co myslicie o zwiazkach z liceum na cale zycie

w LO, bylismy cały czas razem, wzieliśmy ślub po 11 latach "bycia", 6 rok jestesmy małżeństwem. mamy 2,5 letniego synka. Jestesmy szczęśliwi. Do niczego nie sa mi potrzebni inni faceci w łózku, w ramach porównania.

Mysle ze zwiazek z 1 partnerem to blad. I nie chodzi tylko o sex. Ale z kazdym facetem jest inaczej, kazdy wnosi cos nowego, cos innego do naszego zycia, nowe doswiadczenia, z kazdym innym odkrywamy inne czesci swojego ja. Uwazam ze przed zwiazaniem sie na stale powinno sie posmakowac zycia, dojrzec, wiedziec czego oczekujemy od partnera, od zycia.

tylko czemu teraz tyle rozwodów?

A co do sexu to wieel kobiet nie ma ochoty na sprobowanie z kims innym, mamy inna psychike niz mezczyzni. Oni predzej czy pozniej, na 99% beda chcieli sprobowac czegos innego. Oni tego chca nawet gdyby mieli przed zona 20 partnerek a co dopiero gdy zona jest pierwsza i jedyna.

kochana...TY masz 27 lat..ja 40...i wiem co mowie.,..jak nie odbije tobie to twojemu mezowi.....

mnie i mojemu męzowi jakos nigdy nie odbiło, ja mam 34 lata, on 36

ja mam 26 lat i jestem z moim juz teraz mezem od 10 lat. byl moim pierwszym ......jestem bardzo szczesliwa i zakochana i nie mam ochoty sprawdzac jak to jest z innymi.... moj maz jest o 3 lata starszy i mial 2 kobiety przede mna .....

po 16 lat mieliśmy jak się poznaliśmy, teraz mamy po 22, ślubu póki co nie planujemy ale mieszkamy razem. Jest nam razem zajebiście i w życiu by mi nie przyszło do głowy się z nim rozstawać, żeby popróbować jak to jest z innymi. No ale ja nie jestem idiotką, która niszczy coś co ma w życiu najpiękniejszego

Czyli sugerujesz jakoby autorka tego topicu była idiotką ? ;] Moim zdaniem to nic złego się wahać, lepiej teraz niż po ślubie.

bo kiedy bede skaldac przysiege w kosciele Chce bys pewna w 1000% ze to ten własciwy. chce wiedziec ze on tez bedzie mial taka pewnosc.