Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie kumkam

no to mnie pocieszył - jak zwykle!!!!

Polecane posty

Gość nie kumkam

Miałam dzisiaj doła i napisałam do męża że mam dosyć takiego życia, że siedzę tylko w domu z dziećmi i nigdzie nie wyjeźdżamy, że przez całe małżeństwo nigdzie nie byliśmy aby on jeździ sobie w różne delegacje i zwiedza i poznaje nowych ludzi itd i że mam dosyć jego, domu, dzieci i całego życia :( i że to wszystko przez niego, że w ogóle mnie nie rozumie, nie szanuje tego co robie itd Myślałam, ze jakoś mnie pocieszy, powie że wyskoczymy gdzieś chociaż na jeden wieczór czy weekend a on zadzwonił i powiedział, że nikt mnie przy nich nie trzyma i jak chce to mogę spierdzielać :( Nosz cholera!!! Teraz to mam dopiero doła!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci faceci
to jakies dupki sa czasami??? myla ze moga mowic sobie co chca i robic co chca Nie przejmuj sie Jak sobie to przemysli to cie przeprosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
wkurzył mnie - tak można na niego liczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
ale napisać mu coś - powiedziałam tylko: dzięki, teraz czuję się jeszcze lepiej Nie to nie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzieci czemu są winne?prosiły się na świat? nie wydaje mi się.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
no nie, ale chyba każdy może mieć gorszy dzień i nie radzić sobie samemu!!! Po to jest partner żeby wspierać w takich chwilach i pocieszać - a ten do mnie: to spierdzielaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'''że mam dosyć jego, domu, dzieci i całego życia '' czytaj między wierszami :O .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
może faktycznie przesadziłam z tym, że to przez niego, no ale naprawdę mam jakiś zły dzień dzisiaj i mnie poniosło! Wkurwia mnie że on ma takie "bogate" życie a ja od paru lat siedzę w domu i dupy dalej niż 20km od domu nie ruszyłam!! A przecież to wspólne dzieci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci faceci
ja pierdziele czemu wciagasz w to dzieci Bo co one sa wiine Boze kazdy ma gorszy dzien i palnie cos bez sesu Odrazu nazwij ja wyrodna matka bo tak napisala Napewno nie miala nic zlego na mysli I normalne jest ze jak siedzisz w domu z dziecmi caly czas to jak sie zdenerwujesz to w pierwszym odruchu jestes zla na dzieci i meza chociaz nawet tak nie myslisz Ale tutaj na kafe trzeba sprawiac wrazenie idealnnej matki i ziny bo innaczej odrazu sie obrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
zapytał: to po co z nami jesteś? Odpowiedziałam, że dlatego, że ich kocham! I to jest też odpowiedź na to, żeby odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci faceci - ja nie robię z siebie idealnej matki,po prostu zapytałam..rodząc te dzieci chyba wiedziała na co sie decyduje,stąd to pytanie - na które odpowiedzi nie uzyskałam. Problem jest pomiędzy nią a mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci faceci
nie przejmuj sie ale takiej rozmowy nie zalatwisz przez telefon Zaczekaj az wroci do domu On przez nten czas tesz sobie to przemysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci faceci
Napewno wiedziala Tylko ze zapominasz ze po paru latach wszystko sie zmienia I czasem ma sie naprawde dosc takiego zycia I to nie znaczy ze ono jest zle Ale napewno juz nie jest takie fajne jak na poczatku Kobiecie tez sie cos nalezy od zycia A nie tylko siedziec w domu z dziecmi To ze jest sie matka nie znaczy ze ma sie ze wszystjiego zrezygnowac bo ma sie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
a przemyśli sobie - wg niego siedzenie w domu z dziećmi to luzik... Wiem, ze One nie są niczemu winne! Wiem!!! Kocham je nad życie i to zycie za nich oddała, gdyby trzeba było, ale nie radzę już sobie - nawet sama ze sobą!!! Nie nadaję się do tego, zeby siedzieć w domu, chciałabym już coś robić, czuć się potrzebna, ważna, pracować, zarabiać, poznawać nowych ludzi - a od 3 lat NIC!!! Nawet nie mam z kim pogadać w ciągu dnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
* to życie bym za nich oddała - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
sama czuję, ze zmieniłam się przez te 3 lata - po prostu zdziczałam :( A jemu wiecznie szkoda pieniędzy, żeby gdzieś wyskoczyć :( Chociaż na weekend za te 200-300zł, tylko na głupoty mu nie szkoda :( Mam dosyć tego życia, bo nic się w nim nie dzieje, na nic nie czekam, niczego nie wspominam - no od 3 lat - każdy dzień taki sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
mam ochotę zadzwonić do niego i pogadać, ale wkurzył mnie :( No tak mnie wkurzył i przykro mi teraz jeszcze gorzej się czuję :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci faceci
wlasnie tez tego sie boje Jestem bardzo aktywna kobieta Od zawsze zarabialam na siebie Za 3tygodnie rodze Dzidzius jest calkowicie zaplanowany i wyczekiwany A ja dopiero co szkonczylam pracowac w piatek Teraz ma urlop Platny Innaczej zostalabym do konca A mnie juz przeraza jak teraz bedzie wygladac moje zycie Zarabiam bardzo duzo Ze wzgledu na to ze ide teraz na maciezynskie bede dostawac tylko polowe penski Nie mieszkam w polsce Wlasnie konczymy budowe domu zostalo tylko wykonczenie i musimy zaplacic bardzo wysoki rachunek Bedzie troszke cieszko przez pare tygodni Wiec powiedzialam mezowi Ze za5 tygodni po porodzie wezme pare godzien wieczorem zeby dorobic A on MI NA TO ZE JAK CHCE TO NIE MA PROBLEMU Poczulam sie okropnie Sama to zaproponowalam a jednak gdy on mnie w tym poparl poczulam sie okropnie Myslalam ze powie NIE Ze jakos sobie z tym poradzimy A on ze spoko jesli chce Przykro mi troche teraz Dodam ze maz jest wspanialaym i dobrym czlowiekiem Ale chyba za bardzo mu pokazalam jaka jestem zaradna NIe wiem co mam myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
Oj, weź i spierdziel zgodnie z jego radą na dwa dni chociaż gdzieś, a jego zostaw z dziećmi, postaw przed faktem dokonanym, niech bierze urlop albo zatrudni opiekunkę. A ty spierdziel i odpocznij. Jak wrócisz, bedzie zupelnie normlanym czlowiekiem ten twój mąz, zobaczysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
aj to tak łatwo się mówi spierdzielaj - chętnie bym tak zrobiła, żeby udowodnić mu ile pracy jest w domu z dwójką małych dzieci, może wtedy doceniłby mnie trochę :( Tylko mnie mam odwagi :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
a Ciebie "ci faceci" rozumiem - też chyba byłoby mi przykro :( Albo oni są tak prości i głupi albo my za dużo z siebie dajemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci faceci
tez mi sie tak wydaje Chcemy jak najlepiej a konczy sie to tak ze oni mysla ze bedziemy robic wszytko dla nich z usmiechem na twarzy i broN Boze zebysmu NAZEKALAY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile lat maja twoje dzieci
zapisz je do przedszkola i ruszaj do pracy, do ludzi! ile jeszcze chcesz siedzieć w domu? Dla mnie to zycie bez perspektyw. Ani sie nie rozwijasz, ani na emeryture nie zarobisz! Zrób coś ze swoim zyciem, bo już zaczynasz mieć dośc, a co będzie później, jesli ic nie zrobisz? Jaki masz zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile lat maja twoje dzieci
Powiedz męzowi, ze chcesz iśc do pracy, wspólnie coś chyba wymyślicie. Jeśli są za małe na przedszkole, to moze któras z babć zgodzi się zająć dziecmi w godzinach Twojej pracy (nie widze w tym nic złego, jesli babcie się godzą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
jedno mogłby już iść, do drugiego trzeba by było wziąć opiekunkę... A ja dopiero kończę studia, także kokosów nie zarobię :/ wniosek mojego męża? - NIE OPŁACA SIĘ, NIE IDZIESZ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
często mówię mu o pracy, ze chciałabym itd, ale odpowiada: no jak teraz pójdziesz, a kto będzie z dziećmi siedział??? No przecież od tego jestem wg niego... :(( A perspektywa siedzienia w domu przez kolejne 3 lata jeszcze bardziej mnie dobija :( Kocham, naprawdę kocham swoje dzieci - ale nie nadaję się do siedzenia z nimi w domu :(( Można pół roku, rok... Można i 20 lat jeśli kobita się w ten sposób spełnia, ale mnie to kompletnie nie kręci - tym bardziej przez kolejne 3 lata - stąd te moje "nastroje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumkam
* kobieta miało być oczywiście! Wiecie co, naprawdę chciałabym pojechać sobie na te 2 dni gdzieś sama. Ostatnio rozmawialiśmy że pojedziemy na weekend na mazury, ale teraz tak sobie myślę, ze chyba już wolałabym jechać sama - mimo że razem też jeszcze nigdzie nigdy poza domem nie nocowaliśmy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×