupiłam słodycze na wyjazd,picie-zapłaciłam kolejne 30 zł możecie mi powiedzieć jak ma ten wyjazd rozliczyć? 270 czy prawie 500???? nie chce mi się już udowadniać-jestem tym zmęczona-mam kupę długów i uwierzcie mi że czasami chętnie oddałabym dziecko na wychowania ojcu a sama ograniczyłabym się do odwiedzania -nawet codziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
no tk, zapomnialam ze dyskusja z toba polega na skopiowaniu przez ciebie jak najwiekszej liczby napisanych wczesniej postów i braku swojej wlasnej odpowiedzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""" zniesmaczkowana zniecierpliwiony ile razy jeszcze ludzie mają ci napisac ze pełnoletnosc NIE RÓWNA sie samodzielnosc??? kiedys moze i 10-cio latki szły pracowac na budowe, ale teraz w wieku 18 lat konczy sie dopiero szkolę, po której czeka ludzi bezrobocie. Jest szansa na dostanie lepszej pracy po studiach, które kosztuja, a skąd niepracujace dziecko swoich rodziców ma wziac na te studia pieniadze?! ja rozumiem, ze twoje dziecko przez ciebie dzieckiem juz nie jest nazywane bo skonczylo 18 lat, tak?Więc i ciebie ojcem nazwac nie mozna. """"""" Skoro mnie ojcem nazwać nie można to o co Tobie właściwie chodzi?????? No i kto powiedział ,że wszyscy mają studiować?????? I jaką to daje gwarancję ....dajesz taką gwarancję???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
studia to zawsze szansa na lepszą prace. Oto przykład: Lekarz może być hydraulikiem - hydraulik lekarzem - no niekoniecznie. Każdy rodzic chce jak najlepiej dla dziecka. Ja rozumiem , jeśli ktoś ma powołanie być piekarzem niech nim będzie- w koncu wszyscy musimy chleb jeść, krasnoludki go nie przynoszą ale do każdego dobrego dorosłego życia muszą być stworzone ODPOWIEDNIE warunki. Tworzy je rodzina. Rozwiedziona czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
a jaka gwarancje na znalezienie pracy daje mi skonczone jedynie gimnazjum lub LO/technikum/zawodówka?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? chodzi mi o to, ze tak walczysz o prawa tych "biednych ucisnionych ojców, którzy katuja sie dniami i nocami, zeby zarobic na alimenty" a sam OJCEM NIE JESTES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jestes totalnym zerem, które nie ma w sobie za grosz empatii i milosci do drugiego czlowieka,o wspólczuciu nie wspominajac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
zagadka... jego przy porodzie to pewnie kowal odbierał i mu kowadlo na leb spadlo i dlatego pieprzy teraz jak potłuczony, potrafiac tylko odpowiedac pytaniem na pytanie, nie podajac zadnych konkretnych argumentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
""""" zniesmaczkowana a jaka gwarancje na znalezienie pracy daje mi skonczone jedynie gimnazjum lub LO/technikum/zawodówka????????????????????????????????????? ???????????????????????????????????????????????????????????? ???????????????????????????????????????????????????????????? ????????????? chodzi mi o to, ze tak walczysz o prawa tych "biednych ucisnionych ojców, którzy katuja sie dniami i nocami, zeby zarobic na alimenty" a sam OJCEM NIE JESTES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jestes totalnym zerem, które nie ma w sobie za grosz empatii i milosci do drugiego czlowieka,o wspólczuciu nie wspominajac:/""""""" Ty zaś empatią emanujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
wole wczuc sie w sytuacje tysiecy dzieci, które zostały porzucone przez takich debili niz współczuc jednemu kretynowi, który wie"swoje" i zdania od 3 lat nie zmienia ot tak, dla zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
""""""" zagadka zniecierpliwionego studia to zawsze szansa na lepszą prace. Oto przykład: Lekarz może być hydraulikiem - hydraulik lekarzem - no niekoniecznie. Każdy rodzic chce jak najlepiej dla dziecka. Ja rozumiem , jeśli ktoś ma powołanie być piekarzem niech nim będzie- w koncu wszyscy musimy chleb jeść, krasnoludki go nie przynoszą ale do każdego dobrego dorosłego życia muszą być stworzone ODPOWIEDNIE warunki. Tworzy je rodzina. Rozwiedziona czy nie.""""""" Jest w tym prawda.....ale......ma na to wpływ rodzic ,który jest z dzieckiem na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
brak alimentów nie pomoże dziecku wychowanemu i tak bez ojca czy mamy a wręcz zaszkodzi. Nie tędy droga moim zdaniem. Gdy ludzie się rozstają mleko już się rozlało i dziecko będzie cierpieć tak czy owak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
"Jest w tym prawda.....ale......ma na to wpływ rodzic ,który jest z dzieckiem na co dzień." a jaki niby wpływ na wybór zawodu dziecka ma rodzic??Co, odbiera mu wolną wole i kaze isc na piekarza czy lekarza?Dziecko potrafi samo zdecydowac co je interesuje i z tym zwiazac swoja przyszlosc. A owszem, dziecko bedzie bralo pod uwage zdanie rodzica, który jest z nim na codzien, bo jak ma zapytac kogos, kogo od 10 lat nie widzialo???Rodzic, który sam odszedł i nie interesuje sie dzieckiem nie moze miec pretensji o to, ze dziecko wybralo zawód inny niz szanownemu rodzicowi sie widzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
""""""" zniesmaczkowana wole wczuc sie w sytuacje tysiecy dzieci, które zostały porzucone przez takich debili niz współczuc jednemu kretynowi, który wie"swoje" i zdania od 3 lat nie zmienia ot tak, dla zasady.""""" Ależ miej zasady ....miej je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
w dodtaku masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem:/ czyzby matura cie omineła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
""""""" zagadka zniecierpliwionego brak alimentów nie pomoże dziecku wychowanemu i tak bez ojca czy mamy a wręcz zaszkodzi. Nie tędy droga moim zdaniem. Gdy ludzie się rozstają mleko już się rozlało i dziecko będzie cierpieć tak czy owak."""""" Nawet jak będzie cierpieć ..... to tym bardziej nie powinno przełożyć swojego cierpienia na swoje pokolenie. Inaczej ......to wszystko można usprawiedliwić.Kiedyś po prostu trzeba to zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
za każdym rozstaniem dorosłych stoi dramat dziecka , które dorastając- byc może będąc nastawianym przeciw nieobecnemu rodzicowi - ten ból zamienia w gniew.Czasem ten gniew ma pozytywne aspekty- zacisnąwszy zęby udowadnia się światu że obejdzie się bez miłości rodzica, częściej powiela schemat własnych rodziców i tak zło rodzi zło. Brak alimentów dolewałby jeszcze oliwy do ognia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
żeby zatrzymać zło trzeba mieć ogromną siłę charakteru. To dorosli między sobą powinni to załatwiać.Dziecko nie ukształtuje się w ogniu a się spali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
zniecierpliwiony chce poprostu zobaczyc jak na ulice wylegaja tłumy dzieci w wieku 18 lat, które zostają "usamodzielnione" przez własnych rodziców, poprzez odciecie ich od zródła dochodu. tylko co wtedy z nimi sie dzieje?ok, nie dostaja juz alimentów, ale pracy tez nie maja i ida na bezrobocie, zaczynaja krasc, cpac, pic i wtedy zniecierpliwiony "wykłada kase"(podatki) na pomoc patologii, a nie na danie szansy lepszego wyksztalcenia tym dzieciom. ta patologia rodzi kolejna i tak w kolo Macieju i kraj staje sie druga Somalia:/ tak własnie rozumuje zniecierpliwiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
może nie na temat, ale polecam wszytkim taki tam film pt" nostalgia anioła"- mówi w ciekawy sposób o trudnym procesie WYBACZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
a teraz ironicznie.. i wtedy pokoleniu zniecierpliwionego zyje sie lepiej, bo podatki nie sa przeznaczane na alimenty, tylko, jakze potrzebna, pomoc alkoholikom, narkomanom i na wyplacanie zasilow dla bezrobotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama wychowuję moje dziecko
Między 3000zł do 4000zł nie liczę, bo na nim nie oszczędzam, musiałbym chyba zacząć. Dziecko nastoletnie, pracuję dobrze zarabiam i cieszy mnie fakt, że mimo że sama jestem nie obiega od swojego towarzystwa. Alimenty obecnie 1000zł, wystarczają nam na kieszonkowe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
sama wychowuje moje dziecko zniecierpliwiony ci zaraz napisze ze skoro tyle zarabiasz to po co ci jeszcze aliemnty:P no bo jak mozesz "okradac" biednego tatusia:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""""" zagadka zniecierpliwionego za każdym rozstaniem dorosłych stoi dramat dziecka , które dorastając- byc może będąc nastawianym przeciw nieobecnemu rodzicowi - ten ból zamienia w gniew.Czasem ten gniew ma pozytywne aspekty- zacisnąwszy zęby udowadnia się światu że obejdzie się bez miłości rodzica, częściej powiela schemat własnych rodziców i tak zło rodzi zło. Brak alimentów dolewałby jeszcze oliwy do ognia . 20:42 zagadka zniecierpliwionego żeby zatrzymać zło trzeba mieć ogromną siłę charakteru. To dorosli między sobą powinni to załatwiać.Dziecko nie ukształtuje się w ogniu a się spali.""""""" Dramat na pewno jest Jednak jaka jest jego potęga zależy tylko i wyłącznie od rodzica z ,którym dziecko jest na co dzień. Nigdy też nie można obejść miłości rodzica. Można zgrywać się ..... ale to niczego nie zmieni . Dziecko potrzebuje miłości obojga rodziców..Dzieciak zaciska zęby. I tu ma dwa kierunki jakimi podąży. Jeden to gniew drugi to miłość. Jeszcze raz podkreślę ....jaki wybierze kierunek to przede wszystkim zależy od rodzica ,który jest z nim na co dzień. Jeżeli wybierze kierunek właściwy.....to już jest i jego odpowiedzialność..... będzie szczęśliwym człowiekiem.Nawet jeśli trafi na zołzę.Będzie miał spokój ducha.Jeśli będzie człowiekiem sprawiedliwym. INSTYTUCJA ALIMENTÓW NIE MOŻE I NIE POWINNA TEGO ZMIENIĆ Brak alimentów ..... w ogóle takiej instytucji nie powinno być ...... nie powinna mieć żadnego znaczenia na zachowanie człowieka. Stal hartuje się w ogniu nie w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
dziecko nie jest ze stali a my nie żyjemy w Sparcie. Brak alimentów nie dość że niczego nie zmieniłoby to jeszcze zaszkodziłoby - rosłoby poczucie bezkarności i tak bezkarnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
""""" zniesmaczkowana zniecierpliwiony chce poprostu zobaczyc jak na ulice wylegaja tłumy dzieci w wieku 18 lat, które zostają "usamodzielnione" przez własnych rodziców, poprzez odciecie ich od zródła dochodu. tylko co wtedy z nimi sie dzieje?ok, nie dostaja juz alimentów, ale pracy tez nie maja i ida na bezrobocie, zaczynaja krasc, cpac, pic i wtedy zniecierpliwiony "wykłada kase"(podatki) na pomoc patologii, a nie na danie szansy lepszego wyksztalcenia tym dzieciom. ta patologia rodzi kolejna i tak w kolo Macieju i kraj staje sie druga Somalia:/ tak własnie rozumuje zniecierpliwiony""""""" Tu następuje próba szantażu.Ta pani jeszcze nie ustaliła swojego kierunku albo jest na rozdrożu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
zniecierpliwiony a ja sie nie zgodze. Piszesz, ze to rodzic, z którym przebywa dziecko ma wpływ na to, jak to dziecko postrzega drugiego rodzica. Nie zgadzam sie, poniewaz takie dziecko ma swój rozum i zdaje sobie sprawe z tego, ze skoro ojciec/matka odeszla i je zostawila to mam prawo jego.ja nienawidziec i zeby dojsc do takiego wniosku nie potrzebuje wcale jakichs rozmów z rodzicem, który je wychowuje. A z drugiej strony, dlaczego opuszczona zona ma bronic przed dzieckiem meza, który odszedł do innej kobiety?Tym samym by pokazywala dziecku, ze takie zachowanie jest "cud, miód i orzeszki" i to normalne, ze wszyscy tak robia. Przeciez nie na tym polega wychowanie.Mamy nauczyc nasze dzieci najwazniejszych wartosci a nie mozna tego zrobic gdy bedziemy pozwalac na zło tego swiata. A tym zlem jest opuszczanie zony/meza i dzieci, które przeciez sprowadzilismy na ten swiat. Wg ciebie rola rodzica powinna konczyc sie zapewne w momencie zaplodnienia komórki jajowej twoim plemnikiem, ale niestety tak nie jest i musisz sie z tym pogodzic i wziac odpowiedzialnosc za to, ze powolales na swiat nowe zycie i masz mu zapewnic odpowiednie warunki do rozwoju i kształtowania własnej osobowosci. A ty zrzucasz winę za nienawisc dzieci na to ze matki je buntuja przeciwko ojcu. Ja sama znienawidzilam ojca, chociaz chcial zabrac nas do siebie to nie chcielismy, bo nie bede mieszkala w jednym domu z kobieta, która zajeła miejsce mojej mamy. Przez te lata nienawisc zmalała a pozostał zal ze nie mialam pelnej rodziny. zal do ojca a nie do matki, bo to nie ona nas zostawila z dnia na dzien odchodzac bez slowa. wiec nie wmawiaj mi ze to rodzic, z którym mieszka dziecko kształtuje jego postawe wobec tego rodzica, który zostawił rodzine, gdyz dzieci(nawet te małe) maja własne mózgi i doskonale wiedza co sie wokól nich dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
"Tu następuje próba szantażu.Ta pani jeszcze nie ustaliła swojego kierunku albo jest na rozdrożu." jaki szantaz masz na mysli? ja napisalam tylko dlaczego powinnismy wybierac mniejsze zlo, jakim są alimenty. cale nasze zycie składa sie z wyborów i nie mamy nato wpływu. ale mamy wpływ na to co wybierzemy. wiec jezeli mam wybór pomiedzy pomoca dziecku w edukacji(nawet nie mojemu, ale z pieniedzy których i tak na oczy nie widze-podatki) lub oberwac w ciemnym zaułku od tego samego dziecka i zostac przez nie okradzionym, bo nie ma pracy i pieniedzy na chleb, czy uzywki, to zdecydowanie wybieram "mniejsze zło" i wspomagam podatkami fundusz. przynajmniej zmniejszam prawdopodobienstwo utraty zdrowia i zycia, które moze mi zapewnic zdegenerowany młody czklowiek, który nie mial petrspektyw na przyszlosc. i to nie jest zaden szantaz, a ja swój kierunek juz dawno obrałam, to ty masz z tym problemy, bo twkisz nadal w epoce kamienia łupanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
""""""" zagadka zniecierpliwionego dziecko nie jest ze stali a my nie żyjemy w Sparcie. Brak alimentów nie dość że niczego nie zmieniłoby to jeszcze zaszkodziłoby - rosłoby poczucie bezkarności i tak bezkarnych rodziców.""""""" Nie zgodzę się.Uczyło by dziecko samodzielności ....a nade wszystko świadomości. Rodziców już się pewnie nie zmieni.Dziecko będzie miało dwa kierunki do wyboru .....,który wybierze ....to jego odpowiedzialność.Odpowiedzialność ....jednak czymś pokierowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka zniecierpliwionego
świadomości czego? Samodzielności? a jak pisklę wypadnie z gniazda to nauczy się latać bez wsparcia ? Myślę, że pieniądze z alimentów wielu rodzicom nie pozwalają zapomnieć( choć nieraz bardzo by chcieli) o potomstwie a wydaje mi się, że pamiętanie to ważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×