matki ile tak naprawde na siebie wydajecie??

I nie polepszycie swego wyglądu i cery stosując podkład za 90 zł, w podkładzie za 7 zł bedziedzie wyglądać identycznie.Więc po co przepłacać ?

no my mamy o wiele więcej niz 4tyś ;) wiec dlatego wydaqję niepotrzebnie pieniadze

zależy jacy faceci sie na twój widok slinią - wiesz jest grono takich co ślinią sie na każda babę ...

i nie zgodze sie że w podkład za 7 zł jest taki sam jak ten za 90 zł. jezeli nie mialas mozliowsci porównania ich na sobie , to proponuję abyś zaszalała i kupiła - wtedy bedziesz inaczej mówić .

nie wiem, czy kochana miałaś styczność z podkładem za 150zł, żeby porównywać go do miss sporty :D

spróbowałam właśnie kilka razy i nie widzę różnicy. Widzę też kobiety, znajome, co używają takich kosmetyków, wyglądają gorzej niż ja, jak by jedynie 500 zł miały na życie na miesiąc, szare myszki bez wyrazu,wyglądające na biedne, a jak pogadasz, to wydają 500 zł miesięcznie na sam tusz i cień do powiek.,

Nie kupuje podkladow,mam ladna cere,solarka od czasu do czasu szybko sie opalam..A co do wydatkow..JAk mi sie cos podoba to biore..Fryzjer co 2 miesiace,paznokcie zelowe,mam dwojke dzieci..Pomimo ,ze nie ma biedy to nie kupuje mega drogich bo mam swoje zaufane firmy od lat i staram sie na promocje trafiac,bo jesli mozna kupic tanio i dobrze,to czemu nie..

T tylko w Waszych głowach tkwi przekonannie, że macie lepszy podkład, a efekt dla ludzi jest taki sam jak z tym tanim, bądź gorszy.

Kupiłam też kiedyś wychwalany krem na niedoskonałości skóry, droższy niż inne, niby super działa. Nie zauważyłam żadnej poprawy na skórze. Krem z Biedronki za 5 zł miał lepsze działanie.

A to zalezy bo podklad zle dobrany,nawet za 1000 zl moze sprawiac wrazenie taniego :) Najpierw trzeba sie wybrac do kosmetyczki i poprosic o rade :)

wybacz, ale nie wierzę, bo jako nastolatka sama używałam szajsu typu lovely czy miss :D i nie ma porównania!! i jeśli ktoś wydaje 500 złotych na tusz i cień to raczej nie wygląda na co dzień jak plebs :D

Mam kilka flakonów perfum , jakie dostałam w prezencie. Drogie perfumy. Nie pachną nic lepiej i nic dłużej niż zwykła woda toaletowa za 30 zł.

Mnie bardzo pasuja kosmetyki z serii Nivea Visage..

biedronka ... fuj, parabeny, mineral oil, rakotwórcze składniki..! :// w douglasie dobierają podkład ;)

No blue wygląda wygląda właśnie. No może nie jak plebs, ale na pewno nie wygląda, że wydał te 500 zł. Ja się lepiej umaluję tym szajsem lovely czy miss sporty.

może to ta pani nie potrafi się z gustem ubrać i umalować. nie zawsze kasa idzie z parze ze smakiem

Blue, zwyczajnie jesteś typem snoba, co na biedronkę powie fuj, z takim się nie dogadam. A skąd masz pewność, co kładą do twego szajsu z douglasa ? To wszystko powiem Ci jeden wielki rakotwórczy szajs, czy kosztuje 100 zł , czy złotówkę.

blue.C -Wiesz moze i cos w tym racji...Ale kupilam raz tusz Diora(kolezanka mi polecila) i powiem Ci szczerze ,ze jak do moich rzes to odpada,najlepszy jest Maybeline One by One..No zajebiscie poprostu wydluza i pogrubia..A tutaj chyba o efekt koncowy chodzi :) Pozatym uwazam ,ze jak ktos nie potrafi sie pomalowac ,to kazdy makijaz wyglada kiczowato..

patrzę na skład :P dlatego wiem :P nie uważam się za snoba :P

ja wydaje na siebie 500 zl miesiecznie Moge z tym zrobic co chce-na ogol kosmetyki,perfumy,bluzki,spodnie,spodniczki,pizamki,torebki,slodycze,gazety;) nie narzekam

A poza tym podobnie jak koleżanka wyżej, raczej nie uzywam na co dzień podkładu. Wolę naturalną cerę, jedynie lekko opaloną. I wygląda lepiej niż ta z podkładem czasem.\ Podobnie ubrania.Nie jestem jakimś biedakiem, żyję normalnie, stac mnie na normalne życie, to czasem oglądam to i owo. I widzę sukienkę za 500 zł, -szmata, że w lumpeksie bym na nią nie zwróciła uwagi, a obok w sklepie mniej firmowym mam sukienkę za 70 zł - cudo, wyglądająca sexi, ze smakiem, modna itd, Wiele,wiele drogich rzeczy to super szajs., którego nie wzięłabym nawet za darmo.

ok. 400 zł, ale to zależy od miesiąca, czasami mniej, czasami więcej. Ale nie jestem zbyt rozrzutna. Jak się trafi jakiś fajny ciuch to kupuję bez wahania. Kosmetyków co miesiąc też nie kupuję, bo starczają na dłużej.

mi też nie pasuje tusz diora :D ! i dlatego kupuję z l'oreala :) czasem z rimmela ten żółty collosal costam

Mnie naprzyklad jakos to co jest napisane na etykiecie nie przekonuje za bardzo ...Niby normy unijne,ale wszystko powoli traci na jakosci..Kupuje Chanela juz 5 lat i jakos zapach nie jest juz taki trwaly jak kiedys eeech :(

Własnie, nie każdemu każdy podkład pasuje. To nie jest tylko kwestia ceny i dobrej jakości, żeby ładnie wyglądac, tylko dobrania do typu urody. Bo niejeden w tym Diorze będzie wyglądał super, a innemu będzie lepiej pasować podkład lovely.

zdarza się, że czasem w takim tatuum czy monnari nie maja fajnych rzeczy.. w tych tańszych sklepach też się coś znajdzie. Ja tam lubie zajść do h&m'a :D

A jako nastolatka się jeszcze nie malowałam, dlatego oszczędziłam cerę i jej nie zniszczyłam malowaniem od najmłodszych lat. :-) Poza tym co za dużo na tej twarzy to niezdrowo. Za dużo kremów i cudów to też niedobrze.

Ja kupuję tyle na ile mnie stać. Osobiście uważam że na skórę twarzy lepiej nałożyć puder za 100zł niż taki za 20zł. Ktoś kto mówi że jakość i wygląd taki sam ,sam nie miał widać dobrej jakości kosmetyku na twarzy. Jasne że nie zmieni on w diametralny sposób urody ale nie zniszczy tak skóry jak taniocha za kilkanaście złotych a poza tym co to za głupie gadanie, jeżeli kogoś stać to kupuje dobrej jakości jeżeli nie to nie kupuje i tyle ale po co zaraz zajadle krytykowac tych których stać i to wykorzystują. Lepiej zaczekać i odłożyć trochę kasy i kupić coś dobrej jakości niż wpaść w nawyk nabywania syfu.

My mamy fajnie bo w Tk-Maxie Mozna dostac super brandy w niezlej cenie ..:) Mieszkamy w UK..

Nie doczytałam do końca, więc uzupełniam wypowiedź: tusz - MAX FAXTOR FLALSE LASH EFFECT puder - MAX FACTOR CREME PUFF kredka - ASTOR PERFUMY - różne ubrania - kappahl(głównie wyprzedaże), C&A