Dziewczyny 30kg,dlaczego nie mam motywacji??Nowy styl życia..

Mam ponad 30 kg do zrzucenia i nie mogę zmobilizować się do zmian:((Jak wy się zmobilizowałyście?(pytam dziewczyny co mają 30 wzwyż do zrzucenia,bo niestety drogie kolezanki z 5 lub 10 kg mnie demotywują:()

ja mam 15 kg do zrzucenia, ale równie mocno możemy się wspieramy. :) Zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4847280

mnie zmotywowalo to ze nie mam w co sie ubrac ;) jest goraco a ja musze chodzic w dlugich spodniach i nie ma opcji, nie pojde po nowe ciuchy, musze schudnac ;)

u mnie podobnie brak ubran io ogolnie zle samopoczucie

waze 85 i mam 170 cm wzrostu wiec 30 kg do zrzucenia...

mnie zmotywowało to ze jest ostatnio naprawde gorąco i dopiero teraz tak naprawde odczuwam nieprzyjemne aspekty upalów i problemy pań z nadwaga poza tym nie mam co na siebie wlozyc a w szafie mam ciuchy z czasow 30 i 40 kg mniej wiec mam co zrzucac.. to zalezy w jakim jestes wieku bo nie zawsze mobilizuje nas to samo ja mam 21 lat i ogladam blogi o modzie ze szczupłymi dziewczynami studiuje turystyke zdrowotna i moją przyszłość nastawiam przede wszystkim na zdrowy styl zycia nie sie juz dłuzej objadac smieciowym zarciem i siedziec w domu i wstydzic sie wyjsc bo ktos mnie obgada jak to znowu przytyłam.... napisz cos o sobie, napewno są powody dla których chcesz schudnac w przeciwnym razie nie pisałabys na tym forum:)

tampona, też mam 21 lat:) Jestem na studiach, jak ty związanych też z wpływem czynników na zdrowie człowieka:) mam 164cm i 87kg. Wiem to wsystko o czym piszecie te same problemy...ciuchy,potliwosc,wstyd no i zdrowie... ale nie mogę się wziąść w garść,nie chce zadnej diety tylko nowy styl życia,mam cos wymyslonego ale nie potrafie wprowadzic w zycie...

A powody różne... śmierć bliskiej osoby-zycie jest kruche i zdrowie,wiec trzeba dbac o nie. Po drugie mam chłopaka, być może wkrótce założymy rodzinke,ale przed tem chciałabym być chociaż trochę atrakcyjną panna(nie mowie o podrywie innych facetów) ale o tym,że odkąd byłam nastolatka mialam klopoty z wagą i wiadomo nie nacieszylam sie pięknem mlodej dziewczyny, a po slubie to dzieci i mezus i juz inne podejscie:) Krytyka innych...Wstyd przed jego znajomymi(moj-on sie nie wstydzi) brak ciuchow, potliwosc,dyszenie. ale to i tak mnie nie motywuje,nie umiem zaczac.

wymyslonego? napisz cos wiecej ;p

mam to samo:) tez nie chce innych facetow podrywac ale tu chodzi o mojego chlopaka i ten jego błysk w oku jak zobaczy mnie taka jaka bylam wtedy kiedy mnie poznał, spróbuj sie przemóc zrob cos dla siebie powiedz sobie ze do szczescia jest Ci potrzebna tylko strata tych kilogramow mowi sie ze 5 kg zycia nie odmieni... ale 30 TAK bo wyjdziesz do ludzi, nie bedziesz sie juz wiecej wstydziła swojego wygladu, bedziesz bardziej pewna siebie, atrakcyjni ludzie maja łatwiej w znalezieniu pracy.. a co jesz? moze wcale nie jest tak zle? czy np masz napady obzarstwa i jadasz wtedy co popadnie? jak ja niegdys...

wiadomo sport-rowerek stacjonarny kupilam i nie korzystam:P 5 posiłkow dziennie. Kawa z mlekiem odtluszczonym, slodzona miodem lyzeczką, 2x dziennie, herbata z miodem, to zamiast cukru ktorego uzywam,woda zamiast slodkich napojow, chleb razowy lub chrupki, poledwice,chudy twaróg,warzywa,bez margaryny i masla. Na desery owoce-banan,kiwi,arbuz itp. w weekendy cos slodkiego,kawalek ciasta lub lody. obiady to pieczone ryby bez tluszczu lub kurczak, jakies zupy, kasze...

a jaki masz wzrost i ile wazysz?

i nie mozesz zaczać? tzn zaczyasz jeden dzien i przestajesz?czy wogole Ci sie nie chce?

170 i 94 kg miesiac temu byla rowna 100 i powiedzialam sobie ze juz nigdy wiecej nie chce zobaczyc tej 3-cyfrowej liczby na swojej wadze i dzieki własnie zdrowemu odzywianiu schudłam 6 kg i czuje sie naprawde o niebo lepiej...

On mnie poznał jak bylam juz gruba:)Ale w sumie by mial niespodzianke jakbym schudla i byla dużo ładniejsza:)no i glupio pisac, sprawy łóżkowe,mysle ze mogloby byc duzo lepiej:)(nie jest zle,on zadowolony,ale raczej byloby lepiej)choc nie wiem jak odnosisz się do tych tematow... tyle,ze jedzenie daje mi szczescie... jem duzo slodyczy,fastfoodow nie jadam,nie lubie.

wlasnie to samopoczucie... a nie brakuje ci tego stylu zycia? jak wyglada twoje zdrowe odzywianie, a twoj dawny tryb?

od czego tyjesz... ja mam chyba rozpierdolony metabolizm, skoro 2 miechy scisle stosowalam diete na ktorej ludzie chudli w oczach, a ja ni chuja

I dlatego napisalam w temacie,że 30 kg co najmniej do zrzucenia... Rozumiem,że niektore dziewczyny maja te 5-10kg,ale to nie to samo, to inna sytuacja...

Dlaczego zakladasz, ze mam 5kg do zrzucenia? Mam 35, ale odzywiam sie duzo zdrowiej od Ciebie i nie jem slodyczy od bardzo dawna.

niektórym tusza w łóżku nie przeszkadza mi osoboscie bardzo, bywalo lepiej;p wczesniej naprawde bardzo duzo jadłam 2 tabliczki czekolady dziennie fast foody zapiekanki pizze długo by tu wymieniac ponad 4 tysiaki kcal bylo napewno wiec nie ma sie co dziwic ze teraz waga spada kiedy sie ograniczyłam no podam Ci np moj dzisiejszy jadłospis sniadanie 2 kromki pełnoziarnistego chleba 3 łyzki serka wiejskiego łyżła pestek dyni sałata lodowa 2 pl szysnki z indyka 2 sniadanie duza miseczka truskawek i ciastko owsiane obiad 2 jajka sadzone na teflonie gotowany ziemniak w mundurku pomidor i sałata lodowa polana oliwa z oliwek podwieczorek 10 migdalow ciastko owsiane kolacja pol kostki twarodu 3 lyzki serka wiejskiego 3 plastry szynki z indyka kromka ciemego chleba pomidor i salara lodowa i chyba z 1,5 litra zielonej herbaty i troche wody niegazowanej ale lubie tez owsianki na sniadania kanapki na uczelnie robie wieksze jakies jogurty ze soba zabieram itp

bywalo tak,ze 1 dzien i koniec,a teraz to wogole nie moge...

Cwicze, nie slodze, nie jem chleba, nie jem tuczacych owocow, ktore maja mnostwo cukrow. Ty, jesli to odstawisz, masz szanse, ze schudniesz. Ja juz wiem, ze nie...

Tampona, serio chudniesz na takim jedzeniu? Jak dlugo tak jesz? Jak Ci zazdroszcze :(

Hej, dziewczyny, czy mogłabym się do Was przyłączyć? Mój problem również polega na braku motywacji, a może raczej na szybkim zniechęcaniu się z powodu braku efektów...Generalnie od wczoraj jestem na którejś z kolei diecie w moim życiu i tym razem postanowiłam na mż i wr...martwię się jednak że znów się poddam, bo nie będzie żadnych efektów( na ostatniej diecie tak miałam, a był to Dukan, który podobno skuteczny jest:O). Nie mam może 30 kg do zrzucenia ale mocne 15 na pewno...nawet nie wiem ile dokładnie teraz ważę, ale przypuszczam że co najmniej 75kg:( (165cm wzrostu) W te upały oczywiście chodzę w dżinsach, bo wstyd mi założyć cokolwiek innego, zresztą nawet nie mam...nie mogę już patrzeć na te wszystkie dziewczyny w krótkich szortach, bo przykro mi się robi że ja nie mogę tak się ubrać, a strasznie bym chciała...

Ja bylam na WO, wszyscy pisali jak chudli mimo odstepstw, a ja nie :(

To Ty i tak masz dobrze, wiesz pewnie masz rozwalony metabolizm...jakies diety restrykcyjne stosowalas i pewnie dlatego??

mi rowniez bardzo przeszkadza.... właśnie tez chce jakies orzechy jesc... A ty to zrobilas tak nagle z dnia na dzień?

sleepthief, oczywiscie,że mozesz.. pamietam jak wazylam 75kg i tez bylo mi przykro...a teraz to juz wogole....ale nie potrafie zaczac...

Niby normalne, najbardziej restrykcyjna byla ta ostatnia? Czy metabolizm moze wrocic do normy? :(

ja zrobilam tak: duzo czytalam nt. diet wybralam diete Dukana nastepnie oswoilam sie z mysla przejscia na diete pewnego dnia obudzialam sie i przygotowalam sobie dietetyczne jedzenie-powiedzialam STOP patrzac na kanapki z maselkiem, serkiem zoltym kielbacha i wszystkie inne tuczace rzeczy