Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość n.n.n.n.n.n.

czy ktoś może szczerze powiedzieć

Polecane posty

Gość zniecierpliwiony1
Czy kafeteria chciałaby mnie zatrudnić????? Pytanie do administratora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssdddaaa
Ja na dziecko 13 letnie wydaję średnio 1800 zł miesięcznie, wliczyłam wszystkie wyjazdy, zimowe, wakscyjne i zieloną szkołę, zajęcia dodatkowe, koropetycje itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
No i słusznie. Rozumnie też ,że robisz to na własny rachunek. Tak trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem hipochondryczką
"To ten rodzic z ,którym dziecko jest ....powinien robić wszystko by kontakt z drugim rodzicem trwał.... był normalny.... to jest obowiązek rodzica z ,którym dziecko jest na co dzień. To jest właśnie odpowiedzialność i dbanie o dobro dziecka." Czyli tak: rodzic nr 1 - płacący za wszystko i sprawujacy opiekę rodzic nr 2 - za nic nie płacący, nie sprawujacy opieki ale za to: SPOTYKAJĄCY SIĘ Z DZIECKIEM, TRWAJĄCY Z NIM W KONTAKCIE, CZERPIĄCY Z TEGO PRZYJEMNOŚĆ To chyba twoje cudaczne marzenie. Już sobie wyobrażam że jestem samotną matką, płacącą za wszystko, sprawującą jednosobową opiekę dzień i noc, tydzień w tydzień, nie ważne czy chora czy zdrowa, czy z siłami czy bez, a tatus..................zero wydatków, zero odpwiedzialności, tatuś tzw odwiedzinowy, który zaspokoi swe pragnienie przebywania z dzieckiem, ale nie dający nic nadto, mający po wizycie u dziecka wszystko w dupie co z nim związane. No brawo! Chyba żes z ksieżyca spadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Czy Ty chcesz być rodzicem.....dobrze się nad tym zastanów?????? Możesz skrzywdzić i siebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
Jeśli chodzi o zniecierpliwionego to mimo wszystko proponuję pominąć jego wypowiedzi. jest zgorzkniały i generalnie nie mam pojęcia o co mu chodzi. to chyba ten wyjątek co nic płacić nie chce. czytam sobie co do pracy niestety chciałabym ale nie mogę podjąć jeszcze jakiś czas. mówisz że skrupulatnie dzielisz wszystkie opłaty na pół ale jesteś pewna że to tak wychodzi?? nie i dobrze o tym wiemy. nie wiem ile ma twoje dziecko (może nie doczytałam) ale mama mająca roczne dziecko u której chodzi kilka godzin dziennie komputer albo telewizor ale nie bajki dla dzieci tylko np. seriale powinna taki prąd policzyć 1/3 2/3. albo np. na swoim przykładzie moja najstarsza córka jest chora i musi mieć w domu bardzo ciepło więc trzymam temperaturę 24 stopnie kiedy innym wystarczyło by 22 i sweter to mam policzyć że ile kto zużywa gazu. wszyscy korzystają ale nie wszyscy muszą.powinnam wliczyć większą część w "jej"pulę wydatków. co do obiadów. masz racje ja doleje tylko trochę więcej wody do zupy. ale np. drugie danie to u ciebie są dwa kotlety a u mnie 5. jest też dłużej piec włączony itd. Żebyś mnie źle nie zrozumiała. nie mówię że źle gospodarujesz pieniędzmi albo "okradasz" ex męża. przedstawiam ci tylko mój punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Przedstawiłaś prawie mój punkt widzenia.Mamusie skrupulatnie liczą u siebie na dziecko u ojca liczą ponad miarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
a tak sobie jeszcze o tych opłatach pomyślałam. a jak kobieta zostaje sama bez dziecko to te opłaty nie są o połowę mniejsze.... więc przyznasz że wliczanie połowę opłat jest nie do końca sprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem hipochondryczką
ja jestem rodzicem, na szczęście mam normalnego partnera, drugiego rodzica mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
zniecierpliwiony ale odnosze wrażenie czytając twoje wypowiedzi że tobie każda kwota za dużo. a mnie raczej chodzi że fajnie by było pomyśleć że ojciec który zabiera dziecko na weekend ma je w miesiącu prawie tydzień u siebie. w tym czasie karmi grzeje myje... to też kosztuje. czyli powinno się np podzielić połowę opłat dziecka na ilość dni w miesiącu odjąć te spędzone u ojca i by wyszło że te kwoty inaczej się rozkładają. że ojciec też musi kupić talerz pościel mydło i ręcznik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""""" n.n.n.n.n.n. a tak sobie jeszcze o tych opłatach pomyślałam. a jak kobieta zostaje sama bez dziecko to te opłaty nie są o połowę mniejsze.... więc przyznasz że wliczanie połowę opłat jest nie do końca sprawiedliwe""""" Te opłaty praktycznie są takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
ja też jestem rodzicem. w każdej z wymienionych sytuacji. mam dziecko z pierwszego małżeństwa mąż ma swoje z pierwszego i mamy wspólne. ja dostaje 500 zł alimentów i wydaje mi się że jest ok. mąż na 2 płaci 1500 i ja za chiny nie wiem skąd taka kwota. ja na moją pozostałą 2 nie wydaje tyle nie ma szans. dlatego pytam co kto i na jakie dziecko liczy. tak według własnego uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
ehh. nie daje mi to spokoju... może ktoś zmieni mój pogląd... czyli kobieta która zostaje samotną mamą z trójką dzieci dzieli czynsz (który nie zmienia wysokości) na 4 i okazuje się że ona powinna za siebie płacić tylko 1/4 a reszta to koszt utrzymania dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ale Ty pytasz mnie?????? Ja dawno już określiłem swój stosunek do instytucji alimentów.. Uważam ,że to chora instytucja ,którą należy zlikwidować. Wymyśliły ją różne dziwne kobiety .których nikt nie chciał.Dorobiły ideologię . Z kolei inne kobiety muszą się z tym bujać.Jedne nie pamiętają lub pamiętać o tym nie chcą. Inne same zresztą skwapliwie się na to godzą..... do czasu jednak .....gdy okazuje się ,że chłop nie jest chłopem.No niestety ...nie można zjeść loda i mieć loda.Brak konsekwencji.... to jedna z najpoważniejszych wad obecnych kobiet.Ale i tak ...te rożne dziwne kobiety mają pretensje do garbatego ,że ma proste dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
pytam kobiety które się na tym forum wypowiadają. instytucja alimentów potrzebna i słuszna.tylko uważam że tak jak ojciec ma obowiązek wykazania się np. paragonami że kupuje dziecku extra ciuchy tak kobiety powinny mieć obowiązek rozliczania się z alimentów. paragonami oczywiście. czy aby na pewno bytu kupiła mama a nie babcia albo ciocia. czy aby na pewno zajęcia są płatne a nie w domu kultury itp... i czy zrobiła wszystko żeby koszty były niskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Paragony ....to sprawa nie realna....nie możliwa do sprawdzenia.. Pełno ich na ulicach i u znajomych.Alimenty ....tą instytucję należy zlikwidować.Utrzymywać powinien ten z kim dziecko jest na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
ale bzdury gadasz. Alimenty są były i będą. I są potrzebne ale powinny być sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nerwów , to tylko forum
zniecierpliwiony błędnie myśli, że "posłuszne" kobiety nie będą odchodzić od swych mężów nieudaczników jeśli nie będą otrzymywały alimentów. Zniecierpliwiony nienawidzi kobiet. Zniecierpliwiony nienawidzi kobiet gdyż jest człowiekiem słabym( i być może chorym- wskazują na to jego wpisy) Nienawiść ZAWSZE wypływa ze strachu strach zaś jest wynikem słabości. Nie jestes dojrzałą jednostką ludzką zniecierpliwiony- to Ty powinienes opiekowac się słabszymy a tak my ( SPOŁECZENSTWO) musimy opiekowac się Tobą jako jednostką słabszą. Alimenty są KONIECZNE ze względu na słabe społecznie jednostki( dzieci małe i stare dzieci czyli nie chcących płacić dzieciorobów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
zniecierpliwiony a ile płacisz tych alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""" n.n.n.n.n.n. ale bzdury gadasz. Alimenty są były i będą. I są potrzebne ale powinny być sprawiedliwe. """""" Alimenty ....silą rzeczy ....ta instytucja nigdy nie będzie sprawiedliwa.A w związku z tym powinna zostać unicestwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem hipochondryczką
ciągle gadasz że powinny zostac zlikwidowane, idź pod sejm i pikietuj, na co czekasz? myślisz że posłowie czytają kafe?? rozumiem ze stać cię finansowo na to aby samodzielnie utrzymywac dziecko, tak??? załżómy że twoja była przekazuje ci dziecko na wychowanie, sam za ne płacisz, opiekujesz się nim, wychowujesz. była przychodzi co sobota odwiedzić dziecko lub zabrać je na 3 godziny..ani złotówki od byłej nie masz do takiego układu dazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
no właśnie to jest ciekawe. czy ty chcesz po za tym że nie chcesz płacić alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem hipochondryczką
idąc dalej - bo mówiłeś kiedyś że dziecko powinno byc przy tym rodzicu którego na to stać - chorujesz, jesteś niezdolny do pracy lub tracisz pracę, długo jesteś bezrobotny, w związku z tym nie możesz samodzielnie utrzymywac dziecka. Co robisz? idziesz do byłej żeby przyłożyła się do utrzymywania dziecka (alimentowała)? czy oddajesz dziecko byłej, jako że ona jest aktualnie w lepszej sytuacji finansowej niż ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
oddałby dziecko ex. a jak się ex rozchoruje to dziecko do domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
ja odnosze wrazenie, ze zniecierpliwiony nie ma pojecia skad sie biora dzieci i ze do poczecia potrzebny jest tez facet... bo przeciez to sama kobieta zachodzi wiatropylnie w ciaze i powinna wychowywac sama SWOJE dziecko. a przeciez dziecko jest WSPOLNE a nie tylko jednego rodzica!!! tak mu zle, ze musi placic na dziecko ze najchetniej pewnie by je unicestwil, aby tylko nie wydac tych kilku groszy na jego utrzymanie. to, ze dziecko skończyło 18 lat i stalo sie pelnoletnie nie zwalnia cie z placenia alimentów, poniewaz dzieckiem swoich rodziców jestesmy do konca zycia a nie do dnia 18-nastki, jak to tak opisujesz. pelnoletnosc nie równa sie dorosłość i samodzielność. czasami na garnuszku u rodziców siedza takie osoby, które maja i po 40 lat, bo mamusia upierze, ugotuje, posprzata. i jakos nikt nie protestuje. a ty bys te dzieci pelnoletnie najchetniej bez zadnego wsparcia wygonil na ulice, aby tylko nia "ciagneły"(jak to okreslasz) pieniedzy od panstwa. rola rodzica nie konczy sie po 18 latach, a jezeli tak uwazasz to nie dorosłeś do bycia ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam sobie no nie wiem, skąd mam wiedzieć ile ja patrzyłam na telewizor a ile dziecko, ile się światło u mnie świeciło a ile u niego, mieszkamy w trójkę, ja, mąż i dziecko. Ja nie praktykuję dzielenia na 3 części np. zurzytego prądu bo mąż jest krótko w domu więc zurzywa mnie, ale ile? 25%? 20%? nie wiem. No i nie wiem za bardzo czemu ma służyć takie wyszukiwanie ilości zużytej wody, nie leję się wiadrami, żeby to sprawdzić, nie odmierzam więc jak powiem, że zużyłam 1,5 kubika a dziecko 1 kubik to pewnie powiem nieprawdę bo według to jest nie do sprawdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.n.n.n.n.n.
oczywiście że nikt tego nie liczy. do momentu aż się o alimenty nie musi lub nie chce starać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
"""" chyba jestem hipochondryczką ciągle gadasz że powinny zostac zlikwidowane, idź pod sejm i pikietuj, na co czekasz? myślisz że posłowie czytają kafe?? rozumiem ze stać cię finansowo na to aby samodzielnie utrzymywac dziecko, tak??? załżómy że twoja była przekazuje ci dziecko na wychowanie, sam za ne płacisz, opiekujesz się nim, wychowujesz. była przychodzi co sobota odwiedzić dziecko lub zabrać je na 3 godziny..ani złotówki od byłej nie masz do takiego układu dazysz?"""" Dokładnie tak. A co posłowie czytają to nie wiem tak jak i nie wiem co czytają inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem hipochondryczką
a możesz odpwiedziec co byś zrobił w następnej opisanej przeze mnie sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczkowana
zniecierpliwiony ile razy jeszcze ludzie mają ci napisac ze pełnoletnosc NIE RÓWNA sie samodzielnosc??? kiedys moze i 10-cio latki szły pracowac na budowe, ale teraz w wieku 18 lat konczy sie dopiero szkolę, po której czeka ludzi bezrobocie. Jest szansa na dostanie lepszej pracy po studiach, które kosztuja, a skąd niepracujace dziecko swoich rodziców ma wziac na te studia pieniadze?! ja rozumiem, ze twoje dziecko przez ciebie dzieckiem juz nie jest nazywane bo skonczylo 18 lat, tak?Więc i ciebie ojcem nazwac nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×