wizerunek prawiczka po 25.

pracuję na kasie w supermarkecie, dzisiaj mam drugą zmianę, więc mam teraz czas dla siebie. Chodzę wtedy na spacery, czytam książki, a czasem tak jak dziś- jestem w internecie.

trudno powiedziec czy jest to złe wyjscie . Moim zdaniem dobre , bo zniknie ta bariera w twoim umysle ... I nie chodzi o to bys chodził cały czas na prostytutki , a o to byc poszedł jedynie na rozprawiczanie .

dsd: tylko bym się tam ośmieszył.

Powiem Ci szczerze, ze kobieta bala by sie zwiazac z facetem, ktory w tym wieku jest prawiczkiem choc tez zalezy od sytuacji. Jesli np. Jestems prawiczkiem, bo uwazasz ze seks po slubie to ok, jesli jest jakis powazny powod, ze nie miales okazji to ok, ale w innym przypadkach poprostu uchodzisz za nieudacznika, ktory nie wie jak zadowolic kobiete. Bo kobiety sobie tak mysla, ze skoro nigdy tego nie robiles to moze cos w tym jest, moze cos sie za tym kryje i z jakiegos powodu cie kobiety nie chcialy. Moj facet stracil prawictwo w wieku 24 lat ze mna. Jak mi powiedzial, ze jest prawiczkiem to nie chcialam uwoerzyc, myslalam, ze sobie jaja ze mnie robi. Potem dopiero sie dowiedzialam, ze 3 lata spedzil w szpitalu, bo mial klopoty z nerkami, a potem dlugo czekal na przeszczep. Nie myslal wtedy o dziewczynach.

Sorry ale to już jest pierdoIenie kotka za pomocą młotka.Jak można siedzieć i wyobrażać sobie co będzie.A może spotkasz kobietę,która będziesz czuła się wyróżniona,że z żadną wcześniej nie przebywałeś sam na sam? Ale żeby cokolwiek zrobić to trzeba ruszyć dupsko i się przełamać.Życie nie jest łatwe,ale żadna normalna kobieta Cię nie wyśmieje,kiedy zaprosisz ją na kawę,na lody itp.Ewentualnie powie "nie"...wtedy trudno,próbujesz dalej.Ale ty wolisz siedzieć na tym durnym forum i pierdoIić jakieś głupoty i snuć historie co będzie...ogarnij się

ja teraz nie szukam stałego związku, tylko jakiegokolwiek kontaktu, żebym w ogóle wiedział, z czym to się je.

slipknot: wiem, jak takie osoby są odbierane i boję się ośmieszenia. To chyba normalne.

Moze zaloz sobie konto na sympatii? Mozesz zaznaczyc, ze nie interesuje cie jeszcze staly zwiazek

często jak mówię o tym, że nie interesuje mnie stały związek, wiele osób reaguje w ten sposób, że to bardzo źle, że w moim wieku itd. A to chyba normalne, że chcę mieć okres spotykania się z dziewczynami, a nie od razu stały związek.

Olej to "nie w Twoim wieku", akurat na to reguł nie ma :) Każdy ma swój czas na ustatkowanie. Jedyne co to licz się z tym, że niektóre kobiety przy 30 mogą mieć parcie na stały związek.

ale dlaczego przy 30.? Mogę przecież zainteresować też młodszą.

Przeciez sa kobiety, ktore nie szukaja stalego zwiazku.

dziewczyneczka: tylko że te kobiety nie szukają chyba prawiczków, co?

Jak takie osoby są odbierane? Pierwsze pytanie,które zada Ci kobieta to: czy jesteś prawiczkiem? Tak? Nie słuchaj o "brudnym seksie" itp. Pamiętaj,że prawdziwe kobiety to skarb,trzeba je szanować i adorować,bo są śliczne,delikatne i potrzebne;) Nie ważne czy przy skoku w bok,w stałym związku czy układzie...można się spotkać z kobietą tylko dla seksu ale przy tym trzeba szanować ją i jej ciało.Mowa oczywiście o normalnych kobietach.Póki co myślisz tylko o sobie i swoim "wyimaginowanym" problemie.Kochaj kobiety...zaręczam,że dojdzie do momentu sam na sam,a wtedy ona nie ucieknie dlatego,że jesteś prawiczkiem...może nawet Ci pomoże.Chyba,że zamierzasz zgnić na tym forum jak stary pryk i nieudacznik :o

Zacznij sie umawiac, sa rozne portale randkowe. Musisz wychodzic na randki bo bez tego to nie bedzie seksu

Im wiecej kobiet poznasz tym wieksza szansa

to brzydale

ja sie kochalem pierwszy raz w wieku 25lat.... i ni uwazam bym cos stracil ze tak pozno, wrecz przeciwnie jestem z ta kobieta juz 5 lat....

Albo introwertycy mający problem z nawiązywaniem relacji i nie mający życia towarzyskiego.

A może po prostu ktoś, kto się SZANUJE? W dzisiejszym świecie zdaje się, takich liczy się na palcach u jednej ręki. Mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) pierwszy raz zrobił to ze mną jak miał 26 lat, ja 23 i też byłam dziewicą. Zrobiliśmy to po roku spędzonym razem. Rozmawialiśmy wcześniej o tym, że nie mamy doświadczeń i był to jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu mimo bólu, strachu i wstydu, jaki czułam będąc naga pierwszy raz przy mężczyźnie. Dziś żadne z nas nie żałuje tego, że nie ma doświadczeń z innymi (nigdy nie żałowaliśmy tego, że długo czekaliśmy). Mąż mówi, że czekał tylko na mnie - chyba mało kto słyszy takie słowa. To jest po prostu piękne :)

ewentualnie jeszcze Twój mąż kłamie, bo przecież nie powie Ci, że chciałby spróbować z inną

a mnie przede wszystkim ciekawi co robiles przez caly ten czas dlaczego nie interesowales sie laskami bo to dziwne???