Obawiam się, że przesadziłem.. proszę powiedzcie co o tym sądzicie

Wróciłem dzisiaj z pracy do domu a tam na środku pokoju spotkała mnie niemiła niespodzianka... otóż mój pies zrobił wielką, śmierdzącą kupę.. nie wytrzymałem ciśnienia i tego smrodu, więc wziąłem to gówno w folię i wsadziłem na ryj psa... on teraz taki smutny leży i w ogolę śmierdzi boje się, że mnie przestal kochać i mnie już nie lubi... co mam robić? wariuje..

Debil, idiota.!!!

masz bujną wyobraźnię. nie wierzę że można być aż tak głupim. jak wymiotowałeś gdy byłeś mamy to mama też ci kazała rzygi zjadać? debil

sęk w tym że ja opisałem prawdę.. po prostu nie wytrzymałem, mialem gorszy dzien w pracy, od rana mnie wszystko wkurwia no i jak wszedlem do domu a tam taki syf z gównem na środku pokoju to po prostu kurwa nie wytrzymałem oczywiscie na poczatku przekopałem psa tak, ze prawie piszczał a na koniec, jego wlasne gówno wysmarowałem mu ryj

nasraj, zjedz kupe to pies pomysli ze takie sa zwyczaje :D

debilu przecież on nie chciał zrobić kupy w mieszkaniu... widocznie MUSIAŁ. pies nie jest głupi i takie sprawy jak tylko może załatwia poza swoim terytorium. a ty za to jesteś głupi bo ostatecznie sobie narobiłeś więcej roboty - doszło mycie psa i ślady które rozniesie po mieszkaniu. takie uroki psa. widocznie nie nadajesz się na bycie właścicielem.

stul pysk kocham tego psa bardziej niz ciebie twoja matka

kochasz to ty siebie buraku niedorobiony

kocham cie od tyłu, mocno

najważniejsze żebyś nie kochał psa od tylu. bo to nie jego wina że ma właściciela - idiotę

od przodu na klęczka tez moge cie kochac

wuikala rządzisz buahaha!! ej ludzie mój pies z kolei przez pół nocy chciał na dwór, czekam aż się w końcu uspokoi, aż będę mógł zapaść w sen, w końcu żeby go jakoś uspokoić wziąłem napchałem mu melisy do jego ulubionej papki mięsnej. po jakichś 15 minutach charczenie, myślę : 'dobrze ci tak sukinsynu' no i nad ranem stwierdziłem zgon, bo to były psychotropy mojego starego. muszę przyznać, że się jeszcze bardziej przestraszyłem, bo stary to schizol. to wziąłem dałem staremu tej melisy, co jej nie użyłem na fafiku. no i teraz ku.. stary charczy, co robić????? help