moj 5 tyg. niemowlak dzis ma kiepski dzien

Do tej pory bardzo grzeczne dziecko, uregulowane (w miare), do wczoraj jadala co mniej wiecej 3 h., karmie piersia, spala, jadla, spala itp. jak byla zdenerwowana to sie wyciszala przy mnie, przy mezu lub na spacerze. Dzis od rano jakby mi ktos dziecko podmienil, wola o piers co godzine, ale nie je tak jak zawsze, tylko tak nerwowo i krotko, potem jest podirytowana, jak nie je to placze, poza tym nawet na spacerze nie zasnela (pierwszy raz), a z chusty jakby mogla chodzic to by uciekla :-/ chociaz zawsze uwielbiala! Najgorzej to z tym jedzeniem, wola co godzine, a ja nie wiem czy mam tyle mleka, mam wrazenie, ze nie mam, bo mam piersi takie "flaczki", no ale nic dziwnego, nie maja nawet kiedy sie zregenerowac. Co to moze byc i dlaczego tak z dnia na dzien? Czy to ma zwiazek z tymi slynnymi skokami rozwojowymi? moze to to? pomozcie doswiadczone mamy!

A czy sa jakies inne niepokojace objawy? w jakim wieku jest dziecko? u mnie tak wygladal poczatek kolki.

corka ma prawie 5 tygodni, kolki miala juz wczesniej, ale nie az caly dzien! glownie wieczorem przez godzine, ale uspokajala sie przy piersi, lub po prostu jak byla przytulana. Inne niepokojace objawy to jakie?

nie masz moze pokarmu, dokarm ja modyfikowanym

no tez myslalam, ze nie mam pokarmu, ale jak sciskam piers to leci :-/ poza tym wczoraj mialam pokar, w nocy tez, a dzis od rana zanikl? bez sensu.

Moj synek przez pierwsze dwa miesiace tak na ograglo. Caly dzien od rano do wieczora plakal i piers musialam mu czasem podawac co pol godziny!! Myslalam ze zwariuje. Pokarm mialam na pewno bo przybieral strasznie szybko na wadze. Do teraz nie wiem co mu bylo ale moja mama mowi ze jak ja sie urodzilam bylam tak samo "wredna " ;p

gdyby byla taka marudna od razu to bym sie do tego przyzwyczaila, ale ja sie do aniolka przyzwyczailam i musze przyznac, ze dzisiejszy dzien mnie po prostu wykancza. Jesli sa dzieci, ktore tak caly czas marudza i placza i zyc nie daja to chapeau bas dla mam...

Powaznie Ci pisze moj syn plakal cale dnie bez przerwy! Bylam wykonczona kazdy kto to widzial mi wspolczul, bo "takiego dziecka jeszcze nie widzial". A moze zjadlas cos niepokojacego?? Mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej :)

Czy dziecko ma twardy brzuszek,lub sie napina? u mnie malego kolka trwala cztery dni, maly meczyl sie w dzien,a w nocy spal. karmie mlekiem modyfikowanym od narodzin wiec nie moge sie wypowiedziec o karmieniu piersia. Niestety jest to meczace,ale karm dziecko kiedy sie tego domaga. Mi osobiscie polozna poradzila aby karmic go troche,nastepnie podniesc do pionu aby sobie odbeknal,a potem dokonczyc karmienie i jeszcze raz aby sie odbilo. Do tego krople infacol ( nie wiem czy sa dostepne w Polsce). A moze poprostu ma zly dzien i jutro wszystko bedzie ok. Zycze powodzenia z pociecha ;)

teraz ma kolki :-/ ale to stala godzina kolek, ide potulic, moze pomoze. dzieki dziewczyny, a pokarm mam, wlasnie sie ze mnie wylewa... dam znac jutro co i jak!

Moja córka miała kolki od 3 doby życia codziennie do ukończenia 2,5 miesięcy. Nie było ustalonych pór dnia. Czasem to była 6 rano, 9 ..10..11..13...15... i tak do wieczora ;/ .... a czasami płakała non stop kilka godzin aż padła ze zmęczenia. Spała ok pół godziny i znów byla kolka ;/ jak macie jeszcze w ustalonych godzinach to jest luzik ;) u nas był dramat.. nic nie pomagalo ... nawet cudowny Sab Simplex

Absolutnie nie dokarmiaj modyfikowanym, bo stworzysz błędne koło - dziecko najje się sztucznym, to z piersi mniej ściągnie i Twój organizm nie doporodukuje wystarczająco na potrzeby dziecka. Ja akurat czegoś takiego nie przechodziłam, że chciał jeść co godzinę, ale za to mój jak miał 7 tygodni to strasznie "szarpał" cycki, chyba miał rzeczywiście za mało wtedy. Jak już wyszarpał to spał trzy godziny. Stawiałabym na skok rozwojowy - jeżeli potrwa parę dni i przejdzie to znaczy, że to było to.

Aha u mnie to szarpanie trwało tak z 5 dni, potem się uspokoił. Pewnie sobie "nagonił" pokarmu i już jest dobrze.

wlasnie nie mam zamiaru dokarmiac mm, pozniej dziecko nie bedzie chcialo pic z piersi, bo bedzie najedzone, wiec nie bedzie stymulacji do wiekszej produkcji. Wczoraj o 22 dalam jej jeszcze piers i zasnela, miala jesc o 1:00, ale sie nie obudzila na karmienie i zjadla dopiero o 4:00, spala ak zabita, a ja nie mialam ani sily, ani sumienia jej budzic. Chyba ja tez wykonczyl wczorajszy dzien. Wlasnie mi tak szarpie piers i sie tak spina lekko, moze sie denerwuje, ze nie leci za szybko? Probujemy dac jej smoczek, ale cholernica nie chce. Nie zebym jeje zastepowala piers smoczkiem, ale widze, ze ssanie ja uspokaja, a ja nie moge 24 h dawac jej piersi. Nie chce, wypluwa i tyle :-/ A szkoda, bo od czasu do czasu bylby to ratunek. Bede dzis obserwowala i zobacze. Mam nadzieje, ze to ten slynny skok rozwojowy, w koncu ma juz prawie 5 tyg. i w przyszlym tyg. wszystko wroci do normy i znow bede miala dziecko anioleczka :-) dzieki za rady dziewczyny!!!!

sluchaj zrob badanie moczu i posiew! serio moj dziecko tak mialo okazalo sie ze ma bakterie w moczu co jest spowodowane wada ukl moczowego! wlasnie czekamy na badania ktorego stopnia ;/ nie zycze ci tego co ja przezywam ale zrob na wszelki wypadek!!!

a czym sie objawiaja te bakterie? Ona dopiero tak jeden dzien miala, dzis rano juz jest spokojna i spi. Bede ja obserwowac poki co.

Sytuacje masz bardzo podobna do mojej :) Najwazniejsze karm piersia i nie dokarmiaj mm! Ja to przetrwalam i juz jest wszystko ok nadal karmie piersia a maly ma 4 miesiace i wazy 8 kg :o Jak sie urodzil mial 2950 g... Pierwsze dwa tygodnie po powrocie ze szpitala bylam przekonana ze urodzilam aniola! Pozniej wszystko sie zmienilo.. Nie spal cale dnie... Padal ze zmeczenia (bo ile mozna plakac), ale po 15 min sie budzil i na nowo kwik...Smoczka piernik nie chcial i nie chce do dzis. Wiec jedynym uspokojeniem dla niego byla piers i ... suszarka. Czasem chodzila po 3 godz bez przerwy. Wisial na mnie calymi dniami. Mamy poprostu podobne dzieci, ktore nie uznaja smoczkow. Czasem zazdroscilam innym kobietom, bo kiedy dziecko im sie rozbeczalo "zatkaly" mu buzie smoczkiem i cisza... A ja w srodku miasta cycka nie wyciagne przeciez... Teraz juz moj skarb jest madrzejszy, bawi sie raczkami itd.

moja zuzka tak jak twoje dziecko w pewnym momencie zaczela byc bardzo niespokojna zaniepokojona tym poszlam do lekarza i okazao sie ze bakterie w moczu!! czasami takie zapalenia ukl moczowego u dzieci wystepuja bezobjaowo co nie znaczy ze nie maja wplywu na organizm dziecka, robia sie bizny na nerkach prowadzi to do wielu powaznych chorob w tym wodonercza a w wyniku tego do usuniecia nerki! sluchaj ja cie nie starasze ale poprostu dla swojego spokoju zrob ten posiew!! takie zapalenia maja bardzo czesto malutkie dzieci ze wzgledu na niedojrzaly ukl moczowzy i na biskosc cewki z odbytem lub tak jak moja Zuzanna z powodu wady ukladu! objawy to miedzy innymi : niepokoj, lub wlasnie nadmierne spanie !! wystepowac moze tez goraczka!

Hm, ja mam nadziej, ze wszystko wroci do normy, ale w przyszlym tyg. bede w przychodni to sie zapytam o ten posiew co i jak. Wiecie nie chce panikowac, bo nerwy nie dobrze dzialaja na mame i przenosza sie na dziecko. Wczoraj bylam juz z deka zdenerwowana, bo ile mozna probowac uspokoic dziecko, ktore ciagle placze, a ja nie wiem dlaczego :-/ i tak mysle, ze moze czesc moich nerwow (chociaz staralam sie byc spokojna) mogla przejsc na corke. Mala teraz spi, zobaczymy jak reszta dnia bedzie wygladala. Czy wasze dzieci tez tak niespokojnie czasami spia. Moja ma zamkniete oczy, spi, ale cos pomrukuje, przeciaga sie, czasami nawet zaplacze, ale zostawiona w spokoju uspokaja sie i spi, tylko tak troche niespokojnie.

Jasne. Moj syn czasem nawet otworzy oczy i mysle, ze juz sie obudzil a on zamyka i dalej spi :)

chanel87, moja tez tak wlasnie ma :-) czyli to jest akurat normalne. nie chce zapeszac, ale dzis juz jest ciut lepiej, dalej mi szarpie piers i o 12:00 nakarmilam ja z lewej, ale po pol godzinie wyciumkala chyba wszystko bo dalej chciala jesc i dalam jej prawa, po 10 minutach ciumkania przysnela i teraz co prawda nie spi, ale jest w miare spokojna.

Ja sie denerwowalam, on sciagal nerwy ze mnie i kolo sie zamykalo. Dwa miesiace masakry uhhh :/

bylysmy na spacerze w chuscie i zasnela od razu jak tylko ja wlozylam, teraz lezy spokojnie. Ewidentnie cos jej "przeszkadza", zauwazyl to tez moj maz, coz poobserwujemy i zobaczymy. Daje jej od 3 dni granulki homeopatyczne na kolki, pisza zeby dawac 3x dziennie, tak mysle czy to nie te granulki....

czopki vibucol pomagaja. Czasem musialam dac malemu, bo nie moglam patrzec jak sie meczy ;/

Dzis zdecydowanie poprawa :-) powrocil moj aniolek, zjadla ladnie o 7, potem zasnela, obudzila sie o 10, zjadla, postekala troche na rekach u taty, bo chciala zrobic kupke, a jak sie w koncu udalo to zasnela. Wczoraj wieczorem dostalam miesiaczke, pomimo in karmie piersia. Moj maz teoretyk, stwierdzil, ze bylam zdenerwowana (jak to zawsze ja przed miesiaczka) i w mleku przekazalam malej hormony nerwow i dlatego przedwczoraj ona tak szalala. Dzis jest juz ok, no i ja tez juz nie jestem nabuzowana :-)

o jak szybko Ci okres wrócił -:(. No cóż tak też bywa. Może rzeczywiście coś było na rzeczy i już będzie dobrze.

no to gratulacje, że się już uspokoiło :)