Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuza24l

Czy naprawdę za granicą jest tak bardzo lepiej niz w Polsce?

Polecane posty

Gość niveaewa
Jasiu, fajny i madry post, zgadzam sie z Toba, ze na szacunek trzeba sobie zapracowac, mi slow brakuje czasami jak slysze naszych rodakow za granica jak wyzywaja kazdego a siebie uwazaja za osmy cod swiata (gdyby nie my Polacy to pewnei swiat by sie zawalil), ja mieszkam w Anglii od paru dobrych lat i bardzo sobie chwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie..."polaczki" potrafią tylko narzekać. Jestem z UK i rozmawiałam z ludźmi którzy wyzywali "Angoli" i "brudasów" (Arabów) od najgorszych, narzekali na syf...a zapytani czemu żyją w najbiedniejszych dzielnicach w pięć osób na "kupie" to odpowiadali, że im kasy na coś lepszego szkoda, bo i tak wracają. Jeżeli ktoś chce sobie życie fajnie ułożyć to je fajnie ułoży i będzie bardzo zadowolony - ale imigranci zarobkowi nawet nie mają takiego zamiaru. Przyznam, że cholernie cieszę się z cięć w benefitach, bo już cwaniaczki wyjeżdżają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczek nuk
finnsowo plus mentalnosc ludzi- nie ma co porównywać, ale za to pogoda do dupy i rodzina daleko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce musiałem kierować zespołem ludzi i być za nich odpowiedzialny. Żeby to jeszcze pozwolili mi ten zespół zbudować, ale w praktyce na to, kto do mnie trafiał nie miałem wielkiego wpływu. Ot szef uważał, że syn jego znajomej skończył studia, to do roboty można go przyjąć. Efekt był taki, że często kawał roboty musiałem odwalić za siebie i jeszcze za innych, bo ich doświadczenie i wiedza nie pozawalała, by do odpowiedzialnych zadań ich dopuścić. Owszem, jak się im pomagało, podpowiadało, radzili sobie nieźle, tylko że ja miałem też swoją działkę do zrobienia i nie mogłem tylko pomagać młodym. I jeszcze wieczne nerwy, a czemu to jeszcze nie zrobione, a dlaczego tak, a nie inaczej, wieczny stress, tłumaczenie się, świecenie oczami za innych. Po którejś z kolejnych scysji napisałem maila do firmy, która miała profil podobny do tego, co robiłem. Kulawym niemieckim opisałem swoje wykształcenie, umiejętności, karierę zawodową i spytałem, czy byłaby możliwość popracować nich i na ile by mi w tym pomogli. Na początku chciałem podszkolić język, może jeszcze czegoś się nauczyć i wrócić do Polski. Dostałem ofertę, bym przyjechał na rozmowę kwalifikacyjną, bym zabrał dokumenty z przebiegu szkoły i pracy, oni płacą hotel i zwracają za podróż (według stawek niemieckich, jak za delegację, kupa kasy wówczas dla Polaka). Przyjechałem, pokazali mi projekt i poprosili bym coś powiedział. Niemiecki słaby, ale powiedziałem, jak ja to dalej widzę. Po 10 minutach rozmowy zaproponowali mi, że zapewnią mi w pierwszych miesiącach mieszkanie, dali taką propozycję wynagrodzenia, że naprawdę się nie spodziewałem, okazało się, że oni w promieniu kilkudziesięciu kilometrów szukają ludzi, ale nie mogą znaleźć. Teraz już miałbym problemy z powrotem. Mam samodzielne stanowisko, wiem, za co odpowiadam, wiem w jakim terminie (wcale nie wyśrubowanym) muszę robotę oddać. No i spokój. Czasem trudny projekt i coś nie wychodzi. Zawsze znajdzie się ktoś, kto robił coś podobnego i bezinteresownie pomoże. Na początku bałem się, że mnie nie będą tolerować, ale tu jest dziwna mentalność. Jak razem pracujemy, to jesteśmy koledzy, bo wspólnie dzięki nam to BRD rośnie w siłę. Zapraszają mnie na jubileusze, imprezy w gronie kolegów, nie czuję się w żaden sposób dyskryminowany. Właśnie dlatego radzę, jeśli ktoś chce zamieszkać w Niemczech, musi wcześniej skontaktować się z pracodawcą (bezpośrednio) i zaklepać pracę. Leitfirma pracę za parę euro da, ale to nie jest metoda na urządzanie się tutaj. No i musi mieć zawód. W Niemczech nie istnieje coś takiego, jak symboliczny angielski zmywak, a co do sprzątania, to wszystkie wolne miejsca panie przed kościołem Polskiej Misji Katolickiej dawno zdołały opanować :-) Pracuję w dużej i bogatej firmie z branży, jak to się mówi IT. Nie szukam partnerki - na tym forum znajduję potrzebne mi akurat prywatnie informacje, stąd zajrzałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dorzucę. W wielu zawodach (w tym w moim) Arbeitsamty wydawały od razu zgodę na zatrudnienie, jeszcze w czasach, kiedy rynek pracy w Niemczech był zamknięty. Stąd podobnych do mnie wcale tu nie brakuje. Są inżynierowie, lekarze, artyści (muzycy, plastycy). Jest wielu rzemieślników. Murarz, czy hydraulik już od wejścia Polski do Unii mogli tu zakładać firmy i pracować na tych samych zasadach, co rzemieślnicy niemieccy. Stąd oni też już są. To otwarcie rynku pracy było tylko symboliczne, kto chciał tu żyć i pracować, mógł robić to od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234560987
ja tez nie jestem dyskryminowana w de. a mieszkam tu juz 25 lat :-) Niemcy szanuja pracowitosc. jak mowia. Ohne Fleiss kein Preis :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo madre slowa Jasiek
🌼 fr dich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od wielu rzeczy...
Mnie zagranicą nie jest źle, ale też nie jest tak, że szastam pieniędzmi na prawo i lewo, kupuję co tylko chcę, żyję w Bóg wie jakich luksusach itd. Mieszkam z partnerem w Londynie. Nasz miesięczny dochód netto oscyluje w granicach ok.3400-3500 funtów, po zapłaceniu mieszkania, jedzenia, rachunków, opłaceniu biletów I kosztów związanych z utrzymaniem samochodu oraz jakichś przyjemności(nowy ciuch, kino, siłownia itp.) zostaje nam 300-400 funtów w zależności od miesiąca...Zyjemny normalnie, ani biednie, ani też rozrzutnie. Moglibyśmy więcej oszczędzać, ale mieszkanie na wynajmowanym pokoju to już nie dla mnie, ten temat już przerabialiśmy...No i ogólnie Londynie nie jest tanim miastem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGILLA
Pewnie ze lepiej inni ludzie brak tej zawisci i chamstwa. Oszustwa na kazdym kroku tyle ze czuc ze nie u siebie ale u nas ludzie sa gorsi moj kolega przyjechal do londynu i obawial sie ze od obcokrajowcow dostanie wp*****l pierwsz spuscili mu Polacy taki narod zniszczony w Polsce sa zj****i ludzie. Za granica tez juz nas nie kochaja bo nas poznali ale w wiekszosci wyglada to tak jak w tym filmie szczesliwego nowego jorku i kiedy to bylo cala prawda o nas smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Uk syf @! Nie to co kiedys gdy ja tam byłem i ustawiałem ciapatych jako team leader. Teraz wyjezdzaja tam same nieudacznicy lenie i nieroby :D PL się pręznie rozwija i ludzie maja peikne domy https://www.youtube.com/watch?v=ec8KGmuehaI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nieudacznikom, którzy w PL byli nikim może podobać się uka. Normalni ludzie wracja do PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli Pani wyjezdza stricte na zarobek to w dzisiejszych czasach wszedzie jest tak samo. Ale sporo osob wyjechalo z Polski z innych powodow (np ja) i dla nas jest o wiele lepiej. Ludzie czesto zapominaja ze dorabianie sie jest powodem emigracji tylko dla niektorych. Jest to tez do przewidzenia ze jezeli sie gdzies jedzie z zalozeniem "chce byc bogaty a potem wrocic" to skazuje sie samego siebie na porazke. To dokladnie to samo jak np. wyjazd do Warszawy z mniejszej miejscowosci bo tam jest na pewno lepiej- to samo, tylko na wieksza skale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swinio, wyjechałas pewnie, bo cię męczył Smoleńsk i polski Kościół. Juz ci uwierze świnio. Wyjechałas ponieważ przeliczylas zagraniczne zarobki na polskie złotówki, świnio. Jednak po wylądowaniu w uka okazało się, że ceny są kilka razy wyższe i teraz skamlesz, że niby wyjechałas z innego powodu niż kasa. Ty przebrzydla, smierdzaca, emigracyjna gnido. Dobrze ci tak, Gnij tam aż się zesrasz. Zmywaku smierdzacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie w PL to niekończąca się, bezsensowna udręka. 96% Polaków walczy o to żeby związać koniec z końcem. Jeżeli tak chcesz żyć to żyj i chwal. Widocznie nie masz innego wyjścia. Twoje życie, twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieciu, nie pisz o swojej rodzinie, gnido. Gnij w tym smierdzacym pluskwami jukeju, syfie emigracyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komus sie nie powiodlo ewidentnie i teraz yroche cisnie ze spowrotem u mamy co? Yyyy .... Znaczy, w willi z hektarami pracujac za 3,5 (albo 5, zalezy ktora wersja) tysiecy. Cudowna praca ktora pozwala na siedzenie w salonie u mamy caly dzien i wirowanie z kolegami kreca vloga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni oddadza za niego zycie. .... BUEHEHE co za przyglup, jestem pewny ze obrabiaja mu ta obsrana duope na kazdym kroku i nienawidza go bo zarabia wiecej np. Bo to cecha narodowa polaczkow falszywcow zawistnikow ale ten przyglup udaje ze o tym nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze tego broni bo to je?bany troll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem trudny projekt i coś nie wychodzi. Zawsze znajdzie się ktoś, kto robił coś podobnego i bezinteresownie pomoże. Typowy polaczek, w Polsce miałeś pretensje, że im pomagasz. Nie przeszkadza ci, że spaprałeś projekt bo ktoś ci pomógł , a w kraju ganiłeś. Ty polska zakłamano gnido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli ktos wroci z cywilizowanego kraju do Polski to dozna szoku kraj , w ktorym ludzie placa na sluzbe zdrowia co miesiac a nie moga sie leczyc, to jest chory kraj to jest zacofanie i ciemnogrod a ty debilu ktory tak Polske wychwalasz sie zastanow co szary obywatel w tej kwesti moze? Gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest lepiej, Wracac chca ci ktorzy nie ucza sie jezyka i pojechali sie tylko dorobic, To wiadomo ze takim to sie ckni za Polska; Inteligentni ludzie pracuja i zyja jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie w UK to niekończąca się, bezsensowna udręka. 96% Polaków walczy o to żeby zaplacic tam za kawalerke. Jeżeli tak chcesz żyć to żyj i chwal. Widocznie nie masz innego wyjścia. Twoje życie, twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! moja matka mnie chciala zabic ta k***a! 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wszyscy mieszkaja w UK, ja nie, ale wierze ze zyje sie tam lepiej i normalniej niz w Poslce przerost formy and trescia, to moottto Polakow ktorzy chca mieszkac , a w zasadzie wegetowac i gnij w polandi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ja widziałem to wasze normalne życie w jukeju na wynajmowanych, zagrzybionych flatach buehahahahahahahahahahaahahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, widziales- w lustrze. Swoje nieudane na kazdym kroku I w kazdym aspekcie zycie na emigracji, gdzie nie mozna bylo biec do mamy czy kolegow tylko poraz pierwszy w zyciu wykazac sie jakakolwiek zaradnoscia i przedsiebiorczoscia. Dlatego tysiace w Polsce sie sypia bo mama nie kasuje za czynsz, najdrozsza rozrywka jest mieso na grilla czy szesciopak z promocji. Bo po co do dobrej restauracji, kupic dobra ksiazke, zachaczyc sie ddo jakiegos klubu zainteresowan. No i spamowanie kafeterii i krecenie vlogow tez jest za darmo w koncu. A kasa sie mnozy na koncie, gratuluje i powowdzenia. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my mamy mozliwosc ogladania twojego zycia zbloga, ciulu :D Ciasnawy ten kat u mamusi w zapyzialaym PGR..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie jego mamie spokoj,.... stara sie kobieta, widacz ze dom czysty. Na pewno jest juz w sedziwym wieku, a dziecko ktore powinno miec juz wlasna rodzine albo chociaz byc rozgarniete dalej siedzi w domu. Chcialbym zeby moze ja na jakis vlogu pokazal czy jest zdrowa i czy jej nie leje jak se popija z kolegami na grillu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieciu nie opisuj Polski z perspektywy swojej zapijaczonej wsi, gdzie menele szczaja po klatkach. Codo służby zdrowia, to chyba najgorsza jest w UK. Kumpel na wycięcie cysty czekał 1,5 roku, a innemu założono gips gdy miał wodę w kolanie. Poza tym tam na wszystko przepisuje paracetamol. Aparat ortodontyczny kosztuje pięć razy drożej niż w PL. Co za kurfa gamonie wychwalaja jukej. Trzeba być naprawde pierdlnietym by chwalić sobie życie w tym syfie. Byliście w PL biedakami i dlatego teraz nawet ukowskie gowno jest dla was rarytas śmiecie. Kocham Cię moja przepiękna Polsko, jak to dobrze ze juz nie mieszkam w ukowskim syfie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×