Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

kasiulla właśnie tak jak koleżanki pisały, trzeba dziecko przystawiać do piersi aby obciągneło, tylko że u mnie był problem jeszcze tego typu, że mój mały nie łapał moich brodawek bo są wklęsłe i po prostu dziecko nie miało za co złapać, raz nawet męczyliśmy się pół nocy ale to był stres dla mnie i dla niego, on płakał że jest nie najedzony a ja płakałam że nie potrafię dziecka nakarmić i z bólu. Mnie pomogła położna, kazała najpierw iść pod prysznic, i ciepłą wodą oblewać te piersi, później przyszła i zaczęła "masować" tylko że przy tym masowaniu myślałam że ją pogryzę. No ale musiała to zrobić bo inaczej stan zapalny, ja jeszcze nie miałam laktatora i tak cisnęłyśmy te moje piersi, już nawet mój mąż się nauczył i masował i wyciskał:) Najważniejsze przetrwać pierwsze dwie doby z tym nawałem później już jakoś się to unormuje. No i dziecko jest najlepszym laktatorem, jak jest przystawiane do piersi i ściąga to nie ma takich problemów jak w moim przypadku :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Kimizi żadna przed szereg nie chce wyjść :P ja czekam na Ciebie Ty na mnie :) i tak się kulamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...............Aktualizacja z dnia 10.02.2012.............. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? ksenia26............03.02.2012...............-7 beattriks...........04.02.2011...............-6 daguska007........04.02.2012...............-6 mała_agatka......06.02.2012...............-4 Birka87...............06.02.2012.............-4 Natka 12...........06.02.2012...............-4 Endlessly............08.02.2012..............-2 Kimizi..................09.02.2012............-1 margerita3310......10.02.2012.............0 bibisi..................12.02.2012.............2 esga89...............12.02.2012..............2 jagnajagna..........12.02.2012..............2 martini23.............13.02.2012.............3 kwiatuszek@.......13.02.2012..... .........3 Małpiatkaaaaa......13.02.2012..............3 dziewczatko........13.02.2012..............3 werka_bmw.........13.02.2012..............3 mamakaterina.....14.02.2012...............4 oluskaaa1..........14.02.2012................4 Lena0...............15.02.2012................5 Wiola100...........16.02.2012................6 szczesliwa86......17.02.2012................7 Wanda87............17.02.2012...............7 motylek89..........17.02.2012................7 Edyyta ..............18.02.2012...............8 kassiiulla............19.02.2012...............9 cayn ................20.02.2012...............10 mamadzieci.........21.02.2012..............11 jusial.................21.02.2012..............11 julias..................21.02.2012.............11 Załamana 1..........22.02.2012.............12 mbborowka ..........22.02.2012............12 Izabell1982............22.02.2012...........12 Moja żona Kasia......24.02.2012.......... 14 fika81..................26.02.2012...........16 andzia1910............27.02.2012...........17 Twoja_królewna......28.02.2012...........18 lady_margarett.......29.02.2012...........19 ..............Mamusie już rozpakowane................. NICK......................TPzOM...........imię.........d ata porodu(CC/SN)....waga/cm 1. niespo_dzianka.....02.02.2012......córka............??? 2. tika27................27.01.2012......Piotruś......12.01.12 . ....????br /> 3. monia_aa............28-01-2012.......Tymek.......12-01-2012( SN )......3700g/56cm 4. milalila................02.02.2012.........Karol......16.01. 20 12 (CC) .....3710g/58cm 5. kropka693...........14.02.2012..........Asia.......21.01.201 2(SN ).... .2540g/51cm 6. caroosia..............29.01.2012.......Kasper......26.01.201 2( SN). ....3400g/54cm 7. rajlax..................16.02.2012.....córeczka.....27.01.2 012( SN).....2800g/51cm 8. Bubik..................04.02.2012.......Marek.......28.01.20 12 (SN).....3800g/55cm 9. nina_86...............26.01.2012......córeczka.....26 .01.2012(CC).....3400g/52cm 10. pietrunia22.........08.02.2012.......Wojtuś.......27.01.201 2 (CC)....3550g/57cm 11. syll19................04.02.2012........synuś........31.01. 2012...........3000g/50cm 12.m.flora.............10.02.2012.....Marcelinka......31. 01.2012(SN).........3150g/54cm 13. Niecierpliwa1989....01.02.2012...Maja...........01.02.2012.. (CC)..3300g/55cm 14. Marcia21..............04.02.2012...Julia.......01.02.20 12.....(CC)....3414/54cm 15.masajka1983.........02.02.2012....Zuzia.....16.01.2012 (CC)....... 2930/52cm 16.katjusza81.....07.02.2012...........Alexander....06.02 .2012 (CC).....3710g/57cm 17.dolores181 .....26.02.2012.....córcia....03.02.2012(cc)....2960g/48cm< br /> 18.barbara_varvara....05.02.2012...Błażej......10.02.2012.....(SN)...3190g/52cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że dam radę z tym karmieniem:) Coś mało mam na forum:P Pewnie wszystkie w szpitalu;P Mam nadzieję że coś ruszy... Bo dużo mamuś przeterminowanych:) No i ja już chciałabym mieć to za sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję wszystkim mamusiom i życze powodzenia!! ja też nadal w dwupaku wczoraj byłam na ktg i na badaniu i nic zero oznak zbliżajacego się porodu wszystko pozamykane ja poza ogólnym zmęczeniem też nic nie czuje, w terminie mam sie zgłosić na ktg i jak nic sie nie zmieni to 17 cesarka.. twoja królewna ja ze swojego i koleżanek doświadczenia mogę powiedzieć że podgrzewacz to zbędny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeterminowane mamy:) Właśnie wyczytałam że zjedzenie surowego ananasa może wywołać poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja siedzę całymi dniami z małą przy cycu więc rzadko podczytuję was , mala slabo ssie i ciągle spi przy cycu i żadne szturchanie nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonałaczka- gratuluje :) Mnie bierze chorubsko :( Kurde! nie mogło poczekać... Co kilka miesięcy tak choruje i zawsze te same objawy...uczucie jakbym w polu spędziła minimum 12 godzin na ciężkiej pracy :/ Więc jak ja urodzę :/ ???? Dziś byłam taka słaba, że w ciągu dnia usnęłam nawet nie wiem kiedy... teraz znów czuje, że zaraz odpłynę przed TV. Dobra, już przestaje marudzić... Ciekawe co przyniesie ta noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, podczytuję Was od kilku dni, choć rodzę dopiero w maju. Ciśnienie sobie u Was podnoszę :D Z jednej strony Wam zazdroszczę, a z drugiej mam ciarki na plecach na samą myśl o tych przyjemnościach porodowych... Jedna z Was wspomniała o tym "druku forum" - aż się uśmiechnęłam, bo kilka dni temu na to samo wpadłam ;) choć nie wiem, czy zrealizuję... Pozdrawiam i życzę łatwych porodów (i chyba jednak zazdroszczę) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plimka- przyzwyczaisz się do tej myśli o porodzie...ja też na początku się bałam ale z czasem a szczególnie pod koniec chyba hormony potęgują chęć zobaczenia dzidziusia za wszelką cenę :D Przynajmniej ja tak mam ;) Idę robić syrop z cebuli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZielonaŁączka Gratulacje! Napisz nam jak się miewa Twoje małe Szczęście :) mamakaterina Będziemy mieć sypialnię na piętrze i nie wyobrażam sobie żeby w środku nocy latać na dół grzać mleko na gazie... dlatego chciałam podgrzewacz żeby w sypialni podgrzewać. A jak to wygląda z naturalnym mlekiem? Załóżmy, że mam zjazd i jadę na studia. Wcześniej odciągam, zamrażam bądź trzymam w lodówce, a potem ktoś inny pilnujący dziecko odgrzewa normalnie to mleko? Czy nie wolno naturalnego mleka podgrzewać? Czy może pod moją nieobecność karmią Małego mlekiem w proszku, a jak wracam to karmię piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja królewna- rozumiem, nie wiem jak podgrzewacze z tt ale aventu zanim podgrzał to woda w garnku 2 razy sie zagotowała:) swoje mleko też sie podgrzewa jeśli będziesz miała na tyle dużo że dasz rade odciągać to lepiej nie dawać sztucznego takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie mleko podgrzewam pod ciepla woda z kranu, pewnie jak bede w lodowce trzymac, a nie w temp. pokojowej, nie bedzie to juz takie skuteczne. Dziewczyny a co powiecie na temat sterylizatorow, bo my sie wlasnie zastawnawiamy, warto to kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sterylizatora nie miałam wyparzałam wrzątkiem i to też nie zawsze i synek nie miał żadnych pleśniawek ani innych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja z pierwszym dzieckiem mialam butelki TT i podgrzewacz rownież, wedlug mnie bardzo przydatna rzecz, właśnie po to by nie latac do kuchni, w sypialni przy stoliku stał i w nocy szybciutko podgrzewał mleko. Super przydatna rzecz. Jesli chodzi o sterylizator to tez mam TT (wszytko bylo w zestawie) i chociaz mysle, ze niewazne, jakiej firmy, to sam sterylizator jest przydatna rzeczą, włączasz guziczek i jak zagsnie to juz wysterylizowane, wszystko czysciutkie, poukladane schnie. Raz tylko jak pojechalam do siostry, nie miała sterylizatora, gotowałam wode w garze i wrzuciłam butelki, na pewno sie wysterylizowały ale co kamienia osiadło na butelkach:( Oczywiscie sterylizator potrzebny tylko na piersze miesiące bo potem dzidzius wszystko do buzi bierze i nie ma sensu sterylizowac butelek, dziecko uczy sie "wspolzyc" z bakteriami je otaczającymi. Ale przez pierwsze miesiace warto sterylizowac, wiec jak ktos chce gotowac w tym celu wode albo ma dobre filtry/ odkamieniacze zamontowane w kranach, to mozna tez sobie oszczedzic wydatku. To takie moje 3 grosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lebara1984
Hej nie pisałam z Wami wcześniej-może tylko z 1 posta.. Ale do rzeczy:termin porodu miałam na 9.02,byłam pewna co do daty owulacji itp.I nic... Nie wiedziałam,że czekanie na dziecko po terminie może byc tak ciężkie psychicznie..Zajmuję się różnymi rzeczami,żeby nie myślec,ale wystarczy,że wstaję w nocy do toalety,to już mam nadzieję,że może to skurcze mnie budzą a nie potrzeba... Cała ciąża jest super,ale dla mnie to czekanie po 40 tygodniu to jest koszmar..Całą ciążę byłam aktywna,teraz też,myślałam,że pójdzie gładko,a tu nic,niespodzianka Co jakiś czas mam śluz jak białko kurze,od paru dni mam bardzo bolesne kłucia w pochwie/w szyjce i jakby w pupie.Maluch jest nisko,rozwarcie jest,szyjka skrócona i miękka...ale co z tego jak mój pierworodny za chiny nie chce wyjśc... Da się to jakoś wszystko przetrwac?ja chyba osiwieję..Nigdy nie myślałam,że będę marzyc o porodzie... Pozdrawiam wszystkie mamy,głównie te przeterminowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, nie pisałam bardzo długo bo jestem pochłonięta moja Kruszynka i feriami mojego synka u nas czas leci Maleńka Ninusia rośnie już 3 tydzień się zaczął jest bardzo grzeczna tylko śpi i je, karmie ja piersią ale odciągam pokarm laktatorem do butelki bo Malutka nie chce ssać piersi ubolewam nad tym strasznie, ale co zrobić do puki bedzie pokarm to bede karmiła Nina budzi sie na karmienie co 2-3 godziny ale juz przestawiłam sie na tryb wstawania nocnego, mój mąż bardzo mi pomaga, kąpie małą, wstaje w nocy i bierze ją do siebie jak tylko cos za bardzo marudzi, jest dobrze oby tak dalej ja doszłam juz do siebie cesarka nie była aż tak straszna nie licząc pierwszej doby to jest super gratulacje dla wszystkich mam a te które czekają to tylko jeszcze chwilka wytrwałości:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane. jeśli nie będzie tak jak z Frankiem to dziś do wieczora powinnam przytulić Tomka :D ok 2 w nocy skurcze sie zaczęły, najpierw co 20 minut, potem co 10, potem co 7. teraz są co 6 minut, coraz dłuższe i przechodzą w uda i tyłek, więc zapewne porodowe. myślę że jeśli nie przejdą to koło 12-14 przejedziemy się do szpitala. no chyba ze sie wyciszą, albo wody wcześniej odejdą. obym nie zapeszyła :P lebera - jakoś trzeba przetrwać to czekanie...choć wiem, z podwójnego doświadczenia, że łatwo nie jest! nina - o to jest okazja żeby "osobiście" pogratulować :) super że z malutką wszystko ok. co do sterylizatorów, podgrzewaczy to ja się nie wypowiadam, bo ani przy synku ani teraz nie mam tego typu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała_agatka >> no to się nie spisałam, bo u mnie nadal cisza:o Życzę Ci aby to już było to, i oby poród był szybki i bezbolesny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi - ja jak na razie w domku nadal. skurcze są, ale znów się rozregulowały :( z reguły są co 6 minut, jednak raz na jakiś czas przerwa robi sie dłuższa, kolejna jest krótsza i potem znów wraca dawny cykl. eh boję się żeby nie było jak z Frankiem... czyli koszmarnie długiego i męczącego porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja królewna-Ja powiem Ci jak to ja planuje robić ,bo mieszkałam z dorastającą siostrzenicą od jej 2 miesiąca życia do 1,5 roku :) Więc widziałam jak siostra postepowała i było dobrze. W momencie jak zostawiała z kimś (moja mama:) ) dziecko to wcześniej odciągała pokarm laktatorem i albo mroziła (przeważnie) albo do lodówki wkładała. Ona akurat trzymała w woreczkach to łatwo było BEZ JAKICHKOLWIEK PODGRZEWACZY włożyć poprostu do garnka z gorącą wodą i mleko się szybko podgrzewało. Siostra akurat zdecydowała się żeby mama podawała malutkiej Matyldzie z buteleczki to jej mleko ale ja na szkole rodzenia się dowiedziałam, że najlepiej noworodki karmi się z plastikowej łyżeczki albokieliszeczka!!!(można kupić w aptece i w dziecięcych sklepach) Byłam w szoku ale pani z poradni laktacyjnej mówiła, że potem dzieci nie marudzą, jak się sporwotem cycka podaje. Opisywała, że dzieciaczek tak fajnie języczkiem ssie. To po troszku się karmi ale podobno tak jest lepiej i u nas w szpitalu dzieci w inkubatorach tak karmią... Gdybym zarabiała z mężem duuużo to ja bym się zdecydowała na te wszelkie sterylizatory i podgrzewacze ale wydaje mi się, że są to przedmioty przydatne ale zastąpione :) Tak jak np. Krajalnica w domu...:D:D:D Wczoraj naprzykład sterylizowałam pojemnik na pokarm i laktator - nie było to dla mnie problemem zagotować garnek wody i wrzucić przedmioty :) lebara- to chyba tak natura robi...żeby chęć JUŻ urodzenia byłą większa niż strach przed porodem :D Doczekamy się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jedank to było to... We wtorek 7 lutego o 14.30 powitaliśmy na świecie Adriana:) Nie mam na razie zbyt wiele czasu, ale napisze co nieco Chciałam podziękaować za rady od małej agatki Kimizi i Rajlax bo jedyne o czym pamiętałam z mądrych rad to żeby słuchać położnej i chyba dzieki temu przetrwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda87 Gratulacje:) mała_agatka Trzymaj się:) życzę powodzenia:) Napisz jak już będzie po wszystkim:) Ja w nocy miałam bolesne skurcze, wcześniej nawet byłam dwa razy w kibelku... myslałam że to już ale później jakoś wszystko się uspokoiło:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonałączka i Wanda87 Gratulację. Wiola mnie w szpitalu uczyli karmić strzykawką, zamiast butelką. Kładzie się końcówkę strzykawki na końcu palca wskazującego i wkłada do buzi maluszka i wtedy gdy ssie powolutku naciska się tłok, troche długo się schodzi ale dziecko też nie zapomina o piersi. Mała Agatka trzymam kciuki. Postaram się wrzucić na pocztę usprawnienie po cc tylko musze je przepisać, u mnie w szpitalu fizjoterapeutka była i nam podpowiadała jak szybko dojść do siebie i nie mieć zrostów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda- gratulacje! :) W wolnej chwili podeślij zdjęcia ;) Widzę, że nie tylko ja mam fałszywe alarmy na każdym kroku. Też w nocy każdy skurcz dla mnie jest już TYM! :) Ide na kibelek i myśle ,, o, już mnie oczyszcza chyba" hehe. Biorę się za prasowanie :) mała agatka- w razie czego- POWODZENIA! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, nina- gratulacje! :) mała_agatka Powodzenia :) Daj nam znać jak będziesz miała okazję co się z Wami dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARCIA 21 fajnie że wreszcie się odezwałas bo w końcu u nas obu ze złym położeniem małej skończyło sie cesarka a w dodatku u mnie tyle wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Kilka dni byłam odcięta od neta, bo przez te mrozy strzelił jakiś nadajnik, czy coś :o A tu się dzieje :) oj dzieje się i to duuuuużo :D Wanda87 - gratulacje :) A ile ważył Adrianek? katjusza81 - gratulacje - ale się namęczyłaś, duży chłopczyk wyszedł z brzuszka :) dolores181 - gratulacje - jak Twój facet przyjął dzieciątko? Mam nadzieję, że teraz stanął na wysokości zadania i wspiera Cię we wszystkim co robisz? barbara_varvara - gratulacje, ale trafił Ci się wredny babsztyl...dobrze, że przyszła zmiana :) ZielonaŁączka - gratulacje :) Jagna - a co u Ciebie? Nie było Cię kilka dni - może już też tulisz swoje maleństwo :) m.flora - uśmiałam się do łez przez to hasełko: "podobna do matki z doła, do ojca z czoła" :D Moja córcia też cały tata, z wyjątkiem dolnej partii :) caroosia - moja mała też robi takie wodniste kupki i praktycznie robi je przy każdym karmieniu. caroosia jakie mleko podgrzewasz pod wodą z kranu - z piersi? mała_agatka - Trzymaj się, myśl pozytywnie, drugi poród jest szybszy!!! Dziewczyny co do "zastępczego karmienie" - ja karmię moją małą piersią, ale lewy sutek tak mnie boli, że nie daję rady jej przystawiać, więc odciągam. Mała pije raz z butelki, a raz z prawego cyca. Nie robi jej to różnicy. Tak jest już od tygodnie, mała nie zniechęca się do piersi. A mamy taką butelkę http://allegro.pl/butelka-150ml-smoczek-0-m-tommee-tippee-0-bpa-i2095887200.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze w domu jestem! cholera no! skurcze są cały czas, coraz dłuższe i bardziej bolesne, ale po ok 10 regularnych obecnie co 4 minuty, przychodzą 2-3 dłuższe przerwy, potem znów regularnie. trwają już około minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka - ja na twoim miejscu już bym chyba pojechała do szpitala. Bo wiesz, teraz jak rodziłam, to położna w pewnym momencie zapytała mi się jak odczuwam skurcze? a ja na to, że są bolesne, ale to jeszcze nie to...i co? dupa urodziłam za 30min. Czekałam na niewiadomo jakie bóle, a to już było to i w cale nie były regularne - raz co 3 min, a potem za 7min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×