gdzie wasze dzieciaki siusiaja bedac np.na przystanku?

bylam z mala w kosciele a ona wola siku.Ja mowie zrob do pieluszki a ona nie.Poszlam z nia gdzies za murek no i tam sie załatwila.Jednak mi bylo glupio ze sie tak drze 2 latka.

sika za przystankiem Nie będę sie przejmować bo na litość Boska psy szczają gdzie popadnie i nikt nie robi afery a dziecko ma w majtki sikać?

Jak są toalety w poblizu to tam ide (choc najczesciej bardziej higienicznie jest jednak zalatwić się na zewnątrz niż w tych toaletach fuujjj) ale najczesciej ich nie ma. Np przy zadnym placu zabaw nie ma wc więc co? Dzieci mają grzecznie po kilka godzin trzymac i się bawić? Wszyscy biegają z nimi w najbliższe krzaki.

Przecież to dobrze że zawołała... A do pieluchy nie chce zrobić, bo to niefajnie biegać w takiej mokrej. Czego wymagasz, żeby dwuletnie dziecko zapytało szeptem "Gdzie tu jest łazienka?"

Moja 2-latka ma taką blokadę, że inaczej niż na nocnik się nie załatwi. Jak jesteśmy w gościach to na kibelek też nie usiądzie. Zresztą u nas w domu też na kibelek nie chce siadać. W krzaczkach też nie zrobi. Pieluch nie nosi. Po prostu blokuje się i koniec. Doszło do tego, że zawsze w samochodzie wozimy nocnik. Nawet na spacery bierzemy nocnik. :O

kryzzztyna - Moja siostra w tym wieku nie chciała sikać do kibelka bo bała się, że wpadnie do środka. Wyrosła.

Jak tylko jest jakis krzaczek to korzystamy, nie widze w tym nic zlego pod warunkiem ze miejsce jest ustronne . Za rada kumpeli zaopatrzylismy sie w "potette" : http://tnij.org/l4x6 Jeszcze nie mielismy okazji z niej skorzystac ale super sprawa : male, miejsca nie zajmuje a w "naglym wypadku" moze sie przydac :)

Potette fajny patent, też kupię jak przyjdzie czas :) Dzięki za podsunięcie pomysłu :-*

szukamy jakiegoś w miarę ustronnego miejsca, jeśli się nie da to pod przysłowiowym drzewkiem. Dziecko ma swoje prawa. Zresztą b. rzadko się zdarza że akurat zachce się małej sikać jak jesteśmy na mieście.

Fajnie macie, moja w ogole nie wola.. A nawet kiedy sie jej pytam, to mowi, ze nie chce a za chwile siusia w pieluszke, ma 2 latka..

Moja tez siusia w krzaczkach albo na trawke gdy jestesmy na placu zabaw. Jak jestesmy na miescie to zawsze szukam jakiegos urzedu albo restauracji, aby malą wysadzic siku .... ale do dzisiaj obawiam się reakcji ludzi jak wysadzam dziecko na dworze. Rok temu bylismy w Kazimierzu Dolnym na placu zabaw i Lenie zachcialo sie siku wiec poszlam za jakies drzewka, w kąt tego placu i chcialam ją wysadzic ale jakas stara baba - handlara co stoi zaraz obok zaczela sie na mnie drzec ze bachora wysadzam i bedzie jej smierdzialo. Poklocilam sie z nia ale niesmak zostal ... Ale z drugiej strony to nielogiczne ze psom i kotom mozna srac i szczac wszedzie ... wlasciciele rzadko kiedy sprzatną po psie jak narobi a moje dziecko kupki jeszcze nigdy na dworze nie zrobilo ...

Do: Moja mała Więc dlaczego niezaczniesz jej oduczać od sikania w pieluche? 2 lata to chyba dziecko już powinno wołać? A jak jest z waszymi dzieciaczkami? mam rację?