Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość domatorrka

Kto nie lubi wyjeżdżać na wakacje? Ludzie myślą, że mnie nie stać, a ja nie lubi

Polecane posty

ja też nie lubię wyjeżdżać, chyba że mnie rodzina wnerwi - wtedy to bym pojechała byle gdzie byle daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryfonn.
ja nie lubię, bo po powrocie łapię kilkunastotygodniową depresję, ale i tak jeżdżę, chyba z głupoty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym miala dom wsrod pieknej przyrody, tez by mi sie tak bardzo nie chcialo wyjezdzac. Ale jednak troche tak, bo lubie nowe miejsca, raz gory, raz morze, inne kraje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdym robi to co lubi jesli nie chcecie nigdzie jechac bo nie macie ochoty no to wasza sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja np nie lubie wyjezdzac
latem, bo nie lubie upałow, i zima, bo nie lubie zimna. Owszem, lubie zwiedzac nowe miejsca ale lezenie na plazy byłoby dla mnie meka ( zreszta mieszkam nad morzem).Do tego nie lubie jazdy samochodem , autokarem i samolotem. W swoim zyciu bardzo duzo sie napodrózowalam i juz mnie specjalnie nie ciagnie.Kocham swój dom i ogródek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata3 napisała...
"Poza tym może to i truizm ale podróże jednak kształcą, edukują i pozwalaja lepiej zrozumieć ten świat". Ładnie napisane, szkoda tylko że mylisz wycieczki z podróżami. Ty jesteś tylko wycieczkowiczką. Podróżniczką nigdy nie byłaś i nie będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivvvona979
przecież możecie wyjechać w miesiącu, w którym już nie ma tłumów? może październik? pięknie jest w Grecji, Hiszpanii czy Włoszech ja nie lubię takich typowych wakacyjnych wyjazdów- LEZYMY I SMAŻYMY SIE NA PLAŻY ale wycieczki, podczas któych tyle można zobaczyć, skosztować pysznych rzeczy, kupić jakieś piękne ubrania, biżuterię...mmm...rozmarzyłam się;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawyer
To nie podróże, ilość miejsc, w których się było i zwiedziło, obfotografowało decydują o wartości człowieka. Dla niektórych to wątpliwa przyjemność tłuc się setki km, pakowanie, dźwiganie tobołów itp. Niektórych to męczy, więc trudno to uznać za wypoczynek, a tym bardziej przyjemność. Nie każdy lubi biegać cały dzień i zwiedzać, niektórym to nie jest potrzebne do szczęścia, a wręcz je w jakimś stopniu zakłóca. Jeśli ktoś cię ocenia po tym, że czegoś nie lubisz, a on to lubi, wmawia ci, że to jest dobre, że jesteś dziwakiem itp. - jest zwykłym manipulantem, który chce narzucać swoją wolę innym. Każdy niech robi co lubi, a jeśli komuś nie pasuje co robi ktoś inny, niech to uszanuje, bo dla każdego szczęściem jest coś innego, a uszczęśliwianie na siłę zwykle odnosi odwrotny skutek. Jeśli jestem leniem, lubię wypocząć, wyspać się, robić co mi się podoba, a nie pakować, tłuc się jakimś środkiem komunikacji, zwiedzać coś co mnie nie interesuje, a jest w planie wycieczki i zaliczać jak najwięcej zabytków, to chyba zrozumiałe, że podróżowanie nie jest dla mnie atrakcyjne. Turystyka dla turystyki nie kojarzy mi się z czymś wspaniałym i mam do prawo do własnego zdania, to sztucznie wykreowana moda na podróże, kiedyś były zamknięte granice to był rarytas, teraz spowszedniało, opatrzyło się i stało mniej nieatrakcyjne. Nałogowo uprawiają ją ludzie nieszczęśliwi i tacy, którzy nie znaleźli swojego miejsca, fotofile - zagubieni turyści, przylepieni do aparatów fotograficznych, potrzebujący przewodnika, zwłaszcza sfery psychicznej, bo wyglądają komicznie z zewnątrz, a wewnątrz są zagubieni, co widać po mniej czy bardziej dogłębnej analizie ich sytuacji życiowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej , ktora przyczepila sie
Agaty - podróż ( slownik jez polskiego)przebywanie drogi do jakiegoś odległego miejsca. Jednym z synonimow jest wycieczka. Pomijajac , ze skad wie, jak wygladaja podroze, czy wycieczki Agaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42342342342
"Poza tym może to i truizm ale podróże jednak kształcą, edukują i pozwalaja lepiej zrozumieć ten świat". Ładnie napisane, szkoda tylko że mylisz wycieczki z podróżami. Ty jesteś tylko wycieczkowiczką. Podróżniczką nigdy nie byłaś i nie będziesz w sumie to się zgodze, podróze kształciły ale dawno temu, teraz w dobie globalizmu i internetu mozna obejrzec jak wygląda świat bez wychodzenia z domu, poza tym, to zaczyna wszędzie wyglądac bardzo podobnie= te same markety wszędzie, produkty, samochody, ubrania... ja w pewnym sensie rozumiem autorkę, jak ktoś ma ladny ogród to w nim jest przyjemniej niz jak trzeba dzielic np. ładna polanę w górach w tysiącem innych turystów. Ale osoby co mają tylko mieszkania to dla nich wakacje w takim mieszkaniu musza byc b. nieciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophieeeee
Tak bo oglśdanie swiata w ksiazce to to samo co na żywo. A porównanie cudów świata do własnego ogrodu jest tez "troche" nad wyrost. Macie ochote siedziec w domu to siedzcie. Mi to wcale nie przeszkadza. Mniej tłumów w samolotach, hotelach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjbui
Jestescie po prostu ubodzy duchowo, nie macie potrzeby poznawania swiata, innych kultur i nie zdajecie sobie sprawy, jak takie cos wzbogaca. Mozecie spac na kasie, ale jesli zamkneliscie sie w wielkim domu, to jestescie "maluczcy" i tak naprawde nic o swiecie nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumillka
ja tak samo-w dziecinstwie gdy wraz z rodzicami musilam jezdzic nad mzoe to byl kosmar-tlum ,upał -fuj-razw zakopanem bylam -ohyda-od kilkunastu lat -na zadnych wakacjach nie bylam-jak ktos ma dzieci ten nie powinien jedzic na wakacje-do 3 roku zycia dziecka musi unikac slonca absolutnie a do 8 roku zycia skora dziecka jest inna niz doroslego-w wakacje to tzw kurortow zjezdzja bandyci i pedofile z calego kraju i zagranicy -wiec kto madry to siedzi w domu z dziecmi i je chroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
autorko ja cię rozumiem bo nas z mężem też stać ale nigdzie nie mamy ochoty jeździć i właśnie od znajomych też słyszymy,że żałujemy sobie na wakacje,że jakby mieli tyle kasy to by ciągle jeżdzili a ja tylko oszczędam kase,a wcale nie o to chodzi.Ja kocham spędzać czas u siebie,też mamy duży dom,ogród,mieszkamy na pięknej wsi z dostępem do wszystkiego,blisko duże miasto.Jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumillka
no wlasnie -kasa -wakcje przemina i kasa tez-a za to mozna by np lodowke , pralke czy cos praktycznego kupic-laptop dla dziecka-smiesza mnie kretyni co biora pozyczki, kredyty na wakacje -a potem lament-mnie nie stac na rachunki , wyprawke skolna dla dziecka-najpierw oszczedzanie a potem ewentualnie jaks przyjemnosc-za 1 tys to s e botoks mozna wstrzyknac-a wakacje -to cos ulotnego -a nieraz bardzo duzo kosztuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumillka
mozna zostac zamordowanym , zlapac chorobe tropiklna-wszedzie sa gwalciciele -lepiej nie podrozowac zwlaszcza jak sie ma dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophieeeee
lumillka ---> dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumillka
mam racje - zwlaszcza w tzw, kurortach dizalaj oszusci matrymonialni-a dzieci sa w skrajnym niebezpieczenstie-mnie durni rodzice ciagli na wakacje -i to byl sam koszmar -ja najlepiej od zawsze czuje sie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reywal
Jeśli ktoś uważa, że jeśli nie lubimy podróżowania jak on i dlatego jesteśmy ,,ubodzy duchowo" powinien się leczyć u dobrego psychiatry nie tylko na chorobę podróżniczą, a nie pouczać nas na forum i płytko oceniać. Akurat podróży mi w życiu nie brakowało, bo dużo zwiedzałam, a znam ludzi, którzy nigdy nie podróżowali i nie nazwałabym ich ubogimi duchowo, wiedzą więcej o zabytkach, do których jeździli niektórzy chociaż na żywo ich nie widzieli. Oceniać duchowo może nas Bóg, a nie jakiś patafian z forum, który jeździ z mokrymi ciuchami na biwaki i jest wielkim podróżnikiem - jedzie za granicę do lokalu i wyciąga termos z herbatą, swoje kanapki z domu przyrządzone przez mamusię, zamawia najtańszy napój i pstryka fotki przylepiony do aparaciku jak jakiś przygłup. Po prostu trzeba mieć odrobinę wyobraźni, umieć czerpać wiedzę ze stosownych źródeł, a niekoniecznie jeździć gapić się tępo i wywyższać jacy to my światowi podróżnicy, bo my zdjęcia mld razy obfotografowanym zabytkom zrobiliśmy osobiście i zaliczyliśmy wszystko z przewodnika, a na miejscu w najtańszym hostelu z karaluchami spali i srali w kiblu bez drzwi, suche bułki jedli i przywiezione z Polski kiełbasy i konserwy, ale za granicę wyjechali toż to luxus haha dziadować wolą w podróżach niż żyć na poziomie porażka, a nas chcą pouczać i jeszcze oczekują podziwu. Dorośnijcie w końcu włóczykije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka'
ja tam uwielbiam podróże, wszystko bym chciała zwiedzić, obejrzeć, zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r74
Ja TEŻ NIE LUBIE WAKACJI. i WYJEŻDZAM tylko aby sprawić przyjemność dzieciom, podróżować nikt dziś nie podróżuje tylko przemieszcza sie jak cegiełka w systemie, prawdziwe wakacje to pojechac na 2 3 miesiace do jakiegoś miejsca małej miejscości pomieszkać z miejscowymi spożyć z nimi alkochol, posłuchać o ich życiu to wakacje a nie 10 samolot hotel pok nr 10 miejsce na plaży nr 10 stolik nr 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całujpsawnos
A ty, bjbui, jesteś głupi (a), bo oceniasz ludzi na podstawie ich chęci czy niechęci do podróżowania. Ja również nie lubię podróżować, bo podróże mnie męczą, nie lubię zmian, a świat mogę sobie oglądać w książkach, telewizji czy internecie i wcale nie czuję się z tego powodu gorsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być niezłym prymitywem, żeby lubić siedzenie w chałupie na d***e. Współczuje twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie rozumiem, jak można nie lubieć wyjeżdżac na wakacje. W domu najlepiej przystosowanym, najładniejszym - człowiek nie odpocznie fizycznie. Jeśli nie zmieni otoczenia również nie odpocznie psychicznie. Nie wspomnę o jakiś walorach poznawczych. które każdy ma w sobie i ciągnie go do czegoś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś ma ladny ogród to w nim jest przyjemniej niz jak trzeba dzielic np. ładna polanę w górach w tysiącem innych turystów. Ty kiedykolwiek byłaś w górach ? Poza przysłowiową polana? Żaden przydomowy ogród nie ma z nimi porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze nie rozumiem ludzi którzy lubią siedzieć w domu zamiast wyjechać w fajne miejsce. Ja też nie lubię smażyć tyłka na plaży wole zwiedzać. Byłam w większości krajów europejskich, teraz marzy mi się wycieczka po za nasz kontynent. Nigdy nie jeżdżę przez biura podróży a sama sama organizuje na własną rękę. Zeszłe wakacje spędziłam 3 tygodnie w Danii, było rewelacyjnie. Nie mam fejsika a zdjęcia zachowam dla siebie i rodziny :P Wole spędzić 2 tygodnie w fajnym miejscu, poznać ludzi, zasmakować innej kultury niż kupić nową pralkę. Każdy ma inne priorytety ale dla mnie rzeczy materialne to tylko rzeczy dzisiaj jest jutro nie ma... a wspomnienia z wakacji zostaną ze mną na zawsze. Z******tej pralki nie będę wspominać tm bardziej oglądac jej zdjęć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za to nie lubie siedzieć w miejscu, chociaż mój wygląd na to wskazywałby;-) lubie spacerowac, zwiedzać, jeździć to tu to tam;-) jak tylko nadarza się okazja to zawsze gdzieś jadę:-) życie jest jedno, więc trzeba zwiedzać i zachwycać się pięknymi miejscami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma inaczej, znam koleżankę, która najlepiej wypoczywa we własnym domu, ja mam różnie, zwiedziłam z mężem i dziećmi europejskie stolice śpiąc po akademikach, lubię morze i góry, ostatnio jeździmy po polskich miastach, miasteczkach......również fajnie jest na działce.... mnie nie dziwi, że ktoś lubi swój dom, dziwią mnie ludzie, którzy na siłę chcą innych zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, fajnie jest posiedzieć na ogródku, tym bardziej jak sie ma na nim basen...ale tak non stop ? w turystyce/podróżowaniu mozna nie znosić wielu rzeczy: pakowania sie ,tłumów, niebezpieczeństw, organizacji czasu / wsiadania i wysiadania na gwizdek... ja z każdej podróży przywoże tez kiepskie wspomnienia, ale czy z tego powodu mam wakacje spędzać zawsze u siebie na ogródku ? odmóżdzające to tycio i nudne swoją drogą najbardziej podobały mi sie moje samotne wakacje w Chorwacji. Spore miasteczko i tłumne. Ale znalazłam fajną pustawą plaże ,pojeździłam na rowerze i zjechałam zwykłym autokarem za psie pieniądze kawałek pięknego wybrzeża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham podrozowac, ale mnie na to nie stac. Tzn. stac mnie na wakacje wiekszosc***olakow za 2500zl, ale dla mnie to zaden komfort podrozowania. Przyzwoity hotel w rzymie zaczyna sie od 120 euro, obiad na miescie minimum 30 euro i z 5 dniowego wyjazdy robi sie koszt rzedu 1000 euro. Kogo na to stac? Na pewno nie przecietnego kowalskiego. all inclusive w egipcie mnie nie jara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×