Co zrobić po ukąszeniu pszczoły (objawy nie przechodza)

Witam otóż wczoraj po południu ugryzła mnie pszczoła w palec "serdeczny" u prawej ręki niestety przy wyjmowaniu żądła nacisnołem tzw. woreczek jadowy który jest na żądle i wstrzyknołem sobie jego dużą ilość (to było niechcący) ukąszenie zaczeło od razu i bardzo szybko puchnąć na wieczór miałem już cały palec spuchnięty i troszke dłoni, przemywałem zimną wodą , octem, cebulą piłem wapno, dzisiaj rano patrze a tu już prawie cała dłoń spuchnięta więc znów przemywałem octem smarowałem cebulą przemywałem zimną wodą i smarowałem żelem "Altacet" 2 razy (jeszcze raz posmaruje dzisiaj wieczorem) najgorsze jest to że rano (około 8:00) miałem prawie całą dłoń spuchniętą a do popołudnia ( teraz) spuchła już cała dłoń do nadgarstku opuchlizna zamiast się zmniejszać to się powiększa , nie mam uczulenia. Dłoń mam jakby 2 dłonie taką wielką że szok! prosze o pomoc co mam robić i co stosować ?

idz do lekarza. wg mnie domowe sposoby juz wyczerpałeś.

do lekarza idz:-)

to jest uczulenie lec do lekarza bo jeszcze gorzej sie moze zrobic :(

miejdce ukąszone wyssać ustami naciskając zębami; w ten sposób opróżni się ranę z jadu. Jeśli to nie pomaga to tylko lekarz i antytoksyna.

przypuszczalnie masz już zakażenie!!!