Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stary Satyr

Cywilizacyjne zmiany podejścia do seksu?

Polecane posty

Tak oto refleksja mnie naszła po 2-dniowej obecności na tym forum. Przepraszam, że rozwlekła: Po pierwsze - przejrzałem wątek "Absolutnie najgorszy seks w życiu", trochę śmieszny, trochę straszny ale głównie skłaniający mnie do refleksji na temat podejścia ludzi do seksu (kobiet i mężczyzn). Po drugie - wykorzystałem fakt że "vera icona" urządziła sesję odpowiedzi na wszystkie pytania i zadałem kilka pytań, żeby nabrać poglądu. [Zakładam, że vera icona jest kobietą bo tu nigdy nic nie wiadomo] [A propos -> "vera icona" - jeśli będziesz dziś lub jutro obecna jak gimnazjaliści pójdą spać to ja dalej chętnie zadałbym Ci kilka pytań i to w cale nie w celu samozaspokojenia, ja się czegoś dowiem i Ty się czegoś dowiesz o sobie]. No i refleksję mam taką, że w stosunku do czasu kiedy ja zacząłem być młody (wciąż jestem i tens stan trwa od ponad 30-tu lat) zmieniło się znacznie podejście. Nastąpiło chyba (przynajniej na forum) rozejście się seksu i "bliskości". (Piszę "bliskości", żeby nie mówić od razu od "związku" czy "małżeństwie"). Mnie zawsze seks wiązał się z bliskością w tym sensie, że jestem z kimś na kim mi zależy (co ni koniecznie znaczy, że zależy mi na ślubie, dzieciach itp) i chcę, żeby ta osoba czuła się dobrze i bezpiecznie. No po prostu - myślę o niej i się staram. Natomiast widzę, że nastąpiło znaczne oderwanie strony "technicznej" od strony "uczuciowej". Ludzie nie mają żadnych oporów, żeby mówić o połykaniu, kochaniu się w pupę, lizaniu itp. Od partnerów oczekuje się przygotowania, wprawy, wyczynów itp. A jak się nie sprawdzą dobrze to won! Widać przy tym, że wpływ pornografii jest bardzo duży. Jednocześnie w zakresie "bliskości-uczuć" postęp jest niewielki a prawie żaden. Z innych wątków dalej widać, że ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać na temat uczuć (także i uczuć związanych z seksem - na przykład, że czegoś pragną). Sprowadziło się to do startu w zawodach i osiągania wyników. "Vera icona" (sorry, że użyję Cię za przykład) bez problemu powiedziała, że połyka nasienie a jak zapytałem, jak należy pieścić jej piersi to powiedziała, że... to jest bardzo osobiste pytanie. Wiem, że zarówno strona techniczna jak i uczuciowa seksu rozwijają się u każdego trochę równolegle i niezależnie i mogą nie być skoordynowane, ale jeśli rozdźwięk jest duży to da się go wyrównać, czy nie? I teraz nie wiem, czy to jest dobrze, czy źle... Czy można przejść od fazy, w której jestem ogierem, mój członek był już wszędzie i to po samą nasadę, znam wszystki pozycje i parę jeszcze sam wymyśliłem ale jest to tylko wyczyn, do fazy kiedy zaczynam się bardziej koncentrować na tym, żeby jej też było przyjemnie - żeby NAM RAZEM było przyjemnie? Oczywiście piszę z pozycji faceta ale to samo dotyczy kobiet... Jakieś Wasze przemyślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak w skrócie mozna rzec że seks jako jako dopełnienie bliskosci przerodził sie w czynność fizjologiczną albo nawet dyscyplinę sportową :classic_cool: Mam te same spostrzeżenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vera, karmazynowa księżniczka
Dzisiaj piątek. Gimnazjaliści nie bedą spać. :D Zawsze mozesz mi napisać maila: vera.w.pomaranczach@gmail.com :D Ale to juz z klauzulą, ze nie odpowiem na wszystko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "vera (pod różnymi ksywkami)": wolałbym coś interaktywnego. Masz GG albo Skype? Mój numer GG jest na profilu. Jeśli nie będziesz chciała odpowiedzieć to nie odpowiesz. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pekinczyk_SS
Ciekawe to co napisałeś. Mnie zastanawia czy nadużywanie zwrotów typu "mały wacek? - nie ważne, że kocha weź odejdź" "nie staje? - weź odejdź", "ona nie ma ochoty - weź odejdź", to forma internetowego cwaniactwa, olewczego podejścia czy może brak umiejętności radzenia sobie z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje_ja888
też to zauważyłam, im więcej ludzi tak do tego podchodzi tym ja czuję się bardziej dziwna, pewnie w końcu sama zacznę tak robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaggh
VERA POŁYKa ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pekinczyk_SS
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary very icony
jak vera wydoi krowy to ci odpowie na wszystkie pytania dotyczace uprawy pola ona jest dziewica orleanska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w takim razie przepraszam Cię vera. Nie było tematu. Ale przyjemnie się z Tobą rozmawiało! A czy ktoś ma przemyślenia jak w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offferma.
stary-autoryzuję znaczy zezwala więc o co cho :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy w XXI wieku :D żyj i daj innym żyć tak jak chcą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satyrze - rozmowa polega na czynnej wymianie mysli dwojga osób. Rozmowa z tobą była było dwoma monologami do tego moim, pozostawionym bez odniesienia i komentarza. Czyli w sumie bla, bla bla. Szukaj jakieś dziewuchy, która zupełnie bez zastanowienia i wstydu wprowadzi cie w swój naintymniejszy świat. I gwoli scisłości - co ciebie, pomarańczowe gówno obchodzi czy ja akceptuję mężczyznę od początku do końca łacznie z jego spermą? Aktualnie i do dłuzszego czasu nie akceptuję w żaden sposób żadnego meżczyzny. Skup się sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli "pomarańczowe gówno" było do mnie to trochę zaskoczony jestem... Głównie zaskoczony jestem kolorem, powiem szczerze... A chciałem być miły vero, sorry, więcej nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satyr - nie dość żeś stary to i jeszcze głupi :D jak wrócę do domu to Cię przytyram za głupotę :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, bystry w sumie nie byłem, powinienem się zorientować. Dobrze wiem, że to było "bla, bla, bla". I wcale nie szukam dziewuchy bez wstydu - wręcz przeciwnie. Szukam kobiety, która pomimo wstydu powie mi kilka rzeczy, które chcę wiedzieć. Tylko tyle i aż tyle (wiem, że to dużo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUKEN! Japa psie zwariowany. :D 👄 🌻 :D:D:D Satyrze, nie chciałes sie wdać w ŻADNĄ polemike ze mną. Tylko sobie blablałes, ja sobie blablałam i wyszło z tego blablanie o blablaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
japa ? :O a chcesz z liscie po cipce? 🖐️)))(!) :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vero, ja się zgubiłem ale oczywiście masz rację. Możemy przy blablaniu zostać, skoro tak chcesz. A tak w ogóle do wszystkich, to chyba mało kto ma jakiekolwiek przemyślenia w temacie, który podniosłem, albo wiekszość z tych co je ma nie jest tu gdzie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chcę! :D :classic_cool: Ja mam przemyślenia, ale nie będę sie nimi dzielić, bo jak zwykle znajdzie się ktoś, komu sie to nie spodoba (i przy okazji nazwie mnie dziewicą oreańską - chyba sam nie wie co to znaczy...)a tłumaczyć sie ze swoich myśli zwyczajnie nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem rzecz, która Was wszystkich powali z nóg. Otóż według mnie rozmowa jest środkiem poznania czyichś poglądów i przedstawienia swoich. Nikt by na to nie wpadł, poza mną... Jak ktoś nie chce przedstawiać swoich poglądów to wcale nie rozmawia. Ale dziękuję Wam, otworzyłyście mi oczy na to co tu się dzieje. Tu się po prostu blabla i chcemy, żeby tak zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stary - chyba bierzesz to forum zbyt serio :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orleańska* :O ja zwykle rozmawiam bardzo chętnie i zapraszam do konwersacji, ale tylko wówczas, kiedy zechcesz mówić zamiast w co drugim zdaniu podkreślac, ze jestem niepełnoletnia (kestem, jukem mów, ze jestem, mam bardzo dojrzały głos :classic_cool:) albo dziewica. :) gdybym była dziewicą, to siedzialabym sobie na uczuciowym i pochlipywała o księciu z bajki. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×