Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakaś głupia chyba

Dziewczyny, czemu facet nic nie rozumie i dla niego wszystko jest takie proste

Polecane posty

Gość Jakaś głupia chyba

Znów się pokłóciłam z facetem i on w ogóle nie rozumie o co .... On po prostu zaraz zapomina, że coś mi powiedział i nie czai o co halo. A sprawi mi przykrość i wydaje mu się, że nie powiedział nic złego, tymczasem jego zachowanie świadczy o czymś innym. Wie, że jestem wrażliwą dziewczyną mimo to, jak nieraz coś powie albo zrobi to szok.. Mam doła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie odpowiedzialas
moze dlatego jest Ci przykro ze nie dajesz mu pozwolenia na popelnianie bledow, jestes moze tak skoncentrowana na tym ze jestes "wrazliwa dziewczyna" ze niech sie wali i pali ale gosc ma chodzic jak w zegarku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś głupia chyba
No nie, .. ale on jest taki beztroski...mam wrażenie, że nie docenia mojego oddania, miłości, gestów. I czasem mnie coś naprawdę zaboli, np. ostatnio o czyms tam rozmawialismy i wysłałam mu piękną piosenkę a on na to " ee co za gówno mi wysłałaś " a dziś graliśmy w siatę, mniejsza z tym, że ciągle mi dogryzał i gadał głupoty, walnął piłka w łeb to potem gadał :" ty ciagle to i to" " ty zawsze to i to" , " dobra już późno, idziesz do domu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś głupia chyba
a normalnie jest spoko, tylko mam wrazenie, że koleżance by tak nie powwiedział i ze mną sie nie szczypie. Mowie mu, że może sobie poszuka innej laski, bo ja na siłę nie chce zkimś być, oczekuję miłego traktowania a nie jak koleżki " a on zaraz oj tam oj ta,m jak jest dobrze to jest super miły a jak coś nie gra to potrafi tak dojebać, że koniec..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co z nim jesteś? jeszcze trochę a założysz topik, "męczę się z nim, źle mnie traktuje ale nie potrafię odejść", może mi wytłumaczysz dlaczego kobiety tkwią w takich "toksycznych" związkach? jak koleś tak Cię traktuje to kopnij go w zad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I po co to wszystko...
Dziewczyny, pamiętajcie. Zawsze jest związek przyczynowo-skutkowy. Nic się nie dzieje poprostu. Wy jemu, on wam. Czasem tylko nie wiadomo gdzie jest skutek a gdzie przyczyna. No ale do sedna.. Musicie nauczyc się walczyć. Z nim a przede wszystkim z własną głupota. Ich tok myślenia jest taki: jeśli uważam że nie zrobiłem źle to znaczy że nie zrobiłem. Gówno prawda! To są świnie i tyle. Ale o czym chce powiedzieć. Facet musi się bać że cię straci. Ma czuć respekt i szanować cię. Bo jeśli nie to jesteś przegrana na całej linii. Każda z nas może być szczęśliwa, ale to zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Bez nich też można żyć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I po co to wszystko...
Powiem wam w skrócie historię mojej znajomej. Była z facetem.Każda dziewczyna mogłaby jej pozazdrościć go.Tyle że za drzwiami ich domu działy się rzeczy niesłychane.Bił ja,upokarzal,znęcał się nad jej zwierzętami.Ale ona mówiła on jest dobrym człowiekiem,on jest nerwowy czasami.Nie umielismy jej pomoc.Dawał jej prezenty,samochód,biżuteria,ubrania,schudla z 15kg.Mówiła nam że da sobie radę.I przyszedł dzień kiedy wyszła z domu,zabrała zwierzęta i wróciła do rodziców.Dziś jest piękna,szczęśliwa,wolna i już nie toksyczna.Z dnia na dzień uwolniła się z tego piekła.Do dziś wspomina go czule,bo mówi że nie warto pamiętać złego.A on jest teraz z przyjaciółka jej brata. A raczej byłego brata. PATOLOGIA. Co prawda,zabrał jej parę najlepszych lat z młodości, ale nauczył jak żyć dalej,bo takiej szkoły życia nie zapomi chyba nigdy. Podziwiam ja jak mało kogo. To powinno dać wam siłę do działania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bledy w zyciu
Macie racje dziwczyny trzeba przerwac takie chore zwiazki... Ja tez mogla. .... I nic nie zrobilam bo myslalam o innych... A teraz zaluje .... Bylam mloda .. Jak sie poznalismy traktowal mnie zle gdy zobaczyl ze zakochalam sie w nim on byl moja pierwsza miloscia ... Wtedy rozstania... Mlodsza nowa dziewczyna ... Wtedy sie zalamalam nie moglam zniesc ze mnie zostawil.. Poznalam innego fajnego chlopaka .... Ktorego pamietam i chyba bede pamietac ... Tylko sie okazalo ze ma dziewczyne i dziecko .. Wiec koniec .. Zeszlam sie z pierwszym ... Bylo dobrze , ustalenie daty slubu i tuz przed slubem sie znowy zaczelo , klotnie olewanie itp.. Mialam dosyc ale na dodoatej bylam w ciazy .. Rodzice pija alkohol wiec nie moglam tam mieszkac z nimi .. A teraz gdy sobie wspominam to jest zalamuje i mysle jak moglam byc taka naiwna i glupia... Teraz tylko jak cos to rozwod...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×