Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fasfsfdg

Dlaczego brak slubu koscielnego swiadczy zaraz ze jestem niewierzaca?

Polecane posty

Gość fasfsfdg

nie rozumiem wierze ale nie tak jak glosi KK ie zgadzam sie z jego naukami, i nie praktykuje dlatego ze wzgledu na ten fakt nie chce brac slubu w kosciele bo czulabym sie ze swoja obluda zle fakt ze chodzilabym na nauki i wysluchiwala np o metodzie kalendarzykowej a pozniej szla do domu i lykala tabletki takich przykladow jest wiele ale nie rozumiem dlaczego ludzie uwazaja takie osoby za "Zle' kosciol w sumie tez, nie uznaja slubow cywilnych uwazaja ze jak ktos nie ma slubu koscielnego zyje w grzechu a czy osoby ktore go biore a pozniej latami nie pojawiaja sie w kosciele, nie praktykuja nie grzesza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo taka polaczkowa mentalność
i to całe otaczające piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś członkiem kościoła
Nie dajesz na tacę, ale też nie akceptujesz innych ustaleń, które członków kościoła obowiązują. Dlatego nie możesz wziąć ślubu w kościele. Podobnie nie możesz wziąć ślubu w cerkwi (tam też nie dajesz i i nie zachowujesz) ani w zborze u protestantów. Masz swoją wiarę, swojego tolerancyjnego Boga i wszystko. Ludzie nie odcinają się od ciebie za to, że jesteś niewierząca, ale za to, że z wiary wybrałaś to, co dla ciebie wygodne. Wierzysz w Bozię, która niczego od ciebie nie chce, a przy okazji na każde żądanie będzie ci spełniać cuda. Ot czemu się to ludziom nie podoba. Inni chodzą do kościoła, wysłuchują mszy, dają na tacę, a i tak wiedzą, że Pan Bóg, jak będzie chciał, to ich wysłucha w modlitwie. Zazdroszczą ci twojej dobrej, tolerancyjnej i wyrozumiałej bozi po prostu, dlatego są tacy niemili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojowkowa LKS
ooo tu sie z przedmówcą ni zgodze, a dlaczego właśnie Ci co chodzą na msze co niedziele sa tacy niemili, egoistyczni i zapatrzeni w siebie jakby juz mieli być błogosławienie conajmniej. Nic dla bliźniego nie zrobią, koło żebrzącego przejda obojętnie, nie pomagaja chorym starszym sąsiadom, tylko z wszystkimi koty drzeć. Takich mam sąsiadów - tylko wlasny interes sie liczy - od lat ze soba wojują i intrygi knują jedni przed drugimi w kamienicy i nas mlodych chcą jedni przeciw drugim żle nastawiać, a my chcemy byc neutralni. Na poczatku nawet pomagaliśmy jednej staruszce, ale jak sie dowiedziala że jesteśmy uprzejmi wobec jej wrogów to już nas nie lubi i tez juz knuje i policje na nas chce wyslać, bo tapczan jak rozkładamy to trzaska za głośno (mamy nierozkladane łózko w sypialni) W calej kamienicy Tylko my nie chodzimy do kościoła, reszta co niedziele sie stroi i nawet na nieszpory chodzą. A po mszy wojna, zaciakłość, intrygi, knowania i to dorośli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I kolejna osoba, co niepotrzeb
nie sieje bzdury, jakiej metody kalendarzykowej kobieto ?? Pleciesz, a nawet dobrze nie wiesz o czym. Powiedz co to kogo obchodzi, w co Ty wierzysz ?/ Dla mnie nawet możesz się modlić do zielonego stworka, ale nie opowiadaj głupot na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I kolejna osoba, co niepotrzeb
no i co cie to obchodzi co Kościół uznaje a czego nie, skoro do niego nie należysz ?/ Skoro jestes szczęsliwa, to żyj sobie jak chcesz, co cie tak boli co inni na ten temat sadzą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
nawet nie wiesz ze kosciol uznaje tylko metody naturalne w tym kalendarzyk:P hahaha wielka wierzaca a zasad nawet nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasi sąsiedzi grzeszą
A później, w zaciszu swoich domów żałują swojego grzechu,przepraszają Boga, idą do spowiedzi i tak się kręci. W Polsce wiele osób tak właśnie pojmuje kościół. Tylko że w każdej społeczności są ludzie, którzy stają na czele, jako aktywiści, by odnieść jakieś sukcesy. W kościele też niestety, co nie oznacza, że chodząc do kościoła każdy musi być zły, grzeszny, dwulicowy. Nie musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojowkowa LKS
no nie musi, i wiadomo , ze są ludzie dla których wiara coś znaczy i potrafia byc normalnymi i dobrymi ludźmi, ale powiedzmy sobie szczerze- na jedna parafie jest takich garstka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotek
Skoro przyjęłaś taką wiarę, to przyjmujesz ją z dobrodziejstwem inwentarza, a nie wybierasz sobie tylko smaczne kąski I co Cię obchodzi co robią i mówią inni ludzie, przecież to Twoja prywatna sprawa, Twoja i Twojego sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęsliwy przypadek?
Albo wierzysz albo nie wierzysz. nie możesz sobie tego tak wybiórczo traktować. Dla mnie przysięga przed bogiem jest bardzo ważna- ale ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojowkowa LKS
każdy wierzy w to co chce i jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz, to nie
jest tak, że ludzie mają cię za osobę złą. Takie czasy już dawno minęły. Znam kilka osób nieochrzczonych, deklarujących się jako ateiści, którzy są wspaniałymi uczciwymi ludzmi i nikomu nie przyszłoby do głowy krytykować ich brak wiary. Znam również sporo osób, które chodzą do kościoła i starają się żyć wg. zasad wiary. Takie przypadki jak w tej kamienicy to dla mnie kosmos. Inna sprawa, ze nie mam pojęcia, kto z mojego domu chodzi do kościoła a kto nie. Musicie być bardzo ciekawskim, małomiasteczkowym domem. Co do wiary. Tak, dla mnie jestes niewierząca. jeżeli wierzę, w Boga, które opisuję Ewangelia, to wierzę również w to, ze przekazał on Mojżeszowi Dekalog, którego wypełnianie należy do obowiązków chrześcijanina. Wierzę w ustalone przez Jezusa sakramenty i chcę je przyjmowac. Zresztą nie czas i miejsce tu na podawanie zasad wiary. Piszesz, ze wierzysz, ale w co lub kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem inna :)))
A która ewangelia opisuje ze chodzenie do kosciola swiadczy o wierzeniu w Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem inna :)))
I gdzie w dekaologu masz napisane ze trzeba chodzic do kosciola? Jakie sakramenty ustalil Jezus? Chrzest? On przyją chrzest majac okolo 30 lat. W bibli nie ma nic o tym ze trzeba chrzcic niemowleta. Pozatym nie widzialam tez wzmianki o tym aby dzieci szly do pierwszej komunii swietej. O slubie koscielnym tez nie ma mowy. Jest o weselu w Kanie Galilejskiej ale to nie byl kosciol. Wiec moje pytanie brzmi jakie sakramenty ustalil Jezus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowisz ze wierzysz ale nie praktykujesz.. to tak jakbys zyla ale nie oddychala. jedno drugie wyklucza. w dekalogu napisane jest aby dzień świety święcić.. w przykazaniach kościoła "W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy Świętej". a więc gówno z Ciebie a nie osoba wierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotek
mając na myśli wierzę, chodzi o wiarę jako całość, czyli wiara w Boga i postępowanie zgodnie z jego i Kościoła, który stworzył, przykazaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie podważaj zasad kościoła tylko dlatego że ich nie rozumiesz. Jak byś dobrze poszukała to być wszystko znalazła. większość nakazów i świąt ustalił kk przez te 2000 lat wszystko pod dekalog nie żeby ludziom robić na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem inna :)))
Nie bede przekonywala was do mojej racji bo i tak wiem ze ja mam wystarczy pismo swiete poczytac zeby wiedziec ze to co mowi kosciol nie pokrywa sie z tym co napisali w biblii. Np. komunia sw. w ps nic o niej nie ma w kosciele tak, idzmy dalej "z prochu powstales i w proch sie obrócisz..." ta jest w biblii a kosciol mowi i to i to ze bóg potrzebowal aniołka w niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem inna :)))
Pozatym skoro jestescie tacy wierzacy to czemu uprawiacie seks przed slubem? Przeciez kosciol tego nie popiera? Skoro tacy wierzacy jestescie no to gratuluje obludy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojowkowa LKS
wiara, a poczucie przynaleznosci do jakiejs relgii to dwie różne rzeczy, nie można więc powiedzieć że ktos kto nie nalezy do kk nie jest wierzącym, bo może byc akurat buddystą i też wierzy tylko nie w To co TY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w porządku
w naszym kraju w uproszczeniu się mówi, ze osoba wierząca to wierząca w Boga wg. standardów kościoła rzymskokatolickiego. Muzułmanin tez jest wierzący. III przykazanie mówi, ze należy dzień święty święcić. A więc ten dzień ma być inny niż zwykły, właśnie poprzez uczestnictwo we mszy ś. i wstrzymywanie sie od prac niekoniecznych jak robienie prania czy zakupów. Zauważyłam, że mylicie dwa pojęcia - wiarę katolicką i Judaizm. Argument, ze o Jezus nie był chrzczony jako niemowlę jest też z tego powodu nietrafiony. On jako niemowle byl obrzezany i ofiarowany w świątyni, bo takie były "wymogi" jego ówczesnej wiary. Podobnie z przyjmowaniem Komunii św. Nie mógł jej przyjmować jako dziecko, bo sam ją ustanowił dopiero dzień przed śmiercią. Wiara to przynalezność do kościoła. Kościoła stworzonego przez Jezusa. Albo wierzę, ze On faktycznie żył, był synem Boga, albo w to nie wierzę. Jeżeli wierzę, to przyjmuję tę naukę, jeżeli nie - to nie przyjmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w porządku
Popieram natomiast postawę autorki. Jeżeli nie akceptuję Kościoła, nie uczestniczę w nabożeństwach itd, to nie przyjmuję sakramentów. Ostatnio byłam na mszy chrzcielnej i to była jedna wielka żenada. Widać, że rodzice ani chrzestni do kościoła nie chodzą, bo nie mieli pojęcia, jak się zachować. :o Bez zająknięcia natomiast wyrecytowali wszystkie zobowiązania. Argument, że chrzczą dziecko, żeby nie miało później przykrości w szkole, to żaden argument, tylko dowód na ich egocentryzm. Ludzi nie interesuje czy ich dziecko jest ochrzczone czy nie, czy chodzi na religię. To im się tylko wydaje, albo nie mają na tyle odwagi, aby powiedzieć przed innymi - nie chrzczę dziecka, bo nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem inna :)))
ok podaj mi fragment w pismie sw ze Jezus ustanowil komunie sw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komereczka era
Wiara to przynalezność do kościoła wg mnie nie bo mozna wierzyc a do kosciola nie chodzic bog to cos wiecej niz zaliczanie sakramentow i uczestnioctwo na mszy tak samo jak mozna chodzic do kosciola i nie wierzyc chodzenie na msze nie swidczy o tym czy wierze mylicie pojecia a i tak samo z nauka kosciola czlowiek to nie jest slepe zwierze ktore samo myslec nie umie ma prawo miec watpliwosci, sie z czyms nie zgadzac ale to zaraz nie znaczy ze sie nie wierzy bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki fragment?? !! To widać, że do kościoła nie chodzisz skoro nie wiesz... :-0 Może i jestes wierząca, ale nie praktykujaca... Ksiadz mógłby odmówić pochowania cię na cmentarzu katolickim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zallllllllllll
a czy wedlyg was osoba wierzaca w Boga musi przynalezec do ktoregos z kosciolow?:O oj ciemna maso polski:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akfo
a co do wiary chrześcijańskiej maja przykazania kościelne? wystarcza te dane nam przez Boga w którego wierzymy, a inaczej to raczej ludziom kościoła sie kłaniamy a nie Panu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×