Dlaczego nie mogę znaleźć dziewczyny? Proszę pomóżcie !

dawały Ci znać że mają ochotę pójść z Tobą do łóżka to byłbyś przerażony. Ale do rzeczy. Podstawa to POSTAWA !!! Przejdź się kiedyś miastem i spróbuj odczytać po ich ruchac sposobie chodzenia w jakim są nastroju. Udowodnione jest że kobieta bardziej postrzega Twoje i nasze gesty (oczywiście podświadomie) i zanim na przykład wyciągniesz w sklepie portfel żeby zapłacić ona już zdąży Ci powiedzieć że zapłaci za siebie i robi to zupełnie mimo woli i właśnie ten cud natury jakim jest podświadomość wykorzystujesz. Oczywiście nie robisz tego żeby ją wykorzystać i tylko od niej brać. Fascynujące jest np jak ewolucja wykształciła w kobietach w szczególności ładnych albo nawet BARDZO ŁADNYCH pewien mechanizm obronny. Ładna kobieta która spotkała się z milionem banalnych albo najczęściej głupich sposobów podrywu wymyśla chyba nie muszę już pisać że podświadomie TEST i nie ważne że wyglądałbyś jak bóg i miał kupę kasy jeśli go nie przejdziesz to drugi raz nie masz co podchodzić. GAME OVER FOREVER. Więc jeżeli podchodzisz do pięknej dziewczyny i ledwo zaczniesz rozmowę a ona Ci przerwie mówiąc że ma chłopaka i nawet nie masz co się starać to na luzie pozwalasz jej dokończyć monolog i mówisz coś w tym stylu: "że bardzo się cieszysz że znalazła kogoś kto NAPRAWDĘ docenia ją za to za co chce być doceniana i wiesz że jeżeli widziała by przed sobą nową fascynującą możliwość to byłaby skłonna skorzystać z tej okazji nawet jeżeli to by było tylko przez chwilę". ŻADNA FRAZA NIE JEST TUTAJ UŻYTA PRZEZ PRZYPADEK !!! !!! w końcu nie podchodzisz do niej żeby pogadać o pogodzie. podchodzisz w konkretnym celu. Ona na początku zastanawiała się czego on do cholery chce. ALE TY NIC OD NIEJ NIE CHCESZ A WRĘCZ PRZECIWNIE, CHCESZ JEJ COŚ DAĆ ALE CO ?? MOŻE CHCESZ JEJ DAĆ DOBRE SAMOPOCZUCIE TYLKO DLATEGO ŻE Z NIĄ ROZMAWIASZ. rozmawiasz z dziewczyną w bardzo konkretnym. CHCESZ U NIEJ WYWOŁAĆ ODPOWIEDNIE STANY EMOCJONALNE I ZAPAMIĘTAJ TO NIECH TO CI SIĘ WRYJE NA ZAWSZE DO KOŃCA ŻYCIA !!! !!! !!! wierz mi że językiem można zdziała cuda(wieloznaczne

pirat dobrze mówi. Wryj to sobie pod czaszką

Dwie sprawy. 1. Pirat bardzo mądrze prawi. 2. Mam podobny charakter co autor, ale 25 lat. Bycie domatorem i romantykiem sprawy nie ułatwia...

Twoja wypowiedź brzmi trochę jak ogłoszenie matrymonialne, ale bardzo ciekawe, myślałam, że na świeci nie ma facetów, którzy myślą tak jak ty. I nawet ten temat wydaje mi sie, że jest założony właśnie nie przez takiego mężczyznę, to jest bardzo dziwne. Każda kobieta MARZY o takim facecie, tylko nie raz są takie głupie i wybierają tego nieodpowiedniego. Jestem pewna, nawet to wiem, że właśnie ta jedyna dziewczyna, gdybyś tylko podszedł, zagadał, odważył się wybrałaby ciebie...

A ja mam 31 lat i nie mam na stałe dziewczyny.Jestem z tego powodu trochę przygnębiony. Niby wykształcony, niebrzydki ale.......... Chyba też jestem trochę za spokojny.

służę radami na www.bibliapodrywu.pl U mnie w zakładce porady doedukujesz się ze stosunków damsko-męskich :D

Uważam, że zmiany w celu poznania "pięknej i wartościowej" kobiety są bezcelowe, ponieważ tego typu zmiany z pewnością nie będą trwałe - trwała zmiana to taka, której MY chcemy, a nie która ułatwi poznanie kobiety. Bądźmy sobą, pracujmy w obszarach, które MY uważamy za obszary z deficytami, a nie próbujmy się dopasować do ogólnikowych trendów i typu faceta z podręcznika podrywacza, bo życie to nie teatr, aktorstwo prędzej czy później wyjdzie na powierzchnię i wtedy pojawią się konflikty. Dlatego uważam wszelkie poradniki za bezsensowne. Jedyna rzecz która w moim przypadku zadziałała to feromony ( zamawiałem na http://pherowin.pl) Kiedy ich używałem wychodząc z domu zawsze napotykałem jakąś dziewczynę i to wcale nie ja pierwszy zagadywałem.

Warto spróbować odprawić jakieś rytuały, bądź zaklęcia miłosne, wiele osób w to nie wierzy, ale to naprawdę działa. Ja polecam doskonałą książkę Marii Bucardi "Magia miłosna" która jest największym dziełem Pani Marii, a kosztuje tylko niecałe 18zł http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/664046/magia-milosna-rytualy-i-zaklecia-milosne-przepisy-mikstury-by-znalezc-lub-odzyskac-milosc-najlepsza-ksiazka-marii-bucardi-bestseller.html Ponadto Pani Maria ma bardzo ciekawe filmy na youtube i masę fanów na facebooku

ja tez nie moge znalezc

Chcecie darmowe, mrożące krew w żyłach, szokujące, autentyczne (to dokumentalne) i wartościowe filmiki na youtube? Wpiszcie sobie Piotr glas, przede wszystkim polecam „demony seksu”, gwarantuję szok z potężnym przesłaniem !!!!

Mam 22 lata jestem sam szukam dziewczyny nie umiem znaleść tej jedynej na siłe szukanie mi nie pomoźe i co mam zrobić jak szukać ?

Mam 22 lat nie umiem.teź znaleść dziewczyny jestem sam już długo nie umiem znaleść tej jedynej jak mam szukać ?

Hej mam 22lata i raczej dobrze wygladam bo jestem bywalcem siłowni. Mam problem który mnie denerwuje nie mogę sobie znaleźć kobiety ale podchodzę do lasek i sie nie boję zgadywać poprostu mam pecha. A ostatnio aż załapała mnie depresja i mam myśli samobójcze. I co ja mam zrobić ze sobą pomocy?

Może źle szukasz. Ja źle szukałem i dopiero dzięki centrum ostoya zacząłem się z kimś spotykać...

Ja mam 22 i wychowuje 2 letnią córke. Mam swoje mieszkanie jestem bardzo przystojny. I przywykłem do tego że z nikim już się nie zwiąże bo to nie możliwe

Ja mam jeszcze gorzej, mam 42 lata i też nikogo nie mam.

Ale z was desperaci. Jak wam brak dziewczyny to umówcie się z prostytutką nie trzeba od razu uprawiać seks. Ja przez rok tylko chodziłem z nią do kina, robiłem kolacje u siebie albo zabierałem do lokali. Teraz mam z nią seks. bycie w związku to wcale nie takie fajne. baba czepia się ciebie o byle co i ciągle zwiększające się wymagania i fochy. będąc w związku zrozumiesz, że była fajnie być kawalerem.

ja mam 34 lata juz a dziewczyn praktycznie niemialem jedna mi sie udala w maju 16-go 2014 do czerwca 2014 to mialem ja miesiac bo wyjechala do niemiec mialo byc na 2-3miechy a byla tam az 2 lata i jak wrocila to juz mnie niechciala

Ja nikogo nie miałem i nie będę miał, nie mam szczęścia do niczego.

Ja mam 28 lat i jest mi ciężko się z tym pogodzić że mój rocznik albo są zwiąskack albo bo ślubach. Niby jedną poznałem i miało być spodkanie a ona pisze że znalazła innego. Nie jedna mnie tak załadwiła. Nie jestem optymistą.

Ja już wogóle nie mam nadziei, co znajdę która nikogo nie ma, przytulę obejmę otworzę serce, i już jej nie ma, znajduje sobie innego, a ja zostaję sam.

Po przeczytaniu całego tematu trochę mi się lepiej zrobiło, że nie tylko ja mam taki problem:/.

Ja jestem calkiem przystojny, zaradny i kreatywny. Zawsze znajdę jakiś oryginalny pomysł na zarobek. Jestem też znany społeczności internetowej (średniej wielkości youtuber) w związku z tym mam tam jakiś fejm, pieniadze i szacunek. Umiem rozmawiać z kobietami, i co istotniejsze rozbawiać je przy tym do leż, jednakże jakoś nie lubię podchodzić i zarywać do pierwszej napotkanej na ulicy laski. Wole ja poznać w gronie znajomych czy na szkoleniu itp. Przez to praktycznie nie mam za bardzo okazji nikogo poznać.A nawet jak okazja była to dziewczyna nie była mną zainteresowana. Mniej przystojni i bardziej nudni faceci ode mnie jednak mają laski więc może jednak powinien zmienić nastawienie

Polecam bloga http://konieczsamotnoscia.blox.pl/html Co prawda jest on założony niedawno ale mi już bardzo pomógł

nie będzie lepiej ja już mam 30 i żyje w tym stanie nie zliczę babek które mi się podobały a wolały dupków którzy je wykorzystali i kopneli w dupę takie baby są żałosne

A ja np nie jestem typem spokojnego, poukładanego faceta. Jestem pewny siebie, przystojny, zyskałem też popularność w sieci, ale do jakiś bliższych relacji nie mam za grosz szczęścia. Jakiś znajomych mam ale jak by ich nie było. Albo mieszkają daleko albo jak blisko to żadko mnie zapraszają. Jak jakiś poznam to nie mają ochoty kontynuować zbytnio znajomości. Ciężko poznać w takim przypadku jakąś dziewczynę. Jakieś fatum nade mną krąży.

Ode mnie to tylko chcą kasy, wykorzystają i kopną w d**e, a ***** d**ek. 43 lata i 0 kobiet

a moim zadaniem to najlpiej szukać dziewczyny która mieszka niedaleko i jeszcze w centrum handlowym ile tam sporo dziewczyn chodźi

Ja też nie mogę znaleźć dziewczyny. Mam 25 lat, nigdy z żadną nie byłem. Staram się jak mogę. U mnie pierwszym problemem jest chyba to, że rzadko mam okazję kogoś nowego zapoznać. W pracy nie mam młodych osób w moim wieku, na uczelni na moim kierunku sami faceci. Znajomi już w parach, także kawalerskie wyjścia mam już za sobą. A nawet jak zdarza się jakaś okazja to i tak dziewczyny mi odmawiają spotkania, nie wiem co ze mną nie tak. Brzydki nie jestem, mam dobrą pracę, studia, auto, a żadna nie chciała dać mi szansy.

Jednym z podstawowy przyczyn dlaczego nie możesz sobie znaleźć kandydata na męża lub żony to jest Twój problem DDA lub DDD polecam ciekawą stronkę o syndromie dda: http://ddalodz.pl