KLUB POPARCIA Janusza Korwina Mikke

ale sprzedawca musi odbić sobie vat na cenie tak. wygląda to tak kupujesz coś za 10 zł plus vat 23 grosze. sprzedajesz za 20 zł plus vat 46 groszy. panstwo z tego otrzymuje róznice pomiędzy 46 a 23 czyli 23 grosze.

to powinno wyglądac tak że do 23 groszy dodajesz 46 groszy czyli vat końcowy wynosi 69 groszy. :D

kupujesz coś za 10 zł plus vat 23 grosze. sprzedajesz za 20 zł plus vat 46 groszy. panstwo z tego otrzymuje róznice pomiędzy 46 a 23 czyli 23 grosze. jak ty to liczysz ? 23% vat to 10zł netto + 23% vat = 12zł i 30 groszy pomyślałeś ile vatu ó w jest w 10zł sprzedajesz za 20zł + vat = 24zł, 60 groszy masz zysk 12zł i od 12 zł płacisz podatek pit 30% i z tego zostaje ci ok. 8zł do twojej kieszeni

Do Pupy napisałam, że jest to niezwykle trudne do zrealizowania, ale jest możliwe. Nie zrozumiałaś dobrze mojej wypowiedzi.

kochani Vat od 10zł to 2,3zł

10zł+2,30 - kupno 20 zł+4,60 sprzedaż vat dla państwa - 2,30zł

kurwa w usa nie było podatków i to był czas wielkiego buumu gospodarczego. podatek wszystko hamuje. to hamulec w rękach władców świata np. hitlera i mu podobnych

masz zysk 12zł i od 12 zł nie ma takiego zysku bo zysk jest tylko z kwoty netto czyli 10 zł. uczcie się ludzie bo to wstyd!

opłacony tysiącami umierających z głodu lub pracujących za głodowe pensje

masz zysk 12zł i od 12 zł nie ma takiego zysku bo zysk jest tylko z kwoty netto czyli 10 zł. uczcie się ludzie bo to wstyd! tak to się liczy pit

mogę poszukać, ale wydawało mi się, że skoro tak gorąco go popierasz, to znasz przynajmniej jego poglądy. Tak na logikę: to na pewno będą. ;) Tak - przed wojną też się prywatnie obronię. Skoro sektor prywatny może obsługiwać wszystkie dziedziny życia, to czemu akurat nie wojskowość? Wszystko działa lepiej, gdy jest prywatne, więc wojsko na pewno też. Poza tym to co mnie za przeproszeniem obchodzi wojna w kraju, gdzie nie muszę na nią iść, a do tego nie muszę jej finansować, mogę sobie olać wojnę i lecieć na Hawaje (czego nie mogę zrobić w państwie socjalistycznym). Więc wolę zapłacić przewoźnikowi za bilet.

bo vat nie jest zyskiem. po co się pogrązasz?

był buuuum gosp. opłacony tysiącami umierających z głodu lub pracujących za głodowe pensje ale dlaczego w polsce amy płacić duże podatki i paść biurokratów ?

jeśli coś się kupi za 10 a sprzeda za 20 to zysk wynosi 10. to podstawy matematyki.

bo vat nie jest zyskiem. po co się pogrązasz? bo vat się płaci od ceny po której sprzedajesz a pit się płaci od zysku

był buuuum gosp. obecnie każda kasjerka mająca na utrzymaniu rodzinę, ledwie wiążąca koniec z końcem, płaci podatki, z których państwo między innymi utrzymuje bezrobotnych, służbę zdrowia i mnóstwo innych rzeczy(przy okazji kradnąc ile się tylko da)

a pomyłka. przedsiębiorcy płacą cit od zysku

dlatego że jesteśmy ludźmi cywilizowanymi. takimi którzy pomagają słabszym i niezaradnym. dlatego buszmenie. dlatego.

jeśli coś się kupi za 10 a sprzeda za 20 to zysk wynosi 10. to podstawy matematyki. zgadza się. od zysku płacisz cit (zys 10zł - 30% cit), a od ceny sprzedaży płacisz vat( 20zł + 23% vat)

był buum- dzięki wysokim podatkom nie ma głodu i dużo sie zarabia więc walczmy o jak najwyższe podatki -żeby żyło sie lepiej - no normalnie CUD

płacisz róznice pomiędzy vatem zakupu a vatem własnej sprzedaży

płaci podatki, z których m. in. państwo sfinansuje jej zasiłek, jeśli straci nagle pracę, wyleczy i wykształci ją i jej dzieci, nawek kupi im mazaki do szkoły - to jednak dość sporo jak na paręset złotych, które ona miesięcznie wpłaca do budżetu. Za taką sumę, według Ciebie, którą zaoszczędziłaby na tym podatku, przy założeniu, że pracodawca da ją jej a nie sobie weźmie można prywatnie zapewanić sobie to, co ma się od państwa?

no głupotę napisałam, co do MSWiA nawet nie wiem czy oni mają jakieś szpitale chyba nie.... oczywiście jeśli są takowe?????????????

przepije

płacisz róznice pomiędzy vatem zakupu a vatem własnej sprzedaży to jak liczysz cit ?

a zysk to róznica pomiędzy cenami netto. róznice pomiędzy vatami odprowadza się do państwa

obecnie każda kasjerka płaci podatki, z których m. in. państwo sfinansuje jej zasiłek, jeśli straci nagle pracę, wyleczy i wykształci ją i jej dzieci, nawek kupi im mazaki do szkoły - to jednak dość sporo jak na paręset złotych, które ona miesięcznie wpłaca do budżetu. Za taką sumę, według Ciebie, którą zaoszczędziłaby na tym podatku, przy założeniu, że pracodawca da ją jej a nie sobie weźmie można prywatnie zapewanić sobie to, co ma się od państwa? oczywiście, bo pieniądze które daje na podatki wracają do niej w mniejszej ilości, po drodze opłaca urzędników, część idzie na emerytury zasiłki dla innych, ŁAPÓWKI, budowę stadionu narodowego itd.

do łapy i przepije to nic nie wraca

a zysk to róznica pomiędzy cenami netto. róznice pomiędzy vatami odprowadza się do państwa hmm, ale i tak płaci się vat od vatu i jeszcze 30% citu

od vatu. a cit to 19%