Wkurza mnie moja rodzina do granic możliwości!!! Mój ojciec jest poszkodowany!

Historia mojej rodziny jest długa i dość drażniąca dla ludzi którzy sami musieli się wszystkiego dorobić i sami na wszystko zapracować. Tak samo jak dla mnie, dla moich dwóch braci i dla mojej siostry a także dla mojej matki a najbardziej dla mojego ojca bo to on został najbardziej poszkodowany w tym wszystkim. Dziadkowie ze strony taty, mają bardzo duży wygodny dom w Warszawie, oprócz tego jeden apartament w Krakowie, dom w Zakopanem, dwa mieszkania w bloku we Wrocławiu, oraz jeden domek w Sopocie a także własną firmę oraz babcia ma jeszcze akcje która dostała pracując w telekomunikacji. I co? Moi dziadkowie ojcu wybudowali mały domek, dali pieniądze na jego firmę i na tym się wszystko skończyło, rzadko kiedy ja i moje rodzeństwo było odwiedzane, teraz dziadkowie ze strony ojca płacą mi i moim braciom za studia a mojej najmłodszej siostrze za prywatne technikum. Mój ojciec ma młodszą siostrę która była na utrzymaniu rodziców? I co, ona teraz ma 18letniego nieślubnego syna, któremu dziadkowie również płacą za edukacje, a także przyjęli pod swój dach jego dziewczynę która urodziła mu dziecko chłopca, i jeszcze opłacą mu ślub. Mój ojciec ma również starszego brata, a ten ma już trójkę dzieci. Najstarszego syna, który się uczył i dziadkowie pokryli jego edukacje, drugiego syna który zrobił dwójke dzieci chłopca i dziewczynkę i dziadkowie również zapłacili za ślub tego kuzyna, jak i na za chrzciny prawnuków. No i moja kuzynka, córka mojego stryjka jest najlepsza bo w wieku 17 lat urodziła dziecko i też jest na utrzymaniu rodziców. I jak tutaj ma się człowiek nie denerwowac?

Otóż moja matka zawsze sprawdzała co dzieci mojego stryjka i syn mojej ciotki dostają od dziadków. Ona nawet potrafiła sprawdzić ceny prezentów jakie ja i moje rodzeństwo dostaje a jakie dostają nasi kuzyni. Wiele razy miała oto pretensje, a mój ojciec nie dostał zbyt dużo od swoich rodziców.

Ale to chodzi o równe traktowanie a tamci??? Nie wiem czym sobie zasłużyli na takie fory, np. ciotka i jej syn zostają usprawiedliwieni w ten sposób przez dziadków że oni mieszkają u nich i się nimi opiekują, stryjek i jego dzieci mają takie uzasadnienie: że od nich codziennie ktoś dziadków odwiedza, my też dziadków odwiedzamy ale co tydzień.

piertollonego chomika i poyebanego psa, rybki sie puszczają, stare koorwy, a kanarek daje dooppy za sezamki

ostatniego stolca miałam w momencie, gdy sikorka-bogatka przysiadła na brzózce pod którą przykucnęłam, by owego stolca oddać. chwilę później wspomniana sikorka zwróciła się ku mnie z lubieżnym uśmiechem i filuternym błyskiem w oku zatykając nos głośno zakasłała achu-kachu, kha-kha..!!

mój ojciec jest mulatem gdyz dziadek jest czarnoskóry i wpiertalla czosnek

kumam o co masz ten probelem? Co niby jest nie tak? Masz za malo od tych dziadkow?

nie zarobisz? Leniu, pasożycie jeden.

"... kanarek daje dupy za sezamki" - lepszego komentarza do tego tematu nie da się wymyślic xD