Kilka pytań do kobiet.

1. Dlaczego coraz mniejszą uwagę zwracacie na charakter faceta a większą na "iskrę" i "chemię"? Rozumiem, że to ważne, bo sam też tego szukam ale czy nie warto czasami poczekać i dać szansę na rozwój wydarzeń? 2. O co chodzi pannie, która od kilku lat za każdym razem kiedy mijamy się na mieście patrzy mi głęboko w oczy i nie ma znaczenia czy jest sama czy akurat w związku i idzie ze swoim facetem a kiedy chciałem się z nią umówić to odmówiła? 3. Dlaczego same nie wiecie czego chcecie? Dlaczego macie wahania emocjonalne? Raz chcecie się spotykać a potem parę dni lub tygodni olewki i udawania Greka. 4. Jaki typ faceta jest teraz poszukiwany? Czy naprawdę na topie jest "czuły macho"? Jakich cech tak na prawdę szukacie? Odnoszę wrażenie, że inteligencja, czułość, opiekuńczość i romantyzm nie są teraz w cenie. Kobiety jednak wolą drani? Żeby była jasność, już nikogo nie szukam, bo to nie ma większego sensu i już mi się nie chce. Chcę tylko zrozumieć mechanizmy waszego postępowania.

oferma, Twoje poglądy już znam z innych topików, czekam na wypowiedzi kobiet

1. ja poznalam mojego faceta zycie kiedy mialam 16 lat. nie znalam go w ogole, ale jak go zobaczylam to pomyslalam ze chce zeby istnial w moim zyciu. 2. o nic... po prostu ma nie po kolei w glowie! 3. mnie od spotykania sie z nim odwodzily kolezanki a ze bylam podatna na sugestie to uznalam ze powinnam dac sobie sokoj. to bylo w piatek. w poniedzialek juz siedzialam skruszona i blagalam zeby zrozumial. 4. ja nie szukalam (a bylo to wieki temu :)) ja po prostu znalazlam. jest madry, wesoly, czuje sie przy nim bezpieczna i mnie kocha. nic wiecej nie potrzeba mi do zycia.

Odpowiem, ale wątpię żebym była odpowiednią reprezentantką dla większości... 1. Bez iskry w pierwszym etapie nic się raczej nie zacznie... Później jak iskra słabnie, charakter zaczyna zyskiwać na znaczeniu. Przecież u facetów jest tak samo... (czy nie?) 2. Podobasz jej się? Może probowałeś się umówić, jak była w związku, a może miała zły dzień... Miałam podobną sytuację, ze wymieniałam spojrzenia z facetem przez 2 lata, mieszkaliśmy obok siebie, ale nie znaliśmy się... Pewnego dnia od podszedł i zagadał, a ja byłam tak wkurwiona akurat, że go spławiłam. Ot pech... :) 3. Jesteśmy kobietami. 4. Każda szuka innego. Pewnie zależy to od wieku, wychowania, masy innych czynników... Ale, tak - często ciągnie nas to tych niegrzecznych. Choć z moich obserwacji, rzadko która dorosła dziewczyna taki marzenie naprawdę zrealizuje.

Oszalałeś tak ? Jakie mechanizmy chcesz zrozumieć. Kobiety nie są logiczne. Działają na oślep, kierują się emocjami a te są różne w zależności od nastroju, pogody, dnia cyklu...Odpowiem na pytanie o iskrę, może to zabrzmi bardzo dobitnie, ale łatwiej jest myśleć dupą niż głową. Kobiety poczuły się wyzwolone i uważają, że to jest ich święte prawo, mężczyźni tak mogli zawsze więc głupie baby, omamione bzdurami o emancypacji, feminizmie próbują zrównać się z mężczyznami. To jest też przyczyną innych problemów w dzisiejszych relacjach damsko-męskich.

oferma rozumiem, że takie wnioski wyciągasz na podstawie obserwacji Twojej laski?:P

nigdy nie probowalam zrownac sie z mezczyzna. ale podejrzewam tylko dlaczego inne chca byc powyzej... bo wielu niestety teraz mezczyzn mysli cipka (juz nie hoojem) bo to ciapy zyciowe.

ja też zaczynam podejrzewać, że w dzisiejszych czasach to kobietom już całkiem wszystko poprzestawiało w głowach i dupach, tylko dlaczego tak się zachowując narzekają potem, że są same i wszyscy faceci to chuje, brudasy i gamonie?

Ja też się nie chcę z nikim zrównywać, ale taka jest ogólna "tendencja" jeszcze trochę a kobiety zaczną chodzić na polowania, pracować na budowie i spacerować z transparentami "ciąża dla mężczyzn" . To że tak się dzieje jest winą obu płci, panowie chcą kobiet eleganckich w szpilkach, umalowanych, przedsiębiorczych, rozwijających się, ale jak wrócą z pracy przydałoby się posiedzieć w czystym domu przy obiedzie i cieście, tak się nie da.Powstaje dysonans a potem mówi się, że kobiety są emocjonalnie upośledzone.Działają na oślep i z dwojga złego wolą przygodny seks, jakąś namiastkę związku. Jak już zaczną patrzeć na to w takich kategoriach, że zamiast związku zafundują sobie przelotny romans no to wiadomo, że szukają mężczyzn umięśnionych czy nawet impulsywnych po co im inteligentni, czuli, romantyczni...

witaj, moze ja odpowiem...

1. musi byc TO COs, a pozniej następuje rozwoj sytuacji (przynajmniej powinien) Oczywiście ze trzeba poczekac, dac temu szanse. Jednak mezczyzni -przynajmniej wiekszosc- od razu chca jednego ... 2. Po prostu patrzy, moze lubi tak flirtowac i nie jestes jedyny, ktoremu patrzy w oczy. Jak ma kogos to daj sobie spokoj:-) 3. Ja taka nie jestem, to zalezy od dojrzalosci kobiety.

BEZNADZIEJNIE a czy to nie jest po części wina kobiet i ruchów feministycznych? Editha, to odpowiedz

4. To zlezy od konkretnej kobiety, kogo oszuka. Generalnie najlepiej zeby byl inteligentny, zaradny, przystojny i bogaty;-) A tak serio to po rpstu musisz trafic na swoja", ja tez jestem sama , bo stracilam zludzenia co do mezczyzn...

oczywiście, że musi być to coś ale czy od razu musi być ognista namiętność? podobno kobiety pociąga intelekt faceta czy może to też już się zmieniło?

mysle ze to dziala w obie strony. Zle byc samemu, ale w zlym towarzystwie nie latwiej:-(

to zalezy od dojrzalosci po prostu. Sa takie kobiety i tacy faceci, ktorzy chca od razu nie wiadomo czego. moim zdaniem na poczatku powinna byc przyjazni rozwoj itd

bahus ile masz lat?

Ja poznalam takiego facet kiedys 40 latka, ktory oczekiwal ciagle motylkow ;-) i po roku nasza znajomosc sie skonczyla. Jak widac, w kazdym wieku mozna byc niedojrzalym emocjonalnie. Co do ntelektu- dla mnie jest rownie wazny z dobrocią:-)

bahus, takie czasy że liczy się seks i kasa, ale wystarczy poszukać gdzie indziej niż w najpopularniejszych klubach i znajdziesz taką dla której liczy się osławiona osobowość. Może być ciężko, bo kobiety zraziły się do mężczyzn, każda niemal ma takie doświadczenia że 85% napotkanych facetów myślało jedynie o tym jak dobrać się do jej tyłka.

masz rację sam byłem w związkach, w których iskra pojawiała się po pewnym czasie jednak wiedziałem, że to były wartościowe kobiety i chciałem spróbować

dla mnie też liczy się seks ale stawiam go no równi z uczuciami a nie jako warunek rozpoczęcia znajomości, mam 37 lat

no wlasnie, popieram to powyzej: seks i kasa. To dzisiaj sie liczy a nie prawdziew uczucie, poznawanie sie powolne... Moja przyjacioke, naprawde wartosciowa osobe, (30 lat) zostawil maz z 2 malych dzieci dla 44 letniej szmaty" przepraszam ale nie zasluguje ona na inne okreslenie, tylko ze wzgledu na firme.. to powoduje , ze trace w ogole wiare w ludzi, zaufanie do facetow w szczegolnosci

Oczywiscie ze seks jest wazny, jest przyjemny, wspanialy itd:-)) ale czym jest seks bez uczucia? Powiem Ci, ze jestes chyba gatunkiem na wymarciu w tych czasach:-(

no sorry ale kobiety zachowują się tak samo i dlatego zadałem te pytania

na prawde liczy sie tylko kasa i seks? a mi sie wydaje ze bujacie sie w zlym towarzystwie.

a skad mniej wiecej jestes? Bo ja szukam faceta:D:D:D

dla mnie to jest temat rzeka. Bardzo trudno powiedzieć co było pierwsze "kura czy jajko". Tak jak napisałam mężczyźni chcą kobiet eleganckich, zaradnych, ale też ciepłych gospodyń domowych, jak to wszystko pomieścić w jednej kobiecie gdy do tego dochodzi jeszcze rola matki, kochanki ? Feminizm to nic innego jak emocjonalne pójście na skróty.Nie można być wszystkim naraz. Do tego ciągle sobie podnosimy poprzeczkę, wymieniamy pożądane cechy naszych idealnych partnerów. Świat oszalał a twoje pytania są spowodowane skutkiem ubocznym tego szaleństwa.

bahus, syp kasą i udawaj że kobiety Cię interesują, będą na Tobie wisiały pytanie, czy to będzie ten typ którego szukasz ;) stawiam na pojawianie się w miejscach gdzie nie ma gówniar dających dupy za ciucha starsze mogą być gorsze, bo mogą oczekiwać, że kupić im auto:P pozostaje szukać w jakiś dziurach gdzie szczytem szczęścia jest 700 zł renty:P

i coś mi się zdaje, że wymrę bezpotomnie

wiem, ze kobiety tez takie sa. to nie zalezy od plci.