Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 85_02

Straszne wahania nastroju oraz zaniki pamięci u mojej dziewczyny

Polecane posty

Gość 85_02

Witam Musze się Was drogie Panie zapytać o moją dziewczynę. Już nie wiem co mam robić. Ona sobie wmówiła, że do lekarzy żadnych nie będzie chodziła. Jesteśmy ze sobą już prawie rok. Na początku nie zauważyłem aby miała huśtawki nastroju. Ale od Października zaczęła drugi kierunek, prawo. Ona wszystkim często się stresuje ale jak przyszła sesja i to podwójna stałą się nie znośna. Ciągłe zmiany nastroju. Jedna godzina uśmiech, druga, że jest beznadziejna i wielki płacz. Wspieram jak mogę ale już sam nie wiem jak mam dalej pomóc. Bo teraz nawet jak jest miesiąc luzu to ma ataki nagłego płaczu lub po po prostu ma napady, że stąd ni zowąd chce uciekać, mówiąc, że zasługuje na kogoś lepszego. Jak poznałem Ją już miała nadwagę, ale od tego czasu zaczęła tyć. Przytyła teraz następne 10 kilo od dwóch miesięcy. Nie panuje nad wagą. Próbowała różnych diet ale ma słabą wolę bo po tygodniu wraca do zjadania całej lodówki, mówiąc, że Jej to pomaga unikać stresu. Do tego ostatnio przyszło, że ma straszne zaniki pamięci. Coś robi a za minutę nie pamięta, że coś takiego robiła i to tak kilka razy dziennie. Nigdy tego nie miała. Myślałem, że to problemy z tarczycą, bo Jej Mama ma problemy z tarczycą stąd tak tyła. Ale już sam nie wiem. Jak Ją przekonać by poszła do lekarza i jak myślicie co to może być. Depresja i to dwubiegunowa? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm54545454
Te zaniki pamięci to niemal na 100% nie depresja a NERWICA. Niech idzie czym prędzej do lekarza bo ten stan niestety jej nie przejdzie. A jeśli nawet w pewnym momencie przycichnie to za jakiś czas jej zachowanie wybuchnie tak że bez SZPITALA się nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhuhu
to mogą byc problemy z tarczycą-mi lekarz kazał się zbadać na tarczyce gdy poszłam do niego z depresją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85_02
Dziękuje za rady, będę ponownie starał się Ją namówić do lekarza. Póki co chce iść do dietetyka, gdzie będzie miała robiona wszystkie badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marnie to widze:O.To nie raczej żadna depresja czy nerwica:O.Najp[rawdopodobniej to przez zatrucie związkami rtęci albo innymi truciznami:O.Co gorsze nie wiem czy jest możliwa jakakolwiek poprawa:O.Dlatego radzę zastosować zdrową dietę i ewentualną wymiane plomb z rtęcią:O.Poza tym profilaktycznie łyknąć z 50 mg jakiegoś związku selenu:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą to być problemy z tarczycą- jak najbardziej- huśtawka nastrojów i zaniki pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85_02
Ja już nie wiem co mam robić. Ogólnie mieszkamy ze sobą (mieszkam u Niej) ale też i u siebie w domu, gdy muszę popilnować gdy pies zostaje sam w domu. To ja pożyczam Jej pieniądze na dietetyka. Ale delikatnie powiedziałem, że nie chcę widzieć znów narzekania i płaczu. No i wzięła do siebie, wielki płacz, że to nie ma sensu aby iść bo Ona i tak po miesiącu znów wróci do obżarstwa. Co godzina to inny nastrój. Jeszcze mi się dostaje, że odwlekam wspólne zamieszkanie (czyli wyprowadzkę z rodzinnego domu). Mówię Jej, żeby się przeprowadziła do mnie bo i tak z reguły sam tu jestem. Tata bywa tylko w drugim pokoju jak jest. A Mama z Nami nie mieszka. Ale ze względu na moją Matkę, która tu przychodzi na chwile codziennie nie chce bo się nienawidzą. Nie dziwie się, moja Matka chce Ją szykanować, wyzywa od "grubej". Wiele razy już Matce dałem prykaskę, ale Ona tak nic z tego nie robi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora tarczyca
nadczynność tarczycy właśnie powoduje takie jazdy: nerwowość, agresję, wybuchowość być może ma też nerwicę z powodu studiów bądź dla niej bardziej wyrozumiały, nie dość że ma problemy na studiach to jeszcze niską samoocenę przez to że tyje wiesz jak kobieta fatalnie się czuje gdy zaczyna tyć i nie może przestać się objadać ? wtedy wpada się w jeszcze większy dół, to takie błędne koło: objadasz się bo czujesz się fatalnie, tyjesz wiec czujesz się przez to jeszcze gorzej...zaczynasz tracić nad tym kontrolę i masz wrażenie że jesteś do du.py bo nie masz kontroli nad włsnym ciałem, własnym życiem, emocjami itp.... no i na dodatek jak laska wie że to zaczyna mieć wpływ na jej związek i relacje z Tobą to już w ogóle dolina....chciałaby Ci się podobać a czuje że Cię zawodzi, ty sie dystansujesz od niej, nie chcesz z nią zamieszkać..... zamiast na nią narzekać może więcej przebywajcie na świeżym powietrzu, może rower albo codzienne spacery by się zrelaksować zmieńcie może też sposób odżywiania: więcej sałatek, surówek zamiast kalorycznych dań najważniejsze by znaleźć inny sposób na relaks niż jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×