Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sobie myślę żee

Czy warto kupić kojec?

Polecane posty

Gość tak sobie myślę żee

Mam dwoje dziec. Jedno 3 letnie, bardzo ruchliwe, a drugie 3 miesięczne. Zasatanwiam się czy prócz łóżeczka, w którym maluch śpi nie kupić dla niego kojca. Chodzi mi o coś takiego: http://allegro.pl/kojec-berber-kaja-lozeczko-turystyczne-6-kolorow-i1643824371.html W tym mógłby się bawić, a ja wiedziałabym, ze brat się do niego nie dobierze, a i on mi nie ucieknie i nie spadnie ze schodów jak będzie starszy. Teoretycznie mogłabym go wkładać do łóżeczka, ale musiałabym na ten czas wyjmować pościel, zakładać na materac jakiś koc, albo coś a i tak nie byłabym pewna czy boki łóżeczka się nie pobrudzą chrupka czy nie poleją soczkiem (oczywiscie jak dziecko będzie ciut starsze i będzie już takie specjały dostawać). Wolałabym, żeby łóżeczko służyło tylko do spania. Żeby dziecko wiedziało, ze tutaj się śpi i nie ma zabawy, myślę, ze to też byłoby łatwiej dla dziecka gdyby się nauczyło ze kojec do zabawy, a łóżeczko do spania. Co o tym myślicie? Dobry to pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo chcialam kupic kojec kiedy moj synek miał 9 meisiecy zeby wystawiac go na balkon zeby maly sie tam bawil na powietrzu, szukalam przegladalam aukcje ogladalam w sklepach, trwało to jakis misiac, kiedy znalazlam uzywany kojec za grosze w idealnym stanie moj synek zaczal chodzic i przeszla mysl o kojcu bo zaczely sie piesze wedrówki a o siedzeniu w miejscu moglam zapomniec;-) masz małe dziecko bo 3 miesieczne wiec mysle ze warto;-) poszukaj jakiegos uzywanego za grosze, moze jest jakis portal internetowy z ogloszeniami z twojego miasta, zawsze to taniej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama30----------------
tak, warto, dziwię sie że nie masz po straszym dziecku, ja bez kojca sobie życia nie wyobrażam, bardzo, bardzo ułatwia życie i dla dzieciaka, wbrew pozorom też jest dobre - jak ma zamknięta przestrzeń to się leiej skupia na zabawkach i ładnie sie bawi :) ----------------- Jak wychować mądre dziecko? http://www.wellnessday.eu/relacje/178-jak-wychowac-madre-dziecko Nie wysypiasz się? Przytyjesz! http://www.wellnessday.eu/newsy/newsy/176-nie-wysypiasz-sie-przytyjesz Zabawiacze dzieci http://www.wellnessday.eu/relacje/174-zabawiacze-dzieci Jak urządzić pokój dziecka? http://www.wellnessday.eu/newsy/ciekawostki/161-jak-urzdzi-pokoj-dziecka-6-wskazowek-wedug-feng-shui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto mieć kojec
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluch też ma 3 miesiące i też zamierzam mu kupic kojec. Póki co sadzam go na bujaku, zapinam paskiem i też mam spokój na jakiś czas. Mały sobei fika, gaworzy, smieje sie, ja do niego gadam, a jednocześnie mogę coś w domu zrobic. Ale jak zacznei raczkować to zamierzam zaopatrzyć się w kojec. Jednak człowiek musi mieć chwilę wolną dla siebie (i aby nie martwić się o dziecko) - choćby, aby zjeść, czy sie umyć. Popieram Twoje myśklenie - łóżeczko ma się kojarzyć dziecku ze spaniem, a kojec z zabawą. Dlatego też zamierzam kupic z czasem krzesełko do karmienia, mimo, że niektórzy karmią dziecka na bujaku - dla mnie to też "pomieszanie" czynności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak myślę i myślę i nie jestem pewna czy kupię ale myślę że chyba warto bo jednak taki maluch który raczkuje albo zaczyna stawiać pierwsze kroki powinien mieć bezpieczne miejsce kiedy będę musiała go na chwilę zostawić czy to obiadek w kuchni czy iść do łazienki (bez towarzystwa:D) po chwili zastanowienia myślę że to dobry pomysł jedynym minusem u mnie jest to że mała ma swój ale niewielki pokój więc kojec zająłby mnóstwo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naszym przypadku coś takiego zupełnie nie sprawdziło się przy 1 dziecku, bo mała nie chciała w tym siedzieć. Miała tam swoje ulubione zabawki i mamę na oku, ale reagowała płaczem, kiedy ją tam wsadzałam. Zostawiłam dla 2 dziecka i w tym przypadku przydało się na 100% mała uwielbiała tam przesiadywać, a czasem nawet zasypiała. Oczywiście przydało się do około roku, bo potem dziecko zaczęło chodzić i nie potrafiło usiedzieć w jednym miejscu:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kojec uratowal mi zycie. Mialam duzy, kwadratowy, tak ze dziecko mialo troche przestrzeni. Nie zasmiecalam go tonami zabawek, tylko dozowalam, zeby dziecko moglo sie w nim swobodnie poruszac. Kojec stal zawsze w zasiegu mojego wzroku, dziecko zawsze mnie widzialo. Pewnie ze na poczatku musialam je przyzwyczajac do przebywania na "zamknietym terenie", ale szybko sie udalo, a potem to tylko procentowalo. Ja moglam sobie porobic wiele spraw, dziecko bylo bezpieczne i uczylo sie samo bawic. Dzieki temu nie mialam dziecka terrorysty, ktore caly czas wisi na rekach u mamy i nie potrafi sie 5 minut samo zajac. Wazne przy doborze kojca jest wielkosc- zeby to nie byla kitka w wielkosci lozeczka. No i nie polecam kojcow siatkowych, bo ograniczaja one przestrzen i dziecko nie ma sie czego chwycic przy stawaniu, bo te zzw. pomoce do wstawania sa zbyt wysoko i jest ich za malo. Nie ma to jak tradycyjne szczebelki! Mialam obywda kojce, wiec wiem o czym pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×