Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie jestem bogaczka

wyszydzalybyscie z powodu oszczedzania na dziecku?

Polecane posty

Gość probiotyk ze
wskazan lekarskich smiech na sali... lekarz sobie poleci na super wypas wakacje za to nabijanie klientow koncernom, aptekom :P zdrowego dziecka nie powinno ladowac sie probiotykami, ale rob co chcesz. i moze panny madralinskie, idzcie do rzadu o wniesienie ustawy ustalajacej pulap minimalnych zarobkow, przy ktorych pary beda mogly starac sie o dziecko...i inne wymogi-wlasne mieszkanioe, auto... zalosne jestescie... tylko szydzic z biedniejszych od siebie (nie mowie tu o patologii, a wy czesto w swych osadach i opiniach popadacie w skrajnosci) zyjacych na troche nizszym poziomie.... znam kilka takich rodzin, oszczedzajacych, bo zarobki maja niskie-i jakos nie widzialam zeby ich dzieci chodzily glodne, zaniedbane, nieszczesliwe... co was obchodzi, kto ile zarabia, ile ma dzieci i na czym oszczedza? cieszcie sie, ze wam sie udalo i nie narzekacie na brak kasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probiotyk ze
taa i mamuski lapia jak diabli-szczepienie jedno a nie trzy... a wy jak bylyscie szczepione-przeciez nawet tego nie pamietacie i o dziwo nic wam nie jest... to tylko wymysly tych czasow, doskonaly sposob na zbicie kasy na trzesacych gaciami matkach. ktore sie reklam naogladaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram oszczędność
i pomyślunek i nie wydawanie pieniędzy, jeśli można kupić za mniej :) nie sztuką jest wydac kupę siana, sztuka jest zaoszczędzić i dać dziecku to, co mu potrzebne :) Miłosci, szasunku, wsparcia, kochającej rodziny też za kase się nie kupi! Za naszych młodych lat wszyscy byliśmy ubodzy, rower wigry, kurtka po starszym bracie, to było normalne. Mimo to dzieciństwo mieliśmy cudowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja może nie popadam w jakieś
skrajności, ale też nie przesadzam z wydatkami na dziecko. Kupuję mleko, kaszki i obiadki w Rossmannie, pieluchy w Biedronce, chusteczki i płyn do kąpieli w Tesco, ciuchy w Pepco i lumpeksach, mam tani wózek głęboko spacerowy, tani leżaczek, fotelik, krzesełko, używam polskich butelek i smoczków i innych tanich akcesoriów, mam w domu polskie i chińskie tanie zabawki, gryzaki, grzechotki i wcale nie czuję, że mojemu dziecku czegoś brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probiotyk ze
co sie z tymo matkami dzieje w tych czasach-wieksza ich czesc to przewrazliwione histeryczki :P wystarczy spojrzec na co niektore tematy na kafe :) zenada, matki, zenada i nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probiotyk ze
no ale ktoras tam pisala, ze dziecko powinno miec duzo zabawek i piekne ciuszki :P i takie rodziny, ktore maja malo kasy nie oszczedzaja jedynie na dziecku-co za glupi temat autorka zalozyla albo zle go ujela... nie mowie o patologii, ktora zamiast dziecku kupic cokolwiek, kupuje szlugi i piwsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja oszczedzam mimo że mnie
stać.... tak jestem wychowana, żeby nie wywalać kasy na byle co! nie rozumiem ludzi którzy szczyca się drogimi zabawkami, wózkami czy ubrankami - przeciez to szmelc, kjtóry po pół roku jest nie modny i nadaje sie tylko w śmietnik :O ... zdrowie -wyżywienie.. ruch-sport i edukacja, to są rzeczy w które warto inwestować, a z rzeczy materialnych nieruchomości - bo te zawsze drożeją - ja tak zostałam wychowana i takie mam priorytety, nic nie poradzę... poza tym, uważam że jak te wszystkie produkty markowe pozbawi się otoczki czegoś wyjątkowego ...promocji i reklamy, to okazują sie dużo gorsze od tańszych odpowiedników - mam tu na myśli np pieluchy, czy kosmetyki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz to sie poczułam jakbym musiała przepraszać za to, że stać mnie na takie rzeczy jakie mi się podobają, przykro mi kurwa mac że mam trochę więcej niż inni, całe życie na to pracowałam więc mi się nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie oszczedzam
bo nie musze. jak ktos musi badz ma ochote to prosze bardzo. Ja kupuje to co mi sie podoba, nie patrze na cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Moje dziecko tez nigdy nie chorowalo, a probiotykami go nie karmie. Drozszy wozek i bezpieczenstwo dziecka? Wole kupic nowy z Coneco, niz uzywany Mutsy, bo ten nowy Coneco moze okazac sie bezpieczniejszy, niz nie wiadomo jak wczesniej uzytkowany Mutsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja oszczedzam mimo że mnie
przepraszać nie musisz, ale też szczególnego powodu do dumy nie ma, jak się wydaje na duperele :P ...mnie śmieszą baby łażące jak paw tylko dlatego, że mają np. jakiś nieco droższy wózek... ... jak młodsze dziecko było małe miałam tak sytuację, w parku na spacerze zagadała mnie jakaś babka i oczywiście zaczęły sie przechwałki jak to ją na wszystko stać - chyba właśnie po tym jak zobaczyła mój wózek? .... wysłuchałam, spacer się skończył, trzeba było się rozejść... no i ona mówi, że idzie w lewo na przystanek i pyta gdzie ja idę - na co mówię że mieszkam tu za rogiem :D ... no i była chwila konsternacji - a w oczach pytanie- jak to, taki dom w centrum i polski tani wózek? ... spuściła głowę i poszła na autobus :D dobrze że nie wie, że nie jedyny .... .... no cóż, każdy wydaje na co chce, przechwalać się nie warto, bo zawsze można wyjść na idiotę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie oszczedzam
ale kto mowi o przechwalaniu sie? Ja tam sie nigdy nie chwale tym co mam, widac zreszta na pierwszy rzut oka, ze ani moje dziecko ani ja nie chodzimy w szmatkach z bazaru. Nie mam potrzeby mowienia o tym ile wydaje na buty, rorebke czy tez ile wydalam na wozek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam że wydawanie kasy na pierdoły jest bez sensu, ale nigdy nie oszczedzam na zdrowiu, jedzeniu czy szeroko pojętym "bezpieczeństwie" a co do probiotyku to lekarka, która go zaleciła mojemu synkowi jest jego babcią, więc raczej źle mu nie życzy....i nie robi tego żeby nabijać kasę aptekom i koncernom farmaceutycznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfddfff
ja nie .jestem bogata a smieszne jest dla mnie takie sknerstwo albo kupywanie dupereli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja oszczedzam mimo że mnie
co do probiotyków...to ja mam 10 arów ogrodu za domem, od strony parku, tam mam rzodkiewki, sałatę, marchewki, zieleninkę i to sa najlepsze probiotyki moim zdaniem :D ...i chyba coś w tym jest, bo z medycyną mieliśmy styczność tylko z okazji porodów i szczepień dzieci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghf
Cześć. Proszę Was o pomoc. Mam pytanie, którym za bardzo nie chciałam się dzielić, ale wszystko wskazuje na to, że muszę. Proszę Was wejdźcie na tą stronę : http://www.glitery.pl/polecam,NeoOomi a jak na niej coś nie tak się włączy to tutaj http://NeoOomi.gliteruje.pl. Potrzebuje Was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ilość ukłuć podczas szczepionki to dla mnie żaden argument - dziecko spotka w życiu dużo gorszych rzeczy niż parę ukłuć;-p Co do toksyczności...Bez przesady, tyle osób tym się szczepiło i szczepi, i nic im nie jest, nie popadajmy w paranoję. Szczepionki skojarzone to głównie nabijanie kasy koncernom farmaceutycznym, tak uważam. Niech każdy robi jak chce, nie potępiam tych, którzy szczepią skojarzonymi, ale nie uważam tego za konieczność. Co do ilości zabawek - wcale dziecko nie powinno mieć jak najwięcej, bo to ogranicza wyobraźnię, zabija twórczość i uczy konsumpcjonizmu. Znowu najistotniejszy jest złoty środek - oczywiście ma mieć zabawki, ale nie każdą jaką sobie zażyczy. Markowe kosmetyki, żeby nie latać po lekarzach i nie kupować mnóstwa innych... Powiem tak - syn używa mydełka Bambino, kremu do pupy i szamponu Hippa, awaryjnie sudocremu. Ani po lekarzach nie muszę latać, ani odparzeń leczyć :-D Kiedyś się ludzie tak nie trzęśli nad dziećmi i naprawdę wszyscy jakoś żyjemy i mamy się dobrze. Ja wspominam dzieciństwo świetnie, choć moim Rodzicom się nie przelewało - Mama szyła mi ciuchy ze swoich starych, zabawek nie miałam dużo, jadłam to co mi ugotowali, bo żadnych słoiczków nie było, szczepiona też jestem szczepionkami z rtęcią :-) I mam się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się bała dziecko wozić w tanim wózku...poza tym im lepszy wózek tym większa wygoda pasażera. Nie ubrałabym też w używane ubranko, sama się cudzych ciuchów brzydzę, więc tym bardziej dziecka nie ubiorę w coś przechodzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmjhvg
@jaheira1, przeciez sloiczki z hippa NIE sa najdrozsze... przynajmniej u mnie w miescie sa tansze od Gerbera, bobofruta a nawet bobovity... jedynie od babydream sa drozsze. ja tego gowna hipp nie kupuje bo jest z cukrem, zreszta duzo zlych opinii o tym koncernie czytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmjhvg
aha, ja na dziecku nie oszczedzam. Piore w Loveli mimo ze mog;abym juz w zwyklym proszku, jednak nie kupuje oryginalnych pampersoq, bo te polskie, to gowno jakichmalo. moja dostala po nich mega uczulenia. Uzywam najtanszych z dady i nie dlatego ze jestem skapa, ale dlatego, ze nie sa syfiate a po uzyciu i tak laduja w koszu . Nie ma to jak szpanowac pamoersami, ktore wcale wiele drozsze nie sa. NIe uzywam tez mega drogich kosmetykow, tylko troche oliwki do wody, bo mala nie ma absolutnie zadnych problemow, w zyciu nie byla odpazona ani nic. Smieszy mnie kupowanie wszystkiego co najdrozsze jak leci, bo to, ze cos kosztuje 3 zlote wiecej nie znaczy, zae jest take swietne. A szczepie szczepionka podstawowa, bo skojarzone odradzilo mi dwoch pediatrow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to co
"tam mam rzodkiewki, sałatę, marchewki, zieleninkę i to sa najlepsze probiotyki moim zdaniem...i chyba coś w tym jest, bo z medycyną mieliśmy styczność tylko z okazji porodów i szczepień dzieci ...." ja od zawsze na jedzeniu sklepowym a pierwsze kontakty z lekarzami zaczely sie jak zaszlam w ciaze. wiec wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtrące swoje pięć groszy..
jaheira1 - ten szajs jak piszesz z Rossmana o słoiczkach, to dlatego nie są tak smaczne jak Hipp, bo w Niemczech jest zakaz stosowania cukru. A w Polsce nie i dlatego Hipp ci smakuje, aczkolwiek wartościowy jest mniej i bardziej szkodliwy. Cukier jest szkodliwy dla dziecka i przyzwyczaja je do cukru i innych badziewi w słoiczkach, które są wykluczone w Niemczech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtrące swoje pięć groszy..
A dziecko prędzej będzie miało alergię od nowego ubranka, niż od używanego. Bowiem na nowym są jeszcze te kłaczki materiałowe, oraz jeszcze świeże barwniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtrące swoje pięć groszy..
Poza tym chuchanie powoduje właśnie wszelkie alergie itd. bo dziecko nie jest na żadne bakterie przygotowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtrące swoje pięć groszy..
Co do szczepionek, to też mam wątpliwości, czy warto.. Jak znam życie, to tylko wielki marketing. Tak jak było z tymi wszelkimi innymi szczepionkami. np. na ptasią grypę, jak robili badania, to one i tak nie miały większych szans zadziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astortje
Wiecie co, przeczytalam temat tak pi razy oko i musze powiedziec jedno: Kurde jaheira1, twoj dzieciak ma babke pediatre, a ty (bez obrazy) masz tak pusto w glowie? How come? To co wypisujesz o sloikach, kosmetykach, probiotykach i szczpieniach jest tak glupie (sorry, ale to prawda), ze mi sie w glowie nie miesci, jakim sposobem ktos kto twierdzi, ze ma w rodzinie osobe z wyksztalceniem pediatrycznym moze nie miec bladego pojecia o zdrowiu wlasnego dziecka? Rety. I jeszcze ten twoj jezyk... hmm, mam powazne watpliwosci co do faktycznego pochodzenia twojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtrące swoje pięć groszy..
Astortje - wierzysz, że to prawda? każdy może tak napisać, aby poprawić swoją wiarygodność. Ja też mogę napisać, że ma rodziców pediatrów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astortje
No wlasnie nie wierze i dlatego takie osoby pokroju jaheiry1 uwazam za super irytujace. W jakim celu ona tu sie w ogole wypowiada?! Nie kumam. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtrące swoje pięć groszy..
Poszpanowała, że cukier smakuje. :O Inteligentna to ona nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jajca jak berety
to teraz kupuje sie dziecku obiadki i deserki, ktore smakuja mamusce? to raczej dziecku ma smakowac.... co do kosmetykow, to nie zawsze to, co drogie, jest dobre... przekonalam sie o tym na wlasnej skorze... i dziecka tez-np. mojemu dziecku sluzy odkad pamietam zwykly szampon dla dzieci Bambi za 3 zl, zaden inny:P i ten probiotyk codziennie dla zdrowego dziecka... i ta paniuska, ktora uzywanego ciuszka dziecku nie zalozy... i wozek koniecznie nowy musi byc i basta :P ja mialam uzywany w b.d. stanie i wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×