Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magggggaaa

ZA KROTKA KOSC UDOWA U PLODU O 4TYG.

Polecane posty

Gość Paulina

Pytam, poniewaz jestem dokladnie w tej samej sytuacji... usg w 35 tygodniu pokazalo kosc udowa ponizej 3 centyla, ma 31 tydzien, czyli 4 tygodnie do tylu... Im wiecej czytam tym bardziej jestem przekonana, ze to jest achondroplazja, tym bardziej, ze te kosci doslownie nagle zahamowaly wzrost, spadly z 19% na <3% :( tak wlasnie objawia sie achondroplazja... Kosci ramienne sa jeszcze na dobrym percentylu, tak jak i reszta wymiarow, no ale kosc udowa nie wchodzi nawet na siatke centylowa bo jest ponizej 5% :( tak ciezko mi sie patrzy na ten wykres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

Paulina, u syna systematycznie wychodziły skrócone te kości. W 20 tygodniu o tydzień, w 28 już o dwa, po 30 o prawie trzy, na każdym usg większa rozbieżność, aż pod koniec ciąży w 38 o ponad cztery. Dlatego miałam wcześniej rozwiązaną ciążę, bo mój lekarz stwierdził, że ten stres nie służy ani mi, ani dziecku. Ale my się wtedy baliśmy zespołu Downa, a nie dysplazji, więc zależało mi na szybkim rozwiązaniu tej sytuacji. Teraz też podobnie się zapowiada, a jestem dopiero w 31 tygodniu, więc boje się, że te kości teraz wyhamują na maksa. Natomiast ze starszą córką było tak, że prawie przez całą ciążę kość była zgodna z wiekiem ciążowym, no może kilka dni mniejsza. Za to w 38 tygodniu okazało się, że spowolniła i była dwa tygodnie młodsza, ale nikt się tym nie przejmował, bo taką rozbieżność sama traktowałam genami po mężu i jego rodzinie. No ale córka jest niska od początku, nogi ma krótkie i dosyć krępe, choć nie jest gruba, ale ja też mam grubsze nogi niż górę. Wszystkie koleżanki, nawet te, które są do niej zbliżone wzrostem (choć takich prawie nie ma) mają sporo dłuższe nogi. Ale jakoś mi się wydaje, że jest bardziej proporcjonalna niż syn, ma dłuższe palce, inną nasadę nosa (syn ma mały nosek). No ale oboje na 10 centylu wzrostowym.

Bardzo wystraszona, u nas też centyle wagowe są wyżej niż wzrostowe. A jak u was z proporcjami, lekarze coś mówią? Ważne, że nie spada w centylach. A Wy jako rodzice jakie macie sylwetki, ja cały czas mam nadzieję, że u nas to po mężu i że dzieciaki osiągną wzrost jako dorośli przynajmniej w 3 centylu. Pocieszam się, że mąż w ich wieku był jeszcze niższy, na co wskazują pomiary z książeczki, niestety ostatni wpis miał jako prawie siedmiolatek, więc nie mogę porównać dalszego okresu, ale twierdzi, że był niższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

Paulina, a jak często miałaś usg robione, poprzednie kiedy było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

Poza tym przy achondroplazji zwykle głowa jest sporo większa od wieku ciążowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina
7 minut temu, Gość trzymajcie_się napisał:

Paulina, a jak często miałaś usg robione, poprzednie kiedy było?

Mam usg robione co 4-5 tygodni od poczatku ciazy ... wiec z wymiarami jestem praktycznie na biezaco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

Na pociechę tylko napiszę, że moje dzieci, mimo, że niskie i krótkonogie są mega sprawne. Córka najlepsza z w-f, jeździ konno, syn gra w piłkę, oboje bardzo sprytni, szybcy i skoczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

No to skoro dysproporcja pojawiła się dopiero teraz, to może jest to chwilowe spowolnienie i na następnym usg coś się ruszy do przodu. Ewentualnie zrób jeszcze usg u innego lekarza, na dobrym sprzęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

Wiem, ale wydaje mi sie, ze u Ciebie nie ma zadnej karlowatosci - po prostu dzieci sa nizszego wzrostu, ale osiagna na pewno wzrost rodzicow.

A z achondroplazja jest inaczej :( bardzo sie boje ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

Juz umowilam sie na usg prywatnie we wtorek- ale obgryzlam z tego wszystkiego juz wszystkie paznokcie, przeczytalam caly internet, wszystkie fora i jestem przerazona :( 

usg bylo robione na troszke gorszym sprzecie niz ten, ktorym bedzie robione badanie we wtorek ( robilam juz tam wczesniej usg) teraz byl volusion e6, a wtorkowe volusion e8. 

 

Najgorzej, ze to ostatnie usg zrobil mi dobry lekarz, z dobrymi opiniami, uwazana za specjalistke od usg. Mierzyla kosc kilka razy, mowila ze za krotka, ze wzrost zwolnil. Pytala czy pappa i genetyczne byly ok - byly, tym bardziej ze robilismy tez nifty, zatem stwierdzila ze wyklucza zespol Downa a najprawdopodobniej chodzi o to, ze dziecko bedzie po prostu male i mam przygotowac ubranka raczej w tym mniejszym rozmiarze niz wiekszym. Popatrzyla na mnie na meza i powiedziala, ze dziecko raczej nie ma po kim byc duze - no ale chyba nie ponizej 3 centyla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

To trzymaj się ciepło i daj znać, jak po usg. Bardzo dobrze Cię rozumiem, jak w pierwszej ciąży na każde usg biegłam ze śpiewem na ustach, tak w ciąży z synem była to dla mnie trauma i stres. Teraz też, wcale mnie nie cieszy ta ciąża i usg staram się robić jak najrzadziej, bo nie chcę się już denerwować. No ale w piątek muszę iść. W ogóle po synu nie planowałam już dzieci, bo  ciąża z nim skutecznie mnie wyleczyła z chęci posiadania większej rodziny, no ale teraz przydarzyła się wpadka ;) No nic, trzymam kciuki za Twoje usg, oby nie było tak źle. Zresztą nic nie jest jeszcze przesądzone. My też robiliśmy nifty i pappa, głównie po to, żeby już się przynajmniej downem nie przejmować, zresztą ja mam już swoje lata. Wyniki wyszły dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wystraszona

Paulina, u nas było bardzo podobnie, bo różnica wyszla 4 tyg w 35 tygodniu. Kość ramienna z tego co pamiętam była na 10 centylu więc też bez szału, ale przynajmniej norma. Od tamtej pory miałam mnóstwo usg w różnych gabinetach więc to na pewno nie była kwestia pomyłki lekarza czy kiepskiego sprzętu. Może Cię to pocieszy, ale większość lekarzy mówiła mi, że skrócenie kończyn, które wychodzi dopiero w trzecim trymestrze, oznacza najczęściej po prostu "taki urok". Że wady (tym bardziej tak poważne jak achondroplazja) manifestuja się wcześniej. Ale doskonale wiem co czujesz, dla mnie ostatnie tygodnie ciąży były koszmarem, jeżeli chodzi o stres. Mam nadzieje, że już niedługo przytulisz swoje zdrowe maleństwo:)

Trzymajcie się - teraz ponieważ córka jest niby w normie (3 centyl) i cały czas rośnie, to lekarze nie widzą problemu i mówią żeby zostawić ja w spokoju. my nie jesteśmy bardzo wysocy, chociaż ja nogi mam długie w porównaniu z tulowiem. Na razie czekamy, ale trzymamy rękę na pulsie i jeżeli spadnie niżej to już nie dam się zbyć. W ogole jestem teraz w drugiej ciąży, dopiero 8 tydzień, ale już się boję co będzie potem w tymi koscmi udowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina
56 minut temu, Gość bardzo wystraszona napisał:

Paulina, u nas było bardzo podobnie, bo różnica wyszla 4 tyg w 35 tygodniu. Kość ramienna z tego co pamiętam była na 10 centylu więc też bez szału, ale przynajmniej norma. Od tamtej pory miałam mnóstwo usg w różnych gabinetach więc to na pewno nie była kwestia pomyłki lekarza czy kiepskiego sprzętu. Może Cię to pocieszy, ale większość lekarzy mówiła mi, że skrócenie kończyn, które wychodzi dopiero w trzecim trymestrze, oznacza najczęściej po prostu "taki urok". Że wady (tym bardziej tak poważne jak achondroplazja) manifestuja się wcześniej. Ale doskonale wiem co czujesz, dla mnie ostatnie tygodnie ciąży były koszmarem, jeżeli chodzi o stres. Mam nadzieje, że już niedługo przytulisz swoje zdrowe maleństwo:)

Trzymajcie się - teraz ponieważ córka jest niby w normie (3 centyl) i cały czas rośnie, to lekarze nie widzą problemu i mówią żeby zostawić ja w spokoju. my nie jesteśmy bardzo wysocy, chociaż ja nogi mam długie w porównaniu z tulowiem. Na razie czekamy, ale trzymamy rękę na pulsie i jeżeli spadnie niżej to już nie dam się zbyć. W ogole jestem teraz w drugiej ciąży, dopiero 8 tydzień, ale już się boję co będzie potem w tymi koscmi udowymi.

To prawda, od wtorku- czyli ostatniego usg nie moge sie na niczym skupic, wszystko co robie to czytam czytam i jeszcze raz czytam... Juz dostaje od tego wszystkiego paranoi, ale nie mowie nic mezowi, nie mowie co to moze oznaczac- on nie czyta... Dla mnie sprawa wydaje sie jasna, ale w glebi serca caly czas modle sie i czuje, ze moze bedzie wszystko dobrze, moze Maly ruszy do przodu ... :( chociaz z d nia na dzien nadzieja maleje... 

 

Powiedz mi, czy ta roznica w tygodniach utrzymywala sie do konca ciazy czy powiekszala sie badz malala?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wystraszona

Paulina, sprawa wcale nie jest jasna, a już na pewno nie w tę złą stronę. Najbardziej prawdopodobną opcją jest to, że wszystko będzie dobrze!

U nas różnica utrzymała się taka do końca ciąży, czasami wychodziło nawet trochę lepiej bo 3 tygodnie w tył. Raz tylko mój ginekolog patafian zmierzył na 9 tygodni mniej (!), ale ja już wtedy nie brałam jego pomiarów na serio, bo to nie pierwszy raz jak się popisał swoimi umiejętnościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie_się

Paulina, jak tam po wczorajszym usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Ojjj nie zaglądałam już trochę tutaj. Część dziewczyny. Wpisałam się tutaj około 20.03 i uzupełniam wpis 25.03 mój synek miał za krótka kość udowa i ramienną. Urodził się z masą 2600, 50 cm długi.  Teraz mój okruszek ma prawie 4 miesiące, rozwija się bardzo dobrze. 😉 Miał robionych bardzo duzo badan, ponieważ miał mało płytek krwi i słabą krzepliwość...wszystko minęło samo, ale pobyt w szpitalu 10 dni i stres związany z wynikami nie do opisania ;( Igorek nosil rozmiar 50 ubranek teraz już zakładam mu 62-68. Ważył 2600 teraz waży 5400, karmię piersią. U nas różnica długości kości wyszła w 3 trymestrze. My z mężem będziemy się starali za jakiś czas o drugie niemowlę ale boje się właśnie tego stresu związanego z ciążą, bo nie ukruwam , że ta sytuacja z krótkimi kośćmi wykańczała mnie. Na szczęście wszystko jest dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

Hej, dopisuje nasza historie, tak gdyby ktos kiedys byl w podobnej sytuacji. 
Po nastepnym usg, kosc byla idealnie o czasie ! Okazalo sie, ze Mały byl zle ulozony, pod złym katem a jak sie przekręcił to i kosc byla dluga 😉 urodzil sie spory bo mial 58 cm ! Wszystko jest Ok 🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×