Ciąża a różyczka. Pomocy!

Witam. Jestem w 13 tygodniu ciąży, wczoraj była u mnie ciocia, której dzisiaj wyskoczyła różyczka, od razu do mnie zadzwoniła. Rozmawiałam z nią dość długo. Czy mogłam się zarazić? Jakie mogą być konsekwencje dla płodu. Piszcie co wiecie, bo się niepokoję.

Leć do lekarza szybko. Konsekwencje mogą być tragiczne.

Wspomagacz: dzisiaj jadę do ginekologa, tak strasznie się boję!

Słusznie się niepokoisz , ale chyba ta choroba jest najbardziej niebezpieczna w pierwszym trymestrze ciąży.Lekarz najbardziej kompetentnie Ci to wytłumaczy.

Ale spokojnie. Nie chciałem straszyć. Skoro masz ileśnaścielat lub więcej i jej nie przechodziłaś to nie ma dużych szansz by się nie ot tak zarazić. To samo tyczy toksoplazmowy itd. Na 99% będzie wszystko OK. Nie idz do ginekologa tylko do laboratorium i zró badania na rozyczke (one jakiś się nazywaja co sie robi razem z cytomegalia i toksoplazmoza) a dopiero potem idz do ginekologa. Swoja droga nawet jesli zarazilas sie to chyba za wzesnie by cos stwierdzic.

Dziewcznki w wieku 12-13 lat są szczepione p-różyczce. Prawdopodobnie Ty również byłas szczepiona więc ryzyko nie jest zbyt duże jednak może sie zdarzyc tak ,że Twoj organiz nie wytworzył przeciwciał i wówczas różyczka moze zagrazac nienarodzonemu dziecku. Ja również to przeszłam.W początkowym okresie drugiej ciązy moj synek złapał różyczke-na szczescie ja na nią nie zachorowałam.Życze powodzenia.

mam 37lat, moja mama nie pamięta, czy miałam już różyczkę...

Nabywamy przeciwciał podczas choroby lub po szczepieniu. Nawet jesli nie chorowałas to przypuszczam ,ze podczas szczepienia je nabyłas.

sprawdz w książeczce zdrowia tej twojej dziecięcej , tam powinnaś mieć odnotowane czy chorowałaś.

jak masz 37 lat to wtedy nie szczepili jeszcze na różyczkę:(

Ja mam 35 lat i byłam szczepiona. Nie wiem co było dwa lata wczesniej.