Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szatynka111

Czy ocena z zachowania jest zależna od wyników w nauce???

Polecane posty

Ja też byłam troche taka Eddafi :) i bardzo mi pomogła szczera rozmowa z tatą, który uświadomił mi odpowiednio wcześnie że nauczyciel to tylko praca i nie musi być madry, moze być nawet całkiem głupi ale rządzi :D i że czasem możemy poudawać że jest mądry żeby mu było miło :D i nie trzeba mu uświadamiać braków w wiedzy ogólnej ani żadnej innej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka ta co ma
zaje ma racje ,naucz syna ,że nauczycielowi musi sie wydawać ,że rządzi i masz problem z głowy ,mądrzy ludzie swoje zdanie trzymaja dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A oceny w podstawówce zależą też od nauczycieli. Takie dziecko się nie postawi a nauczyciele z chęcią wyłapują kozłów ofiarnych. Znam chłopaka który w podstawówce ledwo co zdawał (wszyscy robili z niego osła) A w szkole średniej był jednym z lepszych czwórkowy uczeń). A i nie zapominajcie że kiedyś poziom nauczania był dużo niższy niż teraz. Tyle w temacie a ty autorko nie przejmuj się idiotami tutaj każdy jest najmądrzejszy i ma najmądrzejsze dziecko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylajuzlicealistka
Jako była już licealistka (tegoroczna abswoletnka) doskonale rozumiem mamę , bo wiem jak nieuczciwie i subiektywnie stawia się oceny z zachownia w szkołach... Zawyża się ocenę z zachowania osobom ze średnią na pasek gdyż ocena dobra z zachowania powoduje brak paska (trzeba mieć minimum bdb) i tak u mnie w klasie dziewczyna ze średnią 4,85 dostała zachowanie bdb pomimo kilku nieusprawidliwonych godzin, spóźnień (na pewno więcej niż 3) , nie wspominając o tym,że nie jest grzeczną dziewczynką i raz babka od niemieckiego uslyszała jak przeklina i była wielce wzburzona jej slownictwem...Ale jak widać to nie ma znaczenia, liczy się tylko średnia...która notabene zawdzięczała po części notorycznemu ściąganiu ( wiem co mówię bo siedziałam za tą dziewczyną) A wiecie co jest najlepsze - ostatniego dnia szkoły pojwilo się w szkole tylko kilka osób - i nie były to osoby z wzorowym czy bdb zachowaniem (wiem bo byłam) Podwyższa się też o jeden stopień osobie ,która chodzi ze sztandarem szkoły - z tymż ,że nie ma w tym żadnej zasługi tej osoby ,bo nie zgłasza sie ona dobrowolnie, tylko wybierane są one wg nikomu nieznanych kryterió

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mu tego nie mogę pwiedzieć,choć czasami aż mnie korci(nigdy nie wyra zam się zle o nauczycielach)ale to w jaki sposób oni odzywają się do uczniów woła o pomstę do nieba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylajuzlicealistka
niestety kiedyś może nauczyciel mógł być autorytetem....a teraz? z 10 % jest z powołania ,a reszta to nieuki,osoby które skończyly studia z bardzo przeciętnymi wynikami, bądź ludzie ,którzy nie znaleźli nigdzie indziej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaje...fajna,trochę mnie pocieszyłaś,dzięki!Wrócę do rozmowy,jak ululam 3mies.bobaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujujjjjjiiiooo
niech się za naukę weźmie ,siostrę za wzór stawiaj zawsze ,niech matołek zobaczy i sie za robotę wezmie ,nie tylko sporty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a ja bylam w odwrotnej
sytuacji :-) zawsze grozila mi zła ocena z zachowania (jak dziecko eddafii, za duzo gadałam do wrednych nauczycieli... bijatyki i te sprawy tez sie zdarzaly) ale że mialam najlepsze oceny (nie czyniąc ku temu szczegolnych wysilków - do liceum nie wiedzialam, że można po poludniu robić przy ksiażkach coś innego niz zadanie, nie wiedziałam, co znaczy "uczyć sie" do lekcji bo wszystko pamiętalam z zajęć). Ale język miałam niewyparzony, zwlaszcza na religii (dodam, że ksiądz katecheta stosował kary cielesne i inne upokorzenia, o których można by cały temat zrobić) ale też gdzie indziej, ogólnie nie bylam grzeczna, ale wynikalo to raczej z wychowania (takie wzorce przejełam w domu, dopiero jako dorastająca dziewczyna zrozumialam, że było to zle) ale zachowanie mialam WZOROWE bo byl przepis, że najlepsi uczniowie mają je z automatu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a ja bylam w odwrotnej
a co do dwojga dzieci autorki - tez miałam taką rodzinę ja - zdolna bez wysiiłku wszystko osiągałam, olimpiady, szóstki, piątki, itp., pestka. młodszy brat - mnóstwo pracy wkładał by osiągnąć co najmniej dostateczne wyniki. dla mamy jego praca sie liczyla, moje zdolności - wcale. Jego trójki wychwalane, ja ganiona za jakąś nieopatrzną czwórkę. nie powtorz tego blędu, ja mam 25 lat a żal pozostal ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobo śpi,więc wracam.Cóż nie wydaje mi się abym uczyła moje dziecko złego zachowania,wręcz przeciwnie,dużo trudu wkładam,żeby go ucywilizować,ale to jego gadanie jest nie do ogarnięcia.To znaczy,ja to ogarniam,gorzej w szkole...Może dlatego,że nie używałam argumentów typu,bo tak powiedziałam i już,pewnie przez to nauczyłam go wdawać się w polemikę,choć i tak ostatnie zdanie należy do mnie,czy mu się to podoba czy nie,ale dyskusja musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychowywanie dzieci o róznych temperamentach i różnych zdlnością naprawdę nie jest łatwe . Nie mogę stawiać za wzór moją starszą córkę ponieważ ona swoje świetne oceny zawdzięcza naprawdę minimalnej pracy ,poza szkołą ma jeszcze czas na wiele zainteresowań , młodsza przy nauce spędza naprawdę duzo wiecej czasu i na ogół sama muszę ją upominać żeby robiła sobie przerwy. Poza tym nie mogę stawiac ją za wzór bo to tylko będzie powodowało konflikty miedzy nimi. Więc każdą chwalimy i dopingujemy za coś innego .Ja to traktuję jak to że każda na swój sposób jest wyjątkowa. Niestety tak się utarło zaściankowe myślenie - że tan kto super ma oceny jest wzorem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ja miałam odwrotnie.... To prawda należy zachować jakiś umiar , próbuję , czy sie uda- nie wiem , po latach sie okaże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniam do kuratorium i powiedziano mi tam że szkoła dopuszcza sie oszustwa ,że ocena z zachowania i z wyników ocen to powinny być niezależe oceny. Tak stanowi prawo w szkole. Więc nie skomentuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×