DO OSÓB W DŁUGICH ZWIĄZKACH!!CZY CAŁUJECIE SIE W USTA Z PARTNEREM??

BO PODOBNO partnerzy zyjacy w dluzszych niz 3 lata zwiazkach przestaja sie calowac w usta .owszem seks jest i nawet oralny ale w usta sie juz nie caluje a co dopiero z języczkiem.. czy mozecie to potwierdzic ?piszcie tez jaki macie staż?:)

nie wiem dlaczego, jakoś mnie to już nie kręci a wręcz nie lubię......hmmmmm

ja tak mam 1,5 roku razem brak całowania już po 4 miesiącach

coś w tym jest... My jesteśmy w sześcioletnim związku i całujemy się dużo rzadziej niż kiedyś. Są buziaki, ale już nie tak namiętne, no chyba, że najdzie nas ochota, ale rzadko. Ech ta starość..

3letniego stazu jeszcze nie mam, ale mysle ze to bzdura przyklad moi rodzice ponad 20 lat ze soba i dalej sie caluja, moja ciocia ponad 30 lat z partnerem i tez sie caluja i to jak :P nie znam zadnej takiej pary ktora przestalaby sie calowac z partnerem po jakims tam czasie

co za bzdura? jestem z mężem kilkanaście lat po ślubie, całujemy się codziennie, i w czasie sexu i tak "bez okazji"

Lady Love ale to nie chodzi o zaprzestanie calowania.. My też się całujemy, ale już nie tak jak kiedyś.

"BO PODOBNO partnerzy zyjacy w dluzszych niz 3 lata zwiazkach przestaja sie calowac w usta" a ja w tytule widze: zaprzestanie calowania :P wiec pisze ze to totalna bzdura

sto procent racja.ja jeste mz moim 5 lat juz i seks jest ale nie calujemy sie juz w usta jak kiedyś..wcale sie nie calujemy..od kilku lat sie nie calowalismy a co dopiero jezyczkiem ...a kochamy sie bardzo.

My się całujemy, ale są to bardziej takie czułe krótkie buziaki niż "półgodzinne lizanie się" jak to kiedyś miało miejsce :D

Jestem w związku osiemnaście lat i nadal całujemy się w usta, nadal z języczkiem. Może nie tak często jak kiedyś, ale ze trzy razy dziennie, i zawsze przed snem (niezależnie od tego czy seks jest, czy go nie ma) :D

zazdroszcze wam

lat, pocałunki ale tylko w policzek. Z języczkiem już daaaaaawno, daaaawno nie. Seks oralno-genitalny ale pocałunki głębokie nie. I to wynika nawet z postów tych którzy się całują- piszą że rzadziej. Więc jednak jakaś prawidłowość.

6 lat całowanie nawet w trakcie seksu takie od niechcenia i krótkie

To chyba od temperamentu zależy...

prawie 5 lat razem i całowanie u nas to cmokanie się w usta. hi kiedyś było inaczej. Czasem się zdarzy z języczkiem ale rzadko. Nawet przytulanie jakoś przeminęło... Och takie to dziwne... Wszystko z wiekiem jakoś się zmieniło.

po 3 latach całujemy się, dajemy sobie buziaki w usta, ale nie calujemy sie tak namietnie z jezyczkiem jak kiedys, jak juz to bardzo rzadko, a podczas sexu nigdy nie lubialam sie calowac jakos nie moglam sie nigdy skupic, albo jedno, albo drugie. Zaprzestania calowania w usta - nie, ale z jezyczkiem raczej tak. jest tego coraz mniej... chyba, ze mamy jakis taki nastroj np. na wakacjach to czesciej nas nachodzi, ale widze, ze jest tego coraz mniej. I jakos mi nie brakuje jest dobrze. Nie wiem czemu tak sie odmienilo

często z języczkiem po ponad 5 latach.

Przytulanie u nas nie minęło z tym, że kiedyś przytulał mnie delikatniej, a teraz jak mnie złapie to kości chce mi połamać :) A tak szczerze mówiąc to ja osobiście jednak wolę te czułe buziaki od francuskich pocałunków.

To ja Wam szczerze współczuję. U mnie to czasem jest tak, że to mąż się dopomina tego całusa przed snem. Ma być i już. Nawet jak byłam w szpitalu, przychodził wieczorem żeby ciumak był ;) No a seks zawsze zaczynamy od długaśnego pocałunku :)

"a podczas sexu nigdy nie lubialam sie calowac jakos nie moglam sie nigdy skupic, albo jedno, albo drugie" też tak mam :) jak już całowanie podczas seksu to w szyję.

A SEKS MASZ TEZ TAKI SUPER PO 18 LATACH ZWIAZKU ?

na arbuza, a le jednak rzadziej- więc coś w tym jest.

na arbuza mam chęć - ale dlaczego współczujesz? Wy lubicie długo i po francusku, ale nie każdy tak lubi.

racja ja tez juz sie z mezem nie caluje jak kiedys buziakow tysiac ale nie tak jak kiedys - po slubie 3 lata

Ja sobie inaczej nie wyobrażam ;) A jeśli chodzi o seks - jest na pewno rzadziej niż kiedyś (średnio trzy razy w tygodniu), ale jest nadal świetnie. Może dlatego że nadal się pociągamy fizycznie i mamy własne zainteresowania, ale też kilka wspólnych pasji.

Jestem w związku 4,5 roku i nadal się całujemy.

na arbuza, mi nie chodziło o seks- chociaż im dłużej w związku, tym rzadziej- ale i tak ni najgorzej u mnie. Tylko o pocałunki z języczkiem. Tych nam od dawna nie potrzeba.

dobry seks 3 razy w tygodniu? szczęściarze u mnie raz na 2 tygodnie, po 1 jesteśmy oboje przepracowani, po 2 chyba już nie ma takiego pociągu fizycznego, emocji

buhaha :D związek trwający dłużej niż większości z Was liczy lat, nadal całuśny dbajcie o higienę :P i nie palcie :O a całus będzie przyjemnoscią ;)