Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Osiemnastkaa18

21.05.2011r.. Kontynuacja diety po raz trzeci :)

Polecane posty

Witaj Osiemnastkaa18, Ja jestem sporo starsza niz Wy, ale odwazę się zdradzic ten sekret ;). Mam 33 latka i 172 cm wzrostu. Zapomniałam dodać że ćwiczę dużo, bo jakies 3, 4 razy w tygodniu. Jest to głównie fitness. Od niedawna próbuję po kolei grupowe lekcje takie jak: body pump, pilates, 45 min szybkiego rowerka przy muzyce. Także ogólnie prowadzę się zdrowo, ale zbyt czesto "grzeszę" przez co ciągle mi brakuje by osiągnąc to co mi się tak marzy. Jestem zła, zła, zła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Booska --> nie przejmuj sie, bedzie okey, ja tez mam problem ze zrzuceniem wagi, i tez bardzo mnie to wkurza.. a ile kcal dziennie jesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz pos niadaniu, pol miski platek z mlekiem, niestety waga dalej taka sama ;/;/ przed chwila skonczylam 30 min cwiczen, 20 min na skakance i 10 na orbitku :) wieczorem ide jeszcze na rower

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Booska witaj ;* U mnie 50,8 kg na wadze :) Teraz troche przyostrzylam diete bo do 10 czewca coraz blizej a gdzie jade? Kierunek--> Chorwacja :) Na 2 tygodnie wiec pewnie nie będe się udzielac tutaj :P Teraz tez wpadlam na chwile tylko i zaraz wybieram się na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no, laski odzywajcie sie.. ! co to ma byc ? :P To nasz 3 topik, i nic sie nie zmienilo.. ja bylam wczoraj jeszcze godzinke na rowerze, u mnie dzisiaj znowu 4 z przodu :D tym razem raczej prawdziwa, bo na zadnej saunie nie bylam :) A u was jak tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a ja myślałam że topik "zdechł" bo patrzyłam ciąglel na pierwszą stronę ;P no ale teraz widzę.... U mnie kiepsko. Waga pokazała 56,9 a trzy dni temu było już 56,2... Myślę że zjadam około 1500 kcal dziennie. Chyba spróbuję ścislej trzymac się kalorycznosci by nie przekroczyc 1200 kcal. Chciałabym do 11 czerwca zgubic te 2 kg. Na dzien dzisiejszy jest to realne. Dziewczyny trzymajcie kciuki. Moje śniadanie dzisiaj to dwie kromki chleba z pastą jajeczną, herbatka(niestety słodzona) dwie filiżanki kawy z dietetyczną śmietanką i miodkiem. To jakieś 500 kcal. Jak myslicie???? Osiemnastkaa a ile Ty masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tylko 162, dlatego te 46 kg to takie akurat dla mnie, teraz niby waze malo bo 50 kg ale nie wygladam na jakas bardzo chuda, moim problemem sa nogi, sa dosc krutkie i uda mam dosc grube.. ja mysl czy nie przejsc na jakies 800 kcal do 11 czerwca chcialabym schudnac przed tymi wakacjami... a dzisiaj juz zjadlam bulke z maslem szynka i pomidorem pol brzoskwini z puszki marsa i twiksa.. ;/ wiec dobrze nie jest.. ale powinnam dzisiaj troche pocwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam że jesteś dłuższa, więc rzeczywiscie dobrze by było gdybyś zrzuciła te 3/4 kg. Ten mars i twix to nie najlepsze posunięcie rzeczywiscie. No ale może uda Ci się to spalic. Diety 800 kcal Ci nie polecam. Zniszczysz sobie tylko układ trawienny a przemiana materii tak sie spieprzy że nie będziesz mogła potem nic jesc. Najbezpieczniejszą dietą bedzie dla Ciebie dieta 1200kcal i aby tego nie przekraczac. Jak chcesz możemy razem się umawiac co będziemy jadły, 1 dzien naprzód. To może nas obie wesprzec. Co Ty na to? Ja do teraz zjadłam już jakies 1000 kcal, a gdzie jeszcze wieczór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ;** Dzis na wadze 51,4 kg ;/ ostatnio bylo mniej... nie wiem czemu tak jest.Cwicze codziennie,jem jakies 1000-1200kcal dziennie.Wczesniej waga spadala a teraz idzie w gore. Musze zrzucic 2-3 kg ale marnie mi to idzie. Osiemnastka,ponownie gratuluje 4 z przodu i zazdroszcze. No nic musze się brac do roboty jak chce zobaczyc 4 przed 10 czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie, bo kazda z nas chce rezultatu do 10 bądz 11 czerwca... Kurczę muszę udowodnic sobie że potrafię, tak jak z innymi rzeczami, gdy cos postanowie robię to...A tu trzeba tylko powstrzymac żądzę apetytu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bylo jescze troche slodyczy dziisiaj.. ostatnio jadlam mniej slodyczy, a dzisiaj jakos nie umialam sie oprzec... No wiem, ze musialabym te kilka kg zrzucic jeszcze, tylko to bardzo trudne jest.. Kiedys wazylam 46 47 kg, jeszcze 3 lata temu.. a potem prtzytylam do 55.. wiec i tak nie jest zle :) Niby 800 kcal to malo, i nie zdrowa jest taka dieta.. ale sa szybkie efekty, a mi wl;asnie na tym bardzo zalezy.. nie chce znowu jechac na wakcje a potem ogladac fotek na ktorych nie wygladam wystarczajco dobrze ;/;/ kiedys odchudzalam sie na dioecie 500 kcal albo nawet mniej i efekt byl szybko widoczny.. sama nie wiem.. bo na 1200 do czerwca nie dojde do 46 kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemastka, odchudzalas się na 500 kcal? I jak szybko efekty? Wiem ze to glupie ale ja jestem tak zdesperowana ze robie wszystko byleby schudnac szybko nawet jesli mialoby byc niezdrowo. Do 500 kcal nie chce zjechac-bez przesady. Teraz jestem tak jak juz pisalam wczesniej na 1000-1200 a od jutra obnizam do 800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.. no efek jest.. ale to tez duzo zalezy od organizmu.. ja robilam sobie kiedys taki tygodniowy wycisk.. jak wazylam 49 kg to w niecaly tydfzien schodzilam do 46.. z tym ze prawie nic nie jadlam i duzo cwiczylam.. ale wiadfomo ze tez woda spada.. no i bylam wtedy chudsza wiec tez ten efekt byl szybciej widoczny.. A cwiczysz wogole cos ? bo sama dieta to az tak duzo nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze sama dieta nic nie daje.Co 2 dzien chodze na basen i codziennie wieczorem jakies 40 minut cwiczen czasem godzina. W dzien jestem zabiegana wiec tylko wieczorem mam czas.Narazie się nie waze bo nie chce się dolowac a moze wkoncu waga ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez narazie sie nie waze.. troche sie boje tym bardziej ze wczorajszy i dzisiajszy dzien to mega wtopa.. wiec pewnie jest ponad 50 na wadze.. jakos mi checi odeszly.. a wakacje coraz blizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja się ważę niestety czasem po kilka razy dziennie, a waga tak się waha że nie do uwierzenia. Dzis rano ważyłam 57 kg a teraz 56,6. Faktycznie jadłam dzis tak jak planowałam ale wypiłam też sporo alkoholu co oczywiscie daje dużo kalorii. Zastanawiam sie ile będzie stało rano na wadze. Pewnie spadnie maksimu 400 gram. Jak jem duzo to nawet 1200gram spadnie przez noc a jak mało no to mało spada :(. Tak marze o tych 55kg z płaskim brzuchem. Jutro trzymam się też takiej dietki jak dzis tylko nie będę piła. Dzis miałam wyjscie z kumpelami wiec jak mogłam sobie nie pozwolic na te trzy wysokokaloryczne drinki. Trzymam za Was kciuki i za siiebie oczywiscie tez... Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :* Ja tak jak mowilam nie waze się narazie ale jem mniej. Jakies 800-900 kcal.Wiem ze to malo ale pozniej będe stopniowo zwiekszac :) moze teraz waga poleci szybiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od jutra albo od poniedzialu robie sobie ''wycisk'' do 11 czerwca.. zwaze sie dopiero 11.. przejde na diete max 800 kcal + duzo cwiczen zobaczymy, moze sie uda 3 kg do tego zcasu zrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Pobilam rekord dzis rano 55,8. Myślałam że przez te drinki nie spadnie za wiele, ale jednak. Jestem baaardzo zadowolona. Dzis jadłam podobnie jak wczoraj, mój ostatni posiłek był o około 18.00. Jeszcze będę tylko piła ale nie alkohol ;) Narazie będę się tak trzymac i zobaczę czy nadal będzie tak spadac. W kazdym razie nie jestem głodna. To najwazniejsze... Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz mam "wycick" ;) hehe. Jestem na 700-800kcal dziennie bo chce jak najwiecej zrzucic. Oprocz tego cwiczenia oczywiscie i basen. Mam nadzieje ze spadnie jak najwiecej :) a jutro się zwaze to napisze co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu nam temat uciekl na 2 strone więc podnosze ;) a tak wogole to wpadlam na chwile poczytac co tu "się dzialo" od poludnia ale cos pustki widze. Wiecie,tak się zastanawiam moze by zrobic reaktywacje tematu :) co Wy na to? Sama wiem po sobie ze wiekszosc osob zaczyna diete od rownej daty np.od poczatku miesiaca, wiec mozna zalozyc temat od 1 czerwca.Zawsze to ktos nowy dolaczy. a jak z dieta u Was przez weekend? Bo u mnie ok.Dzis juz wyczerpalam limit kalorii i nic wiecej nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to ma jakis sens.. to juz 3 temat.. i jakos zadnej poprawy nie ma.. zostalysmy 3.. ja sie nie odzywam bo wy tez sie nie odzywacie, a takie pisanie do nikogo troche bez sensu jest.. U mnie dzisiaj rewelacji nie bylo.. slodycze tez byly.. chyba anwet troche przytylam, przez co jestem jeszcze bardziej wsciekla i jeszcze wiecej jem.. ;/ byllam na rowerze to chociaz jeden plus.. jutro poniedzialek, wiec nowe ''jutro''.. moze bedzie lepiej.. do tego doluje mnie mysl ze za jakies 2 tygodnie w takim stanie jade na wakacje ;/ jakas depresje mam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam, Ja niestety pracuje 4 dni w tyg więc nie mam za dużo czasu dla internetu. W weekend muszę robic inne rzeczy także też unikam kompa, ale kazdego dnia cos skrobnę. Dzis rano ważyłam tak jak wczoraj bo 55,8. Dzis chyba zjadałam więcej, szczególnie wieczorem(mieliśmy grilla) nie mogłam się oprzec tym pysznościom. Na deser zjadlam kawałek makowca wrrrrrrrrrrr Staram się unikac mieszania węglowodanow z białkiem. Surówki to podstawa. Staram się pic wodę i herbatki bez słodzenia. Własciwie to moja dieta polega na tym żeby się nie objadac a tylko posilac bez uczucia sytosci. Tylko wytrwałości mi trzeba. Dobrej nocki i wytrwałosci Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Rany,ale byłam wczoraj wsciekla na siebie. Bylam u rodzicow i oczywiscie namawiali mnie zebym jakies ciasto zjadla itd ale nie skusilam się i wzielam do domu zeby nie sluchac juz gadania ze znowu się odchudzam i nic nie jem.Nie wiem co mnie napadlo ale kolo 21 otworzylam chipsy i zjadlam cala paczke ( jakies 500 kcal) .Kurde caly dzien wytrzymalam a na koniec chipsy.Oczywiscie na chipsach się nie skonczylo i jeszcze to ciasto zjadlam ;/a rano balam się wejsc na wage ale nie bylo tak zle.No ba, nawet badzo dobrze bylo :) Obecnie waze 49,7 kg czyli niecale 2kg spadlo przez kilka dni az się sama zdziwilam. No ale wczorajszy wieczorny kryzys juz opanowany i dzisiaj od samego rana kontynuuje 800kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilly gratulacje, ciakawe ile ja waze ale raczej nie mniej ;/ ile masz wzrostu ? Moze zrobimy zaklad ktora wiecej do 10 schudnie ? ;d moze to nas bardziej zmotywuje.. U mnie dzisiaj rokalik maslany jogurt banan 4 zelki kawalek piersi z kurczalka i troche gotowanego ryzu z warzywami.. chyba nie jest zle za chwile ide na rower, a jutro sie zwaze rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Startowalam z wagi 54-55kg jakos tak a wzrost 165cm a dokladnie to 166 :p hehe. Zaklad mowisz? :D Powiem szczerze ze to jest dobra mobilizacja bo kiedys się tak z siostrą zakladalam która więcej schudnie w miesiąc.Wtedy się staralam,wiadomo chcialam byc lepsza ale to bylo kilka lat temu. Widze ze mamy nawet podobna wage :) no to zobaczymy jak bedzie 10 czerwca a teraz uciekam pocwiczyc cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emily gratulacje, oczywiscie oprócz tych chipsów i ciacha to nie było rozsądne ;). Trzymaj się twardo. Osiemnastka jestem bardzo ciekawa jak u Ciebie z jutrzejszą wagą. Ja dzisiaj rano spadłam na 55,6 też jestem zadowolona bo brakuje bardzo mało do celu. Grunt to się nie poddac. Schudłam około 1 kg po prawie 4 dniach diety. Przy czym troszkę się łamałam. Dzis miałam również dosc sytą i bardzo smaczną kolację, chociaz w ciągu dnia trzymalam się bardzo dobrze z kaloriami. Jutro się okaże. Do tej pory się nie zawiodłam. Myślę że moze się udac do 10 czerwca. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tylko na chwile :) Co do wagi to zwaze się za kilka dni bo nie chce tak codziennie kontolowac ;) ale mam nadzieje ze nic nie przybylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×