niscy faceci

do siuruf - hej no ja prawiczkiem nie jestem. a jak się nie podoba to po ch tu wchodzisz?

skończyć pod mostem, a patrzenie na to jakim samochodem się jeździ to chyba różnica, nie uważasz?

"dla każdej ma znaczenie czy facet pewnego dnia nie skończy pod mostem." zapewniam cię,że jak jest odpowiednio wysoki to spokojnie będzie go jedna z drugą utrzymywały. pod mostem nie skończy

"darker - do pracy ja też wychodzę,co z tego jak tam sami faceci? do klubu idź i nie pierdziel" A u mnie i kobiety i faceci. A do najbliższego klubu to ja mam tak ze 120 km w kierunku Białegostoku. No chyba, że liczyć bary i dyskoteki dla gimgówna napotkane po drodze jako kluby. Poza tym nie podoba mi się w takich miejscach.

"skończyć pod mostem, a patrzenie na to jakim samochodem się jeździ to chyba różnica, nie uważasz? " Brawo, znalazłeś wyjście. Szukaj niewidomej. Na pewno nie oceni cię przez pryzmat forsy bo jej po prostu nie zobaczy. "zapewniam cię,że jak jest odpowiednio wysoki to spokojnie będzie go jedna z drugą utrzymywały. pod mostem nie skończy" Myślę, że tak od trzech metrów to się zaczyna.

darker - na tej zasadzie, to najatrakcyjniejszy facet na świecie może powiedziec " nie podobają mi się kobiety" i z żadną nie będzie. ale jakbyś chciał to miałbyś kolejki chętnych panienek

190-195 wystarczy

nie piszemy tu o tym, że żadna dziewczyna nas nigdy nie zechce, takie w moim życiu były, temat jest nieco inny, a mianowicie o tym, że mimo wszystko łatwiej byłoby poderwać dziewczynę będąc wyższym, wiem co sobą reprezentuję i potrafię być dobrym obserwatorem i nie jest ciężko stwierdzić, że dziewczyny szukają wysokich facetów, a że czasem zakochają się w niższych to fakt, bo radzimy sobie o wiele lepiej, walcząc o wszystko od młodości;)

haton - nie zakochują się w niskich ,tylko czują na plecach oddech stworzenia zwanego desperacja

ja ciągle mam nadzieję, że tak nie jest..

pieprzycie z tym wzrostem - owszem to moze byc przeszkoda jak facet ma z tego powodu kompleksy i staje sie zamkniety. Nawet najbardziej wygadana babka, ktorej on sie podoba traci przy nim pewnosc siebie i nie stara sie/nie umie zlapac z nim kontaktu. Panienki wola ludzi otwartych, bo taki mruk chociaz moze byc wewnatrz skarbem nie powie ci wprost czy masz szanse, czy lepiej spiertalac

tak jest. biologia tak robi, że kobieta może kochac faceta tylko jak jest wysoki. no chyba,że jest jej synem:P

"ale jakbyś chciał to miałbyś kolejki chętnych panienek" Chciałem i nie miałem. Teraz napiszesz, że za mało chciałem (tak jakbyś mnie znał i był przy tym) albo, że miałem sznurowadła w drażniącym dziewczyny kolorze czy inne bzdety byle tylko dalej pierdolić o wzroście. Mam do wyboru książkę albo bzdurną paplaninę z wami - wybieram książkę.

jak jest wysoki, to może byc i mrukiem i tak chętne się znajdą

darker - pfffff wystarczy podejśc i zaproponowac i już. jak jesteś wysoki to więcej nie trzeba

i poderwij tu dziewczynę na ulicy, popatrzy jak na chorego :p a podejdzie wysoki, to przynajmiej sprawdzi jaki ten charakter ma;)

no dokładnie:D

Podstawowe pytanie; zagadujesz w ogole do jakichs dziewczyn, ktore Ci sie podobaja? Zauwazylam, ze wiekszosc wysokich nie ma z tym problemu, a spora czesc niskich juz niestety tak.

nie nadużywam tego, bo podrywaczem nie jestem, ale zdarza się

jeśli pytasz mnie - to nie, bo po co? nie chcę się z nikim spotykac. poza tym wysocy nie mają problemu po babeczki są do nich nastawione pozytywnie z punktu. niski sobie zagada i na tym się skończy

dokładnie tak, podsumuje mily facet i idzie dalej, nad wyższym się zastanowi dwa razy nim odejdzie...

Uważacie, że jestem ze swoim facetem, bo jest wysoki??? I tylko dlatego?? Matko, jaki macie ograniczony pogląd na świat :D

nigdy nie powiedziałem, że tak uważam, od początku piszę jedynie, że wysokim jest łatwiej kogos poznać

madzia - może nie tylko,ale jakby był niski to byś nawet na niego nie spojrzała

Widać, że macie złe doświadczenia. Ale spoko, nic się nie łamcie, i Wy znajdziecie swoją lubą, ukochaną, piękną kobietę, która doceni Wasz "niski" według Was wzrost. Widzicie, mamy inne pojęcie wysokości, bo według Was mój facet należy do niskich, bo ma 176cm wzrostu, a według Was powinien mieć 190, a wtedy na pewno bym na niego nie zwróciła uwagi, a poza tym to i tak Was kocham i niech Wam się uśmiechną mordeczki, bo mi Was szkoda, że tak smucicie :D

wystarczyłoby mi 180 :p ehh kochacie nas wszystkie, nadajemy się na przyjaciół bo znamy życie ;)

madzia - twój ma 176?:D:D:D ej ja myślałem,że ty jesteś normalną dziewczyną, a nie desperatką której nikt nie chciał

a 176 obiektywnie jest niski w dzisiejszych czasach

Dziękuję za komplement, że jestem desperatką, kocham mojego małego faceta i dobrze mi z tym :P

madziek - jak cię jakiś wysoki zachce, czego życzę, to długo go "kochac" nie będziesz