Lepiej na wesele iść w prostych rozpuszczonych włosach czy upiąć

Żle się czuję w kokach itp., wolę naturalne, rozpuszczone włosy, ale zawsze jak idę na wesele to każdy ma fryzurę do nieba z toną lakieru... Myślicie, że mogę poprostu wyprostować włosy w domu i nie iść do fryzjera?

jasne. Tez nienawidzę tych wielkich fryzur. Strasznie to wygląda. Upięte są fajne ale nie te fryzjerskie z toną lakieru

jak się dobrze czujesz to czemu nie.. twoja głowa co nie? chyba ze coś w tym stylu http://ikf.styl.fm/fryzury-wieczorowe/fryzura81.htm

lepiej upiac, przynajmniej beda wieksze szanse, ze twoja fryzura bedzie wygladala podobnie pod koniec imprezy.

Jak wolisz, to twoje włosy i ty masz się dobrze czuć. Moje włosy się kręcą i jakbym wyprostowała to bym miała masakrę na głowie po godzinie imprezy... Mnie osobiście nie podoba się jak ktoś na weselu ma takie zwykle włosy jak na co dzień. Jest mnóstwo fryzur, które są ładne, wyglądają naturalnie i nie potrzeba do nich tony lakieru. Albo chociaż upięte włosy z jednej strony, wpięty jakiś kwiat czy cokolwiek. Ale tak jak pisałam, niech każdy robi tak jak jemu pasuje.

To Twoja decyzja, ale rzadko panny młode mają rozpuszczone włosy. Tu masz fajną fryzurkę i nie trudną :) http://www.youtube.com/watch?v=ddsB_rq1YWI

Idź tak jak lubisz, przecież masz się dobrze bawić i przyzwoicie wyglądać a nie co chwila poprawiać włosy