Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka89

Ślub rok -2013

Polecane posty

Mi nigdy się nie udał suwaczek, nie przejmuj się ;P Teraz juz nawet nie probuję! A słuchajcie! Ja w zeszłym roku schudłam jakieś 12kilo, przytyłam z powrotem jakieś 3-4 i tak zostało. A teraz mi się znowu tyje, bo rzucam palenie! Jestem ciągle głodna, masakra! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda1 - piękne są te kwiatki kantedeski naprawdę śliczne, najbardziej podobają mi się białe i te takie ciemno różowe to jest chyba kolor fuksji czy jakoś tak:) Co do tych tabletek to teraz dopiero widzę jaka jest różnica ja folik płaciłam ok 9 czy 10 zł i myślałam ze to jest normalna cena ale nie sprawdziłam ile kosztuje inna firma:) to ta firma której link wysłałaś to 250 szt za 21 zł a ja za 20 zł miałabym 60 szt więc różnica jest:) ja za 250 szt foliku musiałabym zapłacić ok 80-90 zł to jest bardzo duż a różnica dziękuję za link:* Ja już kiedyś brałam Falvit (zwykły -nie mama) i to jest po prostu zestaw witamin który ja musiałam brać bo mam problemy z anemią i ogólnie mało odporny organizm i już kiedyś lekarz mi kazał brać żelazo i dodatkowo witaminy bo z moim odżywianiem to różnie:D wiecie jak to jest szybkie życie - jak mieszkałam u mamusi to były obiadki codziennie ale żartuję nie jest źle ja teraz nie pracuję to gotuję ale jeszcze 2 miesiące temu w pracy (pracowałam po 11 godz) fast food w domu jogurt i tak w kółko a po 21 już nie było czasu na gotowanie obiadu ale teraz gotuje obiadki co przypomina mi mój brzuch:/ który się nie zmniejsza niestety:) hehe A co do dziecka to ja sama już nie wiem a jak nie wiem to znaczy że to nie ten czas. Bo z jednej strony bym chciała bo uwielbiam dzieci i chciałabym mieć takiego maluszka w domku a z drugiej nie pożyłam jeszcze chyba mam dopiero 22 lata, teraz chcemy jechać w góry na deskę i nie wiem czy chciałabym z tego wszystkiego rezygnować bo wiem że jeszcze będzie czas a nie będę potem taszczyła dziecka 3 letniego ze mną bo ja chcę jeszcze na desce pojeździć. Więc się wstrzymam chyba:) Ja nie zastanawiałam się nad tym bukietem jeszcze ale podobał mi się koleżanki siostry bukiet miała ze storczyków takich ciemno różowych czy fuksjowych wiecie o co mi chodzi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baba śląska - u mnie w mieście też działki na obrzeżach (tam gdzie właśnie powstają osiedla domków) działki są od 130-180 tys za 9-10 arów więc dla mnie ta cena jest masakryczna i stwierdziłam że kupimy działkę ok 6 km od miasta na wsi ale też powstaje osiedle domków pod lasem, ale tam ceny też skoczyły z 60 tyś za 10 arów do 75 tyś także w pół roku 15 tyś więcej :/ więc stwierdziłam, że zobaczymy nie pali nam się mamy gdzie mieszkać na razie a jak nie będziemy mieć kasy na działkę to kupimy koło mojej mamy ok 20 km od miasta ale za to jaki spokój i cisza (we wsi mieszka 200 osób:) a może i nawet nie tyle:)) i zawsze miałabym mamę blisko gdyby trzeba było dziecko zostawić i w ogóle i działki są tam tanie. Więc w mieście i tak nie kupię bo nie wydam takich pieniędzy na działkę a czy kupie 6 km od miasta czy 20 km to kwestia paliwa a 2 auto pewnie i tak będzie potrzebne. Za to nie wyobrażam sobie mieszkania całe życie w bloku wkurzanie się na sąsiadów i nieposiadanie ogrodu także ja stawiam na dom ale wiadomo co kto woli:) Co do kredytu to my na początku będziemy z oszczędności a później na wykończenie kredyt czyli ok 100 tyś zawsze to mniej niż 300 :) takie moje pocieszenie no bo co w tych czasach można mieć bez kredytu w wieku 22 lat raczej nie wiele:( Co do zamienników za kwiaty, ja ze względu, że będę miała tylko najbliższych nie mam tego problemu, że ktoś powie, że wydziwiam czy coś bo tak jak pisałam, rodzeństwo, rodzice, dziadkowie, chrzestni a chcę bo to fajna pamiątka otwierać winko i wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciółka też rzuciła palenie i przytyła chyba z 10 kg :P ale ona to szczuplutka była 49 kg miała jak rzucała a teraz ma jakieś 60 kg więc różnica jest ale teraz już tyle nie je . dobrze że ja nie palę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malapannamloda mam ledwie 162cm:P teraz najważniejsze to utrzymać wagę do ślubu:P ale prawda jest taka, że zaczęłam się odchudzać tylko dlatego, że przeczytałam gdzieś, że przy zespole policystycznych jajników ważna jest dieta. a co za tym idzie większe szanse na dziecko:) molekularna rzuć to świństwo:P wiesz ile kasy zaoszczędzisz? :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
molekularna zarąbisty filmik :P baba śląska masz wzrost podobny do mojego :P ja mam 165 cm :) oj to nieciekawie masz z tą chorobą :( ale wierzę że będziesz miała maluszków tyle ile chcesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrzac teraz na suwaczek malejpannymlodej 428 dni to strasznie odlegly termin chyba juz lepiej brzmi 14 miesiecy heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie jaa - mi się ta cyfra podoba, choć 14 miesięcy faktycznie brzmi lepiej :D faktem jest że obojętnie jakbyśmy nie odliczały, to i tak minie to piorunem i tak :D molekularna - program fajny :d już sobie zainstalowałam :D stronkę też zaraz zobaczę. co do paluszka :D już dzisiaj nie mam ani opatrunku ani plastra:D hi hi nawet mogę na to popatrzeć bo nie robi mi się słabo wręcz muszę się pochwalić że nawet obiad dzisiaj zrobiłam :D wyśmienity :P mój A to w szoku będzie ponieważ zabronił mi cokolwiek robić :P idę teraz trochę posprzątać będę miała jutro spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn do tej drugiej może i trzeba, ale ta pierwsza to tam wszystko chowa. A trzecia już też nie jest taka oblepiająca i pewnie też ma wbudowany gorset ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ostatnia boska!:) ogólnie podoba mi się większość sukien ślubnych la sposa:) tak jak pronovias czy san patrick. niestety są przerażająco drogie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ostatnia boska!:) ogólnie podoba mi się większość sukien ślubnych la sposa:) tak jak pronovias czy san patrick. niestety są przerażająco drogie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo to prawda, wszystkie są piękne :) Mi się też podobają suknie z Justina Alexandra, chociaż też są bardzo drogie. U nas Justin Alexander jest tylko w jednym salonie i nawet tam nie jechałam, żeby mi się nie spodobało nic drogiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djraff.pl
Szukacie Państwo dj wodzireja na wesele zapraszam na stronę WWW.DJWESELE.BLOGSPOT.COM ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) moje zaręczyny nie były jakieś nadzwyczajne, a wręcz bardzo zwyczajne :) wiedziałam co się święci więc nie byłam zbyt zaskoczona :P byliśmy na urlopie na mazurach i któregoś już dnia mój M. pojechał na zakupy wrócił i chciał koniecznie żebyśmy szli na rowery, to szliśmy. Jeździliśmy chyba dwie godziny dookóła misateczka country, wkońcu mi się znudziło i zawróciłam aby jechać do domu :D a on coś tam z tyłu do mnie krzyczał ale ja jechałam dalej :D w domku pokręcił się trochę z i uklęnął :D a ja jak wariatka się roześmiałam i zamiast odpowiedzieć mu TAK, powiedziałam :wstawaj głupolu :D :) rzuciłam mu się na szyję a on do mnie mówi: ej ale Ty nie powiedziałaś TAK :D:D:D:D:D:D i wtedy powiedział, że chciał się oświadczyć właśnie przy tym miasteczku country bo tam był taki drewniany domek i była narysowana para młoda, ponieważ ludzie tam kiedyś brali śluby. ale ja tak pędziłam tym rowerem do domku, że nie dał rady mnie koło tego zatrzymć. :D:D:D:D:D:D teraz jak to pisze to śmiać mi się z tego wszystkiego chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he moje zareczyny tez nie były jakieś szczególne :) odbyły sie tydzień przed wigilia. :) ja byłam strasznie tego dnia zdenerwowana bo to pierwsze święta poza domem, bez rodziny. No i moj A powiedział mi tego dnia ze on jedzie z kumplem do amsterdamu przewalic cała kasę i dotrzymać towarzystwa koledze. Zdziwiło mnie to bardzo bo byliśmy w Nl pól roku i za każdym razem jeździliśmy wszędzie razem. Pomyślałam Oki niech jedzie mam go w nosie. I nerwowa jak osa zaczęłam sprzątać prac ugotowalam obiad. No i szanowny pan wrócił z uśmiechem na twarzy. Zasiedlismy do obiadu i A mówi : jak dolejesz mi Twojej pysznej zupki to coś dostaniesz. Ja pełna nadzieji skacze tak przy nim i w ogóle. Zjedlismy a on do mnie : No to masz buziaka i dostałam calusa. Zrozpaczona ze to jednak nie pierścionek poszłam do pokoju i zaczęłam sprzątać w szafce mimo ze było w niej czysto i po jakiejś godzinie zaplakana wyszłam z pokoju potem wróciłam potem znów wyszłam. A zapytał co ci jest? Nic mu nie powiedziałam tylko stanelam tyłem do niego i w tym momencie on sie do mnie przytulil i wyciągnął ten pierscionek i spytał czy zostanę jego żona. Zaniemowilam... Jeszcze bardziej sie poplakalam i powiedziałam ze tak :) potem sie dowiedziałam ze były to "wymuszone" oświadczyny bo miałam dostać pierścionek w wigilię. Za błędy przepraszam ale pisze z Iphone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×